Dokąd zmierza Overwatch? Blizzard przypomina zamierzchłe dzieje, by to wyjasnić
Jedyna rzecz powiązana z Blizzardem która wydaje się dobrze działać jest sfera fanów i twórców dzieł nsfw...
Jako ogromy fan OW1 stwierdzam, że co najwyżej w to samo miejsce co Heroes of the storm. Tak, OW2 jest F2P i jest niezwykle popularny, ale wątpię, czy zdołają utrzymać do na dłuższą metę. Masa ludzi, których znam, z którymi regularnie grałem kompletnie odbiło się od "dwójki".
Teraz jak już PvE ubili to kaplica kompletna. Całą uwagę przy rozwoju skupiono na monetyzacji (już nawet te lootboxy były fair, bo nie żerowały na FOMO), a po tym jak Kaplan odszedł gra po prostu nie ma jasnej wizji rozwoju.
No niestety, to były obiecanki cacanki, ja tak uwielbiam D.Vę, że chciałbym serio zrobić dla niej jakąś fajną historię w stylu Old-School FPS'a, jak DOOM, Half-Life, Quake, Halo.
A oni marnują ten potencjał na jedynie toksyczne multi.
Reddit teraz nrzeka, a za moment będą klaskać jak Blizzard doda they/them demisexual bipoc postać.
Prawdopodobnie najbardziej SIGMA komentarz tego miesiaca. Pamietam jak już 2-3 lata temu, zamiast naprawiac gre, balansować herosów albo dodać jakiś nowy kontent w postaci nowej mapy to dodali duzo LGBTQ syfu jak awatary, skiny, voice line'y i inne guwna.... To samo sie dzieje z R6 SIEGE. Jakiś niebinarny operator, trans operator, operator co jest biseksualny... a gierka umiera, bo mechaniki są już przestarzałem. Jak sie zagra w R6SIEGE, potem pojdzie zagrac w READY OR NOT i wróci do R6SIEGE to człowiek sie czuje jakby sie przesiadł z PS4 na PS3.
Ktoś myślał, że overwatch 2 to gra XD, jaka gra w early access ma perfekcyjnie zrobiony sklep z mikro transakcjami, dlaczego nagle zaczęli pobierać opłaty za bohaterów (którymi overwatch stoi), i lootboxy usunięte XD bo w wielu krajach zakazali lootboxów z powodu hazardu + beka z systemu rywalizacji, gdzie muszą gracze (czyt. payers)wygrywać żeby spaść o rangę niżej (tak niżej bo jak przegrasz 20 meczów to nadal musisz wygrać 10 gier by ci się status zmienił). Overwatch 2 miał być skokiem na kasę, bo ludzie myśleli, że jak będą płacić więcej w sklepie to gra będzie bardziej rozwijana. A tu taki wał. Moim zdaniem overwatch 2 jest taki sam jak inne hero shootery.
Szkoda, że nie potrafi sobie przypomnieć zamierzchłych czasów gdzie blizzard to był synonim jakości, a nie żenady i tandety...
Zresztą jak się patrzy na kellera to widać, że typowi się kompletnie nie chce, on ma to gdzieś... Człowiek o jednym wyrazie twarzy nawet jak się uśmiecha to widać, że jest to ciągle ten sam znudzony człowiek...
6.06 wypuszczają nową, wspaniałą platformę do mikro-transakcji więc OW można olać :D
Grałem jak maniak w OW1 do czasu dodania Briggity. Od tamtego momentu jakby coś pękło, ale jeszcze grałem ignorując coraz wiecej pojawiających się problemów. Odpusciłem jak zapowiedzieli OW2 PVE. Teraz odpalam OW2 i czuje sie ŹLE w ogóle posiadając ten syf na PC. Ta gra tak ocieka normizmem i ocieka bezczelnym chamstem Activision, że nie mogłem w to coś nawet grać. Płatne skiny gorsze niż eventowe sprzed 3 lat, za wszystko sie płaci, moja stara waluta poszła sie jeb...ć. Znerfione postacie jak McCree, Widow czy inne, które wymagały skilla, a takie jak Pharah czy Mei sa jeszcze potężniejsze tylko, żeby jeszcze bardziej zmniejszyć skill gapa dla casualów. Przydałby sie mem ze żniwiarzem, który puka do drzwi. Starcraft 2, HotS, W3, WoW Retail po Cataclysm, OW 1.5. Blizzard to po prostu taki cucklord Activision, ktory jest wykorzystywany do wydawania i udostepniania CODów na Battlenet.