He he, już tłumaczę, o co chodzi :)
Mam stojak Wheel Stand Pro, i problem polega na tym, że docelowo chciałbym go składać i chować pod blat biurka, tak jak na zdjęciu obok (nie mam wersji Deluxe, więc tyczka opiera się u mnie o przód podstawy pedałów, a nie o pedał hamulca).
Tylko że nie wydaje mi się to najlepszym pomysłem - nie wiem, czy słusznie.
Płyta, do której przykręca się kierownicę, nie dochodzi do uskoku obudowy, więc po złożeniu stojaka cała kierownica wisi de facto na dwóch śrubach M6 12 mm. Na dwóch śrubach można pewnie powiesić znaaacznie więcej niż 6-7 kg, bez ryzyka ich zerwania (kilkadziesiąt razy?), tylko zastanawiam się, czy wytrzymają to gwinty w obudowie...
Myślałem o przykręceniu do metalowej płyty, używając pozostałych otworów montażowych, "dłuższej" płyty MDF 12 mm, by część ciężaru kierownicy opierała się na niej - dobrze kombinuję?
A może kompletnie niepotrzebnie? :)
Jeżeli po złożeniu będzie sobie spokojnie leżało, to nie musisz się obawiać o gwinty. Wytrzymają.
Może jeszcze jakiś forumowy inżynier się wypowie? ;)
Jezeli juz tak bardzo boisz sie, ze "wiszaca" kierownica za badzo bedzie obciazala gwinty, to baw sie w majsterkowicza. Jednak wiedz, ze te dwa gwinty w obudowie bazy sa na tyle mocne, ze spokojnie sobie z tym poradza i nie ma sensu kombinowac z plyta MDF. Chyba ze sam proces skladania twojego stojaka bedzie wiazal sie z jakims brutalnym naginaniem praw fizyki i stad twoje obawy.
Nie no, odblokowanie zamykacza i położenie sztycy odbywa się raczej spokojnie, nie puszczam jej żeby pier....a o podłoże :)
Zdaję sobie sprawę, że nawet cienki metal jest "dość" wytrzymały, zawieszki do półek też grubością nie grzeszą, a te gwinty... no nie mierzyłem, bo nie ma jak, ale chyba nie są ekstremalnie cienkie. :)
Przemyślę jeszcze sprawę, ale jak rozumiem sam pomysł, żeby stworzyć tak dodatkowy punkt podparcia, nie jest zły?
(...) ale jak rozumiem sam pomysł, żeby stworzyć tak dodatkowy punkt podparcia, nie jest zły?
Oczywiscie, ze nie.
Wiesz, mógłbym tej sztycy całkiem nie składać, wtedy kierownica częściowo opierałaby się na płycie, problem w tym, że zamykacz na dole nie utrzymuje ciężaru T300RS - mogę tak sztycę ustawić, ale potem i tak relatywnie łatwo popchnąć ją ręką do dołu :) DFGT była jednak 2x lżejsza.
Pewnie to paranoja, ale głupio byłoby tak uszkodzić sprzęt, a domyślam się, że jakkolwiek dosyć mocne z racji tego, że metalowe, gwinty nie były projektowane z myślą o utrzymywaniu ciężaru, tylko do montażu na płaskiej powierzchni. BTW - weźmy taki mechanizm quick release - w sumie dobre pytanie: czemu użyto tam zwykłego wkręta zamiast dociskowego, z płaskim końcem, który nie niszczyłby kołnierza kierownicy?
Także zaawansowana inżynieria, ale jednak zasada ograniczonego zaufania :)
Postanowiłem zrobić najprostszą w sumie rzecz, czyli sprawdzić filmy z rozbierania kierownicy i... chyba mieliście rację. Gwinty na śruby są prawdopodobnie nawiercone w grubych, prawdopodobnie metalowych (?) płytkach, przykręconych do obudowy. Takie combo powinno raczej wytrzymać te ~6 kg, które waży baza z kółkiem :P
Chyba, że ktoś ma inny pomysł jak to mimo wszystko dodatkowo zabezpieczyć - bez klejenia :D Ale zdaje się, że w tym wypadku to jednak bezcelowe.
