Czy Indianę Jonesa spotkał należyty finał? Harrison Ford wyjawił, co myśli o zakończeniu
Przewinąłem newsa, żeby nie widzieć - naprawdę w ciągu tygodnia trzeba pruć spoilerami? Trzeba iść w dzień premiery, bo inaczej dowiesz się z nagłówka, że bohaterowi *coś się dzieje w finałowej scenie* i *czy spotkał go właściwy koniec*. Świetnie, dzięki, za chwilę nie będę musiał iść do kina.
Zwolnij synu.
Opinie, recenzję i spoilery o tym filmie są w necie od premiery w Cannes.
Na upartego od 6mcy znany jest cały film od deski do deski.
Co do filmu, to pierwsze 20-25 min jest dobre bo mamy młodego IJ (CGI) typowy humor i bitka jak w starych odsłonach, natomiast później... Ehh.
Cała reszta to posklejane losowe klipy bez ładu i składu z tragiczną akcją, żartami i dymaniem starego chłopa i wnoszenie na piedestał aktorki i kobiecej roli bo taka moda.
Postać która Phoebe Waller-Bridge gra jest tak kiepsko napisana, tak irytująca że nawet kobiety w kinie chciały jej dać w ryj.
Najgorszy IJ, kolejna marka rozwalona przez panią Kathleen Kennedy, a to jeszcze nie koniec jej woke gówna.
Nie jestem Twoim synem.
Do 30.06. bez problemu omijałem spoilery. Po polskiej premierze stało się to zdecydowanie trudniejsze. A recenzje widziałem skrajnie różne, więc do samej oceny nawet nie mam jak się odnieść bez zobaczenia tego.
Byliśmy na pewno na tym samym filmie? Jest doskonale napisany i posklejany. Postać Heleny taka miała być! Widzimy jej przemianę i o to chodziło. Zresztą widać było że tylko "gra" taką a w rzeczywistości uzewnętrznia uczucia później.. Syndrom cebuli ze Shreka. Warstwy :)
Byłem wczoraj w kinie. Generalnie rewelacyjny film. Kino super przygody wylewa się z ekranu litrami wrażeń. Na końcu, po prawie 180 minutach, chcesz więcej. Świetnie się bawiłem, a jednocześnie poczułem smutek i tęsknotę. Chcę więcej a wiem że prawdopodobnie tego już nie dostanę. Nostalgia i każdy dolar z 300 mln budżetu widać w każdej minucie filmu. Niezwykła podróż i to co widzimy kiedy artefakt zaczyna działać (podwójne znaczenie). Indy jesteś wielki.
Dokładnie - uważam tak samo, o czym pisałem w innym wątku - jest lepszy nawet od kryształowej czaszki! Jak myślisz, ile Oskarów dostanie? 8? 9?
"Nowa produkcja wciąż jest wyświetlana w kinach w dwóch wersjach: z napisami lub z dubbingiem."
Jak można wypuszczać wersje z dubbingiem? O ile w animacji/bajkach taki zabieg się sprawdza, o tyle w filmach powinny być napisy, ewentualnie lektor. Dubbing w filmach jest tak sztuczny, że głowa mała.
lektor w kinie xD chyba nigdzie na świecie nikt nie wpadł na taki absurdalny pomysł, lektor jako forma tłumaczenia istnieje tylko w postkomunistycznych krajach, prawie w ogóle nie słyszysz głosów aktorów, bo zagłusza je jakiś dziad, który bez jakichkolwiek emocji podkłada głos wszystkim postaciom w filmie niezależnie czy to kobieta czy mężczyzna. Najlepiej oglądać z napisami a jeśli ktoś wybiera się do kina z dziećmi to dubbing nie jest złym pomysłem