Star Wars Outlaws gwiazdą Ubisoft Forward; jest gameplay
Przy tym to Jedi Survivor wygląda jak jakaś popierdółka :o
Ale jestem ciekawy jak wielka będzie to gra i czy da radę fabularnie. Wierzę w Massive.
A pomyśleć że w dawnych czasach piwniczaki sapały do Lary Croft i innych kobiet w grach a obecnie święte oburzenie. Każda przesada jest zła ale to oburzenie na każdą głňwną bohaterkę w grach obnaża kompleksy i niepewność co do własnej tożsamości tzw krytykňw
Kobieta protagonistą w grze?
Ok, na tym kończy się moje zainteresowanie tym tytułem.
Wygląda świetnie ale watch dogs też na początku dobrze wyglądał a wyszło jak wyszło
Przy tym to Jedi Survivor wygląda jak jakaś popierdółka :o
Ale jestem ciekawy jak wielka będzie to gra i czy da radę fabularnie. Wierzę w Massive.
Znając ubi to wyjdzie kolejny średniak w fajnym uniwersum pozbawiony jakiejkolwiek głębi i Jedi Survivor przy nim będzie uber ambitną produkcją.
Przeciez Star Warsy od Respawn to wlasnie sredniaki pozbawione glebi, bez wlasnej tozsamosci, souls like wannabe.
Ani to wybitnej historii nie ma, ani gameplayu, ani tym bardziej jakosci technicznej.
Ale po ubisofcie trzeba jechac dla zasady xD
Nie mówię, że to wybitne gry - może się okazać, że będzie wybitna w porównaniu do gry robionej przez Ubi. Jechać po nich warto nie dla zasady, a ze względu na ich poprzednie 'dzieła'.
Przeciez Star Warsy od Respawn to wlasnie sredniaki
Ło panie... Jak ja bym chciał, żeby wszystkie średniaki były pozbawione głębi jak SW od Respawn
Od strony graficznej tak, ale co z tego jak Respawn umie w gameplay i na bank Outlaws bedzie znacznie mniej miodny
DTG3 smalec alfa oburzony
SW chyba jest mi zbyt obojętne, by bez Jedi, mieczy świetlnych i mocy poczuć klimat.
A ile razy można już pokazywać historię o Jedi i mieczu świetlnym? Dopiero co wyszedł Jedi Survivor, 3 lata temu był Fallen Order, do tego Jedi Academy i Jedi Knight, The Force Unleashed 1 i 2, Kotory, a gier jak Republic Commando nie ma wcale.
Imo to właśnie dobrze.
Jedi Academy i Jedi Knight, The Force Unleashed 1 i 2, Kotory
Łoo stary niektóre z tych gier mają już ponad 20 lat przydałoby się chociaż wypuścić po jednej kolejnej części z nich w ostatnich 5 latach.
no to niech dadza Mandalorianow, a nie jakas nijaka postac. Mandaloriany sa znani i lubiani. Serial zaprezentowal ich w fajny sposob, bo pasowalaby ich historia w postaci gry. Zlecenia, urozmaicony styl walk, lore itd. Tutaj jakas baba lata z pistoletem i tyle. Nowe, nieznane xD
Wiecej kobiet w tych grach niż mężczyzn. Dodatkowo równie silne :D Propaganda wykastruje tą branże kiedyś
Nie wiem czy zauważyłeś 8/10 gier AAA z ostatnich pokazów ma bohaterkę kobietę.
Nie wiem czy zauważyłeś 8/10 gier AAA z ostatnich pokazów ma bohaterkę kobietę
Jedziesz i wymień proszę, które dokładnie.
Nie wiem czy zauważyłeś 8/10 gier AAA z ostatnich pokazów ma bohaterkę kobietę.
Koniec świata, to teraz powiedz mi proszę jaka jest proporcja męskich do żeńskich postaci głównych w grach ogólnie?
Widać że strong female character na dobre się przyjęło w grach. Na konfie MS chyba ponad połowa gier miała za bohaterkę kobietę, u Ubisoftu Avatar i Gwiezdne Wojny to samo (chociaż w tym przypadku to pewnie taki nakaz przyszedł z góry od Kennedy z Lucasfilm). Trochę komiczne się to robi.
(chociaż w tym przypadku to pewnie taki nakaz przyszedł z góry od Kennedy z Lucasfilm).
Pewnie dlatego Cal Kestis była kobietą.
I co w związku z tym?
Dobrze, że na świecie są tylko mężczyźni. Grasz od wczoraj, że widok "nie-mężczyzny" jest dla Ciebie taki szokujący?
