Sid Meier's Civilization VII | PC
Skąd wiecie co tytuł oferuje i na co kładzie nacisk jak dopiero co przyznano że w ogóle powstaje?
Przecież Civ 7 jest już tworzona od 2 lat. Nic odkrywczego ale nadal nie ma oficjalnej zapowiedzi.
Jeśli pójdą w kolorowo-infantylno-cukierkowe badziewie (jak w 6) to nie kupię (a grałem jeszcze w jedynkę).
A przypadkiem nastolatki lubią coś bardziej edgy i mrocznego, a nie "coś dla dzieci"???
Akurat Civ VI ma najlepszą stylizowaną grafikę, podobną do IV. Bardzo przyjemna dla oka.
CivV zestarzała się i jest po prostu brzydka.
Dla mnie CIV 5 najlepsza, jest rubryka PKB =]. Polecam Vitoria 3 z ekonomicznych strategicznych.
Może nareszcie wprowadzą możliwość budowy miast oceanicznych, lub atmosferycznych (orbitalnych).
mnie najbardziej przypadły do gustu civ2 i civ 4,pozostałe mnie nie wciągnęły.
Podoba mi się, że trailer prezentuje dojrzałą grafikę, a nie bajkowe postacie. Miejmy nadzieje że tak będzie.
Jestem maniakiem Cywilizacji - i kompletnie NIE czekam na Siódemkę... No bo po co; czy naprawdę ludzie już totalnie ograli wszystko w dobrych symulacjach, którymi są Ciwki od III do V? Dochodzą mody itd.
W tego typu grach i tak najważniejsze jest AI oraz współgranie elementów - a nie liczba "ficzerów" i innych bajerów... A jeszcze jak słyszę, że w Siódemce twórcy mają się skupić na dodawaniu nowych szat dla naszego władcy... Dziękuję, postoję.
Mogę ostatecznie rozważyć zakup Siódemki w trzy lata po wydaniu wersji ostatecznej; ze wszystkimi DLC i z przeceną 80%... No, ale rozumiem, że na GOL-u mają taką pracę, więc muszą kręcić hajp, żeby zgadzał się hajs...
To zależy od tego jak lubisz grać bo ja mimo, że nie ograłem wszystkich cywilizacji w szóstce a mam jakieś tys. h nagrane to uważam, że siódemka powinna wyjść chociażby dlatego aby odświeżyc grafikę czy wprowadzić nową muzykę. Nie wyobrażam sobie teraz grać w trójkę jak siódemka zaoferuje nową jakość grafiki i dźwięku ale każdy patrzy na to inaczej.
To co piszesz jest prawdą. Mówię to jako człowiek który zaczynał w 1994 od Civ I na Amidze 500. Niestety w trójce jest problem na nowszych komputerach. Civ III została zrobiona na sztywno pod rozdzielczość 1024x768px. Brakuje kodu źródłowego lub remastera tej gry bo SI i gameplay jest najlepszy z całej serii. Niestety, Sid Meier oszalał na starość...
Ja bardziej zastanawiam się nad BGM'em (zarówno motywu startowego, jak i podczas gry), bo to zawsze BGM sprawiał, że gra nie była mdła (tak, mówię o szóstce) a twórcy w przypadku szóstki postawili w tym wypadku poprzeczkę bardzo wysoko, no bo przyznajmy się, ileż razy nie robiłem 'pauzy' tylko dlatego, że akurat leciał ciekawy theme albo ambient.
No i oczywiście, jakie nacje i przywódcy będą dostępni tym razem? Chciałbym jednak powrotu Konga albo Gruzji, ale kto wie, jakie nowe nacje tym razem zawitają.
Gameplay dopiero 20 sierpnia, czyli jeszcze 11 dni trzeba czekać.
Oby tylko nie byla podobna do szóstki - jedynej części od której totalnie sie odbiłem i nigdy nie wróciłem
Mimo, że kilka osób odeszło, to Ed Beach był odpowiedzialny za "szóstkę", tak samo jak za "siódemkę".
Firaxis zawsze miało taką zasadę, o której mówił sam Ed Beach. 30% zmian i nowości, 70% tego samego, czyli "core" gry, z poprzednich części.
Mnie się szóstka bardzo podobała, jedyna wada to brak kodu źródłowego (polityka TakeTwo) i słabe AI. Reszta dosyć fajna. W tym stylizowana grafika (trochę podobna do CivIV, jednak znacznie lepsza i ładniejsza do dziś).
