Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Link do naszego wątkowego konkursu:
https://docs.google.com/spreadsheets/u/0/d/1GEONXX7JvhTUxTHc13ie2Ii8a-jgYkBlNKdB28pIg9M/htmlview#
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. - (Wujek K)
PSN: kerethhellothere
Co godzinę patrzyłem i posty się zatrzymały na 290. Chwila nieuwagi i już ponad 300 postów :D
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16235833&N=1#ostatni
Kurdę chciałem wkroczyć jeszcze do tego pisania o praktykach Nintendo, ale zrobiłeś nową część i się waham czy jest sens.
no ale tutaj sam tworca powiedzial Ci doslownie, ze gra byla gotowa rok temu.
No, po czym ochoczo wrócił do pracy nad dziełem :).
kazdy, a przynajmniej kazdy dobry, tworca/artysta znajdzie cos do poprawy i to tylko od podejscia zalezy czy wlasnie bedzie chcial to jak najszybciej wypchnac (jak 99.9% deweloperow gier) czy potrzymac dluzej i dopieszczac swoje dziecko.
... aż będzie gotowe ;).
oczywiscie, to jest tez pulapka, bo duzo jest gier, glownie indykow, ktorych produkcja rozciaga sie w nieskonczonosc, bo tworca zawsze znajduje cos co jeszcze moze dodac.
Oczywiście, natomiast powody dla których wydawcy gier nie odkładają gier na półkę są zupełnie inne.
Po pierwsze, kwestie finansowe. Duże gry to poważna inwestycja a nie odkłada się w nieskończoność kapitalizacji inwestycji.
Po drugie, kwestie technologiczne. Developerzy uczą się sprzętu dlatego gry z końca generacji zazwyczaj wyglądają dużo ładniej niż te z początku. Odkładanie gry na rok może sprawić że pod pewnymi względami tytuł będzie archaiczny.
Oczywiście w grę wchodzi niewielkie opóźnienie żeby wstrzelić się w okienko wydawnicze. Natomiast jak pokazuje rynek w tej kwestii wydawcy dużo częściej wybierają wydanie gry za wcześnie niż za późno. To oczywiście nie jest zjawisko pozytywne, ale tak po prostu jest.
A jednak.
No, po czym ochoczo wrócił do pracy nad dziełem :).
Ale gdyby Nintendo chciało to wydać rok wcześniej i łatać to nieudolnie (shoutout dla Game Freak) to by mogli, bo to ich produkt, ale mieli możliwość to przeciągnąć, aż byli zadowoleni.
Nie każdy wydawca może się tym pochwalić.
... aż będzie gotowe ;).
Faktycznie, niegotowe gry nie wychodzą nigdy. To jest praktyka, która nie ma miejsca. Nigdy. Rozejść się.
Polecam sobie zobaczyć jak np. Splatoon 3 musiał być przesunięty o parę miesięcy i wtedy Nintendo przesunęło premierę Xenoblade 3 na ten slot (o parę miesięcy, może nawet pół roku) ot tak.
Albo jak Furukawa powiedział do shareholderów, że Advance Wars jest już gotowy i nic z nim nie robią, bo jest gotowy, ale nie chcą go teraz wypuścić.
Albo jak wrzucają dodatkowe gry do emulatorów swoich, kiedy uważają, że akurat to teraz pasuje.
Mogę szukać dalej przykładów jak Nintendo ma ogarnięte kiedy co wydają i ewidentnie mają rzeczy, które leżą na półeczce i czekają na dobre okno wydawnicze.
Ale gdyby Nintendo chciało to wydać rok wcześniej i łatać to nieudolnie (shoutout dla Game Freak) to by mogli
Mogliby, i cały growy świat zakrzyknąłby że gra wyszła niedokończona jak niemal każdy tytuł AAA w tym roku.
Faktycznie, niegotowe gry nie wychodzą nigdy. To jest praktyka, która nie ma miejsca. Nigdy. Rozejść się.
Niegotowe gry wychodzą ciągle, przecież ja dokładnie o tym pisałem, prawda? Pisałem że wydawcy, żeby wstrzelić się w dobrą datę na premierę wolą wydać tytuł przedwcześnie niż odłożyć na półkę.
Mogę szukać dalej przykładów jak Nintendo
Powiem więcej, jeśli chcesz mi podawać jakiekolwiek przykłady to w zasadzie nie możesz a musisz szukać ich u Nintendo. Ich konsola od premiery jest technologicznie 2 generacje do tyłu więc taki argument jak starzenie się technologii ich nie dotyczy. Natomiast mimo to jest oczywistością że jeśli zmieniasz produkt to nie uważasz go za "w pełni gotowy".
tworzyles cos kiedys? nie wiem jak Ci to wytlumaczyc - w KAZDYM procesie tworczym jest etap, w ktorym stwierdzasz, ze skonczyles, ze jest gotowe, a potem i tak jestes w stanie zrobic jakies ostatnie szlify. jako tworca nigdy nie bedziesz w 100% zadowolony.
no i najpierw mowisz, ze nigdy zaden wydawca nie odlozyl nic na polke na rok, ze to sie nigdy nie dzieje, a teraz nie podobaja Ci sie argumenty o Nintendo i starasz sie omijac wszystkie te, ktore nie dotycza Zeldy.
Niegotowe gry wychodzą ciągle, przecież ja dokładnie o tym pisałem, prawda? Pisałem że wydawcy, żeby wstrzelić się w dobrą datę na premierę wolą wydać tytuł przedwcześnie niż odłożyć na półkę.
No właśnie - a Nintendo może sobie pozwolić, żeby ustawić datę 10 miesięcy później niż wydać teraz i łatać przez rok. I ja rozumiem, że nie każdy wydawca sobie może na to pozwolić, ale Nintendo może sobie na to pozwolić. IMO Sony też.
Natomiast mimo to jest oczywistością że jeśli zmieniasz produkt to nie uważasz go za "w pełni gotowy".
Witamy w erze day one patchów i wydawania pół produktów jako gotowych i łatania na ostatnią chwilę (a potem jeszcze przez pół roku). Myślałem, że tylko Raziel siedzi 2 generacje do tyłu.
Ja rozumiem, że tworzenie gier innowacyjnych graficznie kłóci się z ideą trzymania czegoś na półce przez parę miesięcy, ale nie wszystkie gry muszą być kamieniem milowym w grafice, żeby sprzedawać się świetnie a są gry, które można zrobić i wydać w formie Redfall, albo męczyć się przez pół roku po cichu z optymalizacją.
W przypadku Zeldy nie muszę odbijać żadnych argumentów bo ich po prostu nie ma. Zelda która wyszła to była inna Zelda niż ta która mogła wyjść rok wcześniej, Nintendo nie wydało jej rok wcześniej w obawie że pewne elementy mogą zawieść graczy... przecież to wprost wynika z tekstów które podlinkowałeś.
Podałem też argumenty dla których uważam że Nintendo jest w innej sytuacji niż reszta gamingowego świata a mimo to oni też nie chcą swoich gier odkładać na półkę.
W zasadzie jako wyjątek od reguły broni się tylko przykład Advance Wars, powiedzmy że tą narrację o Ukrainie można kupić a gra i tak wygląda jak mobilka sprzed 10 lat więc nie było niebezpieczeństwa że się zestarzeje.
IMO Sony też.
Chyba jednak nie bardzo.
Wtrącę się i powiem , że nie ma czegoś takiego na świecie jak gotowy produkt nad którym trzeba jeszcze rok popracować.
Gotowy to gotowy.
mogli to wydac rok temu, ale to byla ich decyzja, zeby sie wstrzymac - chcieli byc pewni, ze wszystko bedzie idealne, przynajmniej pod wzgledem fizyki. no i jest - gry praktycznie pozbawione fizyki maja problem z podstawowa detekcja kolizji i potrafia wyrzucic Cie w kosmos, jezeli zrobisz cos nieprzewidywalnego, a w Zeldzie takich bugow NIE MA, a fizyka jest stukrotnie bardziej zaawansowana.
nie ma czegoś takiego na świecie jak gotowy produkt nad którym trzeba jeszcze rok popracować
Czyli Diablo II było gotowe dopiero w czerwcu 2016, bo wtedy wyszła ostatnia łatka.
Ale ty naprawdę nie widzisz kompletnego braku spójności w takim przekazie?
"Produkt jest gotowy, jest idealny, jest ukończony i w takim stanie mogliśmy go z dumą pokazać światu... Ale nie wydamy go jeszcze przez rok i przez rok będziemy go poprawiać."
To jest bełkot. Gotowy produkt nad którym trzeba jeszcze pracować jest jak żonaty kawaler... nie istnieje.
EDIT:
Ale abstrahując od tego bo widzę że w tej kwestii do porozumienia nie dojdziemy to Zelda nie może być przykładem przeciw temu że wydawcy nie odkładają gotowych gier na półkę i czekają rok aby tytuł wydać, bo jak sam zauważyłeś nikt gry na rok na półkę nie odkładał.
Motywacją wydania gry w 2023 roku nie było "dobra mamy Zeldę to niech ona se teraz leży rok i czeka na dobry termin do wydania", motywacją było "chcemy jeszcze popracować nad produktem żeby był idealny". Dlatego nie pasuje to jako kontrargument do mojej pierwszej tezy bez względu na to czy się zgadzamy w kwestii tego czy gra była gotowa czy nie.
jaki cel Aonuma mialby w klamaniu?
Dobra, to dlaczego Lucas zmienia co parę lat coś w Gwiezdnych Wojnach?
Produkt nigdy nie będzie idealny, ale kiedyś musimy zrobić jak Bułhakow i uznać, że albo to wydamy teraz po tych kilkunastu latach, albo w ogóle.
Skoro nawet taki wspaniały nowelista jak Dickens zmienił zakończenie w Great Expectations to śmiem twierdzić, że dzieło jest gotowe jak autor uzna, że jest gotowe.
Edit:
Dobra, to Zelda nie argument, Advance Wars nie argument, Splatoon/Xenoblade nie argument.
Daj listę swoich argumentów, żebym też to mógł przesiać przez swoje filtry.
jaki cel Aonuma mialby w klamaniu?
Nie twierdzę że kłamał tylko że został źle zrozumiany.
Chodziło pewnie o to że produkt był "gotowy" w takim sensie że była to pełnoprawna gra i mogli ją wrzucić na karty i wysłać do sklepów. Natomiast widocznie sami czuli że pewne rzeczy da się zrobić ewidentnie lepiej, da się je poprawić i dlatego stwierdzili że nie są jeszcze gotowi uznać produktu za finalny i zakończyć prac. To oznacza że sami nie uznali swojej gry za gotową w sensie finalną, taką jaką chcieli pokazać fanom.
Daj listę swoich argumentów, żebym też to mógł przesiać przez swoje filtry.
Każda gra AAA wydana na konsole głównego nurtu i PC w ostatnich latach, wybierz sobie, do wyboru do koloru.
Ale że co? Będziesz mi teraz argumentował, że Cyberpunk czy Redfall wyszły w stopniu idealnym i gotowym?
Nie no, przecież 3 najlepiej się sprzedająca konsola wszechczasów, która jest obecnie wydawana to nie jest mainstream zupełnie. Czego nie rozumiesz?
Switch nie jest konsola glownego nurtu? XD
Zależy w jakim sensie. Mi chodzi o to że jest na uboczu głównego nurtu. Pozostałe konsole oraz PC współdzielą zdecydowaną większość wszystkich wydawanych gier. Switch nie, ten sprzęt ma swoją bibliotekę, unikalną i niedostępną na innych sprzętach, nie dostaje też większości multiplatformowych gier. W tym sensie jest poza głównym nurtem.
Ale że co? Będziesz mi teraz argumentował, że Cyberpunk czy Redfall wyszły w stopniu idealnym i gotowym?
Wręcz przeciwnie i o to chodzi. Moja teza brzmiała że nikt nie odkłada gotowych gier przykładowo na rok i nie czeka na "odpowiedni moment".
Gry są wydawane od razu jak tylko są gotowe, a często wręcz mocno za wcześnie jak Cyberpunk czy Redfall.
No to dobra, zacznijmy w tym punkcie jakby nigdy nic.
A co jeśli Sony, które nie ma konkurencji w postaci Nintendo (bo ma inny target i właściwie wszelkie próby kradnięcia tego targetu jakimś szałem nie były) ani nie ma konkurencji w postaci Xboxa (no bo... no bez jaj, nie ma sensu nawet strzępić ryja czemu) ma po prostu teraz zbudowaną markę na tyle mocną i na tyle stabilną, że sprzedaje konsole bez względu na to czy wydają teraz więcej niż Spider Man w tym roku?