Dobrze, że na świecie są tylko mężczyźni
Na świecie nie. Ale wśród osób które posługują się bronią, biorą udział w jakichś walkach czy wojnach, wykazują się odwagą, to już raczej przeważają mężczyźni. Tak ciężko zrozumieć że nie chodzi o sam fakt umieszczenia w grze kobiety tylko o to że w mediach usilnie wciska się je tam gdzie w realnym świecie po prostu nie pasują? Tak, tak, wiem że już szykujesz klawiaturę żeby napisać że to tylko FIKCJA GŁUPI INCELU. Dla mnie to po prostu zaburza wiarygodność, dla Ciebie to może być mizoginia. Jak na zdjęciach z Ukrainy widzę samych mężczyzna a potem włączam zwiastun Battlefielda i co druga postać z bronią to kobieta to coś mi tu nie gra. Oczywiście nie jestem za tym żeby w ogóle nie dało się grać kobietami ale ostatnimi czasy to odnoszę wrażenie jakby twórcy gier obrali sobie za punkt honoru umieszczenie w grze silnej kobiecej postaci.
OK. Możecie już minusować i wyzywać od inceli.
Kucowate incele w natraciu, spodziewane po obejrzeniu gameplayu. Imo klimat bardzo spoko, główna bohaterka charakterystyczna (bardziej niż Cal), tylko grafika jakaś taka dziwna, ziarnista. Nie jestem jeszcze przekonany czy to będzie w granicach 9/10, się zobaczy.
A pomyśleć że w dawnych czasach piwniczaki sapały do Lary Croft i innych kobiet w grach a obecnie święte oburzenie. Każda przesada jest zła ale to oburzenie na każdą głňwną bohaterkę w grach obnaża kompleksy i niepewność co do własnej tożsamości tzw krytykňw
Bo tak to już z graczami niektórymi jest, nie mogą się przyczepić do samej gry bo pewnie im sie podoba, to sie przyczepią do kobiecej postaci, a jak postać byłaby dobra to pewnie byłoby że to Ubisoft i pewnie wyjdzie badziewnie, dobrze że jednak firmy się graczy nie słuchają...
sam sobie odpowiedziałeś skad te oburzenie, podobnie jak z starymi filmami gdzie ze świeczka było szukać jakichkolwiek filmów gdzie postaciami byli nie biali, jest nawet sporo żenady jak tamte filmy traktowały postacie kobiece czy tez innego koloru skóry, oczywiście próby zmiany o 180 stopni gdzie to teraz ta uciśniona grupa jest na pierwszym miejscu tez jest zabawne, to troszkę tak jakby ludzie którzy decydują o tym myśleli ze odbiorcy to roboty albo idioci którzy tego nie widzą
..a co do lary to co tu dużo pisać, na tamte czasy to była postać bardzo seksualizowania (nawet samemu autorowi się to nie podobało) podobnie jak teraz nier automata, tam jakoś tez nie widać oburzenia że główna postać czyli android jest kobieta...wiadomo z jakiego powodu, oczywiście ten trend tyczy się tylko płci pięknej (nawet ostatnio pewne firemka od mydła klepała o tym przekaz) ale jakoś nie dotyczy to mężczyzn, wszyscy muszą być wysportowani i przystojni
Ja już nie mogę patrzeć na te oskryptowane gry gdzie wystarczy zajść przeciwnika od tyłu i wtedy likwidujemy go jednym przyciskiem obserwując krótką scenkę.
Na pewno będzie jedynej słusznej dyskryminowanej której nie wolno krytykować orientacji seksualnej
W penych przypadkach faktycznie można odnieść wrażenie, że niektóre postacie czy rozwiązanie fabularne są na siłę, żeby zadowolić pewne środowiska... Ale serio? W komentarzach jak na razie nic o gameplayu, grafice itd. a narzekanie, że w grze pokierujemy kobietą... No dramat po prostu... I jeszcze sugerowanie, że w sumie to w SW to standard, gdy zdecydowana większość głównych bohaterów to mężczyźni: Qui Gon, Obi wan, Anakin, Luke, Boba Fetta, Din Djarin, Cal Kestis, Cassian Andor, Ezra Bridger. Z kobiet to mamy tylko Ahsokę i Rey, która była beznadziejną postacią, więc tym lepiej, że główna bohaterka wydaje się być sympatyczna. Niemniej no... Faktycznie więcej kobiet niż mężczyzn. A nawet jakby tak było no to jak już wspomniałem - tragedia.
