A na nim były zapisane hasła i adresy portfeli noszę go ciągle w kieszeni kurtki gdybym chciał kiedyś wypłacić kase na mieście w bitomacie i musiał mi wypasc przez moje dobre serce
wczoraj, gdy spacerowałam po parku zauważyłam starszą panią biegającą wokół fontanny i szukającą czegoś po ziemi. Zapytałam ją, czy potrzebuje pomocy, na co odpowiedziała, że zgubiła swoje okulary to jej pomogłem szukać i wtedy musiałem go zgubić. 5 tys poszło.
Ja pierdole. Człowieku, twój troling jest tak marny, że nawet "twój" pisze z małej litery.
Ta Pani wiedziała co masz w kieszeni i postanowiła Cię ograbić, no bo w końcu czytała żeś wielki warfszafiak! Dałeś się zrobić jak dziecko...
Sprawdź czy go nie masz w dupie.