Serce, zaparcie, duch sportu i walka!!! Coś czego po naszych orłach, sokołach, jastrzębiach i gołębiach nie można się spodziewać.
Mołdawia!!!
nie oglądam patałachów już od kilku lat, każda ich porażka cieszy. Trzeba mocnego wstrząsu żeby wyczyścić lesne dziadki w zarządach, a piłkarzyków tiktokowych zmotywować bo zarabiają miliony za granie piachu. Szkoda, że głupi polak i tak kupować będzie bilety na kolejne mecze tych partaczy.
nie oglądam patałachów już od kilku lat, każda ich porażka cieszy. Trzeba mocnego wstrząsu żeby wyczyścić lesne dziadki w zarządach, a piłkarzyków tiktokowych zmotywować bo zarabiają miliony za granie piachu. Szkoda, że głupi polak i tak kupować będzie bilety na kolejne mecze tych partaczy.
Ostatnio taką żenadę odczuwałem jak...........
Nie, chyba jednak nigdy wcześniej nie czułem takiej żenady.
Tak, niżej upaść nie można.
Ja zawsze mówię że Polska sprzedaje mecze, ale w tym meczu po prostu zostali wy.chani. Dobrze, że nie kibicuje tej drużynie przegrywów.
Oglądałem ten mecz bo chciałem się pośmiać, no i sie nie zawiodłem.
Jedyne co mnie zaskoczyło to Milik ciapa zszedł i zaczeły się problemy. Tak czy inaczej to jego wina.
I tak uważam że to ustawki. Milik schodzi a Lewacipa "znika"
Praktycznie piłki nie dotyka w drugiej połowie.
No i? Jak zawsze na taką różnicę w klasie. Luksemburg też dzisiaj wygrał. A spodziewałem się maks remisu. Ale wy widzicie wysokie kursy, i zaraz że ustawiane ;D
Powiem tak.Z wiekiem wszystko mija. Kiedyś płakałem po przegranej reprezentacji czy klubu, potem się wkurzałem, leciały przekleństwa, od 2020 to już raczej tylko się śmieję ;D Nie ma sensu się denerwować, czy zbytnio przejmować. Mołdawia nie jest ogórkiem tak BTW. Szczególnie u siebie, wiele lepszych zespołów, miało z nimi mega problemy. A przegraliśmy, bo Mołdawii się chciało w drugiej połowie bardziej, a my przegraliśmy, po raz enty, po kretyńskich błędach w obronie, gdzie jeden z drugim nie potrafią podać, a reszta się patrzy, stoi, i nie wie o co chodzi ;D Ja wiem że tyle biegać, to tlen do mózgu nie dochodzi, i ciężej się myśli, ale to co oni odwalają w obronie, to jakiś żart. A kiedyś, jak popełniałem mniejsze błędy w obronie na zajęciach, to się poddałem, bo stwierdziłem, że z takimi błędami, nie ma co grać w piłkę...a po latach widzę, że to nie problem ;D Nawet w najlepszych ligach, popełniają dziecinne błędy... Ano i jeszcze jedna rzecz. Czemu każdy uparcie, każe im grać na 3 obrońców. Do takiej gry, to trzeba mieć bardzo dobry skład.
Wypier*** WYWALIĆ te wszystkie gwiazdki srastki na zbity pysk, bo tego już oglądać się nie da. Młodziki z U17 co grali z Niemcami, rozerwali by na strzępy naszą obecną kadrę.
WSTYD.
Trzeba powoływać poważnych piłkarzy jak Grosicki, Glik czy Krychowiak jak chce się wygrywać. Zalewski, Kiwior czy Frankowski to jakieś karykatury piłkarzy.
Przecież to było pewne, że przegrają. Jeszcze nam Wyspy Owcze nastukają i koniec bajki.
Rozjebać ten cały kurwidołek... Wyjść ze wszystkich "występów " na 5-8 lat. Zacząć od 0 - wśród dzieci które ten sport kochają. Stworzyć ZESPÓŁ.
Grać...
