Mamy nowego rekordzistę! Nad tą grą pracowała największa liczba deweloperów w historii
Trzeba mieć talent, żeby zaangażować tyle tysięcy osób i wydać produkt w którym nie widać jakiegokolwiek dotyku ludzi z pasją.
Doskonały przykład tego, że ilość nie przekłada się na jakość xD
Gdzie deweloperow over 9000, tam nie ma w co grac.
Stare przyslowie z Sanktuarium. 666 B.L. (Before Lilith). Koloryzowane.
Z tego pewnie 9000 osób pracowało przy grze nie dłużej jak 10 minut.
Jeśli pracowali dłużej, to ta gra nigdy na siebie nie zarobi.
Gdzie deweloperow over 9000, tam nie ma w co grac.
Stare przyslowie z Sanktuarium. 666 B.L. (Before Lilith). Koloryzowane.
Gdzie deweloperow over 9000, tam nie ma w co grac.
Stare przyslowie z Sanktuarium. 666 B.L. (Before Lilith). Koloryzowane.
Gdzie nub co książki "Dune" nie widział a na lewym koncie udaje Atrydę i
texty ma jak odchody sandworma - tam nie ma co czytać.
"Złote Myśli" - zaraz wybuchnie przyprawa XD
900 Developerow? Infekcja intymna bo w głowie masz shit.
Via Tenor
Udar masz czy cos? Do 4 godzin trzeba podac leki inaczej moze byc slabo.
"Odchody" sandworma byly defacto najdrozsza i najbardziej pozadana substancja we wszechswiecie. Uproszczenie ale w sumie to dzieki za komplement.
Kto tu nie czytal?
cyferki ....
wliczyli każdego więc nawet takiego co robił godzinę.
Czyli zamiast 1000osób pracujących po 1000 godzin wystarczyło zatrudnić 10000 pracujących po 100 .....
Takie "rekordy" nic nie znaczą.
Równie dobrze można by wliczyć każdego betatestera co pograł trochę i napisał co nie co. Dostał parę dolców za fatygę.....
Doskonały przykład tego, że ilość nie przekłada się na jakość xD
To prawda. Choćby takiego gothica robił skromny zespół liczący chyba kilka osób, a wyszła im naprawdę niezła gra i to mimo opóżnienia i przymusowego wydania bez kolejnych opóżnień, trudności, choć oczywiście okupione brakiem sporej ilości rzeczy. Tak ambitny projekt, niewielkie studio, a i tak dużo zrobili. A cała masa starych gier też nie miała specjalnie wielkich zespołów deweloperskich i też były super. Niestety obecnie nad wszystkim stawia się grafikę i multi co mocno odbija się na kosztach i jakości, a także grywalności.
Trzeba mieć talent, żeby zaangażować tyle tysięcy osób i wydać produkt w którym nie widać jakiegokolwiek dotyku ludzi z pasją.
Dlatego jeśli ktoś potrafi używać mózgu to także potrafi oddzielić ziarno od plew.
Nie od dzisiaj wiadomo że jak chcę się zrobić grę dla każdego to wychodzi dla nikogo.Gdyby nie ciągłe zalewanie newsami o Diablo IV to bym nawet nie wiedział że ta firma pełna partaczy oraz nieudaczników podobnie jak EA oraz Ubisoft jeszcze istnieje.Już Assasyny pokazały po w miarę dobrej dwójce która miała top 10 idiotycznych zakończeń w grach(na równi z Mass effect 3) że taka formuła jest bezpieczna i ludzie będą chcieli 100 razy tego samego.Assasyny także są tworzone przez tysięce ludzi a pasji w tych grach nawet nie widać w jednym procencie.
Dlatego wolę twory od ludzi z wizją i wyobraźnią którzy popychają tą branże raz na ileś lat do przodu typu: Ken Levine, Yoko Taro, Fumito Ueda, Tetsuya Takahashi albo sam Kojima niż kolejną część kolejnej beznadziejnej części która jest 3 rimejkiem sequela itd. A ludzie jak to ludzie czyli Argumentum ad ignorantiam bo tego sami chcą w głębi.