Dokladnie tak to wyglada. Pisalem wyzej, ze te gwinty wytrzymaja to bez problemu.
Tzn. na filmie średnio widać, czy to metal, ale chyba metal, a nie plastik z wmontowanym nagwintowanym małym krążkiem?... No jakbyś napisał, że tam są takie duże płytki, to był bym prawie :) spokojny, tak jak teraz.
W sumie to krążek metalu z gwintem zamontowany w otworze jest właśnie na potrzeby śruby trzymającej klamrę, więc to na niej jest chyba bardziej niebezpiecznie całość "wieszać". :)
Hej, a ja mam nieco odmienne pytanie do Ciebie.
Zakupiłem na dniach kierę TM TX Leather Edition, która w zasadzie jest T300RS z innym kółkiem i ma ona cechę, która mnie z jednej strony niepokoi, a z drugiej irytuje - czy w Twoim egzemplarzu jak kręcisz powoli czujesz taki "rwany" ruch? Jakby ruch sekundnika w zegarku - kręcisz kierownicą i co parę stopni obrotu czuć jakby zębatka haczyła o kolejny ząb na pasku. Czy masz całkowicie płynny ruch niezależnie od szybkości kręcenia?
Moja T300 pracuje plynnie. Nic o czym wspomniales, u mnie nie wystepuje. T300 i TM TX to sa sama baza, wiec zakladam, ze u ciebie niestety cos dziala nie tak, jak powinno.
Płynnie jak w prawdziwym aucie? Czy czujesz chociażby jakieś lekkie "wibracje" podczas powolnego kręcenia?
Sprawdziłem już chyba wszystkie wątki w internetach o tej "przypadłości" i zdania są podzielone - jedni mówią, że mają "jedwabiście gładki"ruch, a drudzy że to standard w tego typu mechanizmach.
No, jakieś minimalne "wibracje" to ja czuję, ale wiesz, to jest co prawda pasek klinowy, a nie zębatki... no ale to jednak pasek klinowy na plastikowych zębatkach :) bez łożysk kulkowych (ludzie robią mody) i z "napinaczami" (?) bez łożysk (też ludzie robią mody). Jedwabiście gładko to nie będzie, ale jest tak, że większość ludzie właśnie tym słowem ruch kółka określi. Sam tak zrobiłem po zakupie, bo uwierz - różnica pomiędzy DFGT czy nawet macanymi w sklepie G29/920 jest naprawdę wyraźna. Ba, przy pierwszym użyciu jest porażająca :)
Pytanie, czy u ciebie jest tylko wydumany problem, czy co więcej.
Ale generalnie tak, określiłbym ten ruch jako jedwabisty, jak już to tylko wyczuwam może u siebie jakiś minimalny luz na środku (co chyba nie powinno mieć miejsca)... a może mi się zdaje. W każdym razie w porównaniu z DFGT to on też nie istnieje.
Ja też mam pytanie - twoja baza podłączona do prądu i USB świszcze/szumi? Nie, nie chodzi mi o wentylator, tylko świst szum... nie wiem, z uzwojenia silnika, zasilacza? Ten dźwięk wzmaga się i cichnie przy kręceniu kierownicą.
Jak w samochodzie, "jedwabiscie gladki ruch". Choc czuc, a raczej slychac, ze to mechanizm paskowy...
Dziwne... 4 osoby na reddicie odpowiedziały mi, że mają tak samo jak ja.
Spróbuję wymienić na inny egzemplarz, jak będzie to samo, to wezmę się za te mody (zębatka + łożyska w napinaczach).