1. mamy juz 2024, AI itp. wiec mam nadzieję że w koncu komputer na wyższych poziomach trudności będzie po prostu mądrzejszy a nie że będzie dalej oszukiwać
2.w civ standardowo ide w ekonomie i nauke, mijają epoki, wojen i akcji bardzo niewiele i wygrywam poprzez nauke i tak od civ4 więc mam nadzieje że w civ7 bedzie ciekawiej
A mnie ciekawi jedna bardzo ważna rzecz w grze.
Czy po zmianie Cywilizacji zachowamy cały dorobek tego co wybudowaliśmy, bo nie ma nic piękniejszego w CIV jak podziwianie w XXI w. wszystkich tych zabytków które przez epoki budowaliśmy na mapie.
W Humankind było to tak, że jak przechodziliśmy do nowej epoki i wybieraliśmy nową Cywilizację to wszystko co wybudowaliśmy zmieniało się na nowocześniejsze.
W CIV VI było tak, że w miastach w centrum w XXI w. można było dostrzec nawet motywy starożytności.
Nie chcę krytykować Humankind bo to też fajna gra i sami twórcy CIV VII widać, że się nią zainteresowali. Po prostu wolę przez całą grę zachować całą piękną architekturę tego co zbudowałem przez epoki i tworzyć piękną historię swojego państwa.
W weekend odbył się PAX West na którym twórcy CIV VII omówili przez godzinkę nowe elementy i wszystko to zapowiada się bardzo fajnie.
W szczególności przypadł mi do gustu jeden element. W CIV VII uświadczymy "Historycznej zmiany cywilizacji" czyli nie będzie to przypadkowe a raczej coś co w historii mogło by mieć miejsce a przykładem jest Rzym - > Normanowie (którzy osiedlili się w Rzymie, Francji i Anglii) - > Francja która mogła by powstać z narodu Normanów. Całkiem fajne połączenie i takich połączeń ma być dużo więcej.
Graficznie też to ma być fajnie zrobione bo budynki Rzymu będą się przeplatały z budynkami Francji. Czyli nasze miasta będą miały jak najbardziej charakter historyczny.
Jeśli się sprawdzi to co pokazują przed premierą to Civ 7 będzie najgorsza ze wszystkich do tej pory.
Nigdy nie byłem fanem serii. W piątkę tylko rozegrałem jakoś 100 h swojego czasu.
Liczę że VII pozwoli mi się wreszcie wkręcić na dobre i zrobić co najmniej 200h jak w niektórych tytułach serii Total War :D
CIV 7 będzie z naciskiem na UNISEX w grach strategicznych. Motto tej gry, Graj cywilizacją i zmieniaj ją w środku gry na jaką chcesz, Zacznij jako USA skończ, jako Chiny. Dziękuje postoje =] Karta NETTO nie wróciła, wole CiV 5, CIV6 miało fajną opcję Sojusze i jednostki zależne od surowców, ale biednie wprowadzone. CIV 5 jest ostatnią genialną wersją, do civ6 to Bajka jakaś, cofają się. Seria idzie w w dół jak SimCity.
Pewnie będzie nacisk na ochronę środowiska. Ból dupy prawakoidów zwiększa się.
Niestety, to już nie jest to czego oczekuję od tej gry. Dla mnie najlepsza była 3 i 5. Trójka była genialna i dobrze przemyślana. Nawet szaty przywódców zmieniały się w zależności od epoki. Wojska można było kumulować na jednym polu co było jak najbardziej sensowne. Do tego w wersji "Complete Edition" poprawiona SI która wymagała od gracza sprytu i wysilenia szarych komórek. W piątce doszła w miarę sensowna grafika 3D, polityki, religia. Jednak SI jest przeciętne a niemożność kumulowania armii powoduje, że łatwo poradzić sobie nawet z potężnym przeciwnikiem. Do tego miasta strzelają do wrogów co było absurdem. O VI to nawet nie wspomnę. Słabe SI, małe mapy, cukierkowa grafika, UI typowo z targetem na Mobile i konsole.
Zawsze tak było. VI na początku też przecież nie była tania, przynajmniej na plus jest taki, że zwykle mają duże promocje na tą grę.
Swoją drogą a propo kolejnej ciwilizacji, zapowiedziano Inków (no i przywódcę Inków, oczywiście Pachacuti)
A ja jeszcze trochę się waham z kupnem. W każdym razie VII będzie miała funkcję, która nie miała VI - cross play. No i w przeciwieństwie do wersji PC'towej, wersja na PS nie będzie miało Denuvo. No i mi się nie popsuje, jak VI na PS5 (z wersji PS4)(która w pewnym momencie mi odmówiła posłuszeństwa i gra w żaden sposób nie chce się uruchomić po jej uruchomieniu).