Dlatego gry, które były tworzone nie tylko dla kasy, ale również dla pasji są o wiele bardziej grywalne w porównaniu z nowymi. Nie stawiano aż tak mocno grafikę i multiplayera nad wszystkim, tylko pracowali nad fabułą, pomysłami, mechanikami, ogólnie pojętą rozgrywkę i frajdę poprzez grę. Gothic, heroesy 3 i 4, kotor, mass effect, dragon age, morrowind, oblivion, tomb raidery, need for speed, prince of persia, warcraft, starcraft, wormsy, i cała masa różnych starych gier doskonale udowadniają to.
Trzeci news jednego dnia o D4. Jestem z was dumny. Mamy dopiero 13. Jedziecie do 10.
I wyszło gorsze gówno niż z gry przy której pracowało 10 osób.
Nie jestes daleki od prawdy. Jak robili podstawke Grim Dawn, to Crate Ent. zatrudnialo trzynastu pracownikow.
A gra jest pod kazdym (waznym) wzgledem lepsza. Nawet ten hypowany open world jest mierny w porownaniu z exploracja i roznorodnoscia mapy GD.
I zanim jakis ziutek sie wyrwie... tak animacje i "fyling" sa lepsze w D3/4. Dlatego napisalem "waznym", bo tak naprawde to nie sa najwazniejsze rzeczy w grze HnS, o ile twoim jedynym targetem nie sa ludzie grajacy w dwie gry rocznie, z czego jedna to FIFA albo Call Of Duty.
To prawda. Grim Dawn jest zdecydowanie lepszą grą. Diablo od 3 już jedzie tylko na sile marketingowej marki, bo same gry już są słabe. Przynajmniej jeśli ktoś chce grać długo, a nie skończyć na jednym przejściu fabuły.
Diablo 4 to jest alfa, ta gra nie ma podstawowych rzeczy. Nawet nie ma sensu tego czegoś porównywać do Grim Dawn, ogólnie to chyba każdy h&s na rynku jest lepszy od D4 pod względem mechanik i contentu.
Pany.. z ust mi to wyjeliście...
az zainstalowałem sobie GD i.. ło matko.. ależ to wyprzedza D4 pod względem.. kurde.. pod praiwe każdym względem...
I co z tego że pracowało tyle tysięcy...
Diablo 4 to gra ociekająca aż do przesady w graficzne detale. Jest to majstersztyk pod względem graficzno-dźwiękowym. I nie są to słowa puszczone na wiatr. Jak oglądałem DevDiary np: z udźwiękowienia to widać było po tych ludziach, że robili to prawdziwi muzycy-pasjonaci z serca do tej produckcji.
Ponad 9 tys. ludzi pracowało dla nas, fanów Diablo, dzięki Blizzard!
PS.
Ta gra to nie jest zwykłe odcinanie kuponów a poważna produkcja stworzona z pasją dla fanów. Wystarczy pooglądać DevDiary, posłuchać ludzi wypowiadających się ile włożyli w grę pracy i pasji.
taa majstersztyk jak zniweczyć cały wysiłek grafików serwując finalnie grafikę pozbawioną kontrastu i zawężonego pola widzenia co definiowało styl graficzny diablo. Do tego, idąc po linii najmniejszego oporu, by nadawać klimat lokacjom ponakładali zwykłe warstwy kolorystyczne jak w tanich montażach filmowych.
Studia tworzące gry robią się coraz większe
Błedna teza biorąc pod uwagę, że już od lat w gamedevie króluje outsource. Najczęściej jeśli chodzi o audio czy art, mockupy itp, choć w przypadku kodu (szczególnie przy portingu) to też norma.
ponad 9000 ludzi ale z tego 400 programistow a to oni tak na prawde tworzyli gre, co z tego ze ktos dostal kase za zrobienie np "dzwieku lamiacego sie patyka"
gdyby to bylo 9000 programistow to pewnie bym grał w diablo4 przez następne 10lat taka by byla zajefajna ta gra a tak to mi sie te diablo4 po tygodniu znudzilo
ale ty wiesz ze dzwiek lamiacego patyka mozna lepiej zrobić niż zaprogramować całą gre ? : D
Jeszcze człowiek co odpowiada za dźwięk łamiącego się patyka, to bezpośrednio miał wpływ na tę grę i słusznie go wyróżniono.
