Assassin's Creed Mirage pokazuje wdzięki na gameplay trailerze, znamy datę premiery
Jak by nie podpisali to bym pomyślał że to z AC:Origins. Assety te same, graficznie i mechanicznie nic nie drgnęło...
Niestety wygląda to generycznie, jak coś w stylu asasyna z 2012 r z nową grafiką. No, ale chyba tego właśnie chcemy?? bo jakoś narzekają na Valhalle mimo genialnej sprzedaży że za duża
Niestety po obejrzeniu....grafika miejscami oraz animacje nie wyglądają jak z gry AAA od takiego dużego developera.
Widać, że poszli tutaj na łatwiznę. Szkoda.
a brak nowości? to wygląda jak ulepszona graficznie ta sama gra sprzed 10 lat.xD
W sporej mierze tak, może misje będą fajne, zobaczymy, ale po Ubi nie ma się co cudów spodziewać.
A kto, gdzie i kiedy powiedział lub napisał, że Mirage to jest gra AAA? Przecież to wyewoluowało z bycia dodatkiem do Valhalli.
No tak, cena na pewno będzie jak za dodatek, poczekaj haha;)
Wiadomo, że oni to traktują jak AAA, chociaż nie wygląda
Jak dla mnie klops. Kompletnie nic nowego. Odnoszę wręcz wrażenie że to jest odświeżona jakaś poprzednia część. Ale kiedyś jak będzie za 39,99zł to kupię.
Hmmm, to wygląda jak Origins bardzo, ale widać że parkour wygląda o wiele lepiej, i jeżeli gameplayowo to faktycznie będzie powrót do korzeni, a nie widze powodu aby miało być inaczej, to czekam, co do marudów u góry, przypomnę że AAA kosztuje teraz ponad 300zł, a Ubi ceni swoją grę stówkę taniej ;)
Plus niektórzy tutaj to chyba demencję mają, po valhalli tyle płaczu było że nie chcemy już wielkich asasynów, to teraz ubi robi ac w starym stylu to też wam nie pasuje XD
Co do marudzenia to jeszcze istotna, jak dla mnie, kwestia dotyczy walki i jaka ona jest.
Na urywkach widać same finishery:)
Walka ma być taka sama jak w Valhalla
Myślałem, że AC Mirage wygląda biednie jak na grę z 2023 ale spiderman 2 na ps5 go pokonał.
Akurat z tego co widzę to ten Spider man wygląda dużo lepiej niż AC, który trąci bidą nie raz jak sprzed 10 lat;)
Chociaż yt robi swoje, bo wiem że Valhalla potrafi wyglądać bardzo bardzo dobre miejscami, ale pod warunkiem, że gra się na PC i wie jak się polepszyć grafę.
Rewolucji nie ma, ale coś z klimatu jedynki z 2007 roku tu jest. Fajnie, trzeba się będzie przyjrzeć, tym bardziej, że ma to być gra bez Valhallowych zapychaczy.
No nie wiem, jeśli chodzi o klimat to ja tutaj czuję tylko origins i troche sie obawiam, bo za bardzo mi go przypomina. No cóż zobaczymy co to będzie jak wyjdzie, ale cudów i rewolucji się nie spodziewam xD
"No nie wiem, jeśli chodzi o klimat to ja tutaj czuję tylko origins"
Mam to samo. Wogole to nie zalatuje pierwszymi Creedami Przynajmniej klimatowo i wizualnie.
Doszedlem do wniosku ze to przez przesadzone nasycenie kolorow. Problem moze byc rozwiazywalny dzieki overlayom.
Animacja przemieszczania się, dalej wygląda jakby biegał z kijem w tyłku. Te skakanie dalej miejscami sztywne. Ale animacja walki fajna.W sumie przez miejsce akcji, to trochę jak Remake jedynki wygląda :) Ta gra zyskała by na parkourze, gdyby grę robili z pierwszej osoby, zaimplementowali by system z DL z ulepszeniami z dwójki, plus coś z Mirror;s edge, i by to by wyglądało super.Nie musieli by animacji dla całej postaci robić, byłoby szybciej. Ciekawe czy kiedyś się zdecydują na kamerę z pierwszej osoby. Zagram kiedyś w promocji. Nie wygląda na nic nowego. Po prostu powrót to starej formuły, która była schematyczna bardziej niż wersje RPG. Ale po takim czasie nie grania w taką formułę, czemu by nie?