I teraz wszelkie firmy, które wydają rzeczy muszą wydawać je 'underbaked', zbierać kasę z preorderów, patchować przez pół roku i jechać z kolejnym projektem, bo gracze już się przyzwyczaili.
Ale Sony i tak będzie sprzedawać konsole, bo wyjdzie Call of Duty, wyjdzie MGS, wyjdzie Fifa, wyjdzie cokolwiek i 4/5 i tak się rzuci na ich zabawkę bez wahania (a reszta zobaczy co ma do zaoferowania Xbox i możliwe, że też wybierze konsolę Sony).
Wizja zbudowania sobie spokojnie imperium bardzo dobrych, wypolerowanych jak wiadomo co komu tytułów wydawanych co... 2 miesiące (powiedzmy) jest chyba dość kusząca, nie?
Wystarczy przesiedzieć w ciszy nad tym co mamy, rozplanować premiery a pokazywać dopiero pewniaki jak staną się pewniakami i masz fajny lineup na 2-3 lata.
Edit: składnia
No to trzeba było od razu powiedzieć że nie rozmawiamy o faktach tylko o twoich "widzimisiach". Może i byłoby w tym trochę sensu gdyby Sony robiło świetny biznes na sprzedaży konsol a gry miały być tylko wabikiem i dodatkowo niewiele by kosztowały. Niestety realia są zupełnie inne. Sony i Microsoft sprzedają w tej generacji swoje konsole ze stratą. Szacowano że najwięcej (około 200$) dokłada Microsoft do Series S, więc Sony do swoich PS5 dokłada pewnie 100$ z kawałkiem. Więc cały ten przychód ze świetnej sprzedaży konsol to gigantyczne obciążenie finansowe bo koszty jego uzyskania są od niego znacznie wyższe. Do tego produkcja każdej gry to dziesiątki milionów dolarów kosztów. Sony robi biznes między innymi na tym że ich gry uchodzą za po prostu piękne pod względem technologicznym. Oczywistym jest że Sony wyda Horizona w momencie kiedy będzie on urywał dupę przy samej szyi tym jak świat wygląda a nie rok czy półtorej później kiedy każdy openworld z kosza w Biedronce będzie wyglądał podobnie.
No to trzeba było od razu powiedzieć że nie rozmawiamy o faktach tylko o twoich "widzimisiach".
Uuuu grube wejście: Z szacunkiem, elokwencją i merytoryką.
Zauważ, że zaczęliśmy od gdybaniach w foliowych czapeczkach, że przez Activision takie cisze są, więc uznałem, że mogę (najwyraźniej mylnie) wyskoczyć ze swoją czapeczką. Rozumiem, że jesteś jakimś guru foliarzy, więc nie wiedziałem, że to od Ciebie bądź przez Ciebie przechodzi cały ten splendor, maestro.
Ty mogłeś od razu powiedzieć, że budujesz swoją osobę na pyskówkach to bym nawet nie próbował zaczynać jakiś bieda dialogów.
Masz rację, tracą na konsoli a potem już żadne pieniążki nie przychodzą do nich, jak już dominują rynek, chyba, że wydadzą własną grę. Miłego weekendu.
o co w ogole chodzi w tej nowej zeldzie? w pierwszej czesci jednak nie uratowal ksiezniczki?
Via Tenor
No. W 1986.
Są 3 godzinne filmiki o timeline Zeld, w skrócie podróżujemy w czasie troche a troche mamy cykl bohaterów, zła i królestwa Hyrule przez 10 tys lat.
no tak, zapytaj o zelde, bait i widly w ruch
chodzi mi o polaczenie botw i totk, bo zdaje sie ze ta druga jest bezposrednim sequelem
Via Tenor
Nie, nie, nie! Źle to sprzedałem.
Bait na zasadzie: Powiesz mi 'O co w tej zeldzie' i potem ja przez godzinę ->
Tego jest teraz dużo i wszystko jest ze sobą jakoś powiązane - czasem bardziej, czasem mniej:
https://www.zelda.com/about/#timeline
Tak, jest kontynuacja. Upłycając na maksa to jest taki standard, że pokonaliśmy zło i pojawiło się coś gorszego potem.
ok, to jeszcze jedno pytanko zwiazane juz bardziej z samym nintendo
czy w ich eshopie rowniez robia takie promki na wzor sony i ms, gdzie najwieksze hiciory idzie kupic za grosze? chodzi mi o to czy warto czekac na promocje na botw w wersji digital czy podobnie jak pudlo trzyma cene?
ah i jeszcze jedno, choc tutaj juz raczej prosze bardziej o rokowania obeznanego fana, a nie jasna odpowiedz
czy jest szansa na to, ze twilight princess wyjdzie na switcha?
pytam, bo jestem w temacie nintendo kompletnie zielony
ed. a jednak jeszcze jedno :P:D ocarina of time i jej kontynuacja jest dostepna na pstryczku, prawda? to sa jakies lekkie remastery czy zwykla emulacja? fajnie to dziala?
dmx ->
pytanie o promki - niestety, nie. gry Nintendo sa na promocji bardzobardzo rzadko i chyba zadna nie schodzi ponizej ceny ~166 zlotych. trzymaja cene.
pytanie o Twilight - zostawiam dla Patriciusa.
pytanie o Ocarine i Majora's Mask - sa dostepne na Switchu tylko w tym abonamencie z emulatorem N64 i to sa wersje z N64, bez ulepszen dostepnych w wersji na 3DS. :(
czy w ich eshopie rowniez robia takie promki na wzor sony i ms, gdzie najwieksze hiciory idzie kupic za grosze? chodzi mi o to czy warto czekac na promocje na botw w wersji digital czy podobnie jak pudlo trzyma cene?
Zależy co rozumiesz przez grosze - jeśli zarabiasz minimalną krajową to nie. Jak zarabiasz sporo... to też nie.
-33% na produkt, który jest na rynku 2-3 lata to taki max jeśli to jest Published by Nintendo. Ostatnia promka na BOTW była w lutym i kosztował 202,80 zł (teraz kosztuje 270 bodaj).
Ogólnie jak jesteś nastawiony na Digital to jeszcze możesz sprawdzić Vołczery, bo to jest coś takiego, że za 419zł dostajesz dwa Vouchery, więc jak kupisz obie Zeldy to się opłaci.
ah i jeszcze jedno, choc tutaj juz raczej prosze bardziej o rokowania obeznanego fana, a nie jasna odpowiedz
czy jest szansa na to, ze twilight princess wyjdzie na switcha?
Przesłanki o jakiejś Zeldzie są średnio co 3-4 miesiące i moim zdaniem mieli bardzo dobry moment, żeby zrobić hype train w zeszłym roku między Skyward Sword a TotK, więc jeśli tego nie zrobili - chyba już nie zrobią.
Sytuacja się drastycznie zmieniła (zamknięcie eShopu na Wii U spowodowoało, że nie możesz legalnie sobie zakupić Twilight Princess ani Wind Waker) więc kiedyś to się pojawi, ale nie wiem czy nie będzie to już na nowy system...
... ale tak jak mówię - IMO Nintendo siedzi na paru produktach, więc jak uznają, że to jeszcze podbije sprzedaż Switcha to wyjdzie teraz. Jeśli uznają, że lepiej to wydać na Switcha 2 w przyszłym roku (spekulacje) to wyjdzie wtedy.
tl;dr: raczej bym sie nie napalał, raczej na nowy system.
pytanie o Ocarine i Majora's Mask - sa dostepne na Switchu tylko w tym abonamencie z emulatorem N64 i to sa wersje z N64, bez ulepszen dostepnych w wersji na 3DS.
To jest, k***a, skandal, że to jest teraz niedostępne.
Ale otwiera to furtkę na Legend of Zelda 3D All Stars czy coś, więc może ze mnie wydoją jeszcze Vol. 1 z Majora 3D, Ocarina 3D i Link Between Worlds i Vol 2. Twilight Princess HD i Wind Waker HD.
Jeszcze Vol3. dla takich frajerów jak ja, żeby miec 3 na półce, bo trzeba z gównem, którego nawet mama nie kocha :) (sorry Spirit Tracks...)
aha, dzieki dzieki
czyli juz wiem, ze zelda wleci w pudelku
a moze moglbys polecic cos od siebie? mimo, ze pstryczka kupilem dwa miechy temu to dopiero teraz zamierzam wejsc w temat :> kompletnie mnie niestety ominela cala jego generacja
poki co mam diabolo i mario paper, na pewno bede chcial kupic odyssey no i obie zeldy, bo to mus, botw to genialny tytul
Dopiero teraz zauważyłem pytanie o Okarynę...
Jak kupisz abonament to masz gry z NES, SNES i GB, jak kupisz abonament + to jeszcze dochodzi N64, Sega Genesis i GBA.
To daje Ci dostęp do poprzednich Zeld:
NES: Legend of Zelda, Adventures of Link (Zelda II)
SNES: Link to the Past
GB: Link's Awakening DX
GBA: Minish Cap
N64: Majora's Mask, Ocarina of Time
W przyszłości będzie jeszcze Oracle of Ages i Oracle of Seasons na GBA
Typie, jeszcze Cie nie odstraszyłem? :D Ja tak tracę znajomych, więc powiedz STOP jak coś :)
Zeldy i Mario właściwie wszystkie trzymają b. mocny poziom, więc polecam z miejsca ale biorąc pod uwagę oczywiście własne preferencje.
Luigi's Mansion 3, Captain Toad (bywa w fajnej cenie, taki Mario bez skakania), Bayonetta 3
Dużo z tego to jest kwestia w co grasz: jak multi to możesz się rozejrzeć za Mario Kart, Splatoon 3, Mario Maker 2, Super Smash Bros. Jak singlowe to zaczął bym od Odyssey i BotW. jRPG? Xenoblade Chronicles.
A propos niedogotowanych gier: miał ktoś okazję jakimś cudem pograć w Golluma? Jest aż tak źle?
Widziałem recenzję IGN, Charliego jak narzeka na to, że gra wygląda jak gówno i wymaga 32GB RAM na PC i im więcej słyszę, tym bardziej nie dowierzam.
w glowie mi sie nie miesci wydanie czegos takiego, po takim czasie w produkcji, opartego na tak duzej marce.
bo chyba za licencje na LoTR ciagle trzeba placic?
Sprawdziłem i do 2043 trza płacić za prawa do rzeczy Tolkienowych.
Łał, spektakularne przewalanie kasy...
Dosyć dziwny ruch z ich strony.
Daedalic zawsze wydaje przygodowki przynajmniej przeciętne.
Ciekawe kto tam wpadł na taki pomysł zrobić akurat grę o gollumie, która odtrąca swoim gameplayem od pierwszego pokazu.
SKONCZYLEM!!!
XD
spokojnie, przyjdzie na nia pora :D
wiesz, ja juz sie pogodzilem ze u mnie schemat wyglada nastepujaco:
wlaczam jakas gre, bardzo mi sie ona podoba, mluce w nia ile wlezie az mi sie nie przeje i musze pograc w cos innego. Kiedys popelnialem ten blad, ze po takich przerwach zaczynalem gry od nowa i ostatecznie wielu przez to nie skonczylem - teraz po prostu wracam do momentu w ktorym zostawilem i po chwili przypomnienia sobie co i jak, pykam po prostu dalej
ragnaroka meczylem od sekundy po premierze(doslownie) wiec to juz byla sprawa osobista :P
ale po ok 50h udalo sie i mimo wczesniejszych zarzutow, ktore podtrzymuje to bawilem sie w sumie bardzo spoko :)
spoiler start
Dawaj powiedz o swoich wrażeniach z końca i tej "wielkiej bitwy" bo osobiście byłem trochę zawiedziony. Tyle przygotowań, zbierania armii, aby na końcu był taki pierd. Wyglądało to tak jakby albo zabrakło im budżetu, albo ktoś stał nad nimi z batem i poganiał, że już czas kończyć. Gra do finału była spoko prowadzona, ale później nastąpiło zwolnienie blokad i całe powietrze uszło. Choć walka z samym Odynem była ok.
spoiler stop
Co do celowego opóźniania premier. Sony jest w stanie opóźnić premierę o kilka miesięcy, aby uniknąć konfrontacji z innym dużym tytułem, ale nie jest na tyle szalone, aby trzymać gry w zamrażarce przez dłuższy okres czasu.