Pietrus jak sprawdzę, to ci napiszę, bo obecnie mam włączony wentylator na stałe i nic poza nim nie słyszę, ale z tego co pamiętam, to po wyjęciu z pudełka wydawała z siebie jakiś dźwięk. Myślałem wtedy, że to właśnie wentylator (dopóki go nie wymusiłem).
Zanim kupilem moja kierownice, sporo o niej czytalem i co rusz natrafialem na tematy, w ktorych gracze skarzyli sie na rozne mankamenty tego urzadzenia. Ale majac wczesniej stycznosc z kierownicymi Logitech i z tym, jak glosno pracuja w nich systemy zebatkowe, zdecydowalem sie na T300GT. I teraz tak sie zastanawiam.., Jestem ogromnym szczesciarzem i trafilem na prefekcyjnie wykonany egzemplarz, ktory juz od kilku lat dziala wrecz idealnie i nie zanosi sie, aby cos w nim mialo sie zepsuc? Albo zauroczenie sprzed kilku lat spowodowalo, ze jestem slepy, gluchy i nieczuly na mankamenty? Zadnego swiszczenia/szumienia czy nieprawidlowego obracania sie kierownicy i dziwnej pracy mechanizmu paskowego. Z ciekawosci doslownie chwile temu zamowilem jeszcze jedna 300GT. Jutro ma przyjechac. I jak tylko poloze na niej moje rece, to sprawdze, jak bardzo rozni sie w wykonaniu od mojej.
Podwiesze sobie watek, zeby mi nie uciekl :P
No Panowie! Dzisiaj rano wjechala 300GT do mnie na parcele i jestem po ponad dwugodzinnych testach :)
I tak jak sie tego spodziewalem, choc mialem lekkie obawy, kierownica dziala po prostu idealnie. Baza podlaczona do zasilania nie wydaje z siebie kompletnie zadnych dzwiekow. Zadnego swiszczenia, szumienia czy piszczacych kondensatorkow. Doslownie nic. W stresie uruchamia sie wiatrak, co jest oczywiste, i jest to jedyny element urzadzenia, ktory slychac.
W trakcie gry kolo kierownicy obraca sie idealnie. Plynnie. Nie ma zadnych skokow, uskokow i przeskokow. Kierownica nie podlaczona do zasilania stawia lekki opor, ale nawet wtedy nie mozna zaobserwowac zadnych nieprawidlowosci. Jest cichutko i plynnie. Jedyne na co mozna zwrocic uwage, a co ma takze miejsce przy mojej starej kierownicy, delikatnie slychac, ze to mechanizm paskowy. Ciezko mi opisac ten dzwiek, ale powinniscie sie domyslic o co mi chodzi. Jednak w trakcie gry, gdy towarzysza nam wszelakie dzwieki i muzyka, kompletnie tego nie slychac.
Zauwazalna jest roznica w pracy lopatek zmiany biegow. Moja stara kierownica ma to do siebie, ze w zaleznosci w jaka gre gram i jakim samochodem kieruje, pracuja one inaczej. Ma sie wrazenie, ze lopatki wtedy wydaja glosny lub cichy klik lub sprawiaja wrazenie jakby zmienial sie ich skok. Wczesniej uwazalem to za wade fabryczna, ale okazalo sie, ze to tak ma byc. W nowej kierownicy juz tego nie zaobserwowalem. Bez roznicy jaka gra i jaki samochod, lopatki pracuja z tym samym skokiem i tak samo glosno.
Tak wiec jezeli ktos by pytal, to dziwne dzwieki wydawane w trakcie pracy kierownicy i brak plynnosci podczas obracania kolem, uwazam osobiscie za wade urzadzenia i podstawe do reklamacji.
