czesc
jak wyzej w temacie, jaki jest wasz ulubiony baton? (wafelki itp tez sie licza)
moj to hmmm, chyba kinder bueno ;)
zapraszam do dyskusji!
Z batonikami i aktorkami zgadzamy się w 100% :)
Aktorkami porno
Dobre!
Bounty. Najgorszy to Snickers. Zaraz za nim Lion. W czołówce ulubionych także Mars i Twix
Mam odwrotnie Bounty nie cierpie, Twix jest meh, ale od biedy sie zje wiadomo
Mars moze byc, Lion jest dobry w wersji orzeszkowej
Jednak prawie się zgadzamy :P
Mars IMO najgorszy.
Tylko MAXI King.
Od dawna już nie jem, ale chyba taka kolejność: Kinder Delice, Knopers, Twix, Lion, Mars
Chciałem go wpisać właśnie. Smak miał świetny, miks Marsa ze Snickersem a cena 1zł w automacie. Stare czasy gimbazy.
Jeśli chodzi o same batony [wafelki pomijam]:
1) Snickers Crisp - smak bardzo podobny do mojego ulubionego batona [Snickers Cruncher], który już od dawna nie jest dostępny w PL
2) Kinder Country
3) Kit Kat - zwykły, każdy inny jest niedobry
Nie jadam praktycznie juz batonow i slodyczy. Wole suszone owoce. Tez slodkie i o wiele zdrowsze!
Picnic na zawsze w moim serduszku.
A z obecnych to chyba wafelek Dare, potem Pawełek i KitKat
Ogólnie łatwiej wskazać te, które najmniej lubię - Mars, Twix i Princessa. Za to świetne są i Snickers, i Bounty, Pierrot, Bajeczny, Knoppers, Kinder Bueno, 3Bit. Dare z orzechami (Dawne Wanted), Prince Polo... Nawet czekoladopodobne Góralki rodem z komunistycznej Czechosłowacji mają swój sztuczny urok :)
Natomiast nie jadam praktycznie nigdy Grześków i batoników z Wawelu.
Prince polo w deserowej czekoladzie … to już sama musztarda lepiej smakuje.
3 Bit!
Potem chyba MAXI King.
To się naprawdę ciągle, tak co kilka lat, zmienia. Obecnie jeśli już mam ochotę na batonika, to najprędzej sięgnę chyba po Knoppersa (baton, nie wafelek).
W przeszłości miałem zajawki na: Snickersy (jak chorowałem na covida, to przez 2-3 tygodnie jadłem tylko największego Snickersa dziennie, to był jedyny pokarm przyjmowany przeze mnie w tym czasie, nigdy wcześniej i nigdy potem nie miałem do niego takiego ciągu, ciekawe czego się domagał tak naprawdę organizm), Kinder Bueno, Delice, Maxi King, Country, wieki temu - w gimnazjum - na 3Bity.
Nie znoszę za to Marsów i Twixów.
Ogólnie cieszy mnie popularność Maxi King w tym wątku, bo zawsze mi się wydawało, że te lodówkowe Kindery to jest taki konsumencki odrzut, którego nikt nie kupuje, a tu spora grupa koneserów.
Maxi King to tak dobra rzecz, że trzeba ze 3 zjeść by poczuć nieco smaku i się zadowolić.
Za to batony Knoppersa gdy weszły to uwielbiałem jeść ale wszystko się przejada.
Kiepski - tak jak snickersy i inne z orzechami.
Pawełek
Snikers, Mars, Pawełek, Knoppers, Kit kat, 3 bit, Kizers, Dare, Grześki.
A prócz tego? hmm.. w sumie jem bardzo mało słodyczy, ale jeszcze bardzo lubiłem - Bounty.
Knopersy wafelki, zwykłe albo te czarne też mogą być.
Dawniej Grześki te wafle bez czekolady, ale dawno już nie jadłem. Kinder Bueno też jest spoko.
Jak mi się załącza ssanie na słodkie (zazwyczaj zimą), to kupuję wafle tortowe i Nutellę i robię sobie sam wafelki z czekoladą. I to są moi wafelkowi faworyci.
Batonów nie lubię za bardzo, a już szczególnie tych z karmelem.
Maxi King to jest nadbaton
Na dalszym podium 3bit i cokolwiek z orzechami. JEszcze pamiętam, że było coś takiego jak rekord. Pamiętam że było dobre, ale nie pamietam co to było.
Zajebiste są jeszce batony GO ON PRotein Crisp - orzeszki z karmelem. Oesu
A ostatnio mi wpadł w ręce Hanuta Riedel i też był dobry
ooo obok Rekordów były jeszcze Picnic. O Chryste Panie ale bym zeżarł takiego Picnica teraz
Boże … orzeszki z karmelem - tragedia jak dla mnie.
Baton Baton po Piwko rób Maraton.
Ten akurat ma średni smak ale tradycyjna wersja przepyszna jest.
Ja mam różne fazy na różne batony. Teraz mam fazę na 3bita, kiedyś na kitkata (niestety zepsuł się po zmianie smaku), marsa itd. Mało jest takich, których nie lubię, bo generalnie uwielbiam słodycze, a zwłaszcza czekoladę. Zresztą z czekoladą mam identycznie.
kiedyś na kitkata (niestety zepsuł się po zmianie smaku), Dokładnie miałem podobne odczucia - dawno temu to był batonik pierwsza klasa.
Zjem wszystkie oprócz miętowego. Mój rządek nie trawi mięty. Jedynie w gumie toleruje. Ale najbardziej lubię baton Mars i jeszcze jeden co częściej kupuje ale nie pamiętam nazwy.
Nie jadam właściwie w ogóle ale Liona czasami opierdziele jak sie chce słodkiego
Tego z orzechami czy bez?
Zwykle (bez orzechów) to jedne z lepszych - tez je bardzo lubię.
Ten jest pycha!
1. Bajeczny
2. Nugatowa Góralka
3. Prince polo klasyczne
4. 3bit
5. Bounty
Niecierpie Liona ani Dare.
Mars jest mega słodki, Snickers czasem irytuje z orzechami.
ulubiony baton
Jeszcze lodów i chipsów brakuje w tym wątku.
A oprócz Pawełka lubię też Grześka zjeść, Prince Polo i Góralka.
Czekolada Milka mleczna, innych słodyczy staram się nie jeść. Staram się ;)
Ale jak bym miał coś wybrać to ten turbo czekoladowy batonowafelek od Dare i Kinder Bueno zwykłe.
Za to całkowicie nie cierpię wszelkich Lionów i Marsa.
Nazwa naszej Galaktyki: Milky Way.
grzesiek zdecydowanie!
lubie tez dare marsy i twix. price polo tez.
nie lubilem nigdy snickersów