Te dzieci, będą grać do maks 20 roku życia, a potem już będzie tylko kasa kasa kasa, i myśli o tym, jaki sobie tatuaż zrobić(nie żebym coś miał przeciwko) Żeby sobie zarwać noc przy konsoli, czy o czym oni tam myślą. Od lat powtarzam, że większość piłkarzy, powinno grać maks do 25 roku życia w reprezentacji, plus 2-3 zawodników starszych, którym sie chce. Ale to wiele zależy od mentalności, bo są i piłkarze z dobrych reprezentacji, którzy non stop chcą grać. U nas prócz młodych, którym jeszcze kasa nie uderzy do głowy, albo już nie będzie sie chciało dodatkowo biegać, jest garstka.
Ten pan, się zna na piłce, jak ja na fizyce. Typowy człowiek, który pisze, żeby pisać, a ma pojęcie o piłce marnej. Pisze o tym, że tylu zawodników w wielkich klubach gra. Ok. Lewy i Barcelona. JEDEN. I to jeszcze w nie swojej topowej formie. Milik który gra mało(pierwsze małe kłamstewko )Arsenal i Kiwior. Całe 7 meczy jak na razie...
I Zieliński z Napoli, który też jakoś przestał być super podstawą w klubie. Normalnie potęga ;D A cała reszta, to młodziaki, które dopiero zaczynają brylować w swoich klubach, albo przeciętniacy, grających w przeciętnych klubach. Kiedy oni to w końcu ogarną, że na dzień dzisiejszy, ta kadra nie jest top reprezentacją. Jesteśmy średniakami, z 2-3 zawodnikami, plus 2 którzy się wbijają do kadry. A Mołdawia to nie San Marino. Jak się im da u siebie, to potrafią ugryźć. Ale Ten pan żyje w swoim baśniowym świecie, gdzie jesteśmy potęgą tego sportu ;D I to że grali między blokami, to ma jakieś znaczenie? Serio? Słoma wystaje z butów. Oczywiście wstyd jest, ale te myślenie o naszej kadrze jest po prostu śmieszne ;D To tak jakby mówić, że Norwegia to potęga, bo gra tam Halland i jeszcze jakiś dobry Norweg...
Ty chyba nie ogarniasz, że chodzi jednak o duże europejskie kluby, zwykle z najwyższych krajowych lig - choćby i z dołu tabeli rozgrywek - które tych ludzi kupowały. Teraz porównaj to z potencjałem Mołdawii...
Ech, te opinie polskich fanatyków kopanej pełne znawstwa, zawsze słabe kluby, zawsze im grać nie dają w ligach, zawsze niby rywal z dołu tabeli ale "nie lekceważmy, bo u siebie potrafi ugryźć". No fakt, jak raz chciałem na siłę chomika z domku w klatce w dzień wyciągać, to też ugryzł.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało!
Prawidłowo, patałachy od wielu lat i ciągle fuksem coś wygrywają albo awansują. Bardzo dobrze, niech zajmą ostatnie miejsce a i tak nic się pewnie nie zmieni.
Cóż. Proponuje płacić jeszcze więcej euro portugalskim dziadkom wtedy na pewno wyniki będą lepsze. Przegrać z Mołdawią prowadząc dwiema bramkami. Wstyd ale wstyd to trzeba jeszcze mieć a oni chyba w pogoni za szmalem gdzieś zgubili takie coś jak wstyd. Co to była w ogóle druga połowa? Bo nie do końca zrozumiałem szczerze mówiąc o co chodzi...
Gdybym oglądał dalej , byśmy wygrali, a że widziałem tylko pierwszą połowę, mamy taki, a nie inny rezultat. Zawsze tak jest
Brawa dla Mołdowej pokazali co znaczy wiara w zwycięstwo, możesz być gorszy ale jak uwierzysz to dzieją się takie cuda. Oczywiście duży wpływ na końcowy rezultat miało też to że na przeciwko nich stanęło dziś 11 zblazowanych gwiazdorków. Jechac z nimi do białrj kości panowie dziennikarze !!!