To czyli jak to w końcu jest, skoro to nie jest Asasyn AAA, to która cześć nią będzie? Red, Hexe?
Średni ten trailer takie typowe pokazanie "patrzcie wracamy do korzeni!". Jakbyśmy tego do tej pory nie wiedzieli...
Mam wrażenie, że sporo osób szuka na siłę by do czegoś się przyczepić. Dla mnie wygląda to bardzo dobrze. Czuję, że znowu to Assassin's Creed, jakiego pokochałem 15 lat temu. Cieszy mnie, że chyba faktycznie wrócili do korzeni. Połączenie klimatu Origins z historią Altaira, parkour na wzór Unity chyba.
Wygląda jak remake pierwszego AC (wliczając w to design większości animacji), czyli to, na co wielu od lat czekało. Tak czy inaczej, pierwsze wrażenie jest świetne.
Muszę powiedzieć, że trailer zrobił na mnie dobre wrażenie, bo gra przypomina starsze części AC, a zwłaszcza pierwszą część.
Jeśli ta gra naprawdę będzie powrotem do korzeni, to chyba w końcu dostanę Asasyna, na którego czekam już od wielu lat.
Ale nie chwalmy jeszcze dnia przed zachodem słońca, bo jak Ubi pokaże właściwy gameplay, to dopiero się okaże, czy ta gra faktycznie jest coś warta, bo jeśli mechanicznie tej grze jest bliżej do ostatnich AC, to niestety może być słabo.
Wygląda dobrze.
Nikt chyba nie liczył na to, że w grze która miała być DLC do Valhalli zmienia całkiem rozgrywkę.
Pewnie dopiero w Projekt Red doczekamy się sensownych zmian.
Kurde za 60zl w ubi plus na premierę to jak dla mnie dobry deal
Na trailerze wyglada świetnie, będzie beka jak się okaże że ta odsłona będzie lepsza od valhalli
Czyli kolejny rok z rzędu Asassin's Creed Unity będzie najładniejszym Asasynem na rynku?
Jak chcieli wracać "do korzeni" to trzeba było wrócić do formuły z 2014/2015 i dokończyć trylogię Unity - Syndicate - ...
A tak to pewnie dostaniemy DLC do Valhalli gdzie cały wielki powrót do korzeni ograniczy się do zmniejszenia mapy świata, orientalnego klimatu i paru nowych mechanik bez większej głębi...
Jak dla mnie mieszanka mechanik z AC Unity oraz mechanik z gier od AC 2 do AC: Black Flag, byłoby najlepszym rozwiązaniem.
Z Unity powinni wziąć styl graficzny, parkour, skradanie i częściowo walkę, a ze starszych części resztę mechanik, których po prostu w Unity zabrakło np. sklepy z ubraniami czy bronią, zamiast kupowania takich rzeczy w menu gry..., albo system podnoszenia broni od przeciwników, aby wykorzystać tę broń przeciw nim itp. itd.
Dokladnie, Ostatnio zainstalowalem Unity i miejscami wyglada owiele lepiej niz valhalla
Kurczę, ten trailer przypomniał mi jedną bardzo smutną rzecz. A mianowicie przypomniałem sobie, że ja przecież nie lubię skradanek. A tu się chyba twórcy napalili na wybitnie skradankową grę.
Jedynie seria Hitman mi odpowiadała, ale głównie ze względu na mnogość rozwiązań i fakt, że tam skradanie nie było sztuczne. Rzucała nas w prawdziwy świat, prawdziwe sprawy, a nie odmierzanych linijką "przeciwników" do zrespienia.
Asasyny od Black Flaga mało mają wspólnego ze skradankami. Możesz skoczyć w środek i się bić 1v10.
No chyba, że jakaś konkretna misja fabularna, ale tak poza tym to skradać się za bardzo nie trzeba.
W asasynach przed black flagiem skradanie tym bardziej było zbędne a nawet najgorsze misje w odsłonach przed black flagiem to te co narzucały na graczu wymóg skradania sie.
