Wydawca aktualizuje wyniki sprzedaży Elden Ring; ma się czym chwalić
Fajny i bardzo ciekawy był wyciek na temat kolejnej gry FS. Akcja ma toczyć się w mieście kilka razy większym niż zamknięte (czyli najlepsze w Elden Ring według mnie) lokacje, walka ma opierać się na magi, broń będzie można zmieniać na modłę Bloodborne, akcja ma toczyć się późnym XVIII wieku w fikcyjnym europejskim mieście. Projekt wstępnie nazywa się Spellbound (Tak, oklepana nieco).
Bloodborne na początku nazywał się Project Beast, a Elden Ring - Great Rune.
Facet, który to przedstawił był odpowiedzialny już za udany przeciek dotyczący Sekiro.
Tutaj więcej sczegułów: [link]
Jak dla mnie miasto w takich klimatach brzmi mega super:) Oprócz tego ma być bardzo duży teren wokół miasta.
Bandai Namco od tego sukcesu Elden Ringa nieźle odj***ło. Wywindowali ceny wszystkich Dark Soulsów w kosmos. Stare gry które przed premierą ER można było kupić za grosze dzisiaj kosztują prawie tyle co nowa gra. Cwaniaki.
Mogles kupic jak bylo tanie, tak sie robi biznes i zbiera kase na kolejne gry, ktorych koszty produkcji rosna w kosmos. Co tu just do rozumienia? To jest wolontariat czy firma/biznes?
Tylko CP2077 jakieś połowę kopii sprzedał za połowę ceny w przeciwieństwie do Elden Ringa na którego obniżki są minimalne.
Nie wiem czy niższy poziom trudności. W Elden Ringu na samej Maleni padłem z 200 razy a w DS3 przez całą grę nie zginąłem tyle razy (bez dodatków)