Moim zdaniem uznali, że prezentowanie teaserów z tytułami gier nie ma sensu. Te gry i tak pewnie wyjdą za ok. 2 lata, więc będzie jeszcze kiedy je pokazać. No a nawet jak szykują coś większego na przyszły rok, to i tak zawsze mogą to zrobić podczas jesiennego State of Play.
Najważniejszym zadaniem showcase'a było zbudowanie hype'u na Spidermana i Finala, a to się im jak najbardziej udało.
PS. Nintendo żyje we własnym świecie, więc nie są oni miarodajnym przykładem. Kiedyś anulowali wydanie skończonej gry, bo nie chcieli, aby konkurował z Zeldą, czy Metroidem (czyli ich własną grą) i nie zrobili tego na chwilę, ale w ogóle skasowali całą grę xD
Nie no, normalni nie są na moje standardy, ale patrząc na nastroje w branży jeśli chodzi o firmy wypuszczające konsole to normalnych tam nie ma. Sony właściwie zlało Vitę jak się okazało, że nie idzie w kierunku, który im się podobał.
Ja nie mam czasu się wkręcić w Finala bo nie wiem co tam się dzieje i nie chcę zaczynać od dupy strony a pajączka chcę złapać jak będzie na srogiej promce, więc troszkę mi przykro, że nic dla siebie tam nie znalazłem.
Ale w sumie mam tam jeszcze zaległości, więc mam po co zdmuchiwać kurz raz na pare miesięcy.
Edit: A nie, sorry, MGSy będą. Pewnie nie kupię na PS5, ale spoko, że będą.
Ja w Final Fantasy jeszcze nie grałem (mam kupione na PS3 FF XIII po przetestowaniu w gamepassie, które czekają na swoją kolej), ale słyszałem, że każda część to oddzielna historia, więc raczej możesz zaczynać od XVI. Tam chyba nawet ramy czasowe i setting się zmieniają w poszczególnych częściach.
dokladnie, ff xvi nie jest w zaden sposob polaczone fabularnie z pozostalymi czesciami
sa w calej serii pojedyncze wyjatki, ale z reguly kazda czesc to inne uniwersum
bierz pan, ja tez jestem fajnalowym prawiczkiem i nie moge sie doczekac :P
swietnie to wyglada, czekalem na taka czesc w settingu europejskiego fantasy
Bierzcie bez pytania.
Tam macie typowa japonszyzne, niespotykaną w innych grach.
Projekty bossów, summonow i ogólnie walka z nimi to często opad szczęki.
Ja to grając w finale zawsze czuje taki pierwiastek tajemniczości jak odkrywając grę.za gówniarza
No i warto się zainteresować również FF7 Remake, który wyszedł znakomicie i akurat ta część będzie mieć swoją kontynuację fabularną prawdopodobnie w przyszłym roku, w postaci FF7 Rebirth.
Podlaczylem, wyjebalem od razu w drzewo, nie bede gral.
Stara gra, dzieciaki czekaja.
Wibracje koszmarne, juz wiem czemu stara gra.
Forza Horizon na kierownicy to patologia, a jeszcze do tego grając z kamery z kokpitu to totalna patologia :) Gra kompletnie nie była projektowana pod kiere. Jak włączysz jakąś F Motorsport czy inny Dirt Rally to wtedy zobaczysz ;)
no a jak sie ogolnie sprawuje? fajnie sie jezdzi? jak jakosc wykonania?
pytam, bo tez chce sobie takie kolko kiedys sprawic i pewnie bede celowal w ten sam model :>
Wibracje to najlepiej ustawić od razu na 30%, ponadto średnio kierownica pasuje do Forzy Horizon, już lepiej odpalić Forzę Motorsport, Project Cars albo Assetto Corsę.
Wibracje mam w ustawieniach forzy wylaczone, ale dalej wibruje.
Jakosc chyba solidna, nie mam porownania to trudno mi powiedziec
Musze se jakas gre sciagnac wyscigowa normalna, skoro w horizonie mówicie, ze slabo z kiero.
W farmingu spoko sie smiga :D
Grid Legends jest fajny, ale to bardziej arcade pod pada. Aktualnie gram w niego i nie wiem, czy na kierownicy dobrze by się w to grało.
Ja się odbiłem od Grid Legends mocno. Model jazdy totalnie mi nie siadł, żadnej przyjemności z tej gry nie miałem. GT7 zawiesiło poprzeczkę bardzo wysoko jeśli idzie o simcade i ciężko mi się na inną ścigałkę przesiąść. Jedynie FM będzie w stanie zapewnić podobne wrażenia.
Specem nie jestem ale może Dirt Rally 2 się sprawdzi. Chyba najmniej arcadowy z tego co jest w GPU.
Ja się odbiłem od Grid Legends mocno. Model jazdy totalnie mi nie siadł, żadnej przyjemności z tej gry nie miałem. GT7 zawiesiło poprzeczkę bardzo wysoko jeśli idzie o simcade i ciężko mi się na inną ścigałkę przesiąść.
Pewnie nie siadł ci dlatego, że Grid Legends to nawet nie jest simcade. Ta gra jest arcadowa jak tylko może i nie ma jakiegokolwiek elementu symulacji. Nie ma w ogóle ustawień samochodu, tuning jest szczątkowy, bo ogranicza się jedynie do poprawy kilku statystyk, a sam model jazdy moim zdaniem równie dobrze sprawdziłby się w Need for Speedzie. No ale mi to pasuje, bo takich arcadowych ścigałek po torach praktycznie nie ma.
Matko kochana raziel tylko nie dostań zawału od natłoku ilości detali w grach ;) W końcu zobaczysz grafikę, która nie przypomina 7 generacji :D
Ma Sony zamiar udostępnić w naszym kraju swój sklep, czy jesteśmy dalej w pupci?
Bo widzę, że normalnie w juesej można sobie na ich stronie preordera złożyć na bundle PS5 + FFXVI za 559 dolców.
Nie wiem czy u nas się doczekam takich bundlu, póki co nie widzę.
A już bym sobie kupił, bo z tego co widzę to będzie jednak gówno a nie wersja slim, tylko pewnie ta nowa wersja z odłączanym napędem gdzieś jesienią jak Henderson pisał
No to jest akurat wstyd, że Sony nie udostępnia u nas opcji zakupu konsoli bezpośrednio od nich i musimy polegać na januszexach z ich chorymi marżami
ale lipa, myslalem ze macie taki sklepik normalnie
u mnie bundle jest, ale za 619e
niestety nawet gdybysmy sie dogadali i mogl ci go kupic to nie wysla go bezposrednio do Polski
kurde, ciekawa sprawa.
ciekawy jestem co sie dzieje w branzy growej. przez ostatnie 2/3 lata mozna to bylo tlumaczyc COVIDem. nadal tak jest czy moze teraz to cos innego?
moze faktycznie gry robia sie za duze w produkcji?
Moja teoria jest taka, że wcześniej jako tako to hulało, bo wyciskali developerów jak cytrynki wymuszając straszny crunch.
Od gdzieś 2019-2020 jest to mocno piętnowane, co ma wpływ na czas produkcji. Zamiast 12h 7 dni w tygodniu ludzie pracują 8-10h 5 dni w tygodniu.
Oczywiście gry też są coraz większe i dłuższe, więc toa.wplyw.
Ja niezbyt kupuje ogólnie wymówki związane z covidem, każdy developer praktycznie korzystał z outsourcingu z Indii/Polski itd więc ta praca i tak poniekąd była asynchroniczna
czy ja wiem, to pierwszy taki projekt multiplayer od nd wiec pewnie napotkali jakies problemy
akurat w tej sytuacji raczej nie upatrywalbym drugiego dna
poza tym maja w produkcji co najmniej jeszcze jeden nowy projekt, a chodza rowniez plotki o remasterze tlou2 i trzeciej czesci
https://twitter.com/jasonschreier/status/1662174968384311296
no to o to mi wlasnie chodzi
to ich pierwszy taki projekt wiec widocznie sie troche przeliczyli, brak doswiadczenia i moze ambicja ich przerosla
badz co badz, duza gra mp to co innego niz tylko pojedynczy tryb na malych mapach, a wydaje mi sie, ze oni chyba planowali pojsc z tym bardziej w strone mmo na wzor division
przypominam, ze cdp red tez planowal multiplayer w cyberpunku i ostatecznie projekt anulowano
Wg mnie sprawa oczywista, to ich pierwsza stricte gra MP
Swoją drogą bezsensowna decyzja Sony, bo tego multika mogło im jakieś inne studio zrobić, które specjalizuje się w grach MP przy jakimś tam zachowaniu klimatu tlou
ND powinno robić singla jakiegoś, a nie łapać dwie sroki za ogon
Sony ostatnio lubi marnować czas swoich pracowników. Podobnie było z remakiem TLoU. Jak już chcą tracić czas na odświeżanie gier, które tego nie potrzebują, to niech przynajmniej nie robią tego główne oddziały.
No a teraz dochodzi jeszcze ten multik. Nie wiem, kto na niego czeka, ale raczej nie są to fani ich gier. Mam nadzieję, że na tym nie zarobią i w przyszłości Sony przestanie wpadać na tak kretyńskie pomysły.
Cały ten wysyp gier usług i multi to raczej wynik amerykańskiego szefowania Jimbo.
Uważam.ze jakby dalej CEO był Japończyk, to by to multi nigdy nie powstało, chyba za jako jakiś mały tryb a nie osobna gra.
Niby tak, ale z drugiej strony coraz częściej pojawiały się negatywne komentarze, że Sony to tylko gry akcji tpp singlowe (głównie fanbase Xboxa chyba) i ogólnie jest mała różnorodność gatunkowa
Tyle, że na ps nie wychodzą tylko gry Sony, a multiplayery czy inne gatunki gier mają się dobrze dzięki innym wydawcom
Z kolei singlowych gier akcji AAA jest coraz mniej
ale jest jeszcze duzo odcieni pomiędzy cinematic experience i otwartymi swiatami, a wejsciem na calego w gry uslugi i multiplayer.
chociaz ostatnio wyszlo podobno bardzo dobre Humanity i szkoda, ze tak o tej grze cicho, bo takie projekty tez powinny byc doceniane.
no troche mnie zakonczenie zawiodlo, tak jak zreszta i cala gra, ktorej brakowalo epickosci
gdzies sie nadzialem na informacje, ze ostatnie dwie godziny to jazda bez trzymanki i spodziewalem sie czegos wiecej, a tu ledwie krotki korytarzowy epizod - gdzie temu do starych gowow
nawet walka z baldurem w jedynce byla bardziej epicka
ogolnie to calosc imo wypadla mocno budzetowo jak na sony, tak jakby naprawde poskapili na produkcje
miala byc petarda a wyszedl troche niewypal
Walka z Baldurem jest u mnie gdzieś w top3 walk z bossami w ogóle. Nawet nie wiem czy nie wskoczyła by na pierwsze miejsce tak mocno się zastanawiając. W tej walce było wszystko i Ragnarok nie zaserwował ani jednej takiej walki. Liczyłem na epicką walkę z Hajmdalem jako, że znał nasze myśli ale też był lekki klops. Ogólnie uważam, że Ragnarok to taki trochę zmarnowany potencjał na mocne zamknięcie tej historii. Były znakomite momenty i grało się w to świetnie ale nie było tego czegoś. Brakło właśnie epickiego finału, który by to zakończył mocnym pierd****m
tak sie panowie robi dwunastki na robocie :D
w zyciu trza sie ustawic zgodnie z doktryna "w chuja ciecie tez zajecie"
oled
Jaki to Switch? Normalny czy OLED?
Pamietaj
xD
hihi znalezc bym znalazl tylko nie wiem czy bys u mnie wytrzymal, musisz miec psyche jak kamien ;d
raziel, nie wiem bo nie podlaczalem
gratki z nowa karta:))
A następnie będzie polowanko na nowe GPU do rozdzielczości 4K.
Stary komputer powędruje razem z konsolami i starym biurkiem do małego pokoju.
Ograłem 5 rozdziałów tego rimejka residenta 4 i potwierdzam, że gra bardzo udana.
Mam wrażenie że na XSX początek gry wygląda lepiej graficznie niż demo.
Co zauważyłem, to gra ogólnie ma bardzo nierówny poziom graficzny. Jaskinie wyglądają paskudnie, jedna teksture to widziałem tak rozpikselowana jak za czasów PS2.