Ale jeszcze trzeba czekać na kolejnych przywódców i cywilizacje do ujawnienia.
Jest już main theme z najnowszego civa (czyli muzyka, która będzie leciała z poziomu głównego menu Civa VII): https://www.youtube.com/watch?v=jOF9v-W6kdc
Teraz już tylko czekać na resztę przywódców i cywilizacji.
Wszystkie wczesne recenzje wskazują że to będzie najgorsza część CIV. Jest wiele niedopracowanych aspektów i kiepskie pomysły. W dodatku cena za podstawkę prawie 300 zł przy czym zapewne to będzie okrojona wersja. Jak znam życie dopiero drogie DLC będzie coś wnosić fajnego do gry.
Kupując tą grę wspierasz niski poziom branży. Pozdrawiam.
- Brak możliwości grania jedną cywilizacją (to był sens tej serii). Multikulti na full, bez sensu i klimatu, ale po linii.
- co erę resetują się wojska, miasta, państwa miasta (znikają). Żart
- na mapie naćkane, wszystko obok siebie. Brak powiadomień o ataku na twoje jednostki. 'Miasta' zajmują całe mapy. To jest Tower builder na ciasnej mapie, a nie Cywilizacja. Facepalm.
- wprowadzono wymuszone questy (żeby się dzieciaczki nie nudziły), więc nie można się rozwijać dowolnie, co znaczy, że:
- wprowadzono schematyczność zamiast dowolności rozwoju
- nie ma barbarzyńców, tylko 'pastwa miasta' uproszone na maksimum (możesz przejąć kontrolę i nic więcej, nikt inny już nie może)
- wygląd mobilka, zero klimatu
- beznadziejne AI
- bug buga buiem pogania
I cena z kosmosu. Gaming AD2025. Koszmar.
P.S. To nie jest Cywilizacja tylko misz masz Humankind, Old World, Endless Legend. Cywilizacja jako seria, którą kochałem od lat 90' oficjalnie umarła.
No coś w tym kurwa jest. A grałem w civkę od części 1...
W sumie to gdyby nie to że przy zmianie er traci się wojsko itd... to gra wygląda ładnie i jednak War Wearnes zaciągnięte z Human Kind ma sens. Są pewne uproszczenia ale generalnie gra wydaje się mieć sens i jest przemyślana...
Tylko pewnie znowu ta AI... nie będzie tu żadnego wyzwania i grę rzucę w kąt jak znowu AI nie będzie prawie produkował wojsk...
części sporo tylko że wszystkie podobne do siebie, choć dawno już nie grałem zobaczymy wkrótce czy jest sens sprawdzić po komentarzach graczy.
mam tyle samo ekscytacji co obaw. jak przy kazdej czesci. najpierw zabrali tworzenie dróg, teraz w ogole zabrali robotników - a bardzo lubiłem ten aspekt gry - managment terenu. ciekawe jak bedzie z zarzadzaniem miekszańcami. ta roadmapa nie wyglada mi jak dojenie od pierwszego dnia, raczej kontyunacja season passa, ktory dobrze sie sprawdzil w civ6. przejscie miedzy epokami, redkucja wojsk, miast itd to chyba najwieksze wyzwanie. chyba skoncza sie absurdy typu łucznik vs helikopter. dobrze, chociaz był to urok tej gry
Ok. Jeszcze 2 do kilku dni do preloadu, ale z tego, co porównywałem trochę, jest trochę podobny problem, jak z Civem V na premierę - mowa oczywiście o braku Hot-seat, który twórcy później dodadzą (podobnie było w Civie V na premierę).
Niestety pamiętam te komentarze (i żale) na piątej części Cywilizacji po premierze (brak szpiegostwa, religii, ustrojów itp.). No i te żarty, że Civ VI będzie strzelanką (co na szczęście się nie sprawdziło)
Jeśli miałbym porównywać Civa VII do innego Civa, to bardziej skłaniałbym się w stronę V niż VI (pomimo tego, że VII będzie miała na starcie część rzeczy, która V nie miała na początku jak szpiegostwo. No i przynajmniej nie trzeba długo czekać na polską wersję językową jak to miało miejsce w piątce).
PS. Polski oczywiście zabraknie w VII (jak zawsze, podobnie było w V i VI).
