No zostać posłem. To chyba najlepszy zawód. Pójdzie sobie taki do Sejmu, posiedzi tam, pogada, zagłosuje na cos albo zawetuje, itp i gruba kasa leci do portfela. Nic tylko zostać posłem tylko to też nie takie proste, żeby dostać się do Sejmu. I w tym jest pogrzebana gruba ryba... Niestety :(
Temat do dyskusji...
Kwestie finansowe są chyba w Polsce drugorzędne. Najważniejsze, żeby móc nosić krawat i gnoić rodaka.
Dokladnie ludzie w budżetowkach nic nie robia tylko pija kawe i kaza czekac petentom, co za brednie. Tak samo jak komentarze, ze na rozne stanowiska techniczne dostaje sie tylko rodzina kierownicta czy urzednikow i dostaja mnostwo pieniedzy za nic nie robienie w pracy.
Aktor jak wyrobisz nazwisko masz po 10k za dzień albo jak się wkręcisz 100k za jakieś dymienie na prime/Famę mma
No ale to też wymaga czasu
Handlowiec może jak jest dobry to z prowizji od sprzedaży.
Grafik komputerowy jak jest dobry tez zarobi.
Dobrze, że chociaż mają konsekwencje za jazdę po pijaku. Bo wcześniej byli bezkarni.
Prokuratorzy jeszcze tak mają.
Polecam obejrzeć film Zabawa, Zabawa co ten film opowiada jak prokuratorka pijana oczywiście mowa o Kuleszy wjechała w wejście do metra samochodem.
Polecam film. Dobre kino i na faktach!
Jak dla mnie IT, wystarczy wiedzieć co się robi i w sumie zero zmęczenia
ale to nie jesttak ze nic ni etrzeba robic
przynajmniej na poczatku sporo trzeba sie nauczyc
Via Tenor
Tworzenie wysublimowanego i niszowego contentu na renomowanych platformach takich jak onlyfans i rozne inne, z nazwami konczacymi sie czesto na "tube", "hub", lub naduzywajacych literki X.
Ja wiem? Niby tak, ale to robota na etat niemalże, codzienne sesje po 2-4 godziny... Do tego laskom łatwo udawać, że coś, a facet, żeby zadowolić publikę... ile tak można samemu? Chyba, że para, ale to by trzeba jakąś nimfomankę znaleźć...
Dlatego bardziej bym poszedl w krecenie filmow dla... ... koneserow. ;) Niz w jakies streamy codzienne.
W sumie ciekawe na czym robia wieksza kase, zakladajac popularnosc ofc.
Mowiac juz w sumie serio to nie wiem jak ze streamami bo nie ogladam, ale na "hubach" jest tona filmikow w formie trailerow z linkami do zakupu pelnego gdzie indziej. Z cenami jak za zboze, albo jakies bzdury ala 'payperview'. Wiec pewnie tu kasa jest i na pewno mniej meczace niz jakies streamy i uzeranie sie z psycholami live. ;)
Wysilek tutaj taki ze pewnie trzeba by bylo dbac o siebie i jakos wygladac. ;)
chyba jesteś oderwany od rzeczywistości jeśli myślisz, że aktorzy filmów dla dorosłych nie muszą się narobić.
Już pomijam fakt, że facet w tym biznesie jest drugorzędny i dostaje nieporównywalnie mniejsze pieniądze od kobiety, która bądź co bądź jest w tym przedsięwzięciu "gwiazdą", a facet właściwie tylko tłem więc bierze co dają, nie ma opcji na negocjacje, bo jak nie on to zaraz znajdą innego :)
akurat dokumentów o tym biznesie jest trochę i nawet abstrahując od tego czy chcesz by ci cały świat oglądał wacka to kasa nie jest jakaś super. Chyba że jesteś producentem, ale to w każdym biznesie szef zarabia krocie :)
Akurat dosc niedawno czytałem ciekawy wpis, otóż średnie zarobki na OF to 151$. Tylko to jest średnia, gdzie są osoby robiące po 100.000$ miesięcznie. Mediana to wyraźnie poniżej 100$ (pojawił sie kiedyś wpis, że powyżej 100$ miesięcznie zarabia tam około 20% osób na podstawie dziewczyny, która była właśnie w top 19% a zarabiała jakieś 120$ miesięcznie).