Jako całokształt, to faktycznie regres graficzny względem Village i poprzednich remakow.
Ciekawe czemu to tak wyszło.
Właśnie doszedłem do Ashley i mam wrażenie że jej AI jest słabe. Na komendę żeby trzymała się z dala ode mnie, wykonuje ja przez kilkanaście sekund, po czym przybiega do mnie i zaczyna kręcić się albo pod lufa albo koło wieśniaków.
Mam nadzieję że nie będzie się tak zachowywała w zamku, bo mi kultyści będą ja cały czas porywać.
Klimat wylewa się z ekranu, że ciężko się oderwać, a chce sobie dawkować po maks 2 rozdziały dziennie żeby się rozkoszować.
U mnie ten Remake wjeżdża na urodziny czyli już very, very soon ale i tak póki co się grzebię przy RDR2, a potem pewnie leci Signalis, więc nie spodziewam się żebym go odpalił szybciej niż w lipcu:P
Baw się dobrze Kothe.
Nowe promo dla nawet 5 znajomych. GP na PC na 14 dni. Wujo Spencer stawia.
Skonczylem sobie drugie gearsy, znacznie ciekawsze niz jedynka, super gierka, mogę tylko zalowac, ze nie gralem wtedy kiedy wyszlo.
Skonczylem gre, nie dostalem acziwkow za przejscie, mam jakby nie zrobiony piaty akt :/
Najbardziej wkurwiające acziki to te, które nie wchodzą za ukończenie aktu/rozdziału. Potem się okazuje, że nie da się wczytać checkpointa i trać znowu 2 godziny grania...
Dwójka Gearsów IMHO najlepsza. Chociaż tak po prawdzie, to we wszystkie części gra się spoko, nawet w najsłabszego Judgmenta.
Acziwki zwiazane z aktem mam zdobyte, ale w menu wyboru rozdzialu jest na nim klodka, takze za całą gre nie wpadlo.
Akurat to dlugie misje sa, nie chce mi sie ich robic drugi raz :)
No wiadomo, że nie ma co tracić czasu. Tylko te przykładowe 980/1000 potem kłuje w oczy na liście gier :D
No to piona bo też mam GoW2 11%, a w GoW3 12% :D Czasami też acziwki są tak bezsensowne, że bez sprawdzania i grania specjalnie pod nie łatwo je przegapić. Pamiętam, że grając w The Last of Us Remastered (wersja na PS4) to po skończeniu gry miałem cały 1% osiągnięć xd za skończenie gry na łatwym.
Ja Gearsy 2 ograłem dopiero w 2021 roku, ale jedynkę w 2008 lub 2009.
A pobrałeś sobie ten darmowy dodatek? Akcja toczy się po...
spoiler start
...spotkaniu Doma z żoną...
spoiler stop
No i kiedy zaczynasz trójeczkę? :D Swoją drogą trójka ma świetny, pełnoprawny fabularnie dodatek - RAAM's Shadow.
Pykam sobie od premiery w Planet of Lana i naprawdę nie mogę się nadziwić ile w niektórych mniejszych studiach jest talentu, jakości i takiego poczucia smaku.
Niesamowita rzecz, pewnie skończę w ten weekend :).
https://m.youtube.com/watch?v=I8dqJUWz1cQ&pp=ygUTcGxhbmV0IG9mIGxhbmEgc29uZw%3D%3D
Tez gram, dopiero mam poczatek, ale juz jestem oczarowany.
Probowalem benedykta foxa, ale to nie moj styl.
Fox też mi nie siadł specjalnie, nie twierdzę że to jakieś strasznie słabe było, ale dla mnie jakieś chaotyczne, niepoukładane, nie mogłem się połapać "co poeta miał na myśli" więc porzuciłem.
Bardzo nudny tytul. Idziesz, idziesz i idziesz... skaczesz, skaczesz i skaczesz... gdzies tam po drodze pojawia sie jakas zagadka srodowiskowa dla dzieci specjalnej troski i znowu idziesz, idziesz i idziesz... Do porzygu. Za grosz finezji w gameplayu i mialkie tlo fabularne. Ja sie cholernie rozczarowalem. LIMBO i INSIDE to przy tej grze arcydziela, a to tez male tytuly, ktore w swoim minimalizmie oferowaly wieksza frajde z gry.
super jest ten paper mario origami cos tam :d bardzo ladnie to wyglada i fajnie sie w to gra, a zdecydowanie najbardziej urzeklo mnie poczucie humoru. Idealna pozycja na odstresowanie, trzeba bedzie czesciej siegac po pstryka(i zabierac do pracy:D)
swoja droga mialem brac te diablo w preorderze, ale wczoraj kupilem grim dawn na pc, bo port na iksa ssie i totalnie wsiaklem. Jestem zaskoczony, bo spodziewalem sie biedniejszej fabularnie gry nastawionej bardziej na multi, a zapowiada sie na pelnoprawna singlowa przygode. Podoba mi sie, ze sporo sie znajduje roznych notatek, ktore poszerzaja wiedze o lore bo lubie czytac takie rzeczy. Szczegolnie jednak musze pochwalic projekt swiata, lokacje sa naprawde klimatyczne i bogate w detale, do kazdego budynku mozna wlezc i kazdy sie rozni i odpowiada temu czym byl np po gospodzie widac, ze to byla gospoda, po sklepie rusznikarza widac, ze sprzedawano tam bron palna, i to jest fajna sprawa, widac ze ktos nad tym siedzial i wszystko projektowal recznie, a nie metoda kopiuj wklej jak w wielu innych grach tego typu. System walki miod malinka, czuc bron i szatkowanie trupow sprawia spora satysfakcje, rozwoj postaci jest z jednej strony prosty i intuicyjny, ale tez dajacy spore mozliwosci, ciekawe czy jak w tq bedzie mozna laczyc dwie profesje. Na ten moment mocny kandydat na najlepszego hns obok diablo w jakiego gralem. Probowalem wczesniej path of exile, ale jakies to drewniane takie, a z tymi drzewkami umiejetnosci to ich calkiem tam pogrzalo ;d
W Grim Dawn spędziłem ponad 600h i dla mnie to obecnie najlepszy h&s na rynku. Klasy postaci możesz łączyć i uzyskiwać bardzo ciekawe kombinacje. Grę przeszedłem wieloma różnymi kombinacjami klas i zawsze bawiłem się przednio. Ogromną zaletą tej gry jest gęsty klimat i świetnie zaprojektowane lokacje. Nie wiem czy masz wersję z dodatkami ale jak podstawka Ci siądzie to warto się w nie zaopatrzyć bo dodają sporo kontentu i możliwości.
Tutaj masz najlepsze kompedium odnośnie wszystkich możliwości połączenia klas i gotowe buildy od ludzi do każdej jakbyś chciał skorzystać:
https://forums.crateentertainment.com/t/build-compendium-x-forgotten-gods/49673
Battlemage to połączenie Soldiera z Arcanistą, takiego combo nie grałem ale brzmi bardzo ciekawie. Gra jest dobrze zbalansowana i wszystkim gra się fajnie. Ja soldiera łączyłem z nightblade, moja pierwsza postać jaką grałem i dawała mi sporo frajdy. W późniejszym etapie można dowolnie resetować rozdanie umiejętności ale wyboru klasy nie da się cofnąć.
https://twitter.com/eXtas1stv/status/1662259529101262851
tlumaczenie z gogli:
Wiadomość o wydarzeniu nigdy nie przestaje mnie zadziwiać! Otrzymuję informacje, które pozostawią wszystkich z otwartymi ustami… Chodzi o to, że jeśli to powiem, zostawią ich ze szczękami na ziemi.
Nadchodzą dwie nieoczekiwane gry, które będą absolutnie niesamowite. Mogę ci tylko powiedzieć, przygotuj się na brak słów, bo docierają do mnie informacje, że ufff... ??????
oczywiscie radze nie zawierzac na slepo, ale info pochodzi od tego samego goscia ktory zleakowal video z Overdose, tego horroru Kojimy na xboksa wiec istnieje szansa ze nie jest to jedynie czcze gadanie
wersja z gp/cyfra jo
polskie napisy tylko w pudelku
Dziwne zagranie. Mi tam nie przeszkadza, bo jezyk jest tam prosty, ale dzieciaki juz nie maja napisow do czytania i dupa troche.
No ja mam pudełkową do X360 i są napisy PL. Pudełka rulez! Cyfry do piachu!
Trójka zamyka historię. Ma najprzyjemniejszy gameplay i najłatwiejszy. Akcji mniej niż w dwójce, ale za to bardziej emocjonalna pod względem postaci i ich przeszłości.
Ogólnie to masz tak. Trylogię z czego dodatek do dwójki Road to Ruin to taki interquel dla dwójki. Jedna wersja jest kanoniczna, druga już nie. Z kolei dodatek do trójki RAAM's Shadow to prequel wszystkich części. Akcja toczy się przed jedynką. Grasz po stronie ludzi, jak i po stronie (tytułowym RAAMem) szarańczy.
Judgment to prequelo/interquel. Prequel jeśli chodzi o główną historię, która toczy się przed jedynką oraz interquel względem trójki w pobocznej kampanii Pokłosie. 4 z tego co wiem kontynuuje wątek gearsów, ale tam minęło już chyba ze 20 lat. A 5 to sequel 4. Wyszedł do niej dodatek, a najnowsza odsłona to Tactics, ale tam nie wiem o co chodzi.
Tak naprawdę po zakończeniu Gears of War 3 nie musieli robić żadnego sequela. Wszystko zostało tam domknięte na ostatni guzik.
Raczej wszystkie Gearsy mają napisy PL poza jedynką z 2006 w wersji na X360, wersja PC miała chyba fanowskie napisy.
Pudełka rulez! Cyfry do piachu!
Serio na Alana Wake 2 powinno się mówić Anal Wake 2, bo to jawne walenie graczy wiadomo w co.
Jedynka na PC ma oryginalne napisy, nie fanowskie. Dlatego byłem zaskoczony, że na X360 jest po angielsku.
Odpalilem tego grid legends i zdecydowanie lepiej sie tam kierownica sprawdza niz w forzie horizon. Jak tak mogli spieprzyc z tym sprawe.
Bo do kiery jest preferowana Forza Motosport. Horizon to bardziej arcade, z lekką domieszką symulacji.
Ale co im szkodzi wprowadzic opcje wygodnej jazdy na kierownicy, jak kto chce to czemu nie. Teraz to jest meczarnia, jakims wolnym autkiem spoko jeszcze, ale cos mocniejszego i krecisz baczki jak glupi przy byle zakrecie.
W tym gridzie fajnie kierownica dziala. Chociaz sama fizyka aut jest kartonowa, kojarzy mi sie z ostatnim nfs w którego gralem, czyli nsf3 hot pursuit :D
Ja bym gral dirt rally albo asseto corse, to sa gry pod kiere
albo f1
Dlaczego AC: Unity na PS5 działa mi w 60 klatkach? Czytałem kiedyś, ze instalując grę z płyty i nie pobierając patcha to klatki są odblokowane, ale to jest wersja cyfrowa . Ktoś powie, że licznik się zbugował. No ale czuć, że jest to 60. Nie żebym narzekał bo fajnie ale nie spodziewałem się tego.
to licznik z telewizora?
on nie jest miarodajny - wskazuje raczej odswiezanie ekranu niz realne FPS.
u mnie w kazdej grze pokazuje 120.:D
Ano zgadza się, 60fps w Unity jest na niespachowanej wersji płytowej. Cyfrówka powinna mieć lock na 30....jakiś cichy patch na 60 wpadł?
22min.:20sec.
https://www.youtube.com/watch?v=bKQ6NeTjccA
No licznik z telewizora. Też tak myślałem, że może nie jest miarodajny ale czuć, że to jest 60 zamiast 30 tym bardziej, że gram w gry w trybach jakości z 30 klatkami i widzę, że to nie jest 30 bo movement jest kompletnie inny podczas poruszania się postacią. No chyba, że wleciał tutaj jakiś agresywny upłynniacz, który powoduje uczucie grania w wyższym klatkarzu niż 30.
