EA widzi swoją przyszłość w „grach-platformach”, co z tytułami singleplayer
No tak... po co robić dobre gry single skoro można zrobić kilka maszynek do robienia pieniążków... tragiczne coopy, przepustki sezonowe... Wspaniały kierunek <3
Rozwijanie jednej gry przez x lat nie jest wcale złe, tylko nieodpowiednie osoby w zły sposňb to robią
Na szczęście z gier skarbonek udało im się tylko z Apexem, Simsami i Fifą, cała reszta to porażka na całej linii (NFS, BF).
Rynek wszystko zweryfikuje. Niestety cała branża growa urosła do takiego rozmiaru, i rozwinęła się w takim kierunku, że gry stały się zwyczajnie produktem, który ma wyciągać pieniądze z kieszeni ludzi jak najdłużej ku uciesze armii krawaciarzy siedzących na milionach. Obserwując sytuację, coraz mniej jest naprawdę solidnych tytułów, takich "od serca" że tak powiem, a coraz więcej paździerzowych produktów nastawionych na dojenie kasy z ludzi. Business is business. Kapitalizm.
Mokry sen EA to ctrl c ctlmrl v co rok i kasowanie miliardów na mikro.
Alez ta FIFA zrobiła z nich pazery
Gra platforma do której po kilku latach wyłączą serwer i musisz nabyć nowszą wersję bo nie pograsz.
Brzmi zdecydowanie jak EA.
No to lipa. Tak jak napisał ktoś powyżej, jest to najprostszy sposób na robienie kapuchy.
Najłatwiej zrobić jakąś strzelankę w multi z kilkoma mapami, bo robota szybko idzie i kasa częściej wpada. Ja osobiście najbardziej lubię -single player open world-, no ale takie gry wymagają dużo więcej czasu i poświęcenia.