Ale jak patrzę po napisach końcowych to oni tam wsadzają nawet panią, co siedziała na recepcji, odbierała telefony i odpisywała na maile czy zamówienia na papier do drukarki przyjmowała, no to trochę przesada to moim zdaniem.
To juz wiemy czemu ta gra zostala tak skopana. 9k ludzi, a w gre gralo ile 2? To jest jakies paradoksalne zjawisko. Pogralem pare dni na premierze wbilem 81lv bardzo szybko i pozniej zerowa progresja wiec odpuscilem. Mysle sobie wroce na sezon, pewnie bedzie ciekawy........ Juz wiemy nawet jak bardzo... (: Najdrozsza gra arpg jaka w zyciu kupilem, a D4 przy LE za pare dych i GD ma tak mizerna jakosc, nie mowiac o charakterze, czy jakims glebszym gameplayu. Szczerze gralem kilka dni, pewnego dnia wyszedlem i do dzis nie odpalilem gry, nie ma absolutnie zadnego powodu by to zrobic.
Tutaj nie ma się czym chwalić.
A poza cinematicami to czuć jakby gra była robiona przez indie developera. Bez global chatów, bez handlu, brak wielu quality of life jak choćby podstawowy loot filter, brak jakiekolwiek głębi w mechanikach, craftingu, cokolwiek. Wydmuszka z wielką nazwą w tytule.
Szkoda, że po endgame tego nie widać. Fabułe skończyłem na 45, a grać przestałem na 56. Jakieś, to takie rozwodnione, ale nie żałuje zakupu. Dostałem dokładnie, to czego po nowym Diablo się spodziewałem, a może nawet więcej i na pewno wróce tam jeszcze nie raz
Via Tenor
Nie grałem jeszcze, ale stwierdzam, że posunięciem tak złym, że godnym Diablo i Lilith byłoby umieszczenie na końcu gry niepomijalnych, wolno przesuwających się napisów :D
W tym przypadku ilość wykluczyła jakość
Co za najazd malkontentów.
Pewnie 3/4 narzekających nawet nie zagrała, tylko pisze pod publiczke licząc na lajka do komentarza.
Bo tych co gra interesuje to nawet tu nie wchodzą tylko ostro ciorają w grę
Co za puszczenie w majty. Kothe będziesz musiał maść kupić...
Śmiesznie się polaczky wypowiadają ;) a nie wiecie ile realnie nad tym siedzieli... może tak naprawdę projekt powstał szybko, bo była presja i każdy się śmiał, że D4 nie ma, tlyko Immortal i dopiero potem musieli zrobić wszystko co w ich mocy, żeby powstała duża gra na wczoraj, bo trzeba pokazać, że długo nad czymś pracujemy, na 100% nie pracowali nad D4 te wszystkie lata, tylko tak mocno developersko kilka lat, może to być nawet 2-3, a dostajemy coś takiego, bublem może to nazwać ślepak, który sam nie wie czego oczekuje ;) mamy miliony gier, jest w co grać, jest na co wydawać kasy, które nie ma aż tak dużo, żeby mieć to wszystko co dobre do ogrania, zamiast płakać to można wyjść z domu zobaczyć słońce , a tak to tylko źle, źle, źle, źle i źle. Uwielbiam takim malkontentów, nie wiem jak zrobić lepiej, ale to i tak jest źle
Śmiesznie to się Ty wypowiadasz zapominając stawiać kropki i wypluwając z siebie potok luźno połączonych myśli bez ładu i składu. Chłopie, dziel swoją wypowiedź na zdania bo tego "strumienia świadomości" nie da się czytać. Forma współczesnej dyskusji internetowej to jakiś istny chaos...