Unity dostało tzw. aktualizacje next gen, gdzie podbili właśnie FPSy do 60. Ten update jest już dostępny dłuższy czas. Sam czekałem na ten update a jak już wyszedł to do dziś nie odpaliłem tej gry ;p
unity i syndicate nie dostalo patchy, na iksie ta pierwsza ma fps boost wiec cisnie w 60, ale na ps5 takiej opcji nie ma wiec dziwne
mam unity ale za dlugo bedzie sciagac i nie chce mi sie sprawdzac
moze po prostu famepacing jest perfekcyjny i dlatego tak ci sie wydaje
Moje postanowienie dotyczące ukończenia 24 gier w tym roku (2 na miesiąc) udaje mi się wykonywać z nawiązką. Właśnie ukończyłem dwunasty tytuł więc jestem o miesiąc do przodu :).
Swoją drogą Planet of Lana to kolejna genialna niespodzianka tego roku. Tytuł absolutnie hipnotyzujący, perfekcyjnie zaprojektowany, sprawiający ogromną przyjemność podczas obcowania z nim. Ja bawiłem się ponad 8 godzin ale to dlatego że jestem dość słaby w łamigłówki, myślę że gra jest do zrobienia w około 6 godzin dla kogoś bardziej kompetentnego w te klocki. Ode mnie 9/10.
Sam się trochę biję w klatę czy się bardziej indorami nie zainteresować bo omijają mnie takie ciekawe tytuły jak Darkwood, Limbo itp. Na razie mam zakupione wspominane przeze mnie Singlalis, jak mi siądzie to zacznę częściej cyfrowo kupować taki drób.
https://www.youtube.com/watch?v=Na4KadSK770
u mnie na liczniku juz 9 ale prawie same grube ryby w stawie
sam wiedzmin, soulsy i ragnarok to juz lekko ponad 150h
Przy czasie który mogę poświęcić na gaming to 12 takich potężnych kobył byłoby raczej niemożliwe, ale gdzieś tam w tych grach znalazły się dłuższe tytuły jak Resident Evil 4 Remake z którym spędziłem ponad 20 godzin i AC: Valhalla.
Teraz mam na tapecie RE: Village, dodatki do Valhalli (jeszcze 2 mam do ukończenia), dodatki do Odyssey i Chained Echoes który sobie tak testowo zainstalowałem a który zupełnie niespodziewanie mnie zaciekawił. W jakiej kolejności to wszystko poleci jeszcze nie wiem, ale przy odrobinie szczęścia może dorzucę jakieś kolejne "napisy końcowe" w czerwcu.
omijają mnie takie ciekawe tytuły jak Darkwood, Limbo itp.
Limbo jest spoko, ale dopiero Inside tych samych twórców porządnie skrzybie dłutem po umyśle.
Mutant, forza horizon to gra przystosowana w największym stopniu do pada, na kierownicy dzieją się właśnie takie kwiatki jak piszesz, ale ludzie grają i wiem że można dostosować sobie parametry pod kółko i wtedy jest lepiej, ale co i jak to nie wiem, nigdy nie miałem potrzeby się z tym grzebać
Sądząc po zapisach ostatnio odpalałem Odyseję w październiku 2021 :). Praktycznie od razu przypomniałem sobie za co tak bardzo lubię nowe Assassiny. Tak więc pierwsza rzecz z którą ruszam po ukończeniu Planet of Lana to Dziedzictwo Pierwszego Ostrza :).
No proszę, Mirage będzie dostępny od dnia premiery w U+. Dobra wiadomość. Mam nadzieje ze EA również pójdzie w te stronę i udostępni EA Pro również na konsole.
I tak wlatuje pudło na premierę do kolekcji. Zaraz będę miał na półce wszystkie części AC w wersji na Xbox'a.
Kilka lat obserwacji pozwala dojść do wniosku, ze społeczność graczy jest już na tyle toksyczna, ze nie ma szans na dochodzeniu jej w pełni ;p
No to teraz się zastanawiam co zrobić. Z jednej strony pewnie się wyrobię w miesiąc bo gra ma nie być taką kobyłą jak każda odsłona z nowej trylogii.
Z drugiej strony wychodzi naprawdę tanio a większość tych gier i tak mam kupionych. No zobaczymy.
Ja pewnie tez biore pudlo w okolicach premiery, bo bede przechodzil jak zwykle kilka miesiecy, tym bardziej ze ma wyjsc Starfield itd, to bede sobie skakal po grach.
A do assasynow lubie sobie wracac po kilku latach czasem, a jak sprzedaja za 199zl, to mozna brac.
mroczne zakatki swiata
jak sie w nich nie zakochac mam?
Dodałem sobie do listy życzeń. W sumie gra niedroga bo ta full wypas edycja jest za 169 zł, ale jak ten port na Xboxa jest kiepskawy to może jednak poczekam na jakąś przecenę.
oj byla byla, moze kiedys jeszcze sobie wroce bo mam na gogu
czekalem bardzo na ta nowa czesc(tzn nowa gre, bo laczy je tylko tytul ale powiazane w zaden sposob nie sa), a okazala sie takim crapem ze szkoda ryja strzepic
John, polecam bo gra jest naprawde swietna, im dalej w las tym lepiej
mam nadzieje ze Crate jeszcze nas zaskoczy jakims rownie udanym h'n's w przyszlosci bo maja talent do gatunku
Jako że Diablo za rogiem to przyszedł czas na indory po ostatnich kobyłach (Jedi, Hogwart). Na pierwszy ogień niepozorny platformer Tinykin. Polecam gorąco. Świetny level design, kilka ciekawych mechanik, satysfakcjonujące zbieractwo i relaksująca rozgrywka. Jak skończę to biorę się za Dredge.
ja czekam na pierwsze recki i zobacze jak oceniaja fabule i granie solo
jesli bedzie co najmniej poziom d3 to leci preorder, a jak poszli bardziej w mmo to trudno, obejde sie smakiem
ps. w gd jako druga klase zdecydowalem sie jednak na wiernego przysiedze i bede budowal tanka :) spodobaly mi sie umiejetnosci dodajace obrazenia od ognia i tarczy, od razu sie gra ciekawiej :>
Wczoraj sobie Modern Warfare zainstalowalem z 2019 roku, a przynajmniej tak myslalem.
Dzisiaj odpalam i loo panie, kto to panu tak spierdolil
Pobralo sie ponad 100gb, a to samo gowno do zdechlego multi, na dodatek niekompletne, bo przynajmniej 3 produkty trzeba doinstalowac recznie.
Kampanii to w ogole nie zainstalowalo, zeby zainstalowac kampanie to 10 minut klikania po interfejsie sklepu microsoft i zjebanego tworu activision.
No i zeby zagrac w singla, to trzeba konto zalozyc, bo nie pozwoli pobrac plikow ktore mamy przypisane do konta, jak nie jestesmy online
Kto tam w ogole wpadl na to, ze to dobry pomysl. Kolejnych codow juz nie kupuje, czekam az beda za 20zl w ARG albo w gamepass, skoro taki pazdzierz robia.
Ja niedawno pożyczyłem od kumpla MW 2019 w wersji na PS4 i miałem dokładnie ten sam problem. "Cała" gra się zainstalowała i zaktualizowała, ale nie mogłem odpalić singla przez brak tych durnych plików, których nie można pobrać bez posiadania konta. Stwierdziłem, że mam to w dupie nie nie będę zakładał konta dla 6 godzinnej gry. No i przez to sobie nie pograłem.
pozdrawiam z czesci #14
No kurde, moze nastepnym razem powinienem zrobic lepszy risercz xD
Co do gry, to spoko, od razu czuc ze te czesc robilo Infinity Ward.
Jakos CODy innych studiow srednio mi siadaja, zwlaszcza od Sledgehammer
piona, mi tez nie siadaja czesci od nich tzn ww2 mi sie podobalo, ale przy advanced warfare sie zmuszalem zeby dobrnac do konca, a vanguard to imo jedna z najgorszych czesci w historii
mw jest naprawde dobre, nawet powiedzialbym ze lepsze niz to stare
treyarch tez robi zacne cody, black ops cold war jest naprawde fajny wiec tez polecam. Jak juz przeszedles to pieklo i masz zainstalowane warzone to po zakupie bedziesz mogl sciagnac sama kampanie ;)
martwi mnie ze wedlug plotek tegoroczna czesc to mw3 i odpowiada za nia wlasnie sledgehammer :/
powiedzcie mi moi nintendowi eksperci czy wieslaw na switchu byl grany i warto siegac po ta wersje czy jednak lepiej odpuscic temat?
Masz Steam Deck, więc chyba nie bardzo.
Nie jest to zły port, możesz grać w wiesława na Switchu Lite, więc jest jakiś WOW w tym wszystkim, ale to wciąż wersja na Switch, więc jak podepniesz pod telewizor to zobaczysz średność tekstur :)
Nie wydaje mi się, żeby ta wersja miała jakieś specjalne gówno tak jak Diablo i Skyrim z Amiibo, więc na SD będzie wyglądać lepiej a jakoś chyba nie odczujesz utraty monitora OLED.
No cóż, Wiesiek 3 na Switcha. Jedno co można o nim powiedzieć, że działa. Stara sie trzymać 30 FPSow, wygląda jak wygląda, czyli słabo. Jak na Switcha to i tak szacun, że został tam przeportowany, ale to w mojej opinii ostatnia platforma na której warto Wiesława ogrywać.
dobra, namowiliscie, nie biore :p
dzieki
jeszcze slaba grafike bym przelknal, ale jak optymalizacja kuleje to podziekuje
Którego assassina polecicie osobie, która nigdy nie miała do czynienia z żadną z produkcji?
Polecał bym ograć Trylogię Ezio. Zacząć od dwojki.
Jeżeli nie odstrasza cię trochę drewniane poruszanie to zdecydowanie warto zacząć od Ezio Collection. Jak odstrasza to polecam Unity ze starszych części albo Origins z nowszych.
Nowa trylogia cała bardzo dobra więc ja bym wybrał Origins i potem kolejno Odyssey, Valhalla. Do starszych próbowałem wracać ale naprawdę ciężko, nie chodzi nawet o grafikę ale o mechaniki i taką ogólną toporność. W zasadzie tylko Black Flag się moim zdaniem broni.
Origins i Odyssey masz chyba w Game Pass więc możesz te genialne gry za grosze przetestować.
ja bym bral origins, trylogia ezio sie iestety kiepsko zestarzala i ma bardzo dretwy gameplay
gralem w zeszlym roku bo tez chcialem nadrobic, ale ostatecznie dalem sobie spokoj, za to w egipcie bawilem sie naprawde swietnie
Origins naprzód jak ta osoba lubi duże i ładne, ale za to nudne i fabularnie kiepskie gry. Jak nie ma nic przeciwko drewnu i słabszej grafice to lepiej sięgnąć trochę wstecz i zagrać w któregoś z dobrych AC
A co z jedynką? Zapewne najbardziej archaiczna i nudna. Ją akurat mam, tak samo black flag + assassyn(y) z game passa. Nie będzie też problemu zakupić wyżej wymienionej kolekcji. Valhalla nie jest czasami najdłuższa ze wszystkich?
Wiesz, wybór należy do Ciebie, zdania jak widzisz są różne.
Moim zdaniem jeśli pokusisz się o stare części to się odbijesz, znudzisz i stwierdzisz że seria nie jest dla Ciebie, a szkoda bo taki Origins to naprawdę znakomita gra i choćby tą odsłonę warto ograć.
Jest tyle tego, że na pewno bym nie ograł wszystkich po kolei, dlatego też raczej postawiłbym na nowsze odsłony i właśnie myślałem o origins, później ewentualnie odyseja
Ja teraz bym ograł AC2 ale tylko dlatego, że grałem na premierę i jestem die hard fanem.
Jednak zdaje sobie sprawę, że ta gra na dzień dzisiejszy to drewno i męka.
Ja się odbiłem mocno od Syndicate i Unity, bo skończyłem ogrywać serie na Black Flag i wróciłem w Origins i w nową trylogie zagrywałem się z przyjemnością.
Po niej powrót do kontrowania w walce i nudnego śledzenia, a zwłaszcza irytujących snajperów z Unity dał mi w kość potężnym zmęczeniem materialu
Ja tez w starsze AC nie gralem, i nie zamierzam. Lubie otwarte swiaty i proste mechaniki. A swiaty w origins i odyseji sa piekne i chociazby dla zobaczenia widokow warto zagrac.
Osobiście mam sentyment do jedynki, ponieważ ma świetny klimat, ciekawą fabułę, no i była nowatorska w swoich czasach. Przeszedłem wielokrotnie. Największa wada to schematyczność. Aby odblokować główne misje, należy przejść wtórne zadania poboczne.
