To już niemal pewne - film Legend of Zelda powstanie. „Universal domyka umowę”
Jak wyjdzie coś chociaż na poziomie Mario właśnie (bo nie łudze się, że dostaniemy perełkę pokroju najnowszego kota w butach lub pajączka), to będzie fajnie. Mario był naprawdę spoko.
Jeżeli taki film powstanie, to po raz pierwszy w życiu obejrzę ekranizację gry, bo dotychczas tego za bardzo nie uznawałem. I nie dlatego, że to przez sam sentyment do Zeldy. Jeżeli fabularnie to będzie historia jak z TotK - to czysty miód i potencjał na absolutny hit filmowy. To co się dzieje z Zeldą, historia pierwszych władców Hyrule, historia Ganondorfa, cywilizacji Zonai i jej śladów w świecie + Link i przyjaciele... Wow, nawet moja słaba wyobraźnia buzuje, jestem za!
Tylko i wylacznie w formie animacji.
Mam nadzieję że Nintendo będzie trzymać nad tą produkcją ciężką rękę, tak samo jak w przypadku własnych gier. Wtedy dostaniemy dobry, a nawet bardzo dobry produkt. Natomiast jeśli odpuszczą to wyczuwam dużo LPG+ i resztę rakowych trendów rodem z Netflix.
Mam nadzieję że pierwsza wizja będzie prawdziwa.
Ludzie piszący nieironicznie LPG+ są jeszcze bardziej cringowi niż te wstawki Netflixa. Wyjdź z domu i dotknij trawy.