no tak jak w tytule jak myślicie czy opłaca mi się kupić teraz używanego iphone 12 jeżeli niedługo wyjdzie iphone 15 ? i chodzi mi tutaj o spadek cen czy się nie zmienią i nie ma znaczenia kiedy kupię czy może poczekać na premierę nowego i wtedy stare stanieją
To zależy o którego Iphona 12 dokładnie ci chodzi i w jakim ma być stanie technicznym?
iphone 12 mini stan teczniczy w pełni sprawny w bardzo dobrym stanie jeżeli chodzi o sam wygląd zewnętrzny z baterią minimum 85%
Mam rok zwykłego i bateria po roku nie wytrzymuje już od rana do wieczora (89%)Wiec obstawiam ze z mini jest jeszcze gorzej. Plus dolicz sobie ze 100 zł za szybką ładowarkę
Mi 13 Mini trzyma około trzech dni przy normalnym użytkowaniu, a mam go już chyba półtora roku jak nie dłużej.
Trochę dzwonienia, kilkanaście smsów, e-maile, bankowość, monitoring, rzadko aparat/kamera, sprawdzenie coś w sieci i czasem przed snem lubię coś obejrzeć. Wiadome że jakbym siedział nad nim non stop katując np. YT to by szybko padł, ale też nie mam zbyt dużo aplikacji co też ma pewnie wpływ bo nie dostaję miliona powiadomień na sekundę. Cenię sobie ciszę i spokój. Tylko trzeba wziąć poprawkę na to, że 13 Mini pod tym względem został lepiej zrobiony. Mam porównanie bo brat ma 12 Mini i przy podobnym użytku szybciej zawsze mu siada.
Przy moim użytkowaniu taka bateria starczyłaby na trzy godziny w porywach
Myślę, że ponieważ:
- telefon jest używany
- telefon i tak jest już dość starym modelem
To premiera iPhone'a 15 nie wpłynie jakoś przesadnie dynamicznie na jego wycenę
Zawsze warto wymienić starego iPhone na nowego ale - w przeciwieństwie do równie wiekowych Androidow - 12stka to dobry sprzęt i pewnie jeszcze długo Ci posłuży. Na szczęście to nie szit konkurencji, który mieli miesiąc od uruchomienia.
Na szczęście to nie szit konkurencji, który mieli miesiąc od uruchomienia
Widzę że mitologia wiecznie żywa, bo od dawna nic już takiego nie ma miejsca. No chyba że bierzemy pod uwagę geniuszy co kupują fajfona, a potem najtańszego andruta na rynku oczekując od niego jakości i wydajności jabłka.
Żadnego iphone się nie opłaca kupić. Może jeszcze w USA gdy właściciel się będzie posługiwał natywnie angielskim to tak ale w Polsce kupno wykastrowanego i przepłaconego potworka z ułomnym systemem i paskudną dziurą czy tam wycięciem sensu większego nie ma.
Jak kupisz 12 to zostaniesz przy 12, bo pomimo kilku lat na karku wciąż śmiga bajecznie. Na Twoim miejscu poczekałbym na 15, chyba, że masz problemy z $$$ - w tym przypadku jeśli kupisz 12 będziesz tak czy inaczej zadowolony i zostaniesz z nią na lata.
Taki trochę offtop ale...
Otrzymałem nie dawno jako służbowy nówkę iP 12, prywatnie mam taniego Andruta. I cholera, kompletnie nie widzę/czuję tej osławionej szybkości Apple. Co i gdzie mi umyka? Chyba że ludzie onanizują się do 0,3 sek różnicy?
Oba telefony używam normalnie. SMSy, internet, bankowość.
Różnicę to zobaczysz jak będziesz sobie chciał zmienić dzwonek w telefonie albo głosem zmienić np. punkt nawigacyjny mając podpięty telefon do auta ale oczywiście na niekorzyść amerykańskiego szmelcu.