Tomek Bagiński o gwieździe Gry o tron na planie Rycerzy Zodiaku. „To przyjemność oglądać go przy pracy”
Jeśli sam Bagiński patrzy na to i mówi, że jest dobre, to chyba nie ma tu już o czym rozmawiać. Ilu ludziom z pieniędzmi (bo to nie są artyści, artysta ma zmysł samozachowawczy) jeszcze trzeba pokazać, że anime/mangi nie przenosi się na filmy aktorskie? Zwłaszcza poza granicami Japonii.