Który sztylet w które serce? Finał Gothica podsumowany jednym screenem
Chyba każdy fan Gothica, który miał do czynienia z modami słyszał o Bractwie Spolszczenia. Trudno przecenić ich role w uczynieniu ogrywania przez nas modów bardziej przyjemnym i zrozumiałym. Wczoraj Quasch ogłosił zakończenie działalności grupy, o przyczynach przeczytajcie samii;
Ja od siebie dziękuje za wszystko co zrobili dla fanów Gothica!
Choć większość graczy krytykowała nieco zakończenie G1, bo nie ma żadnej wielkiej walki to mi się ono podobało. Zwłaszcza ze względu na tą legendę o szamanach i ich sercach, którą słyszeliśmy od Ur-Shaka. Zdobycie tych ostrzy i później podbiegnięcie do serca było wyzwaniem samym w sobie. Uniknięto też tego co w erpegach bywa nagminne przy finałowych walkach, a mianowicie braku zbalansowania. Są gracze, którzy starają się do maksimum wycisnąć daną grę, a wówczas finalna walka jest banalnie prosta. Rozwiązanie z pierwszego Risena, gdzie finałowa walka wygląda jakby wyjęta z Kangurka Kao 2 (tam walka z Szamanem wyglądała podobnie) też nie była satysfakcjonująca. To jaką siłę i jaki sprzęt miała nasza postać nie miało żadnego znaczenia w kontekście ostatniej walki. Jestem ciekaw jak to będzie wyglądać w Gothic Remake.
podejrzewam, że będzie walka ze śniącym tyle, że zmodyfikowana w stylu:
-po x obrażeniach śniący pada i się powoli regeneruje a w tym samym momencie tarcza ochrona na serca szamanów opada
-w tym czasie musimy podbiec do jednego serca i je przebić
-powtórzyć jeszcze 4 razy
może w zależności kto do nas dołączy będzie możliwości walki w "team'ie, ja walczę ze śniący a ktoś inny przebija serca
Szkoda tylko, że ta walka była zabugowana. Śniący powinien rzucać w nas kulami ognia...ale w większości przypadków tego nie robił. Przez co starcie było bardzo łatwe. Niewielki problem pojawiał się tylko kiedy graliśmy czystym magiem, bo na demony działała tylko runa Uriziel, którą rzuca się dość długo.
Kojarzę ten błąd z pierwszych lat po premierze Gothica. Odkąd jednak w 2010 roku (mniej więcej) kupiłem Sagę Gothic - wydanie zbiorcze zawierające jedynkę i dwójkę - nigdy mi się nie przydarzył. W wersji dostępnej na Steamie również nie. Grę przeszedłem w tym czasie chyba cztery razy.
EDIT:
Taa, finałowy boss z Risena to był tytaniczny zawód. ;P
"Zdobycie tych ostrzy i później podbiegnięcie do serca było wyzwaniem samym w sobie."
Jakim wyzwaniem? Przyzywałeś ze 3 armie ciemności, 2 golemy i jedynym problemem było przeciśnięcie się przez ten tłum xD