Te poprzednie słabo pamiętam bo w 1/2 grałem bardzo mało a w reszte do Black Flaga w ogóle.
Damn, Aghdashloo (Avasarala z the Expanse) jest narratorem? Świetny wybór.
Pierwszy Assassin, który spiracę w życiu. Dziekuje Ubikacji za wkład do gier, które dla nas robi.
Dobra
Skąd wy do jasnej anielki bierzecie te porównania do originis!?
Porównania do jedynki to rozumiem bo nawet te ujęcie wjazdu do Bagdadu na koniu przez Basima mocno wygląda jak jeden z artów ac1
Ale origins? Obie te gry znajdują sie na pustyni więc ciężko spodziewać sie klimatów z brytyjskiej valhalli.
Ale budownictwo to przypomina co najwyżej te z ac1.
Ubiór przechodniów kompletnie nie jest podobny do ubioru przechodniów w origins.
Poza piaskiem i może co najwyżej roślinnością nie ma ani jednego assetu chociaż podobnego do tych z origins.
Assassin’s Focus (Skupienie / Zmysł zabójcy), który pozwoli Basimowi – protagoniście AC: Mirage – oznaczyć kilka celów, a następnie błyskawicznie je zabić.
Taka mechanika była w Assassin's Creed Liberation na ps vite
Ostatnio ogrywam znów AC: Origins i śmiać mi się chce z komciow, ze niby to jest to samo. Graficznie Origins jest daleko w tyle. No ale gracze pamiętający te gre oczywiście jakieś pierdolondo musza odczyniać.
To wygląda jak DLC do Valhalli, które dostało kilka nowych animacji, dokładnie tak jak się spodziewałem. Sorry Ubisoft, ale tym razem się nie skuszę. Ktoś wie kiedy wychodzi następna część, po tej?
Rok albo dwa, choć dla ciebie raczej to będą cztery lub pięć lat.
Następne w kolejce jest AC Red osadzone w feudalnej Japonii które ma być kolejnym ogromnym RPG akcji na 150 godzin, czyli ulepszona valhalla.
A potem ma być Hexe które już ma być kompletnie inną grą od Red (czyli nie bedzie to kolejne wielkie RPG), nie wiadomo czy to będzie powrót do przygodówki akcji jak starsze odsłony czy wreszcie porządna skradanka.
Dobrze, że niedługo Diablo IV :)
Jak robią taką mini kupkę to lepiej jakby poszli w stronę Hitmana. Osłabiłbym maksymalnie naszego zabójcę żeby działać w ukryciu. Na trailerze wpadamy na żołnierzy jakbyśmy byli nieśmiertelni. Assasyni nigdy tak nie działali.
Assasyni nigdy tak nie działali
Masz na myśli tych rzeczywistych?
Bo altair to by sie z tobą nie zgodził
Mi to nigdy nie podchodziło jak zakapturzonym gościem który działa z ukrycia atakuje frontalnie i bierze 10 wojaków na klatę. Jeszcze w Odyssey, Origin, Valhalla to może nie wadziło ale jak robią takiego skrytobójcę w 100% to ten trailer jest tego zaprzeczeniem.
Jeśli chcesz się trzymać faktów, to nie, Altair nie mógłby tak działać, bo idea pełnej synchronizacji, do której mógł zmierzać Desmond, polegała z grubsza na tym, że Altair nigdy nie dał się wykryć.
Ponoć Basim z początku ma być odporny na 4 ciosy wrogów. W tym zwiastunie rozgrywki nosi szaty rangi mistrza skrytobójców (także posiada więcej umiejętności pomagających mu w walce)
Prawdziwi Asasyni obrośli legendą przede wszystkim z uwagi na swoją skuteczność. A skuteczność brała się w dużej mierze z fanatyzmu, dzięki któremu zamachowcy nie bali się poświęcić życia, byle tylko dosięgnąć celu. Zabicie kogoś, przy założeniu, że nie dbasz o własne dobro i nie przejmujesz się konsekwencjami, wcale jakieś trudne nie jest, zwłaszcza w tamtych czasach. Z kolei obrona przed kimś takim, to istny koszmar, nawet dziś.
