Mythic Scalecommander Sarkareth w WoW Dragonflight pokonany. Zwycięzcy zdeklasowali konkurencję
Prawdę mówiąc o zwycięstwie zadecydowały nie umiejętności graczy bo echo grało uważam lepiej, a przedewszystkim gear jaki dostało liquid, echo aby dostać potrzebne przedmioty musiało splitowac jeden dodatkowy dzień a do tego dochodzi fakt że w Europie pach wychodzi dzień później, daje to dwa dni opóźnienia względem liquid a mimo wszystko byli blisko zwycięstwa. Liquid już na samym starcie dostało bisowy loot, pierwszy kill last bossa na normal przyniósł im 3 bisowe trinkety, zaś mityczny echo of neltharion 2 bronie z dodatkowym efektem gdzie drop chance jest tak niski ze niektórym nie leci nawet jedną przez pierwsze miesiące pacha. Liquid miało poprostu masę szczęścia
To już nie czasy Lich Kinga którego zresztą robiłem na Normalu.
"Liquid potrzebowało tylko 114 podejść, żeby powalić Scalecommandera Sarkaretha i jest to imponujące osiągnięcie, jeśli spojrzymy na konkurencję. Echo zdobyło drugie miejsce, ale potrzebowało aż 141 podejść. Natomiast znajdujące się aktualnie na 3. pozycji Method wciąż walczy z przeciwnikiem z najlepszą próbą wynoszącą 17,29% punktów życia bossa i 131 próbami na koncie."
A ludzie pisza tutaj ze ta gra jest prosta.
MOzna miec rozne zdania o Blizzardzie (sam mam nie za dobre), ale WoW jest, byl i bedzie krolem raidingu i szeroko pojetego group contentu w mmorpg. Dla mnie ex-aequo z GW2 jest rowniez krolem mmorpg ogolnie, ale to inna bajka.
O ile nie mam zbytnich nadziei co do Diablo 4 i innych gier Blizzarda, tak WoW sie masywnie zrehabilitowal w moich oczach za pomoca Dragonflight i zmiany filozofii designu i podejscie devsow do community i feedbacku.
Oby tak dalej. There can be only one (Lich) King. ;)