No i zobaczymy, czy ta rewolucja przebiegnie zgodnie z planem (jak w wypadku Civilization: Revolution, która wyszła jedynie na konsole, a która była dobrą grą), czy znowu będzie powtórką z rozrywki jak w Civie V z powodu brakujących rzeczy, bo na razie zapowiada się nieźle (a oglądałem (prawie) wszystkie oficjalne transmisje.
wow, to serio wyglada jakby wypuscili pol roku przed premiera.
czy crap? tak. czy da sie pograc? tak.
z jednej strony jestem szczesliwy, ze dostalem nowa civke, ale z drugiej dziwie sie producentom - czemu mi to daliscie? to nie jest skonczony produkt, nie powinniscie
Ale ta gra jest bardzo dobra! Na steam są słabe oceny ale pewnie się wyrówna. Natomiast na Reddit niemal wszyscy zachwalają.
???????Gra niesamowicie wciąga! Zapowiada się najlepsza Civka od czasów Civ 3. Dopracują i będzie idealnie
nie oceniam gameplayu, bo to bede mogl zrobic po nastu (pewnie najmniej) godzinach. mowie o aspektach graficzno-technicznych
Dziwne, że takie niskie oceny. Jak wyszedł wczoraj Kingdom Come Deliverance 2 to wszyscy pieją z zachwytu i już ogłosili, że to gra roku a nie wprowadzili w tej grze żadnych zmian w porównaniu do pierwszej części. Ale jak w nowej Cywilizacji jest mało zmian to jest crap, odcinanie kuponów i żerowanie na graczach. Ciężko ludziom dogodzić. Wg mnie ta część jest bardzo dobra a najbliższy patch naprawi drobne problemy techniczne i będzie OK.
No, ale przecież największym zarzutem do gry jest to, że jest tych zmian za dużo i nie przypomina ona Sid Meier's Civilization tylko grę "przypominającą Sid Meier's Civilization".
Brak robotników na minus
Bardzo ograniczone możliwości i opcje w tworzeniu własnej rozgrywki jak w jakiejś wersji demo.
No i największy, dla mnie psujący całkowicie rozgrywkę system zmieniania się jednej nacji w drugą w trakcie rozgrywki... co za bzdura i idiotyzm.
Ja powiem tak:
Jeśli jesteś fanem CIVek to kupuj bez wahania a się nie zawiedziesz i mówi to ktoś kto ma tysiące godzin w CIV VI i tyle samo oglądania na YT.
Jeśli zaś grasz w różne gry: RTSy, CityBulidery itd i szukasz dobrze dopieszczonej gry do pogrania to wstrzymaj się z pół roku. Grę dopracują a będa na nią promki.
mówi to ktoś kto ma tysiące godzin w CIV VI i tyle samo oglądania na YT. - straciłeś tysiące godzin oglądając cokolwiek na yt? Przecież to brzmi jakbyś dostał wyrok. Jaki jest sens oglądania rozgrywek innych skoro w tym czasie możesz sam grać?
Gamingman a czemu ty narzucasz komuś co ma robić? Jak chce oglądać jak ktoś gra na YT to niech to robi. Co ci do tego?
Szczerze czemu oglądam YT? Bo lubię bardziej zamiast filmu a nie raz jestem już za bardzo zmęczony i jest za późno żeby włączać kompa wtedy kładę się w łóżku i włączam na 1h YT najczęściej CIV VI. Nie myśl sobie, że ja siędzę po 10h dziennie na YT. Te tysiące godzin uzbierały się przez lata oglądania Huzarivala, Paxisa czy Najane. Wystarczy oglądać ich trzech i masz kilka godzin w tyg oglądania :-)
Druga sprawa jest taka, że bardzo lubię grać... grałem przez ostatni rok tylko w Diablo IV a wcześniej w CIV VI. Teraz jak wyszło CIV VII to jestem zainteresowany tą grą i od paru dni mam już ok 10h... czas leci szybko w grach... Pozdrawiam :-)
A ja powiem tak.
Keśli byłeś fanem poprzednich civ nie kupuj ani nie graj w to.
Gra jest tak okrojona i "zrewolucjonizaowana" że to wyszedł nie civ 7 tylko klon Humankind 2.
Mapa się zlewa gdy nabudujesz dzielnic iż wygląda jak citybulder.
Masa niechchianych komunikatów lecz przydatnych informacji 0.