dlatego altair często zabijał cele w tłumach w biały dzień znajdujących się na widoku gdy są otoczeni strażą i na końcu wszczynając alarm na całe miasto albo (w przypadku Talala i wszystkich celów w asasssin's creed Bloodlines) wychodził im na przeciw.
patrz: Talal, Abu'l Nuqoud, (choć w tym przypadku dziwne że nikt nie zauważył że z wszystkich na imprezie trupem od trucizny nie padł tylko jeden najbardziej uzbrojony gość w kapturze), Majd Addin, Maria Thorpe i Robert De Sable w drodze do którego walczył z całą armią żołnierzy.
Nawet po zakończeniu pierwszej misji w Jerozolimie malik mu wypomina że jego działania słabo przypominają działania skrytobójcy.
Trailer wyłącznie dla fanów, którzy oczekiwali powrotu do rozwiązań z "jedynki" (mniej) i "dwójki" (więcej). I to właśnie dostali. Pokazano wszystko to, co jest istotne.
Mam do Ciebie - jako fana tej serii - takie pytanie:
Dlaczego każdy kolejny "Asasyn" wydany po Unity wygląda tak, jakby był zdowngradeowany w stosunku do ww. części cyklu?
W mojej opinii, żadna gra z serii AC wypuszczona po Unity nie prezentowała się już tak spektakularnie, jak ta część. Mam tu na myśli głównie oprawę graficzną, animacje i ogólną stronę techniczną gry.
Wygląda to trochę tak, jakby po fali krytyki, która spadła na Unity w związku z problemami technicznymi na premierę Ubisoft kompletnie zaorał technologię napędzającą tę część serii, zrobił krok w tył do Black Flag/Rogue i rozwijał dalej markę w oparciu o starszą, acz stabilniejszą technologię.
Odnoszę wrażenie, że nawet widoczny na powyższym zwiastunie Mirage pod pewnymi względami (parkour/animacje, modele postaci) wygląda, jakby było mu bliżej do Black Flag/Rogue, niż do Unity.
Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
widać powrót do normalnego Assasyna
a nie te pseudo pożal się boże wydmuszki pseudo rpg... jak Origins czy Odysey które były komplenym gniotem i stratą czasu miliard pięćset sto dziewięćset tych samych beznadziejnych pseudo misji..... i fabuła 10h wyciagnięta do 200h.... bo próbowali udawać że to Wiedźmin3.......
Mam nadzieje że ten Mirage to będzie dobra solidna gra Assasin Creed z dachami zabójstwami po cichu i w walce i BEZ ŻADNYCH pseudo levelów dla postaci z sztucznie zamkniętymi misjami.....
To chyba będzie pierwszy Assassin's którego zgram po latach od Całej trylogii Ezio.Zawsze śmieszyło mnie w tych grach jak jesteś ubrany inaczej jak miejscowi i nikt nie zwraca na Ciebie uwagi do póki nie wykonasz jakieś akcji.
Co by nie zrobili będzie źle, ludzie mają skrajne oczekiwania. Nawet jakby zrobili assassina w Japonii to byłby lament. Ja nie mam większych oczekiwiań od AC, każda część dostarcza mi fajnych wrażeń, przynajmniej przez kilka pierwszych godzin, to nie ma być gra na 200 godzin, może jedyne czego bym chciał to grafika która wyznaczyłaby jakiś nowy standard ale po trailerze już wiem, że tego nie będzie.
Nie wiem... Mam wrażenie, że ludzie tu czepiają się na siłę i nie oceniają samą grę tylko wydawcę.
AC Valhalla miała premierę w 2020 roku. Czyli minęły 3 lata od premiery.
AC Odyssey to 2018. Generalnie rozumiem, jeśli ktoś gra w każdą odsłonę tej serii, to może czuć się zmęczony, tym bardziej jeśli jeszcze ogrywa DLC i czyści mapę z wszystkich aktywności.
