Polski survival horror łamie zasady działania kamery w grach w dotąd niespotykany sposób
Co by nie powiedzieć, nietypowe przejście kamery, oryginalnie wygląda. Zobaczymy w demku na dłużej podczas grania czy nie będzie męczyło
Wygląda to interesujące.
Ale co do przejście kamery, to nic nowego, bo już wcześniej widziałem inne gry z podobne rozwiązanie.
Resident Evil - Code Veronica 2000 oraz Silent Hill 2 2001 miały przejścia z rzutów kamer ustawionych pod kątem jak w survival horror z statycznymi kamerami, by przechodzić na TPP.. W każdym razie kamera w ciekawy sposób podążała za akcją.
kilka spinnofów Resident Evil min. DEAD AIM miało coś w stylu przechodzenia z TPP do rail shootera
https://www.youtube.com/watch?v=QNtJ1xSO6RY
Tak jak pisali powyższe gracze.
Albo to:
https://store.steampowered.com/app/1259640/Tiny_Room_Stories_Town_Mystery/
i inne przykłady. :)
Jak widzisz, Holstin nie jest pierwsza gra.
Wspaniałe nowatorskie rewelacyjne niepowtarzalne - zaraz - przecież to jest to samo co klawisz f w skyrimie.
Fajne, tylko po co?
Jeśli ta gra jest o strzelaniu bronią palną to izometryczna kamera jest dość dużym nonsensem. Powinna zostać tylko kamera zza pleców.
To samo bym polecił twórcom Diablo 4.
Zamiast robić "new-genowe gry" zajmują się odgrzebywaniem staroci. Widok izometryczny to kiedyś konieczność, ze względu na wymagania sprzętowe.
Dzisiaj robi się głównie dla stylu i nietypowej zabawy, ale to widok mimo wszystko to teren dla mieczy i czasów od średniowiecza w dół.
Jak nawet patrzę na D4 na cutscenki i porównam odległe detale np. ze Skyrimem, to D4 jest dość do tyłu technologicznie.
Mają całkiem spoko silnik Overwatcha - to chciałbym dostać w ramach jakiegoś nowego HnS, gdzie postać podróżuje po płaskiej mapie lub globusie do miejsc wydarzeń 3D.
Wtedy też nie będę miał wrażenia, że te światy pomimo, że są duże, to jednocześnie jakieś małe i klaustrofobiczne, zbyt nierealne.
Obecnie gry 2d mają przeważnie skromniutkie budżety względem gier 3d. Kiedyś produkowali ogrom ciekawych strzelanek 2d z widokiem z góry lub z widokiem izometrycznym w latach 80' i 90'. Potem stopniowo od połowy lat 90' branża przechodziła na 3d. Gdyby tylko powstawały gry 3d w TPP lub FPP to byłaby nuda. Ciekawiej jak są stosowane różne rozwiązania i kombinacje. To, że gra jest w 3d nie znaczy, że jest lepsza niż w 2d czego dowodem jest jak wiele klasyków uwielbianych powstało w 2d. W końcu zdecydowana większość wybitnych strategii, przygodówek i platformówek powstała w 2d, a nie 3d. Wiele genialnych RPG też powstało w 2d. Przypominam też, że gry 3d pod względem wygody i dopracowania były bardzo mocno w tyle za grami 2d przez wiele, wiele lat. Gdzieś może w okolicach 2007 roku można powiedzieć, że gry 3d TPP ogrywane na K+M lub padzie potrafiły być tak wygodne i dopieszczone jak wiele gier 2d z przełomu lat 80' i 90' ogrywane na Joysticku. To wiele mówi jak długą drogę przeszły gry 3d.
Kluczowym może być porównanie tej gry do Commandos'ów. Co bym zmienił w tej grze aby gra miała sens? Jak już jest widok z góry i broń palna, to lepszy będzie system turowy + bardziej realny zasięg + lepsze statystyki celności wg. sterowanej postaci. W dodatku sterowanie 4-rema komandosami na raz było wyjątkowo głupie. Tutaj widzę trochę podobne utrudnianie graczom, życia trochę dla "sztuki", ale bez powodu.
Więcej sensu miał widok od góry np. rozwiązanie w Dungeon Keeper - gdzie było opętanie. Tam kamera z góry była dużo bardziej oddalona, aby można było budować. Z drugiej strony totalnie nie chciało mi się wchodzić w ludka, bo traciło się kontrolę nad zarządzaniem, walką innych postaci. W tej grze akurat bym wolał, żeby usunąć kamerę FPS, ale zostawić kontrolę nad postacią z widokiem od góry.
