Nie mowie o dochodach a oszczędności wolnej gotówki
4k,10k, pół banki?
Jeden powie ze 50 m tyle to on do kasyna bierze a 2 ze pieniądze do końca życia.
Na przykład zdecydowanie za długi jest okres pomiędzy założeniem kolejnego multikonta przez kriskowa a banem
tak z 10 mln euro to by bylo sporo i nie musialbym do konca zycia pracowac (ale bym mogl:)
Dużo to pojęcie względne przy inflacji na poziomie 18 proc. rdr.
Kiedyś myślałem, że można zarobić bardzo dużo pieniędzy, a potem wieść w miarę spokojne życie mając poduszkę oszczędności.
Ostatnie lata nauczyły mnie, że to nieprawda, nigdy nie będzie spokoju o jutro i cały czas będzie trzeba się uczyć nowych rzeczy, inwestować, stresować.
Nie no bez jaj, umówmy się, taki Elon Musk dzisiaj stwierdza że sprzedaje SpaceX i Teslę i do końca życia leży jajami do góry i raczej nie musi się bać że mu na chleb braknie. Co teraz robi Bezos? Raczej nie siedzi z kubkiem na ulicach LA i nie żebrze o pieniądze na jedzenie.
Także oczywiście, że da się zarobić takie pieniądze żeby na pewnym etapie sobie do końca życia nic nie robić. Natomiast są dwie kwestie:
1. Musi to być strasznie nudne
2. Trzeba mieć stale w głowie to że te pieniądze mają starczyć na te następne 50-60 lat życia a więc jednak w jakimś stopniu uważać na wydatki.
Musisz kupować srebro, złoto, dolary, euro i Juany Chińskie. Mordo tylko waluta fizyczna, jest najbardziej pewna. Nie iwnestuj w nieruchomości, bo tego szybko nie spieniężysz. Tylko surowce i waluty mordo, ale f i z y c z n i e. Otwórz oczy, waluta cyfrowa jest stworzona po to, żeby ograniczyć nam wolnośc. Ja nie używam konta w banku, za wszystko płace gotówką i jestem człowiekiem wolnym. Co Ci z inflacji jak srebro idzie w górę. Otworz oczy mordo i włącz myślenie!
Jak mam 100zł w portfelu to mam wrażenie, że to dużo.
Normalnie nie noszę ze sobą gotówki zupełnie, więc może dlatego.
Wolnej gotówki raczej się nie trzyma chyba że już nie ma co z tym robić
Jak ma się nie zainwestowane tak powiedzmy 300k+ to już się robi dużo w moim odczuciu
Co najmniej odłożona roczna pensja, tak żeby być w miarę zabezpieczonym.
100 tys zł. Jakbym grał w milionerach i doszedłbym do tej kwoty to bym już dalej nie grał, bo tyle by mi wystarczyło, więc DLA MNIE 100 000 zł to dużo.
Przeciez kosisz mamone na wyspach a 100k nie odlozyles. Wracaj do Polski, tu magazynier 7k zarabia!
2 miliony dolarów co roku, plus inflacja, skoro oferujesz.
A tak poważnie: rule of thumb to trzy pensje jakie zarabia się co miesiąc, i tego się trzymam. Jest to realny, osiągalny cel, a jednocześnie całkiem duża kwota.
Duże oszczędności? Ale zbierane na konkretny cel czy nie? Jak nie, to myślę, że 250k zł to nieźle na początek, a 500-750k zł już sporo. Póki co. Ale pani inflacja nigdzie się nie wybiera.
Dużo jest wtedy, jak starczy na dwa tanie wina i zostanie jeszcze kilka groszy.