Po 10 latach developer „ugrzecznia” Skullgirls i dostaje po łapach od fanów
Szeroko pojęta sztuka (muzyka, film, serial, gry, spektakle teatralne itd.) powinna być wolna od cenzury i poprawności politycznej. Ja jako odbiorca treści czuje się zaszczuta przez wszelkiego rodzaju aktywistów, którzy próbują mi wmówić co jest dla mnie odpowiednie a co nie. Chory świat, chorzy ludzie.
Ty mówisz poprawność polityczna ja nazywam to poprawność komercyjna. Raczej ich nie obchodzi czy obrażą ludzi tylko chcą na nich zarobić, a jak widać chcą zarobić w bezpieczny sposób.
Twórcom zależy by mogli dalej tworzyć, a pieniądz pomaga w tym. Raczej chcesz zachować swoją posadę i starasz jej nie stracić.
No nie zgodzę się z tym, że każdy kto tworzy jest materialista nastawionym wyłącznie na zysk.
Czy mówiłem, że kto tworzy jest materialistą (trochę trzeba być nim jeśli chcesz się wyżywić)? Prędzej firma jest nastawiona na zysk.
Mam wrażenie, że obrażają się tylko konkretne wyjątkowo odklejone grupy osób, które tworzą wręcz nagonkę na twórców i dane dzieło.
Masz na myśli tak zwaną Wokalną Mniejszość. Owszem te cymbały powinny mieć zakaz do Internetu i zając się swoim życiem, ale social media daję im dzienną dawne dopaminy jak zwiększa się cyferka pod ich opublikowaną wiadomością, a dzięki takim komentarzom dostają dużą uwagę i kliknięć. Serwisy internetowe wiedzą coś o tym.
To trochę tak wygląda jakby twórcy coś zmieniali lub dodawali - później, dla świętego spokoju co by krzyczący w internetach psychopaci nie zawracali im 4 liter.
Tworzenie gier to też praca. Raczej byś nie chciał by ci zawracało głowę jak pracujesz. Po za tym to prędzej jest decyzja firmy niż twórców moim zdaniem. W ostateczności kompromis.
Wszystko ok tylko ja nie wypowiadam się jedynie o grach i wielkich firmach a o ogóle. :)
Jako lewak też uważam, że nie powinno być cenzury w filmach, sztuce itp. Wszystko dozwolone do momentu łamania prawa.
Jak na gre ktora zaczela jako indie gra i byla lekkim fanserwisem to nie dziwie czemu ludzie sie wkurzyli
MAJTKI? BE! Odwrócony krzyż? CACY.
Oj tam, oj tam. Może to Krzyż św. Piotra, który też jest odwrócony i używany nieraz w tradycji chrześcijańskiej (np. JP2 taki nosił w jednej z pielgrzymek) a nie ma nic wspólnego z satanizmem. :)
Nie "erotyka" jest problemem, tylko to ze nagle ktos moze modyfikowac twoja wlasnosc pod swoja ideologie, co oczywiescie bedzie postepowac w sposob nieograniczony bo to jest nic innego jak kolejny atak na prawo wlasnosci majacy na celu w dluzszej perspektywie przywrocenie niewolnictwa i rozciagniecie go na 99% ludzkosci, przepychane przez starych, moralnie zdegenerowanych satanistow...
Ps. Nie mowie ze studio od skullgirlsow to jacys iluminaty - po prostu koleny "cos protestujacy" patrzacy tylko skad by tu za-ukrasc fajny telewizor...