Dyplomacja ? o co tu chodzi,
Wojny? możesz tylko wygrac miasta zadnych surowców kasy itp
Mimika postaci ? Bez komentarza,
Nie i jeszcze raz nie
Witam
Posiadam procesor intel(R) Core (TM) i7-2600 CPU @ 3.40GHz
NVIDIA GeForce GTX 1050Ti
RAM 32GB
Niestety gra się nie chce uruchomić
Wg wymagań producenta gra powinna chodzić a tu klops
Ale zauważyłeś że w minimalnych mają czteroletniego i3 a ty masz czternastoletniego i7 i to już wtedy nie za mocnego
Gram od 25 godzin i Szczerze mówiąc. To chyba najbardziej rozbudowana Civka (premierowa) od czasów Civ 3/Civ4. W dodatku Sporo się dzieje już na początku. Rozbudowa miast coraz bardziej mi się podoba. I faktycznie robotnicy nie są potrzebni. Eventy, wydarzenia - no super na plus! W civ 6 to wiało nudą do 50 tury.. A tu ? Różnica kolosalna.
Klimat, ta muzyka! Grafika! Na PS5 gra śmiga idealnie w 4K. Chociaż czasami sterowanie na padzie nie jest zbyt wygodne - ale mają niebawem poprawić sterowanie :)
Poprawia UI i błędy to będzie gra niemal doskonała. Opisy W Wikipedii, W drzewach technologicznych muszą szybko poprawić bo są bardzo niewygodne i mało opisane. Ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony że twórcom udało się zachować ducha civki wdrażając tyle nowości.
Dlatego jak ktoś nie ma w co grać to warto kupić już teraz. A jak się nie spieszy to można poczekać aż poprawią największe błędy.
Mogę powiedzieć, że gra wyszła całkiem nieźle. Ładna grafika, duża różnorodność jednostek i budynków. Wielu nie podoba się, że w trakcie gry trzeba zmieniać naród, co jest niehistoryczne, ale mnie to wydało się interesujące. Ta mechanika wprowadza różnorodność i jest całkiem dobrze zrealizowana. Szkoda tylko, że dodali Denuvo, bo cena, delikatnie mówiąc, nie jest w porządku. Na szczęście są strony z aktywacjami, takie jak SteamRent. Ogólnie, jeśli jesteś fanem serii i otwarty na nowości, gra powinna ci się spodobać.
Przepraszam, ale cytując klasyka (z czasów gdy Cywilizacja była Cywilizacją), chyba masz grypę.
Chyba że jesteś bootem, to wybaczam. W Civ grałem jeszcze w latach 90' a to... coś, co powinno być mobilkiem na Andorida za 5zł to jest abominacja. Takie 'nowości' to są 20ste popłuczyny po innych grach, które ktoś próbuje pokleić na ślinę i sprzedać pod szyldem znanej marki. To powinno być karalne.
Ta gra ma potencjał o wiele większy od civ VI, ale w tej chwili nie jest warta swoich pieniędzy, za pełen dostępny w tej chwili kontent płacimy 500 z zapowiedzią kolejnych płatnych dlc z cywilizacjami (np. wielką brytanią), co da kolejne kilka stówek, a gra jest ewidentnie jeszcze w becie (niedokończone UI, niedokończone mapy, mnóstwo błędów, niedokończona gra multiplayer itd.) Gra pewnie zostanie dokończona przy pierwszym dużym DLC (który będzie kosztował pewnie kolejne 300 stówki) i wtedy będzie można ją kupić na promce. Zwróciłem ją tak jak civ VI i kupię znowu za 2-3 lata, wtedy może być świetna, ale jeszcze nie teraz.
Ta gra to katastrofa. To nie jest kolejna Cywilizacja - to zupełnie inna gra, która nie pozwala na wolność, swobodę w prowadzeniu swojej rozgrywki po kilkadziesiąt godzin na jedną. Która pozwalała na na budowanie swojej konkretnej , w którą mogliśmy się wczuć - tylko jakiś city builder prowadzący nas za rączkę, który ewidentnie został projektowany pod bacznym okiem jakieś managera od różnorodności, inkluzywności i równości.
Do tego małe, to niedopracowane i wyglądające jak gra mobilna. Rozczarowanie dekady.
Płacisz 300 złotych za grę (oczywiście zdążyłem zwrócić), w której masz do wyboru mapy - Mała i miniaturowa, przecież to jakiś żart...
No to zaczynamy oficjalnie z Civem VII od... gry Rzym-Egipt (Przywódców rzecz jasna również nam wylosowało odpowiednio do cywilizacji (czyli Oktawian August i Hatszepsut)). Gra online, cross-play, mapa mieszana (jak zawsze). Z tego, co już zdążyłem zauważyć, powróciły pewne elementy znane z Civa V (m.in lokalne i globalne zadowolenie), ale również z Civa VI (m.in katastrofy ekologiczne, ciemne i złote ery).