Napisałem ze dwa lata remu wątek w którym proponowałem zgłosić wniosek do Sejmu, aby zdelegalizowac Polską piłkę. Albo niech grają kluby między sobą (zakaz w Europie) a kadra do likwidacji. Toście się zesrali
Całe szczęście że nie oglądałem tego gówna
Ja oglądałem i uśmiałem się jak Polacy nic nie grający z nic nie grającą Mołdawią w pierwszej połowię prowadzą dwa zero a idiota Borek zachwala jak to oni mają chęć do gry , jak start do piłki , jaki przegląd pola.... no idiota skończony.
Grali identycznie jak w 2 połowie tylko tak jak wspomniałem w 1 Mołdawia stała 45 minut i przegrała 2 do 0.
W drugiej zaczęła walczyć i wygrała 3 zero.
W marketach w serwisach sprzątających mają lepszego kapitana , który potrafi ludzi zmotywować jak dają dupy.
Nasza gwiazdeczka jak zwykle przespacerowała z palcem w nosie.
Kartonowe piłkarzyki przegrywają? Nowe, nie znałem.
Powtarzam od lat: zakaz wstępu do drużyny narodowej kopaczy którzy grają w zagranicznych klubach. Skoro tam potrafią, a tutaj się boją kontuzji to wuj z nimi.
Jak ktoś oglądał trochę naszych meczy z rywalami słabszymi, to my lubimy prowadzić 1:0, lub 2:0 i to spierdolić.
Niestety, w piłce gra też głowa, a u nas biegają takie mentalne przegrywy bez woli walki, spięli dupę na mecz z san marino na 10:0 i to na tyle, tutaj już myśleli o wakacjach i bardzo dobrze, ze dostali wpierdol. Śmiali się z Walii, że z Armenią 2:4 dostali.
U nas po prostu nie gra mental, jadą na mecz reprezentacji, jakby musieli. Rach ciach ciach, byle jak i fajrant.
Ale jak to jest, że w innych reprach, chcą walczyć. A u nas? Po jakimś wieku, powiedzmy 27 lat. Przestaje się większości chcieć. Bo po co oni mają biegać, dać sie dodatkowo poza klubami pokopać? Im sie już nie chce. Grają w klubach, bo kasa.Tutaj też coś dostają, ale się nie opłaca. Zaiwaniają młodzi, bo chcą, i chcą się wybić. A potem z biegiem lat, im sie nie chce. Sam miałbym pewnie tak samo. Gram co miesiąc osiedlowe mecze. I kiedyś tyrałem, kopałem. A z wiekiem mi to przeszło. Teraz już mi sie już nawet zrywów nie chce robić ;D Bo po co? Tylko nogi wtedy bolą. Taką mają mentalność. Po eliminacjach, to trzeba by taką czystkę zrobić, i postawić na graczy, którzy mają maks 24lata żeby coś budować, i może trzech doświadczonych którym się chce.
Nie po wieku 27 lat przestaje się chcieć, tylko to są zwykłe pizdy, nie ma tam teraz charakternego gościa, który by to pociągnął, całemu zespołowi po prostu brakuje determinacji i woli walki. Niestety Marokiem, to my nie jesteśmy i nigdy nie będziemy. Prowadzimy i nagle kurva co se děje ziom? Wywala wszystkim errory na bani, cofamy się, zapraszamy przeciwnika na naszą połowę i nadstawiamy policzek, potem drugi, nie umiemy bronić, a co mówić o wyprowadzeniu kontry. Zaden trener tu nic by nie zrobił z tymi patałachami, ani Guardiola, ani Zidane, ani Mourinho, a Ferguson to by tu jeszcze zszedł na zawał.
