Twórca Dragon Age krytykuje modę na multiwersum, przytacza własne błędy z tego RPG ku przestrodze
spoiler start
W 3 Dragon Age (a może już wcześniej) wprowadzili podróże w czasie, to jest dopiero furtka która pozwala na prawie wszystko (sam mam bezpodstawną raczej nadzieję/headcanon, że nie było żadnej podróży w czasie tylko po prostu coś wykreowanego w pustce).
Lyrium jako takie to po prostu swego rodzaju wzmacniacz magii lub coś co pozwala na magię i już właśnie sama magia pozwala na to o czym on pisze.
spoiler stop
Uniwersa które trzymają się jakiejś logiki i w których można próbować przewidzieć co się stanie w danej sytuacji są super, ale akurat te w których jest mulitwersum raczej przeważnie stawiają po prostu na znane postacie i konkretne historie. W przypadku takiego Marvela multiwersum pozwala więc przynajmniej zrobić coś nowego z postacią której i tak całkowicie nie uśmiercą bo stoi ponad historią z konkretnego filmu.
Jak na złość Gaiderowi idea multiversum trafiła nawet do nauki historii. Przecież źródła do tych samych wydarzeń opisywane są z różnych punktów widzenia (są "skażone" emocjami i poglądami kronikarza), dalej - ich opracowania historiograficzne zawędrują czasem do rzeczywistości równoległych (bo to autorskie interpretacje źródeł, napisane "po swojemu"), zaś historyczny bohater grupy X często bywa złoczyńcą lub drugoplanowcem w historiografii grupy Y :)
Bardzo celnie. Nic nie ma już żadnej realnej stawki, bo wszystko da się naprawić dzięki multiwersum. Rozjechał się ten Marvel niesamowicie. Piękna katastrofa.
Co do uniwersów - szkoda, że ostatecznie nie połączyli DA, ze światem Jade Empire. Na podstawie jednej postaci, można wywnioskować że są jakoś połączone.