Cenega wesprze Ubisoft w Polsce, to nowy dystrybutor gier globalnego wydawcy
Via Tenor
Nie. Tylko nie ten gówniany wydawca.
Pytanie: dlaczego? I jaki jest wybór? Narzekania na Cenegę ciągną się już kilkanaście lat i być może, BYĆ MOŻE na samym początku były uzasadnione, ale... przecież w Polsce już nie ma innych wydawców zajmujących się dostarczaniem gier różnych producentów. Mieliśmy Techland - padł. CD Projekt - padł. IQ Publishing - padło. LEM - ich już nie ma z 10 lat. Ubisoft teraz też pada. EA wydaje tylko swoje gry, Plaion wydaje tylko gry grupy Embracer, czyli THQ Nordic i Koch Media. Także CENEGA zostaje ostatnim dużym wydawcą na polskim rynku. Mamy 2023 rok i czy tego chcemy czy nie, rola pudełek będzie się tylko zmniejszać. To kto ma te gry wydawać, skoro nie Cenega?
Kogo to obchodzi poza konsolowcami z ich pudełkami?
Chociaż w sumie może pojawią się jakieś promocje na muve na klucze...
Muve i promocje.
Czyli będzie po staremu, zresztą mam wrażenie, ze ubi od zawsze współpracowała z cenegą mimo oddziału u nas.
Do dzisiaj odbija mi się czkawką pomysł Cenegi z polską wersją Fallout 3 - usunęli Game for Windows Live (z którym o ironio miałem mniej problemów niż ze Steamem) i wymienili DRM na najgorszego sortu - Starforce.
Zawsze to samo - zagrasz raz a potem środkowy palec bo DRM nie lubi twojego napędu czy komputera i sypie niebieskimi ekranami.
Fantastyczna nagroda dla młodych ludzi chcących kupować oryginały w kraju szalejącego jeszcze piractwa.
Bravissimo...
Po tej przygodzie mam odruch alergiczny na każdego DRMa - ostatnio modny jest Denuvo więc jemu się obrywa
Jedynie ich sklep cyfrowy miał czasem niezłe promocje - udało mi się wyrwać tanio Resident Evil 4 HD (myszka wreszcie działa) choć i tak bywały cyrki gdy na czeskiej wersji Muve była rewelacyjna promka na Pillars of Eternity a u nas - już nie.
Pudełka na piecach nie istnieją od więcej jak dekady a rynek konsol mi obojętny od czasów PS3/X360/PSP/NDS.
Cenega przecież nawet nie polonizuje gier (dodają gdzieś dubbing czy napisy jak producent nie przewidział?), więc może sobie być wydawcą czego chce.
Na PC i tak kupuję na GOG.com, a wypożyczam głównie na Epicu, czasem bezpośrednio u wydawcy, a tylko w ostateczności na steamie jak nie ma gdzie indziej...
A jakie to ma znaczenie skoro jeśli ktoś chce kupić grę Ubi to robi na Steamie albo jeśli mu zależy na osiągnięciach to na Uplay'u?
Gry od Ubi kupuje się od Ubi, chyba że ktoś zamiast grać chce się z grą użerać więc kupuje na Steam.
Znów będą blokować polski język tak jak to robili z grami Bethesdy?