Odyssey też niesamowita gra. W zasadzie z tych nowych Assassynów ukończyłem ją jako pierwszą... i głównie dlatego na początek polecam Origins :). Odyseja to gra monumentalna która po prostu przytłacza wielkością świata i mnogością aktywności.
Akurat teraz sobie wróciłem po nieco ponad półtorej roku żeby ograć dodatki i ten świat wchłania w zasadzie od razu, wskoczyłem w to jakbym grę odłożył dwa dni temu. Frajda z gry niesamowita.
Osobiście mam sentyment do jedynki, ponieważ ma świetny klimat, ciekawą fabułę, no i była nowatorska w swoich czasach.
Ja z jedynki najlepiej wspominam dubbing, z Danielem Olbryskim, Szycem, Kowalewskim jeśli dobrze pamiętam. No ale wersja we wstecznej tylko po angielsku, żeby zagrać w polską potrzebna 360tka i odpowiednia płyta bo teraz na naszym rynku wtórnym też głównie angielskie.
Jedynka to straszne drewno i ma też bardzo powtarzalny gameplay, ale za to Altair nie jest tak wkurzający jak Ezio. Dwójka jest nieco mniej drewniana, ale ma według mnie strasznie irytującego bohatera. No ale za to ma taki plus, że można olać badziewne aktywności poboczne i skupić się wyłącznie na misjach głównych (jedynie grobowce są spoko). W jedynce się nie da, bo wtedy Altair ma znacznie mniej życia, które przydaje się pod koniec gry. Wszystko przez to, że geniusze z ubikacji połączyli zwiększanie paska życia z nudnymi, powtarzalnymi aktywnościami.
A no i musisz wiedzieć, że jedynka i dwójka kończą się chamskimi cliffhangerami. Nie wiem jak jest w pozostałych częściach, bo później już mi się nie chciało w to grać, ale podejrzewam, że również mogą w nich występować.
Ogólnie to ciężko jest mi polecić te stare części. Wyjątkowo źle się zestarzały pod względem mechanik i struktury rozgrywki. Sam nie wiem, czy kiedykolwiek wrócę do tej serii, żeby chociaż dokończyć historię Ezio. Już chyba lepiej zagrać w najnowszą trylogię. Ja grałem tylko godzinke w Origins, więc poza tym, że grafika jest fajna ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć, ale mojemu dobremu kumplowi bardzo się spodobało.
chwycilo mnie cos na retro ostatnio i puscic nie chce
zelda nie siadla to wrocilem do swoich klimatow
https://www.youtube.com/watch?v=2sGxUkubKjg&ab_channel=CraigSteelyard-MoviesNGames
wow mozna wrzucac fotke i filmik jednoczesnie
A mnie bardzo kusi zakupić NES Classic Mini. Tyle, że ceny używek zniechęcają, a nówki były za grosze. Szkoda, że wtedy nie kupiłem.
sprawdzilem i faktycznie drogo u was
u mnie takie nesy chodza po 80e, w pelnym zestawie i pudelku
emulacja NESa jest tak prosta że pograsz nawet na telefonie, nie mówiąc już o emulatorach np. na xbox classic czy PC
a jak już bardzo chcesz "pudełkowego" emulatora to groma jest tego na aliexpressie od stacjonarnych podpinanych po hdmi do tv po przenośne.
raziel ma na xklocku emulatory nesa i innych konsol nintendo wiec stawiam orzechy przeciwko dolarom ze jednak zalezy mu konkretnie na tej konsolce, jak przystalo na kolekcjonera retro :>
Bingo!
Nie wiem czy to sentyment, ale uwielbiam wracać do NESowych gier. Szczególnie, że teraz można zapisywać stan gry :D
Kumpel ma NES i SNES Mini. Gdy je zobaczyłem to od razu chciałem je mieć. :D
Ale nie wiem czy jest warto mieć NES i SNES mini w 2023 roku, tbh.
Emulacja na Switchu jest dobra i większość tych gier jest dostępna w bazowym abonamencie i chyba mimo wszystko fajniej jest mieć to pod ręką z saveami w chmurze.
O mniej legalnych alternatywach nie wspomnę...
Patriciusie, podazajac tym tropem na co komu dzisiaj switch? ;) przeciez mozna sobie sciagnac emulator i odpalic to wszystko, w tym nowa zelde, w 60 klatkach i przy lepszej rozdzielczosci
Nie do końca - Kupując NES i SNES mini czy Switch Lite żeby grać w NES i SNES kupujesz właściwie emulator Nintendo.
Ja jestem przeciwnikiem emulowania rzeczy, które są dostępne do kupienia normalnie w sklepie, bo tu już jest parę kwestii moralno-etycznych, które są do poruszenia, więc zamiatamy to na inną dyskusję na inny czas na teraz.
Ale też uważam, że inna frajda jest z odpalenia czegoś na oryginalnym sprzęcie a emulatorze i tutaj niestety NES mini i SNES mini są emulatorem, więc za jaki emulator złapiesz to już jest chyba wybieranie co jest wygodniejsze, bo nie wiem czy jest sensu otwierać nitkę co jest bardziej autentyczne.
I żeby nie było: Jakbym teraz zarabiał x2 tego co mam to pewnie chciałbym mieć oryginalny NES na półce... ale to NES mini by mi tego 'problemu' nie załatwił, wolałbym mieć oryginalny magnetowid z paroma kardridgeami niż ogołocony raspberry Pi z Nintendo Seal of Quality.
Edit: A dla tych, co teraz powiedzą, że tylko emulator bo zawsze działa lepiej: Nie zna życia ten, co zapierd*lał tak szybko w NFS U2 na PS2, że się tekstury nie wczytywały wystarczająco szybko, elo!
to niestety jest po prostu zbieractwo :)
natomiast realne odczucia z grania na realnym sprzęcie są mocno przereklamowane - padów już nikt oryginalnych nie produkuje, te co się ostały działają tak sobie, nie mówiąc o ich ergonomii (chociaż i tak te NESowe to i tak złoto w porównaniu do tego co było w pegazusach), a na koniec trzeba się jeszcze pierdzielić z podpinaniem tego wszystkiego przejściówkami do nowego tv, ewentualnie trzymać "radioaktywny" telewizor z dupą który zajmuje miejsce 5 współczesnych tv :P
Sam mam obecnie snesa, megadrive w wersji 2, ps2 fat z dyskiem twardym, xboxa classica i tylko się kurzą na pułkach i tak szczeżenie nie wiem czy kiedykolwiek je jeszcze odpalę, ale że były to prezenty to trzymam (ok xboxa classica próbowałem odpalić ostatnio u znajomego, wszystko szło dobrze do momentu uruchomienia gry, wtedy ekran czarny i no-signal - tyle z jarania się gamming nikt na split screenie - co lepsze u mnie w domu działało normalnie)
klona famicoma oddałem znajomemu, Amigę 500 oddałem innemu znajomemu, bo zajmowało to tylko miejsce
Może i zbieractwo, ale z pewnością grałbym na nim, bo na swoich konsolach gram do dzisiaj. Aktualnie przechodzę Uncharted 3: Drake's Deception na PS3. Miło mnie zaskoczyła, aczkolwiek nie ma takiej pompy jak dwójka. Podobne odczucia miałem przy Gears of War 3 względem dwójki.
Ten nowy Star Wars z kazda godzina coraz lepszy, poczatkowo nie moglem sie wkrecic, ale jak juz siadlo to nie moge sie oderwac
Jedynka byla bardzo spoko, ale dwojka jest jeszcze lepsza pod kazdym wzgledem
Gorąco polecam, szczegolnie w abonamencie - na moim PC smiga elegancko, az sam się zdziwiłem (niby optymalizacja jedna z gorszych)
nie skonczylem jedynki wiec nie bede podchodzil do dwojki ale fajnie ze ea znowu inwestuje w singlowki
re4 remake zweryfikowany na steam decku! dlaczego ja nic o tym nie wiem? :) no to lecimy jeszcze raz
Game Pass na pierwszą połowę czerwca:
https://twitter.com/XboxPL/status/1663532590148493314?t=pm3zmAib7_fbBFdCVrc5WA&s=19
Wjeżdża Amnesia, najważniejszy tytuł tego okresu.
spokojnie, jest jeszcze townfall, sakura i remake dwojki
chociaz przyznaje, ze sam wolalbym po prostu jedna porzadna gre
wyglada na to ze diablo w „singlu” nie zawodzi wiec biore, mam nadzieje ze to sie nie skonczy jakimis kolejkami i lagami bo bedzie mi przykro
akurat od 5 miesiac wolnego wiec bede mial sporo czasu zeby posmigac po sanktuarium :>
Via Tenor
Kiryu-chan tymczasem, gdy dmx będzie się zagrywał w Diabolo Pomidoro IV:
jest i on! haha :D
gdzie byles Wujek?? opowiadaj co sie wydarzylo
Yakuza tez bedzie grana, planuje tylko jeden wyjazd a poza tym byczenie sie na posesji
W sumie to nic szczególnego. Po jakże nieudanym pokazie od Sony zbrzydło mi forum od tych Kwisraczów i innych cwaniaków, co próbują narzucać innym w co mają grać, mając przy tym ubaw jaki ten pokaz był nieudany. Do tego stopnia, że miałem pernamentnie skasować swoje konto, ale brakuje mi tych dyskusji w tym temacie, więc ostatecznie wyszło na to, że zrobiłem typowego Linka i skasowałem konto na chwile. xDD
tl;dr: To był Mutant, wkurzyłem go po prostu.
mam nadzieje, ze nasze posty tutaj Cie nie ruszyly?
ja nie mialem satysfakcji z tego, ze ten pokaz byl jaki byl, bo sam chcialem kupic PS5 na czasie, dlatego tez bylem troche rozczarowany.
Dobra, bo trzeba to sprostować zanim zrobi się jakiś niepotrzebny sąd kapturowy. Nie ruszyły mnie posty stałych bywalców tego tematu, bo również podzielam ich zdanie - ten pokaz był nieudany i rozczarowujący. Chodzi mi o tych "sezonowców", co wchodzili tu do tego tematu albo rozpraszali się po innych i śmieszkowali heheheh jaki to Sony zrobił wujowy pokaz, albo w przypadku Kwisracza próbowali jeszcze narzucać komu w co mają grać - bo jak można grać w samograjke jaką jest Spiderman?
Generalnie od natłoku tego typu postów zrobiło mi się po prostu tutaj źle i myślałem, że skasowanie konta będzie na to dobrym remedium. Myliłem się i stwierdziłem, że po prostu wrócę do jednego z niewielu miejsc na tym forum, gdzie można jeszcze podyskutować na miarę ludzkim poziomie.
Mam nadzieję, że nasze posty się do tego nie przyczyniły. Sam się nie śmiałem bo jako posiadacz PS5 liczyłem na coś mocnego, a dostalem... No w sumie nic nie dostałem.
w trakcie beta testów Diablo 4 też myślałem, że nie pogram bo kolejki, a nie było jakoś strasznie (pierwsze logowanie 30 minut, potem jak mnie wywaliło z gry to między 5 a 15 minut czekania), wiec możliwe, że na premierę też nie będzie tragedii
Jezeli zas ja Ci jakos za skórę wlazlem, to sorry, ale tak czy inaczej mozesz mnie wykreslic z listy osob polujacych na Twoje posty byle sie dosrac.
Chwila co? Wziąłeś to na serio, że przez ciebie wyszedłem z tego forum i skasowałem konto? Nie, to tldr to miał być żarcik w odniesieniu do tego, że jak dmx pytał gdzie zniknalem to odpowiedziałeś, że cię wkurzyłem. xdd
Powtarzam, to nie stało bywalcy tego tematu mnie wyprowadzili z równowagi.
Śmiej się śmiej. 22 cale, ale biurko 150x70, także tylko czekać na kasiorke na 43 calowe TV.
Kiedyś uważam że ludzie mający 43 całe jako monitor są chorzy psychicznie ;) ale teraz jak mam ten 32 calowy monitor to wcale nie uważam tego za jakiś głupi pomysl.
Razielu, a te aparaty to tak na pokaz są, czy to element twojej pracy? I jakie to są modele Canonów? Sam mam turbobiedackiego 2000D, ale to tylko w celach hobbistycznych. xD
Same rodzynki! Nic tylko pozazdrościć. Co ogólnie pstrykasz tymi zdjęciami w ramach "dodatkowej pracy"?