A na sam koniec zostawiam moj znak jakosci. T300GT to zajebista kierwonica! -->
Naprawdę jest BEZGŁOŚNA? Nie słychać kompletnie nic? Nawet z bliska? Bo wiem jednak, że ludzie mają różny poziom wrażliwości na dźwięki, do tego rożny poziom hałasu w mieszkaniu... Gdy pytałem na Race Department to ludzie pisali, że to raczej normalne, support też niby potwierdził (choć raz odpisali, że to OK, a potem zasugerowali, że to wentylator, chociaż to nie on...)
Kompletnie nic nie slychac.
A wydaje mi sie, ze cos bym slyszal, bo moj laptop ma klasyczna przypadlosc piszczacych kondensatorkow. Jest to mega ciche, ale jednak slysze. Wiec w przypadku tak durzego urzadzenia, jak T300, z latwoscia zlokalizowalbym zrodlo dzwieku.
No to mnie pocieszyłeś... Nie dość, że DFGT była sporo mniejsza i trudno mi tą wygodnie zamontować, to jeszcze trafiłem wadliwy egzemplarz?
Doprecyzuję - podłączona do zasilania i USB jednocześnie?
Moja brzmi tak (na początku nagrania odłączona, potem słychać zmianę)
https://1drv.ms/u/s!AvlTG4FqqDxBiS5P1vnRfMBeuq0H?e=JJVmGT
Tutaj drugie nagranie, z większej odległości
https://1drv.ms/u/s!AvlTG4FqqDxBiS3qwvuAFF7eguqx?e=L40eij
Jak słyszysz cichutkie kondensatory (ja też słyszę takie rzeczy :)), nie mógłbyś tego przegapić, to słychać 30-40 cm nawet :/
Tak, podlaczona do USB i zasilania.
Przesluchalem oba nagrania i dla mnie brzmi to jak wentylator pracujacy na bardzo niskich obrotach.
Ciezko tez stwierdzic czy to jest wada urzadzenia. Byc moze miesci sie to w granicach bledu produkcyjnego i dlatego tez support twierdzi, ze to normalne.
Z ciekawosci podlaczylem do komputera stara kierownice Logitech MOMO Force i tu wyraznie slychac jak pracuje cala elektronika. Cos dziwnie brzeczy i cichutko piszczy. NIgdy na to nie zwrocilem uwagi gdy przez dlugie lata korzystalem z tej kierownicy.
W przypadku T300 chyba pozostaje po prostu przyzwyczajenie sie, a z czasem te dzwieki stana sie "nieslyszalne".
W czasie gry znikają, więc jasne, można przywyknąć, przede wszystkim martwi mnie, czy to jednak nie jest wada. Wentylator w trybie "półpasywnym" startuje dopiero po nagrzaniu silnika, nie po samym włączeniu urządzenia, także to na pewno nie on. Ruch kierownicy = praca silnika i elektroniki powodują zmiany tego dźwięku. Wentylator szumiał by cały czas tak samo albo, uszkodzony, terkotał czy wydawał inne dźwięki bardziej losowo.
Support najpierw odpisał, że to naturalne, dopytałem o coś jeszcze i wtedy odpowiedzieli w sposób dający do zrozumienia, iż jest to naturalne, jeśli to wentylator, a przecież to nie on... Ale może pisały to inne osoby i wyszło jakoś niezręcznie?. Tak się pocieszam, bo ogólnie byli uprzejmi, pomocni i ponoć słuchał tego jakiś technik :) - z drugiej strony nie odpisali od razu, że każdy egzemplarz tak ma...
Tak więc dylemat chyba nie do rozwiązania :) Ale nie jestem przynajmniej jedynym, który tak ma.
W sumie i tak ciężko polecić inne kółko w tej cenie. Do Logitech już bym nie wrócił, nie wierzę, że G29 jest aż tak różne od DFGT z tymi jej zębatkami.
