Szybka wolta: klęska Golluma to jednak koniec gier od Daedalic, nie tylko tych w Śródziemiu
Mogli zrobić jakiegoś point and click'a w uniwersum Władcy Pierścieni.
Ta, Deponia, gdzie do dziś są niezałatane błędy.
Kolejne drewno vel Scheisse aus Deutschland.
Szkoda ze te w Deponii nie pozwalają na przejście gry (patrz błąd z odpalaniem ładunków w tunelach)
Dokładnie. Za przygodówki mają wieczny szacun. The Whispered World, A New Beginning, seria Deponia, The Dark Eye: Chains of Satinav i Memoria, The Night of the Rabbit, Anna's Quest czy Silence to naprawdę bardzo dobre gry. cRPG-owy cykl Blackguards też był solidny. Mimo wszystko szkoda firmy i ludzi zasłużonych dla gatunku point and click.
Moja siostra uwielbia gry przygodowe. Jej opinia o Deponii: co za g.
Niestety złego gościa wybrali na głównego bohatera gry + optymalizacja jest skopana. Miejscami gra wygląda pięknie, w niektórych można mieć wrażenie że oprawa graficzna mocno odstaje po ocenieniu gameplayów oraz screenshotów. Nigdy w to nie grałem i wiem że nie będę chciał zagrać kiedykolwiek po tym jak przeczytałem wybrane mocno rozpisane negatywne recki opisujące dobrze niezadowalający stan gry.
Mogli zrobić jakiegoś point and click'a w uniwersum Władcy Pierścieni.
Oj tak, weterani tego gatunku. Myślę, że wyszłoby dużo lepiej niż to co dostaliśmy. Inna kwestia jaka byłaby sprzedaż...
Pewnie większa niż golluma :/ A gdyby to było coś w stylu, który mają opanowany to i problemy z produkcją by były mniejsze i czas powstawania zapewne krótszy, więc koszt całego przedsięwzięcia niższy.
To prawda! Mogli od początku po prostu zrobić przygodówka point and click i może wyszło by im o wiele lepiej! Dotąd nie było takiej gry w świecie Władcy Pierścieni, w bardziej znajomych klimatach może nie byłoby takiej katastrofy, ale cóż. Co do przygodówek sam lubię bardzo The Book of Unwritten Tales 1 i 2 (no i Critter Chronicles jako dodatek), i chciałbym żeby jeszcze kiedyś KingArt Games zrobiło kontynuację, i kto wie może Daedalic też mógłby zrobić lepszą przygodówkę w świecie Tolkiena?
Zmarnowany potencjał. Miejmy nadzieję, że to nie przełoży się na ewentualne chęci produkcji gier z universum w przyszłości przez innych devów
Mimo wszystko szkoda bo deweloper zasłużony. Robili dobre przygodówki, fajny cykl cRPG Blackguards... Cóż, takie czasy. Szkoda, że nie pykło im z Gollumem.
Cóż gollum to postać tragiczna. Trzeba było go nie ruszać.
Niczego innego się niestety nie spidziewałem... Skradanka gollumem no litości... A uwielbiam uniwersum Władcy Pierścieni.
Mogli zrobić fajną przygodówkę Hobbitami lub Gandalfem, cokolwiek, rpg, a nawet rts'a, ale nie takie drewno. Szkoda, niestety jeszcze długo poczekamy na coś ciekawego z Władcy Pierścieni :/
Nie rozumiem jaki sens było robienie tej gry mieli sygnały że gra będzie klapą chcieli ogrzać się w promieniach serialu i myśleli że fani się na tą grę rzucą czy co ?
Ojoj - to które studio robiące przygodówki, przejmie teraz pałeczkę w produkcji zbugowanych gniotów?
Trochę szkoda, bo całkiem spory i udany dorobek gier, który jeden kloc przekreślił. Ale no kurde, czemu studio specjalizujące się w PRZYGODÓWKACH 2D, wzięło się za 3D skradankę? Nie mogli wydać czegoś, co jest w ich stylu i w Śródziemiu?
Gra o Gollumie miałaby więcej sensu, gdyby opierała się na jego początkach, od zabicia Deagola po używanie pierścienia i skończywszy na zmianie w kreaturę. Chyba to ciekawsze. No i Deadalic powinien pozostać przy przygodówkach.
Patrząc na plany wydawnicze tej firmy to myślę, że ta działalność w tym zakresie też szybciutko się zakończy ;)
Nie chce wyjść na hejtera, ale grał z was ktoś w tego golluma chociaż?
Filary Ziemi były znakomite, wielka szkoda że nie pozostali przy grach w podobnych klimatach.
Trzeba było dalej robić przygodówki point and click. Filary Ziemi i ich gry z serii Deponia to chyba jedyne uwspółcześnione produkcje tego typu którym nic nie brakuje.
Ja nie ogarniam jednej rzeczy: mianowicie mówiłem od pewnego czasu, że tak się skończy. Skoro JA (zwykły szary człowiek, prosty gracz) widziałem od kilku miesięcy że to się nie może udać i poskutkuje prawdopodobnie zamknięciem studia, czy ludzie, którzy teoretycznie znają się na rzeczy o tym nie wiedzieli? Teraz pytanie: czy wiedzieli ale stwierdzili, że chcą komuś coś udowodnić; czy na stanowiskach zarządzających pracują tam serio takie głąby... Tego się chyba nigdy nie dowiemy, ale sprawa jest naprawdę dziwna.
Szkoda Daedalic, ale kompletnie nie rozumiem - czemu odwrócili się od przygodówek? Zagrałbym w Golluma, ale dopracowanego i przemyślanego. Bo koncept sam, mi akurat się podobał.
Niestety, zainteresowanie przygodówkami jest jakie jest. Nawet jak w swojej niszy wychodzisz na lekko plus, to widzisz jakie zyski są a bardziej popularnych gatunków gier i naturalnie ciągnie cię, żeby popchnąć swoją firmę w nowym kierunku i też doświadczyć tego bogactwa. Tylko, że, jak się właśnie przekonało Daedalic, porywając się bez odpowiedniego doświadczenia z motyką na słońce, można się bardzo łatwo na tym przejechać.