Hakerzy dalej atakują STALKER-a 2; prawie 400 GB plików gry wisi w sieci [Aktualizacja]
Przypomnę że w it masa osób pracuje zdalnie i potrzebuje mieć stale dostęp do plików gry. Gry od dawna to już nie są produkcje w stylu 3 osoby w małym biurze. Zewnętrzne podstudia etc
Dodajmy studiu Ukraińskie czyli pracownicy jednego dnia mogą pracować w danym miejscu a za tydzień poleci tam "bratnia pomoc" więc bezpieczniej dla pracowników pracować zdalnie (nawet z zagranicy)
O tym że w 100% bezpiecznego systemu nie ma nie trzeba wspominać.
Plus durna mentalność obwiniania ofiary?
Oni trzymali całą grę i jej różne wersje na komputerach podłączonych do sieci globalnej.
Inteligencja IQ poziom over 9000.
Przypomnę że w it masa osób pracuje zdalnie i potrzebuje mieć stale dostęp do plików gry. Gry od dawna to już nie są produkcje w stylu 3 osoby w małym biurze. Zewnętrzne podstudia etc
Dodajmy studiu Ukraińskie czyli pracownicy jednego dnia mogą pracować w danym miejscu a za tydzień poleci tam "bratnia pomoc" więc bezpieczniej dla pracowników pracować zdalnie (nawet z zagranicy)
O tym że w 100% bezpiecznego systemu nie ma nie trzeba wspominać.
Plus durna mentalność obwiniania ofiary?
Tak, bo lepiej było siedzieć całą ekipą w jednym biurze i czekać aż jakaś bomba spadnie na głowę i zabije całe studio. Prace nad grą są mocno utrudnione przez wojnę, stąd nie dziwi fakt, że mogą pracować zdalnie i trzymać wszystko w sieci. Zabezpieczenia na tym poziomie mają małe znaczenie, bo we wszystkich zabezpieczeniach są dziury, które są zrobione zwykle dla USA, a o których najczęściej Rosja też po jakimś czasie sie dowiaduje. Ruscy hakerzy są dość skuteczni w wyszukiwaniu tych backdoorów.
To, że te pliki wyciekły ma małe znaczenie, bo pomijając, że pliki sa zaszyfrowane-więc nie ma pewności, czy tam ktoś nie wrzucił jakichś śmieci, to nawet jeśli to jakiś wczesny build to do czego niby miałby posłużyć, jak to niegrywalne jest... Kto miał ukraść grę i tak jej nie kupi.
GOL nie ma żadnych informacji o pochodzeniu tego przecieku, ale oczywiście musieli walnąć Rosyjscy hakerzy.
Tam jest jakiś PAL system do szyfrowania i rozszyfrowywania plików, pewne kręgi już to ogarnęły.
I przeciek nie jest od ruskich hackerów.
W dev build-y nie tylko grają, grają, a cała masa partnerów, sponsorów, testerzy wewnętrzni, zewnętrzni etc. etc.
GOL zadał pytanie.
Ty natomiast widać już wiesz że to nie ruskie.
Sprawa prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z ruskimi, a GSC przypadkowo opublikowało te torrenty i stały się publiczne. Kompilacji jest więcej niż dwie.
[1]
w czasach produkcji Cienia Czarnobyla wycieki nadal występowały mimo gorszego dostępu do sieci i braku chmur także...
wyciek niczego nie zmieni, kto będzie chciał to sobie sam spoilerem walnie
Dziubki? Jakie dzióbki? Ja to wypowiadam całkiem normalnie. Zaraz, uściślijmy czy na pewno mamy na myśli to samo. Obaj mówimy o słowie "Chornobyl"?
Nawet jeśli gra okazała by się totalnym badziewiem, to zachowanie kacapów motywuje mnie aby kupić grę. Aby zrobić im na złość, chętnie im wyślę mój rachunek za grę.
Życzę powodzenia dla twórcy STALKER 2, by ich gra odniesie wielki sukcesu i dużo zarobią. Rosyjscy hakerzy niech idą do diabła.
Obejrzałem urywki z tego nagrania. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że prace są dalej posunięte.
Dzięki za link, wygląda fatalnie... No ale zobaczymy jaki będzie finalny efekt.
Czekam na moment, gdy wydadzą grę i będzie porównanie wycieku z gold masterem, tak jak miało to miejsce w przypadku Atomic Heart.