Co zamiast remake’u Harry’ego Pottera? Te spin-offy byłyby hitami!
Wolę remake Harrego Pottera.
Po pierwsze, dlatego, ze to będzie serial i nie będzie już wymówek, że coś pominięto bo czas na to nie pozwolił. Po drugie, filmy kinowe są przeciętne, pomijając muzykę Williamsa i kilka ról.
To prawda uniwersum Harrego ma taki potencjał na tyle produkcji a oni robią reboot w miare nowej serii ja bym chciał np mroczną historię o aurorach którzy badają serię tajemniczych morderstw takiej produkcji w tym uniwersum nie było i mogło by być to ciekawe byle by za to nie wziął się netflix... na szczęscie WB jest połączone z HBO więc narazie to nam nie grozi :D
Wiesz czemu to robią? Za mało czarnych, w serialu, jestem wręcz przekonany że Ron lub Hermiona będą ciemni jak bezgwiezdna noc.
Biorąc pod uwagę dzisiejszą modę w wszelkich serialach/filmach nie ma sensu robić czegokolwiek z HP.
Od lat powtarzam, że historia Huncwotów i Pierwszej Wojny Czarodziejów to najlepszy materiał na kolejne filmy, ale resztę propozycji z artykułu też biorę w ciemno.
Spodziewam się bezsensownego wrzucania na siłę rzeczy woke, zamiast skupiania się w 100% na świecie czarodziejów. Bo muszą być.
Sorry, ale filmy HP są takimi klasykami jak LotRa\ (słabszymi ale są i tak mega) i nie ma potrzeby remakować XD
będzie kolejna fala hejtu by tylko pokazać różnice między ludźmi :D i się sprzedawać na kontrowersji.
A przecież mogli dać historię Albusa jak piszecie - Albus był gejem i mielibyśmy fajną historię dla wykrycia homofobów (tak jak tlou ładnie pokazuje tych co tylko mówią że nie mają nic do gejów, ale nagle się okazuje że nawet jak naturalnie jest wrzucane homo, to ich boli dupa XD więc wychodzi homofob) i lewa strona byłaby zadowolona i nie mielibyśmy niszczenia kanonu. Ale nie ;) Zrobimy na nowo to samo, zrobimy którąś główną psotać hetero homo żeby było fajnie, zniszczymy wizerunek który sobie ludzie zbudowali przez lata i zmienimy kolory skóry postaci bo tak.. będzie bullshit :P A tyle opcji jest.. i tyle opcji może iść w lgbt i kolory.. ale kolejny raz mamy dowód że oni nie umieją swoich rzeczy dobrych tworzyć, tylko biorą to co jest dobre i psują (zazwyczaj, tlou bardzo lubię i bardzo dobrze im wyszło i tam to wszystko jest po prostu naturalne, jak być powinno, a nie na siłę)
Czy Marcin Nic jest śmierciożercą? Bo Tego którego imienia nie wolno wypowiadać, nazywa wszędzie Czarnym Panem xD
Cokolwiek z tego uniwersum, ale na wzór Star Wars Rouge One lub Andor. Mroczne, poważne, dramatyczne, brutalne.
To jest do młodzieży skierowane xd. Jak chcesz coś mrocznego to Malazańską przeczytaj.
Niby tak... Star Wars również jest baśnią a jednak po dekadach skusili się na mroczniejszą wersję galaktyki :) Wiadomo to tylko pobożne życzenie :) to samo mam z całym uniwersum Marvela... Mogłoby być świetne gdyby było pegi +18 ;)
Założenie Hogwartu nawet mogło być ciekawe.
Serial o Aurorach jeszcze bardziej.
Ale Huncwotów to na pewno nie chciałbym oglądać, już mi starczy filmów i książek w Hogwarcie. Jak już to wolałbym by pokazać jak walczyli podczas I wojny czarodziejów.
Jeśli cokolwiek to o czarodziejach w innych częściach świata. W "fantastycznych zwierzętach" pokazali już że magia to nie tylko Anglia. W grze Hogward Legacy mamy wzmianki o szkole magii w Afryce.
Klepanie ciągle tego samego o znanych już bohaterach to moim zdaniem nieporozumienie.
Byłbym, za - tylko kto by napisał fabułę tak drobiazgowo, a zwłaszcza wyciągnie tyle głębi z relacji społecznych?
Zdecydowanie brakowało drobiazgów w "Fantastycznych zwierzętach", ogólny pomysł też był dość słabo przemyślany.
Trochę Hogward Legacy próbował dać spin-off, ale oprócz może kilku profesorów, chyba nikt nie był wystarczająco charakterystyczny.
Jeśli chcieć się równać z Filmem/Książką, trzeba trochę się bardziej przyłożyć do roboty, a nie leżeć na laurach. Każda z opcji wymienionych miała by szansę na istnienie o ile będzie "pomysł", a nie , że bierzemy się za film z jakimś pomysłem na jedną stronę A4.