Chociaż przynajmniej lekkie i małe :P
Pomijajac calkowicie dyskomfort sluchowy, to ta przypadlosc w zaden sposob nie wplywa na funkcjonalnosc kierownicy. Na pewno bedziesz z niej korzystal tak samo, jak ja. I zycze Tobie, aby jak najdluzej... :)
Co zas sie tyczy powrotu do kierownic Logitech... Zanim kupilem T300, przetestowalem ichnie flagowe kolka G25, G27, G29, G920 i G923. Dlugimi latami gralem na MOMO Force i Logi-cznym wydawalo mi sie, ze moja nastepna kirownica bedzie tez tego producenta. Niestety kazda wracala z powrotem do sprzedawcy. Piekne wykonanie kazdej z nich to bylo za malo, zeby mnie przekonac do zakupiu. Makabryczna praca mechanizmu zebatkowego skutecznie przycmiewala wrecz perfekcyjna prace Force Feedback. Wrazenia z gry byly fenomenalne, ale... te zebatki. Nawet grajac na sluchawkach i nie slyszac tego potwornego zgrzytania, czulem to wszystko na kierownicy i moich dloniach. Wyzej
Od pewnego czasu obserwuje kolka DD i byc moze w najblizszym czasie na cos sie przesiade. Duzo dobrego slyszalem o MOZA i Simucube. Moze tez zwroce swoje oczy na Thrustmastera z ich T818. Jest tez ten nieszczesny Logitech, ktory podobno w swoim DD wyniosl TrueForce na jeszcze wyzszy poziom, bo nie ukrywam, ze to fajna technologia i podobno stworzyl fenomenalne pedaly. Ale to kiedys tam... :)
Ale w tych nowych Logitechach FF był twoim zdaniem naprawdę OK? Gdzieś widziałem np. opinię, że wjazd na tarki w F1 to dramat - kierownicą telepie tak, jakby zaraz miała wylecieć w kosmos - a właśnie to samo miałem w DFGT. Na T300 to tarek prawie nie poczułem, dopóki nie przywróciłem normalnych ustawień FF :) Niby domyślam się, że szczegółowość to jedno - i musi być większa niż była w DFGT, więc pewnie da się na nowych Logitechach wyczuć uślizg tyłu podobnie jak na T300 - a skalowanie sił, czy kultura pracy to co innego... no ale właśnie, mam rację, i tylko óglny feeling zębatek ci przeszkadzał, czy jednak jest też różnica w szczegółowości, szybkości reakcji itp.?
Tak, uwazam, ze FF w tych nowszych kierownicach Logi jest naprawde dobry. Bardzo sugestywnie oddaje to, co dzieje sie na torze. Precyzja tych kierownic jest naprawde wzorowa. Oczywiscie prawda jest, ze kierownica rzuca jak popier..., ale to kwestia ustawien i po odpowiednim ich ustawieniu jest juz elegancko. LUT robi robote... Ale to wlasnie praca zebatek zadecydowala, ze w koncowym efekcie nigdy nie zdecydowalem sie na zadna kierownice z serii G. Uczucie, ze za chwile wszystko sie rozleci, burzylo calkowicie imersje i odbieralo przyjemnosc z grania.
W T300 troche mi brakuje tej precyzji. Na przyklad DiRT Rally 2 jest dla mnie totalnie nie grywalny, bo nie jestem w stanie wyczuc kiedy samochod traci kontakt z nawierzchnia. Odnosze wrazenie, ze prowadze samochod z plozami zamiast kol. I byc moze to tez jest kwestia ustawien, ale do dzisiaj nie znalazlem zlotego srodka. Moja corka ogarnia temat i za to ja podziwiam. Ja nie potrafie.
Czyli twoim zdaniem nowe Logi są wręcz bardziej precyzyjne niż T300? To ciekawe, chyba rzadko widywałem takie opinie, jeśli w ogóle :)
Nie, nie... troche zle sie wyrazilem i faktycznie moja wypowiedz mozna tak odebrac. Ale nie moge odmowic wysokiej precyzji kierownicom Logitech. Bo to sa bardzo dobre urzadzenia. Mnie po prostu odrzuca od nich to, w jaki sposob pracuje caly mechanizm FF. Gdyby takie G923 bylo oparte o system paskowy, to zapewne nigdy nie kupilbym T300.
