Alan Wake 2 bez wersji pudełkowej, twórcy tłumaczą kontrowersyjną decyzję
Wygoda – kupienie wersji pudełkowej, by następnie pobrać całą grę lub brakujące pliki (które nie zmieściły się na płycie), jest niewygodne, a nawet – jak mówią twórcy – przeszkadzałoby to w doznawaniu wspaniałego doświadczenia, jakim jest właściwa gra.
ze co? - ja to dobrze rozumiem? Że kupienie gry w wersji pudełkowej było by niewygodne bo trzeba by było pobrać dodatkowe pliki, a pobranie całej gry z wersji cyfrowej już jest wygodne???
Gdzie tu sens i logika.
Alan Wake 2 bez wersji pudełkowej, twórcy tłumaczą kontrowersyjną decyzję
A za dwa lata od premiery, sprzedaż gry spadła, nikt już jej nie kupuje to usuwamy ją z cyfrowego świata na zawsze - kupuj teraz za najwyższą cenę, albo nie kupisz jej już nigdy.
Jeśli to im przejdzie, to spodziewajcie się tego, że wiele wydawców pójdzie w ich ślady i to będzie gwoździem do trumny edycji pudełkowych. Sorry, ale nie licząc jakiś wyprzedaży raz/ dwa razy do roku, to pudełka są o wiele tańsze od cyfrowych wersji.
Alan Wake 2 bez wersji pudełkowej, twórcy tłumaczą kontrowersyjną decyzję
A za dwa lata od premiery, sprzedaż gry spadła, nikt już jej nie kupuje to usuwamy ją z cyfrowego świata na zawsze - kupuj teraz za najwyższą cenę, albo nie kupisz jej już nigdy.
Jeśli to im przejdzie, to spodziewajcie się tego, że wiele wydawców pójdzie w ich ślady i to będzie gwoździem do trumny edycji pudełkowych. Sorry, ale nie licząc jakiś wyprzedaży raz/ dwa razy do roku, to pudełka są o wiele tańsze od cyfrowych wersji.
..to pudełka są o wiele tańsze od cyfrowych wersji.
To prawda, ale najwidoczniej im się to nie podoba. W ich obecnie obranej strategii "tylko cyfrowa gra" będą tylko dwie ceny: standardowa, najwyższa cena trzymana sztucznie przez cały czas. I "okazjonalna" na wyprzedaży.
A w tym samym czasie gdyby istniała wersja fizyczna, kupiłbyś ją nową 4x taniej.
Nie chce cie zmartwić ale na PC to już się stało i na Konsolach to tylko kwestia czasu, liczby mówią jasno coraz więcej ludzi kupuje cyfrze bo wygodniej, gdyby było inaczej nie miałbyś np. 2 wersji konsol. Niestety wszystko ma swoje dobre i złe strony, sam nie zbieram od wielu lat już fizycznych kopi gier i popieram wszelakie abonamenty (typu game pass czy PS+) to mimo wszystko jestem zwolennikiem wyboru. Niestety tu liczy się zysk, a obecnie fizyczne kopie gier na konsolach to rynek wtórny czyli coś co nie podoba się wielu wydawcom i czy się to komuś podoba czy nie będzie to postępować.
Wygoda – kupienie wersji pudełkowej, by następnie pobrać całą grę lub brakujące pliki (które nie zmieściły się na płycie), jest niewygodne, a nawet – jak mówią twórcy – przeszkadzałoby to w doznawaniu wspaniałego doświadczenia, jakim jest właściwa gra.
ze co? - ja to dobrze rozumiem? Że kupienie gry w wersji pudełkowej było by niewygodne bo trzeba by było pobrać dodatkowe pliki, a pobranie całej gry z wersji cyfrowej już jest wygodne???
Gdzie tu sens i logika.
Dla graczy konsolowych to lipa bo można taniej kupić grę sporo po premierze, ale gracze PC nie powinni być oburzeni. Oni w digitalu siedzą od dawna.