6D i 6D Mark II wystawiłem na sprzedaż. Sesje plenerowe, reportaże ślubne etc. Ostatnio także hobbystycznie przyrodzie, samochodom oraz wirtualnej rozrywce.
Trzeba by było kiedyś się do ciebie zgłosić po fotograficzne tipy. Ostatnio bawię się z landscape, ale dynamic range mojego body to tragedia i albo zdjęcie wychodzi przepalone albo ma ciemną reszte tła. xDD Znaczy się, mówiąc o przepaleniu mam na myśli niebo.
Crod4312
"Kiedyś uważam że ludzie mający 43 całe jako monitor są chorzy psychicznie ;) ale teraz jak mam ten 32 calowy monitor to wcale nie uważam tego za jakiś głupi pomysl."
Kiedyś uważałem, że jeden monitor to aż naddto, teraz czasem myślę czy nie przydałby się trzeci :P na szczęście ceny i wydajność kart graficznych oraz wielkość biurka mocno mi tamuje te zapędy (chociaż już przymiarki do tabletu jako trzeci mini monitor-sterownik już były)
Rozpocząłem sobie dzisiaj Until Dawn szukając jakiś gier do premiery FF XVI i kurde fajna gra. Lubię takie filmowe gry, gdzie często decyduje kto umrze. Próbowałem też Heavy Rain ale ta gra jest obecnie tak drewniana że ciężko mi było znaleźć przyjemność w grze i poszła z dysku. Trochę tego się nazbierało z PS+ przez te kilka lat więc teraz jest dobra okazja do ogrania/spróbowania tych tytułów
Kiedyś jak HR był exem to marzyłem, aby w niego zagrać, ponieważ polubiłem Fahrenheit, ale jak już wyszedł na PC to chęć szybko minęła po demku.
Ja za to dałem piątą (!) szanse Days Gone. Jakoś zawsze cos mnie odpychało, ale wydaje mi się, że to ten ciągnący się i nudny początek. Teraz jestem w tym całym rezerwacie. Jezu, jaka ta gra jest piękna wizualnie, fabularnie i gameplayowo.
3 razy odbijałem się od tej gry przez początek. Jak za 4 razem chwyciło to spędziłem z grą dobre 60h :)
Until Dawn jest nawet spoko, chociaż to taka typowa gra na raz. Wszystkie gry od QD skończyłem, i mnie najbardziej podobało sie Beyond Dwie Dusze. David Cage jako niedoszły reżyser i tak dla mnie zawsze będzie lepszy niż Grafoman z ND. Detroid wciąż mam na kupce wstydu, ale w końcu ogram. Days Gone miałem tak samo, 2 razy odbiłem się od tej gry i już nie wróciłem.
No offence, ale mam wrażenie, że Tobie nic się nie podoba lub to medium samo w sobie cię jakoś obrzydza. Zwłaszcza jak to tytuły Sony.
Until Dawn spoko, The Quarry spoko.
ale nie wyobrazam sobie w to grac samemu - obie gry gralem z dziewczyna i bardzo dobrze sie bawilismy, samemu bym sie zanudził.
Podoba mi się, co mi sie podoba, nie podoba co nie podoba. Czy to gra Sony, MS, EA, From Software to mam to gdzieś. Po prostu mam swoje zdanie, i nie uważa, że każda gra, zwłaszcza Exy to z automatu dzieła sztuki. Ludzie są różni, lubią różne gry. Jeśli coś komentuję, to są tylko moje odczucia i moje opinie. W odróżnieniu od niektórych forumowych dzbanuszków nie piszę że coś jest gównem i nie mówię w co inni mają grać. To przecież kazdy z nas pod siebie wybiera gierki, bo to jest forma spedzania czasu i rozrywki. A tobie każda gra sie spodobała? Na pewno są produkcje od których sie odbijasz, bo nie są po prostu dla ciebie.
Easy. To było tylko moje spostrzeżenie. Nietrafne jak już wywnioskowałem po tej pasywno-agresywnej wypowiedzi.
Na pewno są produkcje od których sie odbijasz, bo nie są po prostu dla ciebie.
Żeby to jedna.
Co do samego medium jakim są gry, to nie jest tak, że nic mi się nie podoba. Raczej mało co, mi się obecnie bardzo podoba. Może branża poszła w otwarte światy, a mnie bardziej pasują gry które mozna skończyć w 15-20h jak Assassin's Creed 2, Uncharted (nota bene jestem psychofanem serii) czy Gearsy. Nie powiem, brakuje mi trochę takich gier i czasów PS3/x360. Ehh, nostalgia mocno. Ja lubie kończyć gry, nie lubię ich zostawiać rozgrzebanych. Problemem jest tu czas, bo praca, dom, dzieciak, inne zajęcia. Tym bardziej, że w pracy zdarza mi się podróżować dosyć sporo. No i ja mam ponad 40 dychy, więc człowiek ograł tyle i widział juz tyle, że ciężko go zaskoczyć czymś nowym. A miałem każde PlayStation, każdego Xboxa, a od Ninny to Snesa, Wii, GBA, NDS, i ostanio Switcha więc trochę tych gier już sie ograło. Nie rozumiem tylko dwóch rzeczy przesadnego fanbojowana i uwielbienia korporacji. Jesli Sony, Ms czy N zrobią coś dobrze to można pochwalić, jak robią źle - zwłaszcza antykonsumenckie ruchy - ganić. Ale to oni są dla nas, a nie my dla nich i z takiej pozycji warto na to patrzeć, jeść mi nie dają więc w dupie mam sprzedaż konsol, czy gier lub ile milionów Jimbo ze Spencem z graczy wydoili. Druga rzecz, to narzucanie czegoś na siłę i ładowanie do gardła jedynej słusznej opcji, jestem za wyborem który każdy sam powinen dokonywać, i wybierać co mu pasuje. O obecnym samym stanie branży też można by pisać książki, zwłaszcza o tym w jakim stanie obecne gry wychodzą.
Ja też wolalbym, żeby gry były krótsze. 20-30 godzin to bylby dla mnie idealny czas na przejście. Ciężko jest mi w ostatnich latach grać w jedną grę dłużej bez przerwy, dlatego preferuję gry bardziej liniowe. No a nawet jeśli już gram w jakiegoś open worlda, to robię to na raty jak obecnie w przypadku Ghost of Tsushima. Gra jest świetna, ale już musiałem zrobić dwie minimum tygodniowe przerwy. Aktualnie na liczniku mam 71 godzin, więc idealnie wpisuje się to w moją średnią.
Co do Until Dawn i Detroit. Obie przeszedłem w tym roku w plusie i bardzo mi się podobały. Były na tyle fajne, że być może kiedyś zagram ponownie z innymi wyborami. Z kolei w Heavy Rain grałem chyba w zeszłym roku i też mi się podobało. Ogólnie to raczej rzadko gram w takie gry, ale jak już ktorąś zacznę, to ciężko jest mi się oderwać. Fajna odskocznia od typowych gier.
Kiedyś jak HR był exem to marzyłem, aby w niego zagrać
To samo, od pierwszych zapowiedzi mega jarałem się tą grą, ale wtedy o PS3 to moglem pomarzyc (razem z Alan Wake to byly wtedy dwie gry najbardziej w moim guscie, bo najbardziej lubie klimaty thrileru/horroru, na szczescie Alan Wake wyszedl w 2012 na PC)
Kupilem PS3 dopiero w 2013 i wtedy zaczałem ogrywac wszystkie tytuły, które kiedys rozpalały wyobraznie (seria Uncharted, TLOU, Killzony, Resistance, Infamous, RDR, GTA V, MGS IV, Beyond, Heavy Rain, Condemned 2, The Darkness 1 itd.)
A samo Heavy Rain mega mi się podobało, mimo ze fabula jest niekiedy naiwna bardzo, ale najlepsza gra QD to jednak Detroit , ale tuz za nia dalbym HR wlasnie
Co do sterowania dla mnie jest ok, ale to kwestia pewnie tego, ze ja w ta gre grałem wlasnie te 10 lat temu i wtedy ono nie bylo zle i ja jestem do takiego przyzwyczajony
To jest wlasnie ogrywanie starych gier, ktos kto pierwszy raz podchodzi do czegos starego moze sie szybko odbic
Seria Uncharted również przypadła mi do gustu. Polubiłem bohaterów, jak i samą rozgrywkę. No może poza jedynką, która ma sporo wad. Killzone próbowałem ograć od jedynki, ale niestety jest to słaba część. Kiedyś jednak zamierzam do niej wrócić i dokończyć, bo jestem ciekawy dalszych odsłon. Red Dead Redemption, tak samo jak i Grand Theft Auto V są moimi ulubieńcami. Szczególnie mam tu na myśli GTA V, a The Darkness również bardzo mi siadło.
Meble tak stare jak te konsole :D
Takie teorie to ja raziel oczywiście znam, ale upewniając się - jeżeli przyciemnie zdjęcie to nie ryzykuje potencjalnie utratą detali w cieniach?
Prędzej stracisz na przepalonym niebie.
Jakich obiektywów używasz?
Używam taniego aczkolwiek przyjemnego nifty-fifty Canona, to chyba jest STM 50 mm 1.8. Jako że mam kamere aps-c to daje mi crop 80mm.
W każdym razie zrobiłem research że w wypadku pejzażowych zdjęć, czy jakikolwiek gdzie niebo znajduje się ładnie na horyzoncie to warto zainwestować w filtr połówkowy by sobie zredukować problem przepalenia nieba. Zamówiłem sobie taki i sprawdzę jakie będą efekty.
Dotarł filtr. Sprawdziłem sobie i faktycznie jest różnica w zachowaniu detali w podświetleniach:
Tu załączam zdjęcie przed nałożeniem filtra. 1/500s, f.8.0
Tu te same ustawienie, ale nałożony filtr. Zachowało się więcej detali a przypalenia pojawiły się tylko na chmurach. Bywalcy przepraszam, że uzywamy tego tematu do fotograficznych dywagacji.
Pytanie bardziej do posiadaczy PS5 ale tutaj u nas będzie większy odzew (mam nadzieję) niż w temacie PlayStation. Ma ktoś z was Sony 3D Pulse i może opowiedzieć jak się sprawują? W ME jest teraz na nie promka i pytam czy w ogóle warto zawracać sobie nimi głowę. Rozważałem również MS wireless headset ale on będzie tylko pasował do Xbox+PC, a 3D Pulsy do wszystkiego bo do X podłączę je za pomocą kabla jack (jakoś to przeżyje).
Chodzi mi o jakość dźwięku, wygodę podczas korzystania (choć tu spodziewam się, że to kwestia indywidualna) oraz czas pracy na jednym ładowaniu. Ogólnie warto czy nie bardzo za 369zł
Ja mam ;) Za ten hajs to są nawet spoko. Jakość Audio jest dobra, jeśli chcesz używać ją do rozmów w multi, to są ok pomimo, że zainstalowane mikrofony są w nausznicach. Za to jest redukcja szumów. Bateria mi trzyma jakieś 10-11h. Z PC też działają bo jest adapter USB. Cena jest jak na Sony dość uczciwa, jakby nadal były po 500zeta to już można by sie obejrzeć za jakimiś Artisami dobrymi np.
Rower mi się zejsrał i leci na gwarancję i jako że potrzebuje mocny zastrzyk dopaminy w weekend jako substytut to się złamałem i zamówiłem PS5.
Będzie giercowane w Ragnaroka na poczatek no i skończę Tsushime która rozgrzebalem na PS4 w lipcu rok temu
Duzo jezdzisz? Ja po kilku latach wrocilem do jezdzenia weekendowego, ale trudne sa poczatki xD
Rowerek mam jakis budzetowy, byle byly dwa kolka.
Też mam z Decathlonu budżetowe :P
Jednego Btwina starego na którym nie jeżdżę bo się rozkraczyl calkiem i drugiego Rockridera górskiego ze wspomaganiem elektrycznym
W takich fajnych miesiącach jak maj czerwiec zrobię z 500-1000km, w innych potrafię 0-300km w zależności od pogody.
A teraz wyjątkowo fajnie do Kampinosu można się wbić albo pojeździć wzdłuż Wisły.
Podepnę się bo w temacie rowerów jestem raczej laikiem więc może ktoś coś podpowie. Muszę córce zmienić rower, przesiada się na 24" i chciałbym kupić coś co już będzie trochę wyższej klasy niż te "marketowe" rowery.
