D.O.R.F. to nostalgiczna podróż do czasów klasycznych RTS-ów
Obawiam się że może być zbyt nostalgicznie część osób oprawa wizualna odepchnie.
Muzyka natomiast jest spoko, grunt żeby dali oddzielne kampanie dla każdej frakcji.
Najgorszy jest cringe bo nie jest na żywo tylko nagrany wcześniej.
Cringe na żywo ma jakiś urok, ale niech tak zostanie ponieważ nie ma krzykaczy na pokazach co by je przerywali.
Pokaz to dno i metr mułu. Natomiast gameplay dorfa strasznie mi przywodzi na myśl Red Alerta 2.