Od całkiem niedawna zacząłem bawić się AI, a mianowicie Midjurney Ai. Wiem że nie jest to nic nowego i świeżego bo takie generowane obrazki są już w Internecie publikowane od dawna, ale fajnie samemu sobie coś takiego wygenerować. Obrazki jakimi się zajmuję to tworzenie plakatów filmowych pod znane marki gier bądź podmiany aktorów w już istniejące marki. Dwa dni temu stworzyłem poglądowe plakaty filmowe pod (kto wie potencjalną) adaptację filmową gry Diablo. Przed wami Pedro Pascal, Eva Green oraz Willem Defoe. Poniżej podrzucam też inne.
Może ktoś z was też generuje coś podobnego? Podzielcie się :)
Bryan Cranston oraz Eddie Murphy w remake'u Miami Vice
Aubrey Plaza jako żeńska wersja Martyego McFlya w (Broń boże) Remake'u Back To The Future
Naprawiłem również Disney'owi małą syrenkę ;)
Przecież takie rzeczy w internetach to były i trzydzieści lat temu... Tylko że wtedy ktoś musiał się napracować, a teraz każdy cienias może sobie takie coś wyczarować.
PS myślałem że za pisanie wiadomości na GryOnline.
Jako generator obrazków AI rzeczywiście jest udany, umie poprawić humor. Aczkolwiek ten chat LPG potrafi pieprzyć takie gupoty, że żadnego artykułu bym mu nie dał do napisania. Z jego pomocą to dopiero będzie w necie zalew fake newsów.
Kilka miesięcy temu zrobiłem mu mały test i wrzucilem efekty na forum. Wątek nazywał się - "Czy AI zastąpi redaktorów Gry-Online" Czy jakoś tak. Możesz poszperać.
Tak, coś pamiętam. Ale potem przetestowałem go pod kątem wyszukiwania informacji i wyszło mu to tragicznie.
Skynet nadciąga, dzisiaj AI służy do zabawy a gdy osiągnie świadomość to może się zbuntować
Dlaczego nie okaże wdzięczności za jej stworzenie? Ech, faktycznie, zupełnie jak człowiek... ;)
To jeszcze to "ejaj" jest modne?
Myslalem ze juz zainteresowanie zdechlo juz pare miesiecu temu razem z NFT, bitcoinami czy innym gownem.
juz jest gpt4, mniej glupot pieprzy
bardzo fajne narzędzie na pewno do nauki, nie przestane korzystać. gdybym teraz miał 10 lat, to programowanie, czy angielski by wchodziło mi jak w masło, pamietam jak za młodu nie miałem internetu, tylko ksiazka od angielskiego i jakis multitłumacz ze 500 słówek w ośmiu językach ;)
angielski by wchodziło mi jak w masło
Angielskiego to sie uczy z Youtuba a nie GPT, ktory nawet nie ma opcji glosowej.
Chciałem sobie wygenerować tatuaż bazujący na kostce rubika > niestety wciąż nie radzi sobie z generowaniem kostek :( Przynajmniej jak wyszukuję po kilku frazach. Wstrzymałem się z wykupieniem dostępu