Poza tym 2D to czasem nie mniejsze koszta a większe, tak odnośnie "gry 2d mają przeważnie skromniutkie budżety". Trzeba dobrze przemyśleć ten styl aby był użyteczny do typu gry i rzeczywiście tani. Zwłaszcza animacja 2D jest często mniej automatyczna. Cienie, zmiana kąta patrzenia twarzy w inną stronę, a już w ogóle kosztowne może być jak przyjdzie komuś animować tysiące wariantów pancerzy i cutscenek.
Większość ładnych gierek 2D unikam - bo w większości twórcy tworzą sztukę, a ograniczają dość konkretnie opcje sandbox'owe.
Jest też np. brzydsze 2D - Rimworld. Przez ten styl dają sobie dużo swobody, ale screeny nie robiły na mnie wrażenia. Dopiero gameplay i odkrycie możliwości gry. Chętnie bym powygrzebywał skądś brzydkie gry, które nadrabiają wszystko gameplayem, czy opcjami.
Sama gra wydaje się fajna ale styl graficzny to pomyłka. Pixel art może i był fany to 8 lat temu w czasie premiery Hotline Miami czy Feza ale dziś to pójście na łatwiznę lub nawet zwykle olanie oprawy na rzecz reszty gry. Przecież można zrobić ładne niezależne gry: Hades, Hollow Knight, Inside czy seria Little Nightmires. Ostatnio kupiłem Noita i styl graficzny tej gierki mocno mnie odrzucił( mimo, że cała reszta jest spoko). Rozumiem, że grę robi pare osób lub nie mają pieniędzy na przyjemną oprawę wizualną, innego wytłumaczenie dla kolejnego pixel artu tutaj nie widzę. Tym bardziej, że nie dodaje to grze uroku( przyjemniej patrząc na trailer) i nie zachęca do zapoznania się z samą grą.
"innego wytłumaczenie dla kolejnego pixel artu tutaj nie widzę"
A ja widzę - liczne grono, który go zwyczajnie lubi.
Jak nie możesz przegryźć to twoja strata, pixel art ma swój urok i nie jest wcale taki tani jeśli jest mocno wydetalowany i ma sporo animacji rysowanych klatka po klatce, nie mówiąc o projektowaniu zaawansowanych shaderów specjalnie pod pixele.
Nie no ale głosy podstawione pod postaci to tragedia.
Ja dalej czekam, na drugi teaser który miał wyjść i do tej pory go nie ma.
Genialny przyklad swietnej developerki. Cos co wyglada jako interesujaca koncepcje artystyczna (podobne do zabiegu stosowanego kiedys glownie jRPG'ach) pozwala teoretycznie znacznie rozbudowywac swiat duzo mniejszym nakladzem pracy i przy utrzymaniu wysykiej wartosci artystycznej - poniewaz rendery 3d sa potrzebne tylko w miejscach w ktorych spotkasz przeciwnika. A to wszystko przy jednoczesnym zachowaniu zrecznosciowego, bardziej immersywnego formatu walki.
Jako bonus zmniejsza to takze wymagania gry takze w widoku TPP (bo kiedy cala reszta pochlania mniej zasobow, dla sceny zostaje ich wiecej).
Ps. Oczywiscie sama mozliwosc nie koniecznie oznacza ze zrobia z niej uzytek.
Stylistyka bardzo ładna, ale działanie kamery jest... mocno zastanawiające.
Wydaje się, że będzie takie rozwiązanie wprowadzać dużo chaosu.
Bardziej mi to wygląda na celowanie z widoku TTP, a normalne poruszanie się z Lotu ptaka. Czyli jeżeli mam rację, to niekoniecznie kamera TTP będzie aktywowana tylko w momencie kontaktu z przeciwnikiem, a w dowolnym momencie.
Podobne rozwiązanie było w grze Gorky 01, wydaje mi się, że w celach optymalizacyjnych. Nie było to specjalnie przyjemne rozwiązanie na dłuższą metę, dlatego w Gorky 02 postawili na klasyczne rozwiązanie TPP
Oczopląs.. Gdyby to chociaż płynne było. Już lepiej byłoby podzielić grę na sekwencje tpp/góra. Klimat za to super.