I zeby nie bylo... T300 rowniez uwazam za bardzo precyzyjna kierwonice. Odwzorowanie tego, co dzieje sie podczas gry, jest fenomenalne. W Assetto Corsa mam tak ustawiony FF, ze dla mnie to juz poziom maksymalnego realizmu. Podalem tylko przyklad gry, w ktorej tej prezycji mi zabraklo. I jest to jedyny tytul, z ktorym mam problem. Ale Dizzytah wyjasnil, ze to wina skopanego FF.
A wy chłopaki macie zdobione jakieś mody (łożyska / zębatki)? Ja już zamówiłem pakiet łożysk i zębatkę właśnie do wszystkich 4 napinaczy, zobaczymy jaka będzie różnica. Dostałem info od sklepu, że wymienią mi kierownicę na nową, więc przekonam się też czy moje obserwacje to cechy czy wady.
Pietrus, co do tych odgłosów, to na YT widziałem filmik z wstawiania łożysk do napinaczy, gdzie ktoś w komentarzach zapytał bodajże o to samo i autor mi odpisał, że "ten typ tak ma". Tłumaczył to charakterystyką zastosowanego ogranicznika prądowego (?) -wydaje się znać na elektronice.
Ja przez te wszystkie lata nic nie zmienialem. Mozesz napisac co dokladnie kupiles i gdzie? Moze sie tym zainteresuje.
Nie lubie cie... :/
Dzisiaj popoludniu naszlo mnie na granie i wiesz coi? Slysze teraz lekkie buczenie w bazie... to Twoja wina! :D
Nie jest to glosne, wiec mi nie przeszkadza, ale gdy przyloze ucho do bazy, to slychac wlasnie to cos, co ty nagrales. I wiesz co? Slychac gdy kierownica jest podpieta do UPSa. Dzisiaj caly osprzet do grania podpialem wlasnie pod niego. Natomiast gdy kierownica jest podpieta bezposrednio do kontaktu, nie slychac kompletnie nic. Qrwa czary mary jakies...
Goozys
Modyfikacje, które planuję zrobić masz dokładnie pokazane tutaj:
1. https://www.youtube.com/watch?v=vGrgTRmXCJg
2. https://www.youtube.com/watch?v=6bxyNWdj9lU| lub https://www.youtube.com/watch?v=iHVU_V152yw [inny autor, ENG]
Dwa filmiki, na jednym wymiana łożysk + zębatki przy motorze, drugi z wymianą napinaczy u dołu (przy dużej zębatce). Jak włączysz napisy (gość wstawił angielskie), to będziesz wiedział co gada i o jakich częściach mowa.
Modyfikacje są nieinwazyjne i w pełni odwracalne, także nawet ja - osoba mająca świeży egzemplarz na gwarancji, zamierzam je zrobić.
Widząc w co gość grywa - American Truck Simulator, to różnica rzeczywiście musi być bardzo odczuwalna. W takich grach zwykle wykonujesz płynne i powolne ruchy, więc większy opór skrętu spowodowany mechanizmem paskowym nie jest tak odczuwalny, jak przy dynamicznej rajdowej jeździe.
Co do części, to zakupiłem je na rzecz jasna aliexpress, a są to:
1. Zębatka [fi 5mm]
https://shorturl.at/ewFG6
2. Zestaw łożysk [MR93ZZ] do wymiany przy motorze
https://shorturl.at/yHLPT
3. Zestaw łożysk na dół [695ZZ]
https://shorturl.at/fiuAD
4. Zestaw małych podkładek oraz aluminiowe pręty fi 5mm na ośkę [OPCJONALNE*]
Koszt całego ww kompletu: 47,49 zł z darmową dostawą do 15 dni.
