Apple M2 Ultra nie powala wydajnością; słabszy od konkurencji
Zużycie pewnie niewielkie i proporcjonalne do wydajności, jak to wynika z architektury, kwestia, że będzie kosztowal jak złoto, a fanboje znowu będą pisać o jakiejś nieziemskiej rewolucji technologicznej mającej miejsce w ich głowach jak to bóg-słońce apple właśnie zstąpił na ziemię i odmienił rynek komputerów tą arcypotężną jednostką obliczeniową
ogólnie mam macbooka air m1 i jestem z niego bardzo zadowolony - wcześniej miałem hp z ryzenem5 i był strasznie kupowaty. Rozumiem zadowolenie z użytkowania laptopów od appla bo są najlepsze - jeżeli nie zechcesz na nich grać :D Zdarza się często, że właśnie apple bierze jakąś technologię którą wszyscy używają i odmienia rynek - stało się tak z telefonami, tabletami, usługami streamingu muzyki tak więc tego, że kształtują/kształtowali rynek nie można im odebrać. A to, że w polsce jest jakaś zbieranina świrów w internecie która zaprzysięgła walkę z każdym zadowolonym użytkownikiem appla uważam za zabawne :)
MacBooki z porckami M są akurat relatywnie tanie względem tego co oferują. Przynajmniej jesli chodzi o MBA
Produkty dla debili co chcą sie polansowac na IG znaczkiem takich jak ja.
I za ten luksus w poborze zapłacisz uwaga: 22 999,00 zł
To ja jednak chcę Ryzena albo i9, dzięki wielkie. xD
Rozumiem, że Ty patrzysz po rynku konsumenckim, no to zły adres, sprawdź po korporacyjnym i nagle ceny pokażą się w innym świetle ;)
Ale w jednym przypadku masz kartę graf. W przypadku m2 jest ona traktowana jako totalnie gówniowa karta xD To jak z nowymi okularami vr niby m2 ... no ale shit bo o mocy proca a nie karty graficznej . a w cenie 3 zestawów vr o takiej rozdzielczości albo jednego niesamowitym kompem. Kto jest fanem to kupi wiadomo. Ale kto pomyśli może dojść do lepszych wniosków :D. Na takim 13600k o tej samej mocy co ten procesor też możesz pograć tylko w lola. karta graficzna prawdopodobnie polepszy osiągi nawet o 20 razy
totalnie gówniowa karta
Tutaj na szczęście się mylisz. Oczywiście trudno bezpośrednio porównywać GPU z serii M do czegoś z serii RTX. Ale biorąc pod uwagę wylieczenia na podstawie teraflopów, to M1 Max osiąga poziom RTX 2080. Zwykłe M1 dla przykładu to odpowiednik 1650. Oczywiście wiadomo, że teraflopy teraflopami a realne życie realnym życiem, ale na pewno nie można nazwać GPU z serii M gównianym. Nie ma jeszcze informacji nt. wydajności GPU w M2 Ultra, ale będzie ona naturalnie lepsza niż w M1.
okularami vr niby m2 ... no ale shit bo o mocy proca a nie karty graficznej . a w cenie 3 zestawów vr o takiej rozdzielczości
Czegoś takiego co zaprezentowali w temacie gogli nie ma nikt inny. Jest masa technicznych czy to filmów czy tekstów z których wynika jedno - apple stworzyło gogle, które technologicznie zostawiają wszystko co do tej pory powstało daleko w tyle. Przy okazji - wspominasz o goglach vr. Problem w tym, że to co zrobiło japko to ar+vr z własnymi procesorami i własnym systemem operacyjnym. Odpowiednika na rynku - brak. Jeszcze. Ale gwarantuje że jeśli pojawi się jakikolwiek odpowiednik, to będzie niewiele tańszy. Samo urządzenie apple to choćby 12 (!) kamer, skaner LiDAR i inne bajery. Tu w ogóle nie ma tego do czego porównywać, bo to tak, jakby porównywać samolot do samochodu, bez sensu.
apple stworzyło gogle, które technologicznie zostawiają wszystko co do tej pory powstało daleko w tyle
Nie ma przecież jeszcze niezależnych testów, więc tego nie wiemy. Ja już w wątku o okularach wylistowałem swoje obawy.
le biorąc pod uwagę wylieczenia na podstawie teraflopów, to M1 Max osiąga poziom RTX 2080
Po pierwsze, chodziło o mobilną wersję 2080, do desktopowej zabrakło jednak całkiem sporo. Po drugie realna wydajność okazała się być zauważalnie niższa. Do tego doskwierał brak dedykowanych rdzeni, czy biedniejsze API.
Wersja M2 Max jest tylko minimalnie mocniejsza jeżeli chodzi o GPU od M1 Max, niby dorzucili 6 rdzeni, ale różnica praktyczna jest dość niewielka (może 10% ale raczej nawet mniej).
Jak będzie w Ultra? Zależy jak daleko posunęły się zmiany. Niestety na razie mamy tylko wyniki z geekbencha, a te są totalnie niewiarygodne jeżeli chodzi o GPU. Już w CPU są wątpliwe. Według nich M1 Max miał właśnie dorównywać RTX 2080, a potem się okazało, że w praktyce wyniki FPS w grach, czy w pracy z projektowaniem 3d zbliżone były to RTX 2070. Ba jest masa testów, na których wychodzi, że wydajność odpowiada mobilnej wersji RTX 3060, z lekką przewagą dla M1 max. M2 Max plasowało się koło laptopowej RTX 3070, czyli ciut powyżej desktopowej 3060.
W temacie GPU - prawda, dlatego napisałem, ze flopsy swoje realne życie swoje. Co nie zmienia tego, że zamknięcie mocy nawet rtx 3060 w takiej hybrydzie jeszcze do niedawna było czystym scifi.
Ale jak na to patrzysz jak nie na sprzęt do VR?
Do AR? Za drogo, w dodatku sprzęt od googla, który był znacznie bardziej kompaktowy się nie przyjął, bo wciąż był zbyt nieporęczny, wyglądało się w nim śmiesznie i był za ciężki. Tutaj wszystkie wady są zachowane. Sterowanie gestami brzmi fajnie ale jest niewygodne na dłuższa metę. Do prostych zastosowań da rade, ale znowuż na sprzęt do prostych zastosowań to jest za drogie a do pracy gesty odpadają.
Nie wiemy nic ani o odświeżaniu, ani o tym jaki procek M2 wybrano (podstawowe wersje z słabszym GPU nie dadzą rady utrzymać solidnego odświeżania), ani o tym jak w wypadku VR sprawdzi sie zaciemnienie ekranu (nie bez powodu gogle VR są ślepe).
To może być totalna porażka bo nie wiem na razie do kogo ten sprzęt jest adresowany. Do pracy dla profesjonalistów nie nada się, do VR tez nie wiadomo ale się nie zapowiada. W sumie chyba dla pozerów udających, że pracują gestami.
Jak dla mnie najciekawszą zapowiedzią ostatniego pokazu jest większy Air. Fajny bajer na lapka do ogólnego użytku, bo oryginalny Air sprawdzał się dobrze, ale czasem jednak większy ekran byłby pożądany, choćby do oglądania filmów.
Tylko, ze dalej nie mamy realnych wyników. Trzeba poczekać na choćby testy z Cinebencha i pozostałych, bo Geekbench zawsze zawyżał wyniki Appla (temu Apple zawsze podaje wydajność tylko z tego jednego narzędzia). Wygląda to słabo niestety bo w praktyce pewnie znowu okaże się, że trzeba odliczyć z 10%.