Owszem, nadal mamy wielkich ludzi (mowa oczywiście u niektórych cywilizacji, jak u Hiszpanii), ale przynajmniej już nie powodują bólu głowy związanym z 'wyścigiem' o jak największą ilość wielkich naukowców w epokach klasyczno-renesansowym jak to miało miejsce w VI, gdyż przez to grało się bardzo podobnie (+ oczywiście wyrocznia, która całe szczęście w VII nie podwaja już punktów wielkich ludzi).
Zmieniono (na +) system sojuszy. I całe szczęście, bo już nie ma takich durnych sytuacji, że jedna cywilizacja daje nam przyjaźń, sojusz (zwłaszcza, gdy robi to drugi gracz, gdzie stosunki niewiele znaczyły), a potem... idzie walczyć z państwami-miastami albo z drugą naszą sojuszniczą cywilizacją, a my nie możemy nic zrobić przez 30 tur. Tutaj już nie ma takich numerów, bo najpierw musimy mieć maksymalny poziom stosunków z daną cywilizacją (również u drugiego gracza), by zaproponować sojusz, a w razie wojny możemy albo dołączyć (utrzymując sojusz), albo zachować neutralność (i zerwać sojusz, dostając dodatkowo karę do stosunków)
O tym, że rozbudowano system dyplomacji to nie muszę nic mówić - w VI jedynie sprowadzało się do handlu, wojny i sojuszu, tutaj mamy wymiany kulturowe, naukowe itp. za które płacimy wpływami.
O optymalizację się nie martwię - W miarę stabilnie chodzi. Ach, i rzadko kiedy gram na standardowym rozmiarze mapy, tutaj mi ta wielkość (o zgrozo) nie przeszkadza.
Owszem, nie ma barbarzyńców, ale niezależne siły (jeśli odkryjemy wrogą) też dają nieźle w kość.
Epokę antyku Rzymem zakończyłem dwoma złotymi erami (kulturową i ekonomiczną) i tak jak w Civie VI, możemy wybrać tylko jedną doktrynę złotej ery (w moim wypadku, zachowanie statusu miast).
Teraz epoka odkryć, wylosowało mi Hiszpanię, a Egiptowi Songhai. Zobaczymy, czy tym razem uda mi się utrzymać status miast (już osiedliłem się na wyspie z pięcioma surowcami).
Oczywiście nie wszystko wymieniłem (bo byłby za długi post), ale na pamiątkę zrzut z mojej gry Rzymem (tak... nie komentujcie, czemu mam tylko 30 nauki w porównaniu do Egiptu)
Gra jest świetna, to moje zdanie, a gram w strategie od czasów Theater Europe na Atari. W poprzedniej Civce sztuczna inteligencja była po prostu głupia gdy dobrze się wystartowało, to zwycięstwo było praktycznie przesadzone do końca gry. Tutaj dzięki mechanizmowi epok jest cały czas co robić i co najważniejsze jest to bardzo historyczne, przecież dzisiaj Rzym już dawno nie jest imperium. Mam 20h rozegranych ale naprawdę gra po zapowiedzianych poprawkach będzie według mnie najlepszą Civką. Praktycznie wszystko zostało udostępnione handel, wojna (mechanika z generałami powoduje że trzeba kombinować), rozbudowa miasta (brak robotników zupełnie nie przeszkadza), dyplomacja. Bardzo sporadycznie kupuję gry na premierę ale intuicja mi podpowiedziała że Civka trafi w mój gust i trafiła.
Gra ma na Steam zaledwie 51% pozytywnych opinii na 14 tysięcy. Chyba trzeba poczekać na kompletną wersję albo sobie odpuścić.
Będzie pierwsza (właściwie druga bo Civ1 miałem wersję piracką na Amigę) odsłona serii na którą nie rzucę się w dniu premiery. Niektóre aspekty związane z epokami - opisane przez graczy w recenzjach - wydają się kompletnie "nie ciwkowe". Jeden z recenzentów, taki poważniejszy któremu odpowiedział ktoś z Firaxis, napisał że po zmianie epoki wojska same się przenoszą w inne miejsce i dostajemy za nic technologie których nie opracowywaliśmy. Coś mi się wydaje że twórcy zagalopowali się ze zmianami.
Wyszło krapiszcze a'la mobilka. Odpuszczamy. Lepiej pograć w chociażby czwórkę.