"chyba jesteś oderwany od rzeczywistości jeśli myślisz, że aktorzy filmów dla dorosłych nie muszą się narobić"
CHyba jestes oderwany od rzeczywistosci, nie potrafiac przeczytac ze zrozumieniem pieciu zdan.
Pisze o amatorskich nagraniach na jakims payperwiev albo m...vi...s a nie o masowce ala Br...z...s.
Watpie ze tam sie trzeba byla "narobic", czyli po 8h dziennie. Zreszta przy zwyklym porno tez nie, dlatego moga wygladac tak jak wygladaja. Bo "robota" nie niszczy jak praca w kopalni, chyba ze dojda narko, co jest akurat w tej branzy niestety chyba czeste.
I tak, oczywisie ze sie trzeba "wybic". Wszedzie trzeba. Dlatego pisze o kreatywnosci i "niszowym kontencie". Na tym kasa jest kolosalna.
Jak ktos chce tylko pokazac dupe to raczej nie tedy droga.
Wciaz imho mega latwy kawalek chleba, zwlaszcza dla kobiety.
Tak jak mowie wejdzie sobie na huba i zobaczcie ile jest amatorskich kanalow z trailerami, ktore sprzedaja pelne (pelne = jedna scena 20 min) filmy po 15-50$ za sztuke gdzie indziej, plus ewentualnie dostep na fansach ale jako abonament i ppv.
No... na pewno na tym kasy nie maja. ;)
No... na pewno na tym kasy nie maja. ;)
jest tyle darmowego contentu dla dorosłych że nikt nie będzie kupował filmików amatorskiej pary za 20$.
A przynajmniej nie będzie się to sprzedawało na tyle żeby z tego wyżyć, o "dobrym zarobku" można zapomnieć.
Ludzie wolą płacić gwiazdeczkom na OF, bo dodatkowo wchodzą z nimi w interakcje na streamach, więc w ich głowach tworzy się jakaś paraspołeczna relacja.
Takie amatorskie filmiki to może i miały branie 10-15 lat temu. Teraz mamy inne czasy i kasa leży gdzie indziej.
Czytając posty, z których wynika, że masz rozeznanie w temacie, oraz pamiętając (tak, still ;P) twoje zdjęcie jedno pytanie mnie nurtuje - czy masz jakieś bezpośrednie doświadczenia w "zawodzie"? (jakby co, ja bym oglądała!)
Policja-Drogówka
"Jaki jest najlepszy zawód, żeby dobrze zarobić ale i też się nie narobić?"
Ten który lubisz, a jak nic nie lubisz to można zawsze leżeć i gnić przy telewizorze. :)
Różnie można sobie życie poprowadzić i wcześnie się ukierunkować. To nie jest tak, że do 18 TRZEBA mieć swoją przyszłość gdzieś, a potem się ktoś budzi, że on tylko na komputerze grać umie i wtedy to prace ma jak za karę.
W sumie to bardzo jestem ciekaw, czy na tych swoich hobby się wybijesz i będziesz kosił hajs, na razie mentorskich zapędów ci nie brakuje...
Na razie mentorskich zapędów ci nie brakuje…
Racja! Będę próbował, aż się nie uda- bo muszę. :p Za rok ci powiem jak idą początki „życia” bez szkółki.
Prościej mi było przekonać siebie, że praca jest fajna i przyjemna jeszcze za dzieciaka- teraz bym się nie przekonał.
Mam wysokie cele i ambicje, jak również pokaźne ego. Takie mam zdanie o pracy, bo po prostu mi sukcesów nie brakuje. :D
Po prostu jestem zdania, że lepiej pracować i rozwijać się w tym co się lubi, niż na przykład iść do korpo. Tak, wiem, że niektórzy mają rodziny do wykarmienia i nie mogą iść w taką niestabilność, ale nikt rodzin zakładać nikomu nie kazał.
