F1 23 | PC
O tak, potrzebowaliśmy tej odsłony. Daje najwyższą ocenę. Wbrew negatywnym opiniom o tej grze muszę przyznać że ciągle są bolidy, trasy, normalnie grafika jakby z przyszłości no i bardzo przystępna cena, jedynie 319,90zł na Steam. Kupujcie Panowie bo podobno oferta ograniczona czasowo i nie każdy dostanie swój egzemplarz.
Kotlet wciąż ciepły... Marzę o konkurencji dla oficjalnej gry F1. Wiem że są symulatory gdzie można pojeździć F1, ale brakuje w nich dobrego AI i trybu rozgrywania sezonu, o awariach, zużyciu podzespołów i tego wszystkiego co mamy w oficjalnej F1 nie wspomnę.
Jeśli się mylę i coś takiego istnieje, dajcie znać :) Chyba najbliżej ma Automobilista 2, jednak tam brakuje znacznej ilości torów, nawet mając wszystkie DLC.
Ogrywałem tryb F1 World przez tydzień i chyba wystarczy, bo co najlepsze to za mną. Z początku miałem trochę problemów z wchodzeniem w zakręty i łapałem kary, to też szybko spadłem do licencji D. No i wtedy jakoś załapałem i zacząłem wygrywać wszystko jak leci. Grałem tylko single player, bo tak lubię grać. Myślałem, że wraz ze wzrostem licencji rywale będą systematycznie lepsi, podobnie jak wraz z kończeniem kolejnych serii, ale nie. Okazało się, że im dalej tym łatwiej, co tak naprawdę dyskwalifikuje tę grę na dłuższą metę - ot można pograć tydzień, jak ja. Bo rozwijasz swój bolid szybciej niż odblokowujesz trudniejsze zawody, czyli z każdym wyścigiem masz coraz łatwiej. Nawet w licencji A na przedostatnim poziomie trudności Profesjonalista niemal każdy wyścig zaczynasz z pole position i już na prostej startowej gubisz rywali na kilkadziesiąt metrów. Nie ma żadnej rywalizacji, jedyne na co musisz uważać to popełnianie błędów. Jak pojedziesz na pół gwizdka byle nie wypaść z trasy to nawet jak popełnisz błąd, ale utrzymasz się na trasie to i tak nikt Cię nie wyprzedzi. Liczyłem na coraz trudniejsze wyzwania, jak się okazało wyzwaniem było co najwyżej kilka pierwszych wyścigów. Szkoda, bo sama formuła tego trybu (nie miałem styczności z poprzednimi wersjami gry) całkiem mi się spodobała. Ale gra dalej jest bezcelowa. Największy absurd to chyba to, że na łatwiejszych poziomach nie możesz cofnąć błędu, więc jak wypadniesz to masz ostrzeżenie lub karę. Ale na najtrudniejszych poziomach możesz sobie cofnąć grę, po prostu odwinąć błąd i wykonać manewr jeszcze raz. I tak nieskończoną ilość razy. Absurd. Nie wiem, kto to wymyślił, ale zabija to cały potencjał single player. Inna sprawa, że kompletnie nie wytłumaczone jest jaki parametr na co wpływa, przez co działasz po omacku albo nic nie robisz. Masz kupę ustawień do wyboru, z którymi nie wiadomo co zrobić. Lepiej skupić się po prostu na wyścigu niż operować tym na trasie. Wszystko to czyni grę bardziej zręcznościówką niż symulatorem F1. Zresztą, nie wiem czy to złudzenie, ale te tory są tak szerokie, że nawet 4 bolidy mogą się swobodnie mijać jednocześnie. Więc nawet jeśli przypadkiem zdarzy Ci się wystartować jako ostatni to pół stawki przegonisz bokiem toru na prostej startowej i wyhamujesz do zakrętu. Podsumowując, fajna zręcznościówka na kilka dni, która z F1 ma wspólnego jednak mało.