Już z opisu widzę, że nie ma sensu tego kupować. Są Prusy (lenno Polski) a Polski, która była jednym z najsilniejszych królestw Europy od XV do XVII wieku nie ma. Mojej kasy nie zobaczą. A to, że nie ma Anglii, która tworzyła jedno z najsilniejszych imperiów w historii świata to już w ogóle śmiech na sali.
Ludzie ja was szczerze powiedziawszy nie rozumiem. Czemu piszecie że ta seria umarła bo gra jest mobilkowa.
Po pierwsze to jak wam się nie podoba CIV VII to grajcie w CIV IV, V lub VI. Przecież to są rewelacyjne gry które będą jeszcze żyły z 30 lat albo lepiej. Gry kapitalnie zaprojektowane z dużą regrywalniscią.
Co do CIV VII to mam nagrane ponad 20h i jestem w drugiej epoce. Kiedy przechodziłem do drugiej epoki to za bardzo nie wiedziałem co się dzieje bo część budynków straciła swoje dodatkowe cechy zostawiając tylko te podstawowe. Ale jak zacząłem analizować grę to po 20 turach które zajęły mi kolejne 1,5h stwierdzam, że ta gra jest genialna a zabawa w kolejnej epoce to rewolucja nie tylko dla serii ale dla całej gałęzi strategii. Jeszcze w żadnej innej grze nie spotkałem się aby zrobić tak modułową i przemyślana mechanikę jaką są Epoki. Szczerze przyznam, że naczytałem się w recenzjach, że to powoduje bałagan, że nic ze sobą nie współgra itd. ale ja uważam że tak nie jest. Bo wystarczy przysiąść do gry, trochę pomyśleć, zastanowić sie co i gdzie nadbudować, przebudować i okazuje się, że jest to świetna zabawa.
Ta mechanika spodobała mi się do tego stopnia, że lepiej mi się przebudowuje niż zaczyna od początku a wiadomo, że początki są zawsze super.
Polecam każdemu te grę z czystym sumieniem bo sprawia wiele frajdy. Jest droga to fakt ale warta swojej ceny a jeśli ktoś uważa, ze drogo to niech kupi w promce bo warto.
Podoba mi się:
-Grafika i optymalizacja - Miasta są charakterystyczne i wyglądają klimatycznie. Budynki odróżniają się od siebie.
-Dynamiczne cechy budynków
-Zmiany w nowych epokach i rozpoczynanie nowej epoki
-Lepsze AI, rozbudowana dyplomacja
Z każdą częścią coraz bardziej ta seria schodzi na psy rozwadniając ją i wprowadzajac rozwiazania ktore nie do konca pasuja do tej serii. Jak tak dalej pojdzie to CIV IX część będzie na starcie miała dwa państwa na krzyż i epoki po starożytności w formie płatnych dlc. Twórcy ewidentnie biorą przykład z paradoxu a nawet momentami przebijają ich.
Jestem rozczarowany kilkoma elementami gry:
- Podział na ery powoduje, że nie można "pobawić się" nowymi wynalazkami ani jednostkami. Wynajdujesz krótko przed końcem ery, i nie masz czasu na sprawdzenie tego w praktyce. Np. co z tego że wynalazłem piekarnię, jak się nią nie nacieszę, bowiem zaraz koniec ery i będzie reset?
- No i to, czego brakuje mi najbardziej - brak możliwości gry po zwycięstwie. Gdzie jest słynna "Jeszcze jedna tura"...?
- Do pozostałych zmian się przyzwyczaję, ale brak mi możliwości oglądania statystyk, tabel miast, jednostek itp, a w szczególności do odnajdywania ich na mapie. Jeśli o jakimś oddziale zapomnę, to może on nieodnaleziony i zapomniany przestać w kącie całą grę .
- A personifikacja? Nadawanie własnej nazwy dla miasta, oddziału czy dowódcy?
Mam wrażenie, że oglądam projekt głównych elementów gry, ale który dopiero w przyszłości zostanie uzupełniony o detale.
Rusza pierwsze GOTM CIV VII. Wszystkich chętnych zachęcam do zabawy i życzę jak najlepszych wyników :-)
https://forums.civfanatics.com/threads/civ7-gotm01.695328/
Mamy bardzo ciekawy start. Na początku barwniki i +3 do zadowolenia. Premia od strony Zachodu to Cud Natury. Mamy też Marmur i Szczątki. Bardzo dobry start uważam.
Czytam komentarze, oglądam gamePlaye i rece załamuje do kąd to wszystko zmierza. Jestem miłośnikiem serii Civ od 1991 roku, kiedy gra powstała. Jedynkę katowałem do oporu, z każdą nową premierą kupowałem praktycznie w dzień wydania, teraz się wstrzymałem czytając prognozy.
