30 lat temu ktoś ukrył 2000 komputerów w stodole. Dziś są sprzedawane po 100 dolarów za sztukę
Pewnie nowe kosztowaly pare tysiecy dolarow 30 lat temu wiec slaba inwestycja.
Jakby to byly jakies Apple 1 to bylby teraz milionerem.
Nie wiem czy potrafisz czytać ale koleś kupił sprzęt od bankrutującej firmy więc kupił pewnie w cenie złomu. Apple 1 w czasach swojej świetności były drogie stąd mało kto je kupował. Teraz na aukcjach dla kolekcjonerow nawet monitory CRT potrafią kosztować dziesiątki tysięcy ale nie takie jak mieliśmy w salach komputerowych w szkole tylko sprzęt dla grafików za grube tysiące podczas premiery
Raczej Ty nie potrafisz czytac, nie podali ceny zakupu, nie wazne czy to bankrutujaca firma czy nie ? Jakie to ma znaczenie XD
Liczy sie za ile kupione - po ile sprzedane. Od tego odjac cene magazynowania i inne koszty zwiazane np z zakupem, sprzedaza, magazynowaniem, ew reklama, marze itp
To ze wymieniasz jakies pojedyncze przypadki ma jakikolwiek cel/znaczenie ? Czy po prostu bredzisz jak potłucozny?
Ciekawa sprawa. Nie wiem jakie parametry mają maszyny i sieć, ale mogłoby się to przydać w niektórych przypadkach właśnie że względu na niszowość. Warto byłoby tylko zostawić kilkanaście urządzeń na zapas.
30 lat temu ktoś ukrył 2000 komputerów w stodole. Dziś są sprzedawane po 100 dolarów za sztukę
Juz te dwa zdania, to lepsza fabula niz ma 99% zachodnich filmow wydawanych obecnie...
wspolczuje gustu jaki masz i tego co ogladasz.....
Po 100 USD każdy to daje 200 000 USD. Może mu się przyda na waciki ??
Ciekawa historia, a jeszcze ciekawsze jest to że za pomocą emulatora zostało to przywrócone do życia. Nie znałem tej historii i bardzo mnie wciągnęła.
Dlaczego akurat 2k komputerów 30 lat temu? Powinny się sprzedawać po 200 USD a zdarzenie powinno mieć miejsce 20 lat temu - wszystko byłoby bardziej jednorodne i dopasowane: 2000, 200, 20.
Ja mam 130 sztuk PIII 800/128/80GB/integra w wersji SSF. Piękne czasy gdy chciało się zwietrzyć biznes i zamówiło 200 w nadziei na kokosy. A potem firma padła i tak mi palety zostały w szopie. A może NASA będzie potrzebować kiedyś tych procków?;)