Dlaczego Sony usuwa Spider-Mana z PS Plusa? Nowe wydanie gry na PS5 może być odpowiedzią
A dopiero co była na promocji Miles Morales Ultimate w PS Store, za bodaj 210 zł. Szarpnąłem jak Reksio szynkę. ;-)
Warto jednak dodać, że abonenci PS Plus, którzy odebrali wcześniej dowolną edycję Marvel's Spider-Man w ramach swojej subskrypcji, nie kwalifikują się do uaktualnienia gry do PS5.
Robienia frajerów z subskrybentów ciąg dalszy. Opłacam PS Plus od dawna i to na rok z góry, ale od kilku miesięcy czuję się jak frajer, bo jako płacący regularnie jesteśmy przez Sony równie regularnie dymani. Ciężko wrzucić do Plusa Remastera skoro "zwykła" idzie do kosza? W grudniu się skończy i chyba czas położyć lachę na ten abonament.
I w ten sposób dochodzimy do wniosku, że gdyby nie było tych wszystkich zafajdanych gamepass'o podobnych bzdur życie byłoby łatwiejsze.
Chcesz grę? -> Kup grę. -> Graj w grę.-> Oceń grę.
Dodam jeszcze, że jak Sony będzie dalej prowadzić taką praktykę, to co raz częściej myślę nad przejściem do Xboxa w kwestii "codziennego" grania. Zieloni może i za wiele eksów nie mają, ale chociaż dodają swoje gry premierowo w abonamencie i nie robią frajerskich zagrywek, tak jak w powyższym przypadku Sony, które usuwa celowo swoją własną grę tylko po to, żeby ludzie płacący abonament zapłacili dodatkowo.
Abonamenty same w sobie są złe. Opierając swoje "codzienne granie" na subskrypcjach, które de facto nie wręczają Tobie gier tylko je udostępniają, musisz być świadomym konsumentem i akceptować biernie zaistniałe sytuacje. To czy XBGP jest lepszy od PS+ i vice versa jest opinią czysto subiektywną.
Subskrypcja czy to u zielonych czy niebieskich powinna być odbierana jako dodatek. Zabijają one w ludziach pragnienie gry. Gracze z wieloletnim stażem zapewne pojmą o co mi chodzi.
Abonamenty same w sobie są złe.
Nie są złe jeśli nie zależy ci na zbieraniu gier i nie masz ochoty płacić 350zł na premiera czy bawić się w odsprzedaż używek. Rosnąca liczba subskrypcji tylko to potwierdza.
"które de facto nie wręczają Tobie gier tylko je udostępniają, musisz być świadomym konsumentem"
No shit Sherlock. Naprawdę?
A my cały czas myśleliśmy, że gry są na własność, a Microsoft nam jeszcze dośle płyty i pudełka do tych gier.
PS+ skończył mi się w lutym i do teraz nie widzę powodu by go ponownie opłacać. To samo z gamepassem który kończy mi się gdzieś w czerwcu, też nie mam powodu by go przedłużać. Przyjdzie Starfield to wtedy można aktywować, chyba że wcześniej trafi się jakaś promocja na rok za parę groszy.
U mnie podobnie jak u przedmówcy, od początku roku lecę bez abonamentów Sony i kompletnie nie dostrzegam ich braku, a gram chyba najwięcej od 2 lat.
Nie rozumiem tego bólu zadka. Wiadomość o usunięcie gry jest znana od dłuższego czasu a to nie RDR2 na parę ładnych tygodni intensywnego grania nawet teraz jeśli się ktoś mocno zepnie to sobie spokojnie tą w grę w 10 dni przejdzie. Dla kogoś takiego jak ja kogo nie stać wywalić jednorazowo 200-300 zł za gierkę taki abonament to wybawienie.
Wiadomo, ze lepiej jakby bylo, ale prawdę mowiac kto chcial to juz to chyba zrobil dawno temu..
PS+ skończył mi się w lutym i do teraz nie widzę powodu by go ponownie opłacać. To samo z gamepassem który kończy mi się gdzieś w czerwcu, też nie mam powodu by go przedłużać.
Tak to jest z abonamentami, chyba ze ktos przez ostatnie lata nie gral w nowosci i jest po prostu niedzielnym graczem