Również rozwinę treść:
"To nie jest tak, że do 18 TRZEBA mieć swoją przyszłość gdzieś, a potem się ktoś budzi, że on tylko na komputerze grać umie i wtedy to prace ma jak za karę." - Ile razy co roku słyszę od osób które kończą szkoły średnie słowa typu: jaaa, teraz mam iść do pracy, a ja nic nie umiem i niczym się nie interesuje. Słabe te życie, ile to można pracować by było stać na rachunki.
Druga grupa osób za to na przykład przez okres nauki jako hobby robiło cokolwiek i teraz prowadzą firmy związane z tymi swoimi "śmiesznymi" (dla tej pierwszej grupy ludzi) hobby. Robili to co lubią i cieszą się, a ja jak najbardziej popieram takie podejście, bo z dobrym podejściem można zarabiać pieniądze na praktycznie wszystkim. :)
Kwestia taka, że nie da się nadrobić kilku lat z miejsca, a właśnie tego w większości oczekuje ta pierwsza grupa. Nagle potrzebuje pieniędzy, to nagle chce mieć umiejętności.
Najlepiej sobie wziąć za żonę milionerkę.
Ten który lubisz
Niekoniecznie. Mam sporo hobby i żadnego nie chciałbym robić zawodowo bo wtedy bym je pewnie znielubił robiąc je obowiązkowo codziennie w celach zarobkowych.
robiąc je obowiązkowo codziennie w celach zarobkowych.
Bardzo zależy od nastawienia, bo znowu zakładamy, że coś "musisz", a to wtedy od zwykłej nielubianej pracy nie różni się ta zbytnio. Są rzeczy które lubimy robić praktycznie zawsze, ale są też rzeczy które lubimy robić raz na jakiś czas.
chyba nie ma takiego
jak jestes youtuberem to tez cos robic musisz, pewno stresy czy kolejny film tez bedzie sie podobal itp, laska panska wiadomo jaka jest, jestes popularny a zaraz mozesz nie byc albo trafi cie jakies cancelowanie
sa tacy politycy ktorzy nic nie robia, prez kilka lat w sejmie nie zabrali glosu, wiec moze to?
Ilość zarabianego siana jest idealnie proporcjonalna do poziomu wiedzy, pracy i stresu.
Te wszystkie muzyczne gwiazdki z rmfu to chyba mają całkiem spoko zawód. Latem występy na dniach miast i innych dożynkach, zimą rozdawanie choinek i sylwester w polsacie. Kasa pewnie niezła, a piosenki i tak ci ktoś napisze, więc jest git. Może duża konkurencja, ale jak się już uda przebić, to dalej chyba jest z górki.
Przecież artyści muzyczni tacy biedni, że na stare lata złamanego grosza nie mają i trzeba opłatę reprograficzną kilkaset złotych od każdego telewizora na nich łożyć :(
Najlepszy zawod to mąż bogatej zony, zapytajcie AleXa. Nic nie musi robic tylko siedziec w piwnicy i pykac w giereczki.
Juz nie mow ze nic nie musial robic, dzieci same sie nie zrobily. No chyba ze sasiada;)
A tak naprawdę ile znacie przypadków gdzie kobieta poślubiła jakiegoś dobrze wyglądającego biedaka? Takie rzeczy to w filmach. Żeby się bogato ożenić to najczęściej trzeba posiadać i inteligencję, i pieniądze.
2 przypadki, jeden zwiazek sie rozpadl, drugi trwa do dzis.
Osobiscie na studiach tez spotykalem sie z dziana jedynaczka, jednak po kilku miesiacach dalem sobie siana. Raz ze koszty dla golodupca jak ja byly wysokie, co moze i przebolalbym. Jednak dwa to jej towarzystwo, zwlaszcza kolezaneczki ktore traktowaly mnie zbyt opryskliwie a ja nie chcialem sytuacji gdzie ma dochodzic do wyborow.
Aparycja, pogladami pewnie sie dopasowali, no i zakladam, ze grzmoci jak mlody bog.
Wiecej nie trzeba, jak ma rozum, to teraz pomnaza majatek w ktory sie wzenil. Inaczej raczej stary by go w pizdu pogonil, a nie pozwolil dzieciaczyc i zerowac.
Mozna sie z niego nabijac, ze babe kasiasta wyrwal, ale watpie, by byl tylko sepem, takie rodziny raczej nie toleruja darmozjadow.