W sumie to nie byłem pewien czy je zaliczać czy nie... Brałem pod uwagę tylko głównych bohaterów - protagonistów produkcji zaliczanych do kanonu Disneya. Padme i Leia to raczej główne postacie wspomagające.
Ja bym jeszcze dorzucił Bo-Katan Kryze, w trzecim sezonie Mandaloriana jak dla mnie to ona sprawiała wrażenie protagonistki, a nie Din Djarin.
W komentarzach jak na razie nic o gameplayu, grafice itd
Wszystko tak nijakie i pozbawione klimatu, że nie ma o czym pisać.
Podziękuj wokeizmowi. Bez niego każdy miałby dupie czy tam jest kobieta czy nie. Ale skoro mamy zadeklarowany ruch ideologiczny który siedzi w zachodnim bigtechu i nienawidzi białego normalnego mężczyzny, cóż...
Jak mnie irytują te ścieki co płaczą o te dziewczyny w grach, ta bohaterka jest akurat w porzadku.
Jednak wolałbym się wcielić w Mandalorianina, gdyż zawsze brakowało takiej gry o tej niesamowitej kulturze w niesamowitym świecie
Po prostu wow, na takie Gwiezdne Wojny czekałem od kilkunastu lat! I brawa dla nich, że ogarnęli to, czego Bethesda nie mogła, czyli płynne przejście z powierzchni planety w kosmos :). Akurat w grze SW ma to średnie znaczenie, ale taki detal i tak cieszy.
Wieczny płacz… Legenda glosi, ze któraś gra była w stanie dogodzić krytykom z Gola.
Gdyby pokazać gameplay z RDR2, ale przykleić do niego logo Ubisoftu, to wielu nazwałoby go g***...
to było do przewidzenia mając tak dobry i dopracowany silnik jak w Valhalli wystarczy zabrać się za dowolne uniwersum aby na bazie tego stworzyć kosmicznie dobry produkt właściwie dowolne / czy też dowolny obszar historyczny. Sama marka AC w tej formie to jest wręcz szkodliwe bo tworzą niesamowite światy i mapy i muszą wpleść w to debilną historię o assassinach. Tutaj mieli wolność więc jeśli zastanawiacie się co z tego wyjdzie to właściwie można powiedzieć że obstawiam na 99,99% Valhalla Star Wars czyli szukuje się kapitalny produkt !
-=Esiu=- - nie zgodzę się Ocalały to wybitna wręcz gra i gigantyczna w swoim rozmachu ale nastawiona na zupełnie coś innego. Unikalne miejsca i mapy / gra od Ubisoftu będzie jak każda gra od ubisoftu ze swoimi zaletami i wadami czyli unikalnej treści ok. 10% i 90% kopiuj wklej w różnej formie co oczywiście nie zmienia faktu że jak dobrze to wykonają a wierzę że tak to będzie absolutny hit.
Wybitną gra to można nazwa Thief The Dark Projekt, a nie jakiegoś Jedi ze stanem technicznym paralityka
Alex
Znowu Ci się silniki pomyliły, to gra Massive czyli Snowdrop, ktory z silnikem Valhalli nie ma nic wspolnego (ten masz w Mirage no i gra graficznie nie powala..)
Niedawno pisales, ze Alan Wake jest na UE :P a działa na northlight
Via Tenor
to był skrót myślowy z tym silnikiem chodziło mi o szkielet do gry że wystarczy podmienić to co w Valhalli na to co w Star Wars odciąć od tego AC i masz super grę. Ale dobrze że zwróciłeś uwagę bo wyszło niezrozumiale.
V - kochany jakbyś więcej skupiał się na rozwoju intelektualnym a nie robił pompki to może byś miał dziewczynę a nie wzdychał do Panam ;)
V - martwią mnie twoje problemy zdrowotne / odstawił bym to co bierzesz i udał się czym prędzej do dermatologa ;(
Beka z komentarzy, piwniczaki boją się kobiet nawet w grach xD
mizoginy boomery
to forum jest opanowane przez nich
Będę ich katował skrinami z ta bohaterką po premierze
jakby miała aparycje jak android z nier automaty to już by takiego oburzenia nie było
Wygląda jak Upadły zakon tylko że z pistoletami. Pewnie zaraym będzie płacz o braku mieczy świetlnych.
E tam takie bajki to Star Wars, dla fana Sci-Fi tylko Starfield ;) .
A jak wychodzicie na dwór to też macie problem z tym, że połowa ludzi to kobiety?