*Jeśli Twój egzemplarz jest z tych "starszych", to istnieje szansa, że u Ciebie wymiana odbędzie się bez większych problemów i nie będziesz potrzebował kombinować przy łożyskach u dołu.
O co chodzi?
Otóż TM postanowił zmodyfikować ośki, na których pracują te plastikowe łożyska przy dużej zębatce. Wcześniej była to prosta ośka o średnicy 5mm, którą wybijałeś śrubokrętem, podlinkowane łożyska mają otwór dokładnie 5mm, więc pasowały idealnie, a cała procedura wymiany to była chwila. Od której tam partii zmienili to i teraz ponoć (zgłosił to jeden z użytkowników w komentarzach na YT, który sam chciał zrobić tę modyfikację) te ośki mają ~5,3mm średnicy i wyżłobienie na środku (przekrój jak =--=). Przez to jest teraz problem z wstawieniem łożysk w to miejsce, bo takich pasujących o takiej średnicy wewnętrznej to chyba nie ma.
Ja zdecydowałem się na zakup prętów 5mm, które dotnę na wymiar i spróbuję "domowymi sposobami" umieścić je na swoje miejsce tak, żeby to się pewnie trzymało. Jako że będę dłubał w nowej kierownicy, to mam nadzieję, że uda mi się to zrobić nieinwazyjnie.
Wyglada to wszystko naprawde interesujaco i nie wyglada nawet na skomplikowane. Tylko co to zmienia? Na ktore aspekty pracy kierownicy to wplywa? Pytam jako laik w temacie modowania, bo to co dostarcza mi T300 uwazam w zupelnosci za wystarczajace.
Generalnie gdzie nie spojrzysz, to ludzie, którzy wykonali tę modyfikację bardzo pozytywnie się o niej wypowiadają. Co więcej większość z nich ma zrobioną tylko część przy motorze i samo to już zauważalnie wpływa na odbiór pracy kierownicy.
Z tego co udało mi się zebrać, najczęściej wymienia się:
1. Poprawienie płynności obrotu (podobno zmniejsza efekt, o którym sam pisałem)
2. Zmniejszenie oporu (dodajemy łożyska, więc mniej "energii" zostaje pochłonięte przez plastikowe rolki)
3. Wyciszenie całego mechanizmu (są na YT porównania, nawet w jednym z podanych przeze mnie bodajże takowe jest)
4. Precyzyjniejszy FFB (ze względu na łożyska można bardziej naciągnąć paski, przez co więcej detali jest w stanie dotrzeć do punktu końcowego - kółka)
Większość z tych, co decydują się na takowe modyfikacje ma już kierownicę po gwarancji, więc ta rzekomo "spora różnica" może się brać stąd, że fabryczne smary na rolkach nie dość, że zebrały sporo syfu (kurzu i wytartych cząsteczek rolek) to jeszcze zgęstniały, co powoduje właśnie wrażenie większego oporu przy kręceniu, czy dynamicznych ruchach.
Ja będę wykonywał to na świeżutkim egzemplarzu, więc myślę, że będę miał najbardziej rzetelne porównanie, które na pewno opiszę tutaj jak zrobię. Górę wykonam na 100%, nie wiem tylko czy z dolnymi rolkami mi się uda, chyba że jakimś cudem będę miał na starych ośkach, to wtedy pójdzie gładko.
btw. Czy mógłbyś podzielić się swoimi ustawieniami w Asetto Corsa? Myślę czy by nie wypróbować gry, więc przydało by się od razu dobrze ustawić FFB.
Chyba mnie przekonales i pobawie sie z tym.
Co do ustawien FFB, wrzuce tobie link do ustawien FFB z Content Managera tutaj albo przez Steam, jezeli bedziesz chcial. Ale to dopiero na weekend. Od dzisiaj rana az do piatku nie jestem/bedzie mnie w domu :)