Nowości na Steam. Mocny tydzień dla fanów RPG i survivalu
O proszę. Gdy zwykle nic dla mnie nie ma, to tym razem trafiły się aż 3 premiery.
Z DD2 poczekam na większą promocję, a z Occupy Mars na późniejszy etap ea. Więc zostaje Voidtrain :)
Dalej widać jak słaby to rok. Z dużych premier niewiele zostało, a to co wychodzi z dyżych to jakieś early accesy w cenie 350 zł xD fajnie że wychodzą świetne indyki ale jak ktoś chce pograć w coś nowego dla mas, to nie ma.
Za te 62,47zł na steam można mimo wszystko pograć jeśli FC5 i FC4 się zbytnio znudziły i nie można niczego podobnego znaleźć. Jednak ani razu FC6 nie skończyłem, choć FC5 ograłem ze 3x, a FC4 ze 2x.
Co głównie spierniczyli:
- balans broni - jakieś nierealistyczne/nieimmersyjne dali rozwiązania głównie przez crafting New Dawnowy. W New Dawn jeszcze pamiętam był balans akceptowalny, a w FC6 zrobili coś totalnie idiotycznego.
- grafika - niezbyt ruszyła do przodu, ale głównie chyba problemem są słabe detale widzialne w oddali. Postawili na dokładniejsze tekstury pod nogami, a w oddali widać jakieś papierowe statki - zbyt zaniżyli tam detale. FSR w młodej wersji bardzo śnieży zwłaszcza jak popatrzysz na liście. Estetyka wyspiarska - momentami fajna, ale w większości wolę USA z FC5 i ten styl - bez jakiegoś emo-kolorowania na jaskrawo-niebieski.
- prowadzenie fabuły - poziom trochę pobocznych misji Dying Light 2. Może i główne wątki są ok, ale już jak wprowadzają sojusznicze postacie to ma się ich szybko dosyć. Są irytujące, nie pasujące do gry, z głupimi naciąganymi wątkami - zależy który land wybierzesz. Warto zacząć od tego najbardziej po lewej - jest najbardziej dopracowany.
- dużo pojawiło się nieprzyjemnych dodatków jak znikanie interfejsu przy zmianie "landu". Wiele razy chciałem się popatrzeć na nawigację bo było odliczanie czasu i w skrajnym momencie było 3-landy graniczne. Jakie to było irytujące gdy co chwila migały te przejścia.