Tylko... Tak robią raczej fani serii, którym taki format się podoba i oni i tak kupią nową odsłonę, więc dla nich to nie problem. Gry z serii AC, choć faktycznie są powiązane, to nie trzeba grać w każdą odsłonę, żeby zrozumieć fabułę. Nikt nie zmusza do ogrywania każdej jednej części. Ja o ile lubię ten format rozgrywki, to w Valhalli coś mi nie zagrało i się odbiłem, więc dla mnie to będzie pierwszy AC od 5 lat. Mogę być w błędzie, ale na tę serię najbardziej narzekają Ci, którzy i tak by w nią nie zagrali, bez względu na to co by Ubisoft nie zrobił.
Ech, marudy...
To może być wreszcie dobry Asasyn (pomimo rzekomego nacisku na skradanie - IMHO zbyt dużego, jeśli wierzyć zapowiedzi), a tutaj grupa zblazowanych boomerów :) oraz pokolenie Z z ADHD narzekają - a to, że znowu to samo, a to, że szkoda, że to nie kolejna Valhalla...
Przecież to właśnie bardzo dobrze, że wraca gra akcji zamiast pseudo-RPG.
Może świat mógłby być większy (kilka miast?) - ale poza tym trudno się czegoś czepić. No, poza tym skradaniem.
Biorę grę w Ubi+ na premierę, a jak siądzie mocno, to kupię z czasem na stałe po niższej już cenie.
Uwialbiam klasyczne AC, mimo że mam Origins, Odyssey, Valhalli nawet nie kupowałem - to nawet 20% nie ukończyłem - setting mi nie podszedł.
Mirage to miła chęć powrotu do serii.
Mam nieodparte wrażenie, że trailer był robiony na szybko z powodu wycieku. Jest po prostu kiepsko zmajstrowany, niby wszystko jest ale tak bez ładu i składu. Przypomnijcie sobie jak wyglądały pierwsze zapowiedzi poprzednich części.
https://www.youtube.com/watch?v=zzNs4-kRLaE
Toć taki trailer to już my mamy https://www.youtube.com/watch?v=x55lAlFtXmw
Po co nam kolejny? Stare odsłony też po jednym takim miały.
Ech, przypomniałeś stare dobre Asasyny...
https://www.youtube.com/watch?v=HMsbMK9Odoc
Ja wiem, że ludzie mają już powoli dość remasterów i remaków, ale trylogie Ezio wyglądającą jak ten AC Mirage brałbym w preorderze...
Mnie, wielkiego fana starych AC ten zwiastun kompletnie nie przekonał. Nie zobaczyłem w nim nic co by sprawiło, że pomyślałbym sobie: o, stary dobry Asasyn.
Ja to kesik, czyli pewnie jakieś drewno działające w 60fps.na 10 letniej karcie graficznej.
No i powrót najnudniejszego modelu walki, czyli ciągłym naduszaniu kontry i oglądaniu finiszerow.
A tak poważnie, to ciekawe czy będą misje na wyśledzenie postaci, zakradniecie się i zlikwidowanie po cichu.
Jako fan AC czy to starych czy tym bardziej nowych jestem wniebowzięty i nie mogę się doczekać. Wygląda fenomenalnie i tak jak powinno. A tutaj jest jakieś forum stetryczałych boomerów, którzy narzekaliby nawet jakby to była jakaś gra 10/10. Zaraz by się znalazł kęsik jeden z drugim, którzy sami nie wiedzą czego chcą i na co liczą, ale skrytykują dla zasady bo to Ubi i w sumie narzekaliby nawet jakby Ubi ich wysłuchało.
W ramach układania historii Ubisoft często zmusza do gry jako "złodziej", "pirat", "morderca", "wiking". Wolałbym jakiś swobodny wybór i prowadzenie gry jak Skyrimie.
Chciałbym w którym assasynie rozwój postaci z ERing (tylko bez ognisk, runów i postaci/bossów chłonących strzały jak gąbka)
W Assaasynach nie wykorzystują też potencjału wojennego zwłaszcza w Odyssey czy Valhalli.
Nawet jakby nie iść drogą wojenną tylko chcieć ustawić wszystko pod stealth, to "killerzy" raczej mają swoje miejsca, kryjówki, zaprzyjaźnionych sprzedawców, pośredników, sieć....
Ostatnie assasyny to głównie gry turystyczne, bo rozwój postaci/bazy szybko nudzi.