I bardzo dobrze!
Wystarczy zaśmiecania naszej planety kolejnym plastikiem :)
Plastiki to nic wporównaniu z zamachem na wolność i prywatność, jak tak dbają o naszą wygodę grania w gry to dlaczego nie mogę stworzyć sobie kopii gry cyfrowej i grać bez dostępu do internetu i różnych kont które odbierają mi kontrolę nad moją własnością?
Nie rozumiem o co ten krzyk konsolowców, ja od dobrych 10 lat nie używałem napędu cd w kompie
"Wystarczy zaśmiecania naszej planety kolejnym plastikiem :)"
Zamiast tego będziemy mieć rosnące zużycie energii i hałdy elektrośmieci, bo chyba sobie nie wyobrażasz, że te wszystkie serwery i centra danych chodzą na ciemną energię braną z kosmosu, a te wszystkie dyski, routery, switche, wszystkie serwery i cała infrastruktura sieciowa też się psują. Zamienił stryjek siekierkę na kijek...
Max rok i pojawi się w pudle połatana i pełna wersja gry na płycie za sprawą jakiegoś Limited Run. Cóż z jednej strony przykro bo pudła stają się tworem dla kolekcjonerów, z drugiej strony kto by pomyślał kilka lat temu, że kupimy w pudłach „indyki ze Steama” (jak te na zdjęciu). Rynek się zmienia i tyle, zawsze znajdą się pomysłowi ludzie chcący zarobić wykorzystując dodatkowy kanał dystrybucyjny.
Deweloperzy podają trzy powody tej decyzji. Cena gry – wydanie konsolowe zostało wycenione na 60 dolarów (ok. 250 zł), a pecetowe na 50 dolarów (w przeliczeniu ok. 210 zł). To o 10 dolarów mniej niż obowiązujący od 2 lat nowy standard cenowy.
Społeczne upodobania – konsola PS5 jest sprzedawana w dwóch wariantach, w tym jednym bez napędu. Nowy Xbox w wariancie Series S też nie oferuje takiej opcji. Mimo to obie platformy cieszą się dużą popularnością.
Wygoda – kupienie wersji pudełkowej, by następnie pobrać całą grę lub brakujące pliki (które nie zmieściły się na płycie), jest niewygodne, a nawet – jak mówią twórcy – przeszkadzałoby to w doznawaniu wspaniałego doświadczenia, jakim jest właściwa gra.
Oczywiście nie podali NAJWAŻNIEJSZY powód. Nienawidzą rynek wtórny. Gracze nie będą mogli odsprzedać gry pudełkowe i tyle.
Wyleczyłem się na zawsze z cyfry, kupuję tylko pudełka. Mogę je odsprzedać lub komuś podarować. Nie kupię więc Alana Wake 2 nawet za 1$. Cyfryzacja rynku gier to rak.
Silne argumenty? Według kogo?
Nie mają żadnych argumentów.
Nikt ich też nie zmusza by wersja PC była za 50 usd zamiast 60, nikt nawet tego by nie oczekiwał.
Te ich punkty to kompletne bzdury.
Tłumaczenie z Korposmiecowego na Polski: Gra Single Player, tylko cyfrowo byś nie mógł pożyczyć, a niech Bóg broni odsprzedać. Chcemy zarobić jak najwięcej. Czego to nie rozumieć?
Ciekawe ilu tutaj graczy narzeka na brak wersji pudełkowej bo wychodzi z założenia , że kupi się na premierę i sprzeda pudełeczko po tygodniu ze stratą 20 zl .... jednocześnie krytykuje wszystkie VPN i kupowanie gier z Turcji i Brazylii.
Tych co zbierają pudełka faktycznie szkoda.