We wrzesniu gramy z wyspami owczymi, moze pyknie jakies 5:0, zepniemy się jak kiedyś na ten mecz z san marino, ale zaraz gramy na wyjezdzie z Albanią i Santos bedzie miał do wyboru właśnie zawał, albo zabieg jak Sousa, uciekać w pizdziet. :D
Sam gram mecze co niedziela i jestem po trzydziestce, zmieniło się tyle, że cofam czasami stopę, bo nie warto, nie robię rajdów na lewym ataku i moja pozycja na boisku to już nie lewy napastnik, a prędzej sergio busquets, bo to już nie to ciało i nie ta dynamika, ale ze 2 tygodnie temu pękło przebiegnięte 10km. Może smartwatch troche zawyżył, ale nawet jeśli, dalej się chce biegać. Z ciekawostek, gra z nami jeszcze czasem 50 letni stoper, jestem podobnym freakiem i jak zdrowie pozwoli to też jeszcze wtedy bym chciał pokopać. :D
Spoko. Ale zobacz naszą obronę. My nie mamy klasowej światy obrony, my mamy zawodników na obronie, klasy co najwyżej średniej. To nijak nie są wyróżniający sie zawodnicy. Kiwior jak zacznie więcej grać, to może coś z niego będzie. Bereś daje czasem radę, Bednarek też, ale częściej to jest tragedia. Glik może mało zwrotny, ale kurde, to była podstawa. My nie mamy obrony. Która rozumie, czy w ogóle ma czucie, zwinność, charakter. Reszta też. Lewy powoli przemija, ale to napadzior. Zieliński powoli przemija, Milik to zawsze wielka niewiadoma. I to tyle. Gdzie reszta? Wchodzą powoli Kamiński i Zalewski. Frankowski gra dobrze tylko w klubie. Szymański też dobry, ale czasem tego nie widać. Te Eliminacje, to powinna być budowa od nowa, całej reprezentacji, z młodymi, którym sie chce. Plus 2-3 doświadczonych którym chce się jeszcze tyrać. A nawet jeśli ma te 23 lata, a widać że nie chce mu się gryźć trawy, tylko machają tymi rączkami, to po co on jest w kadrze? Czasami mam wrażenie, że nawet jeśli przyjdzie trener, powie że połowa do wymiany, i najlepiej włączyć młodych, i ich zgrywać, to nikt wyżej się na to nie zgodzi. Bo umowy podpisane. My naprawdę nie potrafimy zaryzykować, nie patrzeć totalnie na wyniki przez powiedzmy 4 lata, i dać zbudować reprezentację. Zwalniamy trenerów po dwóch latach (Kurde, Nawałka był 4 lata, i Leo nie całe.Jak my mamy coś budować, skoro to piłkarze są problemem. I chyba to, że ktoś uparcie każe trenerom, wystawiać takie a nie inne składy, i grac w ustawieniach, w których nie potrafimy grać. I raczej nigdy nie bedziemy, bo nie mamy do tego zawodników. Żeby grać 3 obrońcami, to trzeba mieć reprę jak Francja. Polska musi grac skrzydłami i z kontry, a z takimi drużynami, powinna cisnąć aż nie wpakuje 3 bramek.I potem na spokojnie z kontry. Tylko że problem z przebudową jest taki, że nie możemy stawiać na takich, którzy totalnie nie grają. Chciałbym żeba nasza repra miała charakter jak kiedyś, jak Szkocja, jak Maroko. A ostatnio widziałem walczącą reprezentację w eliminacjach do MŚ 2018. Gdzie wiele rzeczy już sie kruszyło,nie szło,ale każdy tam walczył żeby ten awans był. Było to widać. A od MŚ 2018 to wszystko leci coraz niżej i niżej. Niby eliminacje euro 2020 były dobre, ale to teraz nie wiem, jak one tak dobrze wyszły ;D Powiedzmy MŚ 2022, dali emocji, grali tak, żeby wyjść,plus hańba z Argentyną, potem pokaz niezłej gry w pierwszej połowie z Francją. I znowu powrót to marazmu. Według mnie, przyjazd na kadrę,powinien być całkowicie darmowy, a kasa z zysków, przeznaczona na szkolenie, albo na sprzęt. Ewentualnie za zwycięstwa. I tyle. Ale to się nie stanie. Może za 5 lat, jak młodzież z nowszego szkolenia będzie wchodziła, to coś będzie. Ale do następnych MŚ tego nie widzę.I jestem niemal pewny, że na MŚ 2026 nie awansujemy. No chyba że jakimś cudem narodzi sie drużyna.
