Pojemność baterii w nowej przenośnej konsoli PlayStation może Cię zaskoczyć
Nawet jakby wytrzymywała więcej i tak tego dziadostwa nie kupię, pokażcie mi dobre gry a nie pierdoły jakieś.
Masakra, coś co odbiera tylko sygnał po wifi i wyswietla obraz ma działać tylko przez 3-4h. To steam deck potrafi działac dłużej, jezeli obniżymy do 3-4W przy grach indie.
Ta "konsolka" powinna działac nawet z 20h przy tym co oferuje.
Problem jest w tym, że podświetlanie ekranu żre znaczącą ilość energii w tego typu sprzętach. Na dobrą sprawę można sobie powerbanka do tego ogarnąć... Dla mnie ta konsolka nie jest atrakcyjna. W ogóle nie przemawia do mnie idea handhelda. A już tym bardziej czegoś takiego. To jest raczej do bardzo ograniczonej grupy odbiorczej, której się podoba ta koncepcja. Stąd może ograniczona funkcjonalność ma sens. Pytanie ile coś takiego będzie kosztować. Bo niszowość raczej podniesie cenę, a za ponad 1000zł coś takiego zupełnie sensu nie ma.
Trzeba pamiętać, że każde zwiększenie pojemności baterii powiększa jej wagę.
Jejku jej, co to Sony wymyśliło. Kupuje jakiś pierwszy lepszy rozsuwany pad do smartfona, podpinam do niego swój telefon, łącze za pomocą Steam Linka czy Remote Play z PS5 i mam dokładnie to samo i wyjdzie prawdopodobnie taniej. Serio, po co ten wynalazek?
Jak to ma mieć tylko połączenie po wifi to rzeczywiście nie wróżę sukcesu
Bateria słabym punktem to ciekawe co jest jej mocnym punktem... Bo ja nie widzę żadnego :| Sony w dalszym ciągu się stacza w odmęty słabizny
Skoro i tak trzeba pozostać w zasięgu domowego Wi-Fi, to i gniazdko elektryczne gdzieś się znajdzie.
Koncept i design tego urządzenia (urządzenia, bo na pewno nie jest to konsola) zupełnie do mnie nie trafia.
Sporo ruchów Sony w tej generacji jest dla mnie niezrozumiałych.
Chyba tu nie chodzi o tą samą sieć, w której jest konsola a ogólnie o stabilne i szybkie łącze. Równie dobrze konsola może być w domu a Ty w hotelu w Bieszczadach o ile mają światłowody. I tak niema sensu w tych czasach kupować taki zbędny gadżet, gdzie każdy ma smartfona i może na nim grać po sieci. Ja tak grałam czasami z PS4 na moim telefonie z doczepionym dualshockiem, zanim Sony wymyśliło tą handheldową "konsole".
Sprzedawać "tableta" do odpalania gier z ps5 po wifi w czasach, gdzie każdy posiadacz ps5 ma smartfona i pada, wystarczy dokupić specjalny holder.. i jeszcze nazywać go konsolą :D
Nie no sorry, ale musiałoby mnie nieźle kopnąć.
Takie marne ksero pada WiiU