Polski mroczny soulslike Lords of the Fallen na gameplayu z FGS 2023
Jak gra bedzie dobra to bedzie z Polski, jak bedzie do dupy to z Niemiec. ;D
Tylko grę robi HEXWORKS gdzie studio ma odziały w Hiszpanii i Rumunii.
Słuszna taktyka. Mój znajomy ma w zwyczaju, że jak jest za granicą i się nachleje i chce dajmy na to przecisnąć się przez stojących ludzi to zaczyna mówić po niemiecku np. "Entschuldigung!Entschuldigung!". To na wypadek, że jak narobi obory, to wszystko pójdzie na Niemców.
Finansują ją polscy inwestorzy. Ryzyko niepowodzenia poniosą akcjonariusze polskiej spółki CIG.
Wyglada elegancko.
Poprzedni LoF był całkiem niezłą grą ta wygląda wręcz rewelacyjnie jeśli chodzi o oprawę graficzną
Wygląda na prawdę dobrze i mam nadzieję, że tego nie spieprzą. Niemniej już teraz prezentuje się to o niebo lepiej niż np. Lies of P z tym swoim drewnianym systemem walki.
Te perfidne zrzynki z chyba wszystkich soulslików FromSoftware trochę odrzucają.
Pierwsza czesc przeszedlem i bawilem sie przednio, a dwojka zapowiada sie jeszcze lepiej.
Jak sie uczyć to od najlepszych... połączenie Bloodborna i Elden Ringa chyba będzie preorder.
Lord of the Fallen - chyba jako jedyny tytuł w pewnym momencie przyniósł jakiś większy dochód CI Games. Dużo wtedy innych tytułów firma wypuściła i były finansowymi wtopami. Lord wyróżniał się sandboxowym podejściem, swobodą tworzenia postaci w przeciwieństwie do reszty tytułów skupionych na fabule i liniowej akcji.
Dzisiaj trochę poprzeczka została podwyższona. Kupiłem niby jedynkę, ale dwójki nie kupię. Podobnie nie kupię ERing'a2 jeśli nie zauważę koniecznych "dla mnie" zmian.
Kiedyś lubiłem Legacy Of Kain - choć było liniowe, ale jakoś kupiłem fabułę, a tam nawet nie było sandboxa i był tylko dość wysoki poziom trudności.
Po wydaniu nowszych Elden Scrolli nie widzę sensu w szukaniu tytułów od Soulsów, bo większość pomysłów na grę jest bezsensowna, a zwłaszcza naciągane "religijne" pomysły na fabułę i np. zbieranie runów aby rozwinąć postać. Często mocno naciągane jest wytłumaczenie odradzanie/fabularne wytłumacznie odradzania. Dla mnie powinien być to, albo proroczy sen, albo tylko load/save game. Jeśli zasady świata "leżą" nie kupię fabuły, bo niczym w "nerwicy natręctw" wraca do mnie bezsensowność gry i świata.
Życzę "niemieckim" producentom tej gry aby wyprzedzili Elden Ringa, bo stylistycznie Lord Of The Fallen i pod wieloma innymi drobnymi kątami wypadali lepiej od ER czy soulsów. Głównie brakuje tytułowi oryginalności, albo dania swobody w wyborze zasad gry. Jak dla mnie w grach Souls Like powinno być do wyboru przy wyborze poziomu trudności czy chce się zapisywać w dowolnym momencie czy nie. Fabularnie i tak ogniska są "sztucznym" utrudnieniem, niepasującym do porządnego/przekonującego świata fantasy.
Mam ambiwalentne uczucia co do poruszania się postaci, bo z jednej strony sam zwykły chód wygląda jakoś dziwnie, a w drugiej jednak widac że pozbyli się tej smalazarności najbardziej widocznej przy unikach w poprzedniej części. Starsza część miała swój klimat, choć nie był to "high concept" to dało się poczuć świat gry, jeśli tutaj będzie podobnie to gra się obroni. Choć oczywiście życzę jej większego sukcesu niż 1. Czekam z niecierpliwością, oczywiście na premierę nie zamierzam kupować, ale ograć po przecenie już jak najbardziej.