To samo z produkcjami Paradoxu, którego również byłem fanem i mama ich chyba wszystkie produkcje, ale zakończyłem zakupy gier na City Skyline 2.
Stwierdziłem, że do puki gry będą tak niebotycznie drogie, bo w ciemno nie wydam 300-500 zł, a producenci przestaną traktować klientów jak dojne cielęta, nie kupie żadnej nowości. Mam w bibliotece ponad 300 tytułów więc mam w co grać. Ale dopóki ludzie nie zaczną dawać opór kiepskimi podstawowymi produkcjami i goleniem przy kolejnych DLC oraz cenami z sufitu, to niestety producenci będą dalej golić frajerów.
Nie oceniam, bo nie grałem, czekam na rozwój sytuacji to wtedy kupię.
Nie załamuj się;) MASA rynku powoduje, że twórcy i tak swoje zarobią. Nawet na takim koszmarku, który byłby podrzędną strategią klasy B, gdyby nie wyszedł pod szyldem znanej marki.
Boli to, że to nie ma nic wspólnego, poza nazwą, z Cywilizacją. Ale na otarcie łez jest 5tka - i złotówki więcej nie zobaczą ode mnie, chyba, że rzeczywiście wyjdzie kolejna Cywilizacja - z jedną Cywilizacją (facepalm), małymi miastami na dużej mapie, realną strategią ustawienia jednostek, znaczącą siecią dróg i klimatem.:) Wtedy zapłacę każdą rozsądną cenę.
CIV pamiętam od pierwszej części. Grałem we wszystkie części, pamiętam Pirates, Revolution itd. Ale to gówno co wydali pod znakiem "7" jest kompletnie nie grywalne.
Multi w Civ VII mam wrażenie, że jest bardziej dynamiczne niż w VI, gdy chodzi o ruchy jednostek. Widać to zwłaszcza w czasach wojny. Podczas jednej takiej wojny (ja - Machiavelli (Grecja), druga osoba - Oktawian August (Rzym)), kiedy to Amina (Egipt) drugi raz zaatakowała Rzym, postanowiłem się dołączyć do jej wojny (gdzie Rzym jeszcze miał wojnę z La'Fayette, który swoje miasta miał zbyt daleko od Rzymu).
Moim celem było odparcie ataku na miasto-państwo Aminy (co nie do końca wyszło) i przejęcie Mediolanu (gdzie był największy konflikt). Wszystkie moje wydatki poszły rzecz jasna na rydwany (wpływy na wsparcie wojenne). Wszystko było ładnie... do momentu nie przypomnienia sobie w ostatniej chwili przez drugiego gracza o murach (wtedy też wszystko zaczęło się komplikować). Z tyłu widziałem armię łuczników i trochę legionistów i już wiedziałem, że to nie będzie szybkie zdobycie miasta jak w VI, gdzie wystarczyło mieć przewagę technologiczną. Ostatecznie skończyło się na tym, że już byłem wyczerpany tą próbą zdobycia miasta po około 20-30 turach (dodatkowo jeszcze kryzys się zaczął). W efekcie na koniec wojny zarówno ja, jak i drugi gracz stanęliśmy z rozwojem najważniejszych kwestii, czyli miast (w moim wypadku także rekrutowania wielkich ludzi), gdyż wszystko poszło na wojnę.
Jeszcze wracając na chwilę do wojny (początek), widząc zbliżający się rydwan wroga czekałem tylko na początek swojej tury, by ruszyć się uszkodzonym rydwanem w bok zanim zdąży zaatakować (co na szczęście się udało i tamten rydwan ruszył prosto na nadciągający nowy rydwan)
Czy żałuję tej wojny? Moim zdaniem nie (mimo nie zdobycia Mediolanu, choć było blisko). Mój jedyny dowódca armii dostał kolejne 4 awanse (i jedną rekomendację). Współczuję jedynie Rzymowi, który teraz nie ma co zrobić z tą swoją wielką armią do obrony Mediolanu.
Zdążyłem zauważyć jeszcze jedną rzecz, żeby już nie przedłużać komentarza.
- Wróciła muzyka ambientowa. I jeszcze będąc w ich temacie (podobnie jak w Civie V, gdzie każda nacja miała swój theme na czas pokoju/wojny), to właśnie ambienty są objęte dwoma grupami muzycznymi (osobno w czasie pokoju, osobno w czasie wojny)
Fajnie jakby dali w czwartej epoce budowę miast w oceanach lub kolonizację Marsa.