Tak długo jak będę mógł stanąć po stronie imperium będzie super, a jak nie to kolejna gra o której mogę zapomnieć.
Albo mi się Star Warsy przejadły, albo Ubisoft no, ale po prostu nie porwał mnie ten zwiastun. Gra wygląda dość sztywno i raczej generycznie jak to Ubisoft, strasznie to było wyreżyserowane, taki assassin pokazał więcej mechanik i wyglądało to w miarę realistycznie jak faktyczna gra. Tutaj widziałem dopakowane graficznie cutscenki a nie faktyczną grę.
A cóż to się wydarzyło w tych komentarzach, skąd taki nagły wysyp zakompleksionych "samców alfa"? xD Dramat... Aż nie wiem czy to olewać czy się serio zacząć martwić bo mam ostatnimi czasy wrażenie, że to postępująca tendencja.
A za rok lub więcej jak będzie obsuwa część graczy licząc na wszystko co najlepsze w wyglądzie będzie zawiedziona bo gra inaczej będzie wyglądała niż teraz na Pokazie.
Mi nie przeszkadza jeśli inaczej będzie wyglądała a zapewne tak będzie patrząc min jak gra prezentuje się w otwartej przestrzeni
Według mnie obie strony maja urojenia, w takich MMO 90% facetów gra kobietami, to że jakiś margines osób marudzi na singla niczego nie oznacza. Poza tym ja nie lubię gender locka (wole by każdy mógł sobie wybrać postać jaką chce grać) bo po prostu lobię grać facetami, ale przez takie kłótnię jestem wsadzany do jednego worka z osobami, które marudzą, za każdym razem jak w singlu mają kobietę za jedyną grywalną postać. Horizon, Tomb Raidery, Hellbalde, A Plague Tale i wiele innych gier gdzie bawiłem dobrze grajac kobietą nawet pomimo tego, że gdybym miał wybór zawsze wybrałbym postać męską, nie dlatego że kobiety gorsze tylko dla mojej własnej osobistej imersji.
Dlatego uważam, że to nie jest problem bo większość ludzi jak ja niema z tym problemu, a internet spowodował to, że zbiera czasem margines ludzi (o różnych poglądach) w takich miejscach jak te forum przez co wydaje się ze skala jest większa, a nie jest. gdyby było inaczej gry, które wymieniłem w ogóle bysie nie sprzedały i niebyły by hitami, bo kobieta jest tam główną postacią. Takie jest moje zdanie.
Wygląda fajnie, mocno czuć ze to od twórców the division 2. A w niego się lepiej gra niż ogląda i to sporo.
Starzeję się. Naprawdę. Wszystko wygląda z gier AAA tak samo, tylko inne światy i i skórki. Tak to jest jak się żyje w czasach, gdzie jest zalew gier, seriali, filmów, i wszystko wygląda tak, jakby pod względem mechanik, po prostu stało, i nie chciało już nigdy ruszyć. Chyba tylko zniszczalność otoczenia, i lepsze AI mogłoby coś trochę ruszyć, chociaż to też działałoby raczej krótko. Nie mówię ż eto super źle, ale po prostu mam wrażenie, że gram non stop w te same gry. Jedna seria zrobiła to już bardzo dobrze, i potem widać daną mechanikę w każdej grze tego typu. No ale tak jest z wszystkim. Dlatego staram się grać na przemian, raz RPG, potem akcja, strzelanka, RTS, przygoda, jakaś mała gierka. Naprawdę, do 2019 przyjmowałem naprawdę wszystko, a potem jakoś wszystko mi na jedno kopyto jest.
Imo gra wygląda spoko. I rzeczywiście, przy tej grze, Jedi Survivor wygląda biednie, chociaż to trochę inne gry.
Kurde, może jednak po ograniu gier z planów, zrobię tą paroletnią przerwę, to zatęsknię nawet za QTE ;D Niby wszystko podobne, ale na takiego Stalkera 2 czekam, chociaż to też nic nowego nie będzie ;D GTA 6 to samo. Ciekawe od czego to zależy.
