„Nie widać końca”. Nowe uniwersum sci-fi Netflixa może trwać wiecznie, jeśli twórca postawi na swoim
Może trwać wiecznie ale po pewnym czasie zostanie skasowana jak większość produkcji.
No i powiedzmy sobie szczerze, jak robi to Netflix, to są spore szanse, że będzie gniot.
To będzie niekończący się wszechświat LGBTSHIT+. Dzieci w niedalekiej przyszłości będą decydować czy chcą być skrzyżowane z psem koniem lub tosterem. Na rubieżach kosmosu siły zła jednak będą przybierać na sile. Reprezentować ją będzie kosmiczna konfederacja istot które chcą żyć tylko w monogamicznych związkach i nie znoszą komunizmu. Święte prawo własności do statku kosmicznego i gwiezdnego domu będzie zagrażać prawej komunie tęczowego senatu wyzwolonych z okowów wiary aktywistów.
Za dużo białego proszku.
Cóż zobaczymy po premierze, twórczość Zacka Snydera wielu ludziom nie podchodzi, no i druga sprawa ile "groszy" od siebie wpierd.... Netflix w film. Jednak jeśli obyło się bez ingerencji Netflixa, to ja chyba kupie sobie netflixa na miesiąć :D