Ale w zasadzie możecie sobie kupić pudełko i wydrukować okładkę - tyle warte dzisiaj te wersje pudełkowe... no chyba że edycje kolekcjonerskie jak kogoś stać.
Pewnie są takie janusze, ale ja najzwyczajniej w świecie wolę mieć grę w pudełku choćby jako dodatkowy backup bo wtedy czuję, że gra jest rzeczywiście moja a nie tylko wypożyczona a ja jestem całkowicie zależny od usługodawcy, który może zbanować moje konto Microsoft czy Sony jak mi się coś nie spodoba.
"Wygoda – kupienie wersji pudełkowej, by następnie pobrać całą grę lub brakujące pliki (które nie zmieściły się na płycie), jest niewygodne, a nawet – jak mówią twórcy – przeszkadzałoby to w doznawaniu wspaniałego doświadczenia, jakim jest właściwa gra."
Jakoś nie widzę specjalnej różnicy między tym, a pobraniu całej gry od razu z internetu.
Na EGS można złożyć pre-order za niecałe 180zł, czyli cena jak na dzisiejsze czasy, bardzo przystępna.
miałem kupić, ale ich strata - mam listę premier na ten rok i po prostu inny tytuł wskoczy w miejsce alana. nie mam problemu z daniem kilkuset złotych za kolekcjonerkę czy więcej za stary big box, ale za cyfrę nie dam nigdy pełnej sumy :) mogę czekać parę lat jak stanieje, mam w co grać, a gier do dokupienia w ramach uzupełnienia kolekcji jest tyle, że tak nawet pod koniec życia nie powiem - kurczę, mam kompletną kolekcję, jestem spełniony :D
Bzdury, po prostu chcą się pozbyć rynku wtórnego.
To pewnie też, ale przede wszystkim AW 1 miał słabą premierę i sprzedaż nie szła im tak jak powinna więc zmniejszają potencjalne straty w postaci niesprzedanych fizycznych kopii.
To może być znak, że gra będzie bardzo słaba.
Głupio mi jest, bo sam od pewnego czasu kupuję tylko cyfrowe wersję gier (na wyprzedażach) i wiem, że swoim postepowaniem wspieram tego konia trojańskiego, który początkowo kusi niskimi cenami, a jak będzie już miał monopol, to te okazyjne wyprzedaże -60% się skończą i pozostanie już tylko jedyna, "właściwa" cena gry, bez alternatywy w postaci używanej wersji pudełkowej.
które nie zmieściły się na płycie
jakoś nowy God of War jest na blurayu ultra hd który ma ponad 100gb pojemności, nie wierzę żeby Alan Wake 2 zajmował wiecej
Nie będzie pudełek, nikt tego nie scrackuje, usuną ze sprzedaży, nie ma lepszego sposobu na wyparowanie gry z internetu i zewsząd. To jak jakaś mała indie gierka, a nie AAA i gra oczekwiana od lat, no kpiny i ruchanie na caałego
Ktoś jeszcze podbija wątek? Kogoś to emocjonuje?
A ja popieram politykę wydawniczą Epica w 100%. Bardzo dobrze robią. Nie po to studio tworzy w pocie czoła grę kilka lat, by potem jakiś konsolowiec kupił, przeszedł w tydzień i odsprzedał z niewielką stratą, a autorzy nie mieli z tego nic. To jest wyzysk i oszukiwanie autorów. Wspaniale, że Epic próbuje zreformować rynek konsolowy na kształt rynku gier PC, Jedyna firma, która robić coś dla deweloperów.
I tak już wzięli od epica hajs z góry to mały zysk z konsol im wisi.
Zresztą konsolki i tak kupią bo skoro dają się doić na abonamencie żeby mieć mutli to i cyfrówkę kupią.
Od dawna było wiadomo że dla wydawców odsprzedaż gier jest gorsza niż piractwo bo klient który ma pieniądze kupi ale używaną. Max 5 może 10 lat i już wersji płytowych nie będzie wcale.