Ktoś jest w stanie podpowiedzieć jakąś sprawdzoną markę w budżecie tak 2,5-3 klocki?
Btwiny/Rockridery z Decathlona nie są zle.
Jeśli chodzi o cenę to wychodziły najlepiej jeśli chodzi o jej stosunek do jakości, bo zawsze celowały w osprzęt (hamulce, przerzutki) że średniej półki oferując cenę z dolnej półki.
Wychodziły, bo obecnie Decathlon agresywnie równa nas cenami z krajami bogatszymi, a wcześniej większość rzeczy była 10-20proc taniej.
Rowery tej marki mają też taka przewagę że masz na ramę i nie pamiętam już które części dożywotnia gwarancję.
Do 6 m-cy masz darmowy przegląd roweru.
Z reklamacjami też raczej u nich nie ma problemu.
Jak chcesz coś bardziej cenionego to popatrz na Meridę, Treka czy Krossa na lepszym osprzęcie.
No wlaśnie w sklepach w których byłem wstępnie oglądać sprzęt najczęściej w oczy rzucały mi się Krossy więc chyba się nimi bardziej zainteresuję. Skoczę też w weekend do Decathlona, dzięki za podpowiedź.
Dzięki Panowie. Posprawdzałem sobie firmy które polecaliście i ich rowery potrafią kosztować ponad 20k. I teraz mam rozkminę czy lepiej kupić topowy rower firmy produkującej sprzęt tańszy czy budżetowe rozwiązanie od bardziej profesjonalnego producenta :). Chyba muszę nad tym poważniej przysiąść :).
Zwroc szczegolna uwage na przerzutki, hamulce, amortyzator(o ile bedzie) i obrecze kol.
Jesli sa jakies ciecia to glownie tam.
Moze byc tak ze kupisz budzetowy model od wypasionego producenta, a bedzie mocno przyoszczedzone na tych komponentach.
Moj rekord to 200km na raz, jak mnie szwagier do Szczyrku wyciągnął.
On bardzo duzo jezdzi, robi tysiace km rocznie. Kellysem wlasnie jakims sie wozi, nawet dwa ma, jeden typowy goral drugi szosowe.
Ten btwin, to zony mojej jest, ma swoje lata, ale poza regulacja przerzutek to nic sie z tym nie dzieje.
Ja jezdze na jakimś wynalazku, co go kupilem na giełdzie w krakowie lata temu, jakis noname chyba.
W tym roku wrocilem do jazdy, od 6 tygodni cos probuje, zaczelismy od 40km, ostatnia wycieczka to 70, ale chyba to maks jak na moje obecne mozliwosci.
Z dziecmi probuje cos pojezdzic, ale jeszcze mali sa i daleko wozic sie nie chca, no i nie chca sluchac jak probuje im cos z zasad ruchu do glowy wbic.
Od wczoraj pojawia się na Xboxie reklama "Summer Game Fest" z dopiskiem Game Pass w lewym górnym rogu. Na Twitterze jest dużo opinii że na tym pokazie będzie trochę informacji o grach studiów zewnętrznych z premierą w GP. Czyli przed 11 czerwca będzie całkiem przyjemna "przystawka" dla użytkowników usługi :).
Jest i pejstejszyn.
Mam teraz wszystkie plejaki oprócz PS1
No to kupiłem sobie te Sony 3D Pulsy za 339zł w Media Markt (jeszcze z operą dostanę 4zł cashbacku :)) i zobaczymy jak będą grały. Pierwszy raz będę miał słuchawki bezprzewodowe więc oczekuję tutaj totalnie innego komfortu bo ostatnio zaczął mnie ten kabel drażnić jak gram sobie z poziomu łóżka.
Czyli jeszcze taniej niż pisałeś, i dobrze, bo za te pieniądze to się opłaca. Jeśli to twoje pierwsze słuchawki bezprzewodowe, to w zależności od tego ile grasz pamiętaj o ładowaniu xD
Tak znalazłem jeszcze taniej. Zanim kupiłem zobaczyłem w innych sklepach i akurat MM miał jeszcze lepszą ofertę :) Patrząc na to ile gram to będą ładowane dość często tak jak pady do PS5. Specjalnie musiałem kupić dok ładujący bo nie miałem ochoty grać na kablu, a tak odkładam pada do doku i zawsze jest pełny.
Piątek, piąteczek, piątunio, jeszcze niecałe 7 godzin i zaczynamy weekend. Czy będziecie grać nawet nie pytam, bo to oczywiste :) pytanie w co będziecie grać? U mnie na rozgrzewkę wejdzie kilka meczów w Fifie, następnie albo bully albo spec ops the line. Po głowie chodzi mi również zainstalowanie po raz już nawet nie wiem który.. gta iv, którego na series x jeszcze nie ograłem, grałem tylko w dlc. Ewentualnie pozostaje jeszcze cyberpunk, którego rozgrzebałem i zostawiłem.
A w co wy dzisiaj gracie?
Cyber nie siadl, ze porzucony?
U mnie obsuwa weekendowa, dopiero jutro zaczne ;(
Planet of Lana skoncze, moze kilka rozdziałów trzecich gearsow wpadnie. Jak bedzie czas to tez sie w tego grida legends powoze, na razie mi sie niezle w niego gra, ale ja ze scigalkami mam zerowe doswiadczenie poza forza i dwoma ostatnimi dirtami, wiec może sie nie znam i nie wiem co dobre.
Raczej mój słomiany zapał. Mam tak, że zacznę jakiś tytuł i zostawię, ale często wracam po czasie żeby dokończyć
Ja bym w końcu chciał skończyć Burning Shores, bo mam rozgrzebane i niby miałem trochę czasu, ale robiłem inne rzeczy. Cyberpunk u mnie jest na szczycie kupki wstydu, zacząłem grać i w sumie tyle. A mam go od premiery, ehh.
]:->
Planuje dokończyć Control... Zostało mi około 3 misji i tak już 3 tydzień kończę tą grę... A od 3 dni wróciłem do BF 2042 po prawie roku przerwy. Sporo zmienili, i całkiem spoko się w to gra.
bo na xklocku bedzie grane drugie Halo i konczone czwarte Gearsy, mam miesiac wolnego to chce troche pograc na kazdej platformie :>
To zarabiscie, oby nie bylo pogody przez caly miesiac, to sobie pograsz bez wyrzutow sumienia.
pogoda wlasnie zaczyna dopisywac, ale to dobrze, bo tez nie bede przeciez gnil w jaskini przez caly miesiac :D
wczoraj byl rozpalany pierwszy grill, za tydzien przyjezdza rodzinka z Polski wiec gdzies sie polazi i pojezdzi, ale ogolnie zostaje na miejscu takze wilk syty i owca cala
Hehe, no nie da sie przez cały miesiac robic w kolko tego samego.
Pogoda ma byc, chyba basen rozloze w ten lub przyszly weekend.
Pogralbym tez w diabelka, ale cena jest zaporowa dla mnie na razie, ciekawy jestem kiedy potanieje, nie wiem jak to wyglada z grami blizza.
Chociaz ten basen to pewnie w przyszly weekend, bo ten mam juz zjebany. Od 8 siedze na obsranej hucie kolo Planicy, a do domu ponad 800km ;(
chcialem zrobic jak mi poleciles, doladowalem grubym sianem konto, ogarnalem te vouchery i mysle ze to ogolnie fajna opcja, ale zauwazylem ze zelda jest niestety jedynie w golej wersji bez dlc, ktore sa podobno fajne
zdecydowalem sie wiec na full wypas i wzialem kompletne wydanie, abonament odpuscilem, a za reszte kupilem sobie tego Wiedzmina bez dodatkow i… ale to jest paskudne i piekne zarazem :) oj bedzie grane, bedzie grane
pewnie na decku wyglada i dziala duzo lepiej, ale tam juz leci re2/3/4 wiec nie bedziemy sie ograniczac
ale dzieki za podpowiedz, bo to sie naprawde oplaca i przyda na przyszlosc
ps. fajne sa te gierki z kirby?
Cieszę się, że to ogarnąłeś pod siebie.
Dodatki są faktycznie warte swojej ceny, więc jeśli BotW jest czymś co Ci się podoba to jest to coś co wyciska z tej gry maksymalne godziny zabawy i potencjalnie właściwie podwoiłeś ilość godzin jaką jesteś w stanie wpakować.
Ja uwielbiam porty na Switcha - jest coś super ultra, że mogę sobie odpalić takiego Wiedźmina właśnie na czymś tak małym i przenośnym, ale wiem, że nie każdy jest w stanie przełknąć tekstury. Przykładowo moja ulubiona wersja Dialbo 3 to właśnie ta Switchowa.
Z Kirbym to jest tak, że jak chcesz zachęcić kogoś do gier to daj mu coś z Kirbym - gry są raczej proste, więc nie jest to challange, ale ja się przy ostatnim bawiłem naprawdę dobrze - przyjemna odskocznia od Metroid Dread.
Ładne te gry są i raczej szansa, że piźniesz padem jest bliska zeru.
Kirby to Sztos! Zawsze był, zawsze będzie. Forgotten Land to jest dosłownie gra dla każdego. Moja ulubiona część przygód Kirbiego.
Chciałem kupić sobie D4 deluxe na ps5 żeby pograć wcześniej, ale przewidziałem, że Blizzard zesra się jak zwykle metr od kibla i będzie problem z serwerami.
W sumie to jest buractwo, że trzeba mieć abo wykupiony do grania online. Tera oprócz 350 zł za D4 muszę jeszcze kwiknac 180 zł za abo na rok.
no panowie, fajne te nowe diabolo
unikalem jakichkolwiek filmow i nie gralem w bete wiec podszedlem zupelnie na swiezo i juz samo intro mnie zachwycilo - co jak co, ale w cinematicach blizzard nie ma sobie rownych
sama rozgrywka przyjemna, aczkolwiek barbem sie poczatkowo troche drewnianie walczy, nie czuc zbytnio sily ciosow choc pewnie bedzie lepiej wraz z rozwojem postaci
no i sam rozwoj i umiejetnosci na plus, widac ze mozna pokombinowac czego brakowalo mi w trojce w ktorej wszystko wpadalo z automatu
graficznie mocny powrot do klasyki, muzycznie jak zwykle najwyzszy poziom, a dubbing genialny
klimat jest tu srogi, od razu czuc ze to sanktuarium :)
jeszcze ogrywam prolog wiec ciezko cos powiedziec o fabule, ale zapowiada sie bardzo ciekawie
na szczescie poki co ominely mnie jakiekolwiek problemy wynikajace z always online i mam nadzieje ze tak juz pozostanie takze wracam dalej pykac :>
Wzialem to PS Extra no i kurde, musze powiedziec ze gamepass nie wyglada przy tym zbyt bogato.
Demons Souls, Forbidden West, Cushima, wszystkie Life is Strange, Ghostrunner, na dodatek sporo gier sie pokrywa z gamepassem, zwlaszcza tych wiekszych.
No microsoft z uwagi na fakt, ze gamepass to tam glowne narzedzie to daje tylka troche, bo Sony, dla ktorego to dodatkowa usluga ich dosc mocno kopie po dupie.
Bo siłą GP miały być premiery day one ale z tymi jest mizernie to sama usługa straciła swój impet. GP kupuję doraźnie jak coś fajnego wskoczy a Extra opłacam cały rok bo wpada tam dla mnie znacznie więcej interesujących rzeczy.
Bo siłą GP miały być premiery day one ale z tymi jest mizernie
To tylko kilka co ważniejszych gier które GP dostał na premierę tylko w tym roku...
- Monster Hunter Rise;
- Persona 3;
- Persona 4;
- Hi - Fi Rush;
- Age of Empires 2 Condole Edition;
- Atomic Heart;
- Minecraft Legends;
- Wo Long: Fallen Dynasty;
- Ghostwire Tokio;
- Redfall;
- Ravenlok;
- Planet of Lana;
- Last Case of Benedict Fox;
Na szczescie jeszcze cos dobrego do pasa wchodzi, ale ogolnie trudno jest szczerze przyznac, ze poziom gier jest utrzymany.
No i pierwszy tytuł w czerwcu ukończony dość szybko:). AC: Odyssey - Dziedzictwo Pierwszego Ostrza to naprawdę przyzwoity dodatek do bardzo dobrej gry.
Chyba jeszcze nie mam dość Assassynów więc biorę się od razu za drugi dodatek.