Oj to niedobrze z kolegą, niedobrze. Zróbmy eksperyment. Kup sobie Switcha jak jeszcze nie masz. Może być OLED albo V2, obojętnie. Podłącz do telewizora w jakimś miłym kącie, który lubisz. Kup sobie Zeldę TotK i pro kontroler, może być w kolorach nowej Zeldy. Zacznij grać bez żadnych uprzedzeń czy oczekiwań. W szczególności, jeżeli masz taki nawyk, to zapomnij o sprawdzaniu pod lupą pixeli i fpsów. Nie przyrównuj generalnie do niczego. Po prostu zacznij grać. Jak po tygodniu nie wrócisz tutaj z uśmiechem zdziwienia od ucha do ucha i nie zapomnisz o tym co napisałeś, to zwracam pieniądze za eksperyment ;-) A jeżeli ta radocha się nieuchronnie pojawi i stwierdzisz jednocześnie, że nie odnajdujesz jej w większości innych AAA, to jest całkiem słuszny wniosek i trzeźwa ocena rzeczywistości.
Ogólnie zrobienie długiej przerwy od hobby to bardzo dobry pomysł. Przesyt danym medium to naturalna rzecz, szczególnie jak człowiek próbuje przez dłuższy czas być na bieżąco z większością popularnych (i tych mniej zresztą też) produkcji. Czasem faktycznie jest dobrze po prostu zwolnić, albo nawet się zatrzymać.
Najgorsze co można zrobić, to kupić specjalnie jakiś sprzęt dla jednej gry, która co najwyżej jest udanym miksem rzeczy, które widziało się w wielu innych grach.
A na Stalkera czy GTA czekasz pewnie dlatego, bo pewnie te serie mają u ciebie specjalne miejsce w serduszku :p Ewentualnie masz na ten moment ochotę na to konkretne doświadczenie, jakie będą w stanie Ci dostarczyć tylko te produkcje.
Poradził
Nie jestem fanem Star Warsów, ale przyznam że gra wygląda ultra kozacko. Graficznie na pewno będzie downgrade, ale i tak zapowiada się naprawdę świetny tytuł
Jestem zaskoczony, że jaram się grą od Ubi. Co prawda ostatnio jarałem się nowym Mario+Rabbids, ale to na Switcha. A tutaj proszę. W dodatku powiew świeżości, otwarty świat Star Wars i to grając nie Jedi ani Sithem!
Będę z niecierpliwością czekał na recenzje.
Lata mijają, a w grach dalej wszędzie stoją wybuchające beczki
W te gwiezdne wojny nie zagram a szkoda ale cóż poradzę że jestem szowinistą jeśli chodzi o gry.
Gdyby nie licencja SW to w sumie tak bym sobie wyobrażał Beyond Good & Evil 2.
Ciekawe czy BGE2 zostało jednak "zaorane" bo niestety cisza.
Czemu ta gra wyglada jak reskin Ghost Recon?
Szczerze? Wygląda to nieźle. Z tego co tutaj pokazali gameplay wydaje się spoko. Pytanie czy fabuła i questy nie będą nudne i przy okazji wypełnienione "woman power". Jeśli gra nie będzie wypełniona dzisiejszą propagandą i poprawnością (w co wątpię), to może być dobra gra w świecie star wars.
Ale fakt szkoda, że nie dali chociaż możliwości wyboru płci bohatera jak w najnowszych AC, bo mimo wszystko wołałbym grać facetem.
Nie no, te wypierdy z rudzielcem od Respawn to takie AA, które chciałoby być grą AAA. Tu jest zupełnie inna liga.
Wygląda ekstra. Oby obyło się bez problemów produkcyjnych, większych obsuw itp.
Jaram się :).
Jak dla mnie to prezentuje się to właśnie ciekawie i może być najlepszą grą Star Wars od lat. Sandboks z ogromnym rozmachem z przygodami na wzór najemnika Hana Solo.
Jedi: Fallen Order i Jedi: Survivor są ok, ale sporo im brakowało do najbardziej kultowych gier uniwersum:
Jedi Knight: Dark Forces II, Jedi Knight II: Jedi Outcast, KOTOR 1 i 2.
Outlaws moim zdaniem ma potencjał, by bardziej zaimponować od Jedi: Fallen Order i Jedi: Survivor.
Mam wrażenie, że to jest przebudowane Beyond Good and Evil 2, znajdujące się w produkcji od nastu lat. Może Ubi dostali w międzyczasie licencję i przebudowali swoją rozkopaną gierę na SW.
Wyglądać wygląda świetnie, ale sam gameplay widać mocno reżyserowany, jak sama gra będzie wyglądać, jaki będzie stosunek sensownych atrakcji w otwartym świecie do powierzchni świata, stosunek zadań z porządnym scenariuszem/intrygą do pustych "aktywności w otwartym świecie", feeling broni i walki, zobaczymy pewnie po premierze. Na razie wygląda obiecująco, trzymam kciuki żeby się udało.