No to widzisz, jesteś po 30 tak jak ja, i też cofasz nogę, nie grasz tak agresywnie. Bo szkoda zdrowia. Oni mają takie same myśli, a jeszcze mają za to mase kasy. To widać, sporo zawodników tak gra, coraz częściej się kładą na murawie, wymuszają faule, bo jeśli mogą się nie zmęczyć, to tego nie robią. A nasi grają jak super gwiazdki. Naprawdę, ta repra potrafiła gryźć trawę, i grać agresywnie, jeszcze nie aż tak dawno temu.
Naprawdę, ta repra potrafiła gryźć trawę, i grać agresywnie, jeszcze nie aż tak dawno temu.
Nawet jak potrafiła, to my zawsze potrafimy zagrać dobrze jedną połowę. I gwiazdeczki nie mają siły, kondycji, żeby tak pressować, a tak teraz wyklarował się współczesny football, pressing, pressing, nawet tak przegraliśmy mecz z Mołdawią. :)
No jest w tym myśl, żeby budować zespół na młodych, którym się chce grać, tylko którym? :D
To jeszcze żart prosto od chatagpt: 'Dlaczego Reprezentacja Polski trenuje na zamku? Bo potrzebują obrony!'
Ja powiem tylko tyle, że mnie rozwala to całe uwielbienie dla piłki kopanej. Mamy sukcesy w wielu innych dyscyplinach, ale wystarczy byle mecz w eliminacjach, żeby później podniecać się tym bardziej (cieszyć lub smucić, zależnie od wyniku), niż na przykład wygraną Igi w RG. Nie mówimy nawet o właściwym turnieju, tylko o eliminacjach. Nie daj Bóg, żeby coś sensownego kiedyś wywalczyli. Święto narodowe by Adrian ustanowił. Za kilkadziesiąt lat by się ludzie dziwili, że obchodzą rocznicę wyjścia z grupy polskiej reprezentacji. Wiem, zdarzyło się, ale wtedy Mateunio chciał tylko premię kopaczom wypłacić.
Takie moje wynurzenia. Nie lubię piłki kopanej, fakt, ale z drugiej strony, czy to rzeczywiście nie przegięcie? Od wczorajszego wieczora serwisy informacyjne bombardują nas tą porażką. Wystarczyłoby umieścić normalnego newsa. Przejebaliśmy i tyle, można się rozejść.
Jedno jest pewne nasza drużyna nigdy nie będzie na wyższym poziomie niedługo znowu trenera będą zmieniać i tak na okrągło.
No proszę, półamatorska drużyna wygrywa z notowaną o 150 miejsc wyżej w rankingach profesjonalną ekipą, chociaż nikt nie dawał jej większych szans. Historia jak z filmu. W tym, proszę państwa, tkwi piękno piłki!
Piłkę to można właśnie pooglądać u takich zespołów jak Mołdawia czy inne z 2 setki rankingu.
W takich drużynach z racji braku pozerów, pajaców którzy większość czasu spędzają na planach reklam jest chęć i serducho do gryzienia trawy na murawie.
Nasi w przerwach od sesji zdjęciowych, wizyt u fryzjera i gościa od tatuaży wstawiają zdjęcia z domów na tik toku - więc brakuje czasu na sport.
Lewy najgorszy zawodnik tej drużyny po raz kolejny.
Żeby było lepiej facet musi odejść.
BTW - jakbym miał takie konto pokaźne i kontrakt z klubem na lata i kolejne miliony to nie wiem czy by mi się chciało gryźć trawę ... skoro się okazuje że przez ostatnie 20 lat jest tam samo , dostajemy baty i konsekwencji nie ma.
Kibicie wybaczą - wystarczy raz nieźle zagrać na 5 spotkań, trenera zmienią a my bawimy się dalej.
Od kiedy zabrakło Modera to jest powrót to dna polskiej piłki, Moder to był nasz najlepszy gracz, szkoda tej kontuzji
Moder + Swiderski, to był duet przyszłościowy, 100 razy lepszy niż te wszystkie Roberciki, Miliki, Zielarze, Szymańscy itp
Powinno nie być polskich kibiców na stadionach to może by się trochę zastanowili co wyprawiają.
Od tego meczu ---> https://www.youtube.com/watch?v=E_VJHucfXh0 nie oglądam spotkań naszej "reprezentacji". I jestem szczęśliwszy.
