Oglądam turnieje CS:GO (choć nie gram od 2017 roku), emocje, ilość akcji i frajda nieporównywalnie większa niż przy meczach naszej cudnej reprezentacji.
Sorry ale z esportu to tylko turnieje w bijatyki bo przynajmniej da sie ogarnac co sie dzieje, i przez wiekszosc czasu czlowiek nie czuje sie jak na grzybach.