Na te teasery fani Mortal Kombat długo czekali [Aktualizacja #3]
"Te multimedia mogą zwierać nieodpowiednie treści" co niby w tym filmiku może być takiego nieodpowiedniego? Jest to powiadomienie dla Brytyjczyków, że jest pokazany zegar ze wskazówką?
Re-boot byłby dziwny. Fabularnie jak do tej pory wszystko się tam składa, więc raczej nie ma sensu ponownie resetować historii, lepiej budować na tym co jest. Zwłaszcza, że uniwersum MK przypomina to z Marvela czy Dragonballa, tutaj śmierć jest tylko stanem przejściowym i każda postać może powrócić do świata żywych.
Raczej stawiałbym na (ponowny) reset nazewnictwa. MK9 nie miało numerka, bo to był re-boot. MK10 było zapisywane jako MKX, więc to była taka niby 10, ale nie do końca, a MK11 znowu dostało "legalny" numerek, bo pewnie doszli do wniosku, że na dłuższą metę będzie się robiło coraz dziwniej. Zrebootowane MK i tak funkcjonowało w społeczności jako MK9, bo przecież jakoś trzeba je odróżniać od innych, więc już chyba lepsza ta jedenastka, niż jakieś potworki w stylu MK3 (2019), bo taki los spotkał np. Hitmana (2016) i Dooma (2016)...
Akurat fabuła MK11 miała tyle dziur fabularnych i różnych niespójności związanych głównie z Kroniką i jej umiejętnością podróżowania w czasie, że reboot miałby tutaj sens.
Dziesiatka to normalna czesc. Co tam jest "nie do konca?". W dodatku najbardziej nowatorska bo wprowadza koncept trzech wersji kazdej postaci i odswieza designy. Byly tez faile, czyli "kombat kids". Ale to najbardziej sequelowy sequel w historii serii. Moze oprocz Deadly Alliance.
Poprostu uzyli "X" bo fajniej wyglada i latwiej fajne loga zrobic.
Wewnetrznie w Netherrealm "Mortal Kombat" to zawsze było MK9. Sporo gier w serii nie mialo numerkow.
"Akurat fabuła MK11 miała tyle dziur fabularnych i różnych niespójności związanych głównie z Kroniką i jej umiejętnością podróżowania w czasie, że reboot miałby tutaj sens. "
Rebbot tez bedzie mial dziury fabularne. Stare mortale tez mialy. To nie sa ksiazki Umberto Eco. Najpierw jest robiony gameplay i postacie, potem pod to jest pisana fabula i intrygi. Do tego nie oszukujmy sie, motyw podrozy w czasie zawsze bedzie mial takie niespojnosci. Nawet w hard s-f tak jest.
I tak jak na bijatyke, "Real Mortal Kombat Movie", czyli MK11 + Aftermatch to jest absolutny top.
Ja to sie boje, ze dalej beda ciagneli te durnowata zabawe z czasem. W MK11 cofnelismy sie w czasie, jesli dobrze pamietam. Tutaj mamy przeskok z godziny 11 na 1, wiec do przodu, co moze oznaczac, ze czeka nas wycieszka do przyszlosci. Obym sie mylil...
"co niby w tym filmiku może być takiego nieodpowiedniego? Jest to powiadomienie dla Brytyjczyków, że jest pokazany zegar ze wskazówką?"
Bo to są właśnie te popieprzone czasy, w których żyjemy.
Biorac pod uwage dzisiejsze klimaty w postepowym jułesej, to dostaniemy "Tajemnice Wyspy Shang-Tsunga". Wzruszajaca historie milosci Scorpiona i Sub-Zero.
Istnieją jacyś gracze, których obchodziłaby historia w tej grze? Może historia obchodziłaby najmłodszą grupę graczy, która nie powinna grać w tą grę.
Z fabuły oprócz starego już filmu w TV kojarzy mi się już tylko coś w rodzaju serialowego prowadzenia fabuły prawie jak w "modzie na sukces".
Widzę sens mordobić zwłaszcza na 2 gamepady w towarzystwie, ale w Tekken'a można grać bez obaw, że będzie dla kogoś za brutalnie.
Jeśli osobiście miałbym poważnie traktować poważniej serię gier Mortal Combat ta powinna pójść bardziej w stronę single player'a.
Patrzenie z boku jest klimatyczne i dostosowane do gry na wiele osób, jednak wydaje się, że brakuje tej klasy fantasy ze sztukami walki z widokiem z trzeciej osoby.
Głównie z podobnych kojarzą mi się z podobnych propozycji Dynasty Warrior - jednak ta gra jest zbyt mało sandboxowa, a fabuła/zmiana postaci jakoś irytują im jest się dalej.
Może historia obchodziłaby najmłodszą grupę graczy, która nie powinna grać w tą grę.
Nie, młodych tylko by obchodziły odpadające kończyny.
serię gier Mortal Combat
Nie ma takiej serii gier.
Nie ma takiej serii gier - no właśnie nawet zapomniałem jak się to pisze.
Nie, młodych tylko by obchodziły odpadające kończyny. - i bezsensowne combosy - zamiast prostych przycisków do skilli. Combosy są pozostałością po automatach do gier.
Pamiętam, że byli tacy "zbyt młodzi" na grę, co streszczali historię z gry i porównywali do filmu. Nie pamiętam ani jednego dorosłego, który by wspominał o grze w ogóle. Uniwersum i pomysły na uniwersum wydają się zbyt skopane/naciągane/tanie, żeby się interesować, a walka zbyt kojarzy się z Fatality. Fatality można sobie pooglądać na Youtube bez grania i kombinowania z głupimi kombinacjami przycisków. Poza tym te fatality to często "raz nagrane" animacje i jeśli bym miał grać w grę dla "gore", to gdy wywaliłoby się pasek z HP i dało immersyjną walkę z widocznymi siniakami, złamaniami,... A tak to ciągle wydaje się, że ciągle robią grę na automaty.
Gore w MK nie wystarczy. Fabuła - wymagała by przepisania, ulepszenia.
Czy w jakiejś grze tego typu się to zmieniło na single? Jest jakiś może tryb gdzieś tworzenia postaci i HnS w tym stylu, albo coś co bardziej zachęcało by do single?
Via Tenor
Dlaczego wersja Kollektors jest taka tania?
Ten tytuł mortal kombat 1 prawie na pewno nawiązuje do przejścia gry na model gry-uslugi która będzie wspierana latami, jednocześnie jest czymś w miarę nowym w serii. Tu nie chodzi o fabułę.
wśród dostępnych postaci będą Peacemaker z uniwersum DC i Homelander (Ojczyznosław) z The Boys.
https://gifdb.com/images/high/throw-up-dumb-and-dumber-jim-carrey-6vu1bubm71obe929.webp
Moim zdaniem ten reboot wcale do końca być nim nie musi - jak pamiętacie dobre zakończenie gdzie Liu Kang tworzy własny czas na nowo to właśnie ta nowa linia czasu może być tym "rebootem".
Oprócz tego bardzo fajnie zaczęli MK9 - czyli jak dobrze kojarzę: pokazali końcówkę z Armagedonu, do której nie doszło bo Raidenowi udało się zmienić bieg historii? :)
Dodam, że jakość 11 była tak genialna, taki przeskok w ukazywaniu historii miała i w ogóle wszystko było ekstra. Jak zrobią chociaż trochę lepszą 1 (12) to będzie bardzo fajnie :D
Pozdrawiam :)