I potem wyszlo na jaw, że reprezentacja była skłócona o kasę ...20 lat, i nic sie nie zmieniło, i po MŚ, po kłotniach o kasie(w tamtych czasach, to akurat łatwiej zrozumieć, mniej zarabiali) nie awansowali na Euro 2004. Teraz afera premiowa 2022, i być może brak awansu na Euro 24 ;D Normalnie historia lubi zataczać koło. Chociaż teraz jest twór Liga narodów, i są jeszcze baraże.
Ja wziąłem ostatecznie rozwód ze śledzeniem piłki nożnej w 2012 roku po Euro.
Żadnemu klubowi nigdy nie kibicowałem jakoś szczególnie (kibicowałem ogólnie „naszym”), ale jakieś mecze pucharowe się czasami oglądało z ciekawością.
Można ewentualnie powiedzieć, że krajowa piłka klubowa interesowała mnie tylko na szczeblu lokalnej Serie A (a kiedyś nawet 4. ligi). Ale i tu podupadło wszystko i dzisiaj towarzystwo piłkarskie niby istnieje, ale od lat nie grają.
Nie zmienia to faktu, że smutno się robi widząc z kim obecnie reprezentacja nie daje sobie rady.
Oki , dziś lecimy z siatkówką.
2 sety dla nas, kolejne 3 dla Niemców.
Teraz coś przeczytałem. A raczej totalnie zapomniałem. Mówi się,że nie awansować na EUro to żenada. Bo to racja, tak samo jak nie wyjście z grupy już na turnieju. Wy wiecie, że Polska może i tak awansować, nawet jakby przegrali wszystkie mecze?;D W poprzednich eliminacjach, też były przecież bieda baraże, z ligi narodów. Teraz jest tak samo. Tylko 3 miejsca wolne z baraży. Także w sumie moga przesrać resztę meczy, a potem liczyć na cud w dwóch meczach ;D Głupi system, bo musi być każda licząca się drużyna na Euro, plus ogórki. Także oni to specjalnie robią :P *ŻART)
Gdzie wy macie oczy?
Sprawdzcie po ile u bukow w przerwie meczu byla wygrana Moldawii i dadajcie 2 do 2. Tyle i az tyle
Następny któremu nie idzie w zakładach ;D A jaki miał byc kurs, skoro [rzegrywali 0-2 z dużo lepszą na papierze drużyną.
Grac przestalem wieki temu (i to bedac na plusie). Po prostu mam logiczne podstawy przypuszczac, ze ktos po prostu wplynal. Takie rzeczy sie juz zdarzaly (chocby na tureckim szczeblu reprezentacyjnym), zdarzaja i zdarzac beda.
Po prostu nie moge ogarnac, jaki mialby byc inny powod “rozrzedzenia ruchow” przez reprezentacyjne orly
Chłopie, a mało takich wpadek było? Już wielokrotnie się kompromitowali. Nie ma drużyny, nie chciało im się w drugiej połowie, zrobili trzy błędy, i stracili trzy bramki. Taki jest ten sport. Czasem drużyna ma 6 okazji i wpadnie 6 bramek, a innym razem 30 okazji, i nie wpadnie nic, a ogórki będą miały jedną akcję, strzelą, i wygrają. PSG bez trenera, i jak każda gwiazdeczka miała focha, to tez pot rafili przerżnąć z słabeuszami. Bo im sie nie chciało, atmosfera była tragiczna, itp itd. Taka Dania, też nie tak całkiem dawno, przerżnęła z Kazachstanem prowadząc 0-2, i tez skończyło się na 3-2. Dla nich to za duże ryzyko. A takie rzeczy wychodzą prędzej czy później. Nie zaryzykują milionów na tysiące. Bez sensowne. Ja wiem że wszedzie musimy widzieć spiski, ale już bez przesady. Zobacz jaką my mamy obronę. Z takim zawodnikami, to my sobie możemy i 7 wystawić, a i tak nas złoją. Z Niemcami wygrali, tylko dzięki Szczęsnemu.
Reprezentacja tłustych kotów która, jest najedzona w klubach, i oni traktują grę w reprezentacji jak 13 pensję ( afera premiowa się kłania)