Street Fighter 6 mnie zachwycił. To gra dla każdego
Cieszy że grę do recenzji dostał Czarny Wilk. Jeżeli on chwali bijatykę, to jestem kupiony.
"Pod wieloma względami przypomina ona to, co znamy z cyklu Yakuza / Like a Dragon"
kusisz chłopie, kusisz... ;)
Wydaje mi się że większość gier z tej serii to gry przystępne dla każdego. Jedna z łatwiejszych bijatyk do opanowania i jak każda trudna do wymasterowania.
Czy mi się wydaje czy z technicznego punktu widzenia ten tekst funkcjonuje jako opinia (a nie oficjalna recenzja) na GOLu?
I jest język polski :) I szczerze, to chciałbym wiedzieć, co tam się wydarzyło przy serii Resident Evil, że takowego nie ma, bo nie wierzę, że w Polsce Street Fighter ma więcej fanów niż Resident Evil :P
W Polsce większość graczy się wychowało na Mortal Kombat a Street Fighter nie każdemu się podoba z powodu stylu anime, nie mniej jednak, warto znać klasyczne Japońskie bijatyki takie jakie Street Fighter, King of Fighter czy Fatal Fury.
Kiedyś sprawdzę, ale poprzednia odsłona była już dla mnie zbyt nastawiona na granie online. W senie wszystko tam trwa trochę za długo. Ja jestem graczem singlowym, który lubi sobie po prostu od czasu do czasu pyknąć parę randomowych walk przeciwko komputerowi i za każdym razem muszę się w tym celu przebić przez jakieś komunikaty, a potem jeszcze oglądać ekrany ładowania przy wejściu w każdą z opcji i samą walką. Niby to sekundy, ale dla mnie jest tego zdecydowanie za dużo. W konkurencyjnym Mortalu po prostu wchodzę gram. Zdecydowanie wszystko, łącznie z ładowaniem walk sprawia tam wrażenie prostszego i bardziej przyjaznego dla kogoś, kogo nie interesuje sieciowa kariera, tylko relaks.