To dość nietypowa sprawa. Sąd Rejonowy dla Krakowa - Krowodrzy wydał list gończy za (...). Mężczyzna jest poszukiwany przez policję, gdyż ma do odbycia karę... siedmiu dni pozbawienia wolności. Za co? Powód nieco zadziwia. Otóż 32-latek jechał krakowską komunikacją miejską bez biletu.
"Jak to możliwe, że za jazdę bez biletu można być poszukiwanym listem gończym? Chodzi o nowe przepisy kodeksu karnego wykonawczego, które obowiązują od stycznia 2023 roku. Zgodnie z k.k.w, gdy miejsce pobytu skazanego na karę pozbawienia wolności na terenie kraju nie jest znane, sąd wydaje postanowienie o poszukiwaniu go listem gończym"
https: //www.o2.pl/informacje/szok-jechal-komunikacja-miejska-na-gape-wydano-za-nim-list-gonczy-6894385554594592a
Głupota goni głupotę. Ja rozumiem że osoba, która nie zapłaciła za bilet powinna ponieść tego konsekwencje. Ale od razu więzieni? List Gończy? Czy aby to na pewno tylko o to chodzi, a redaktor jak to często bywa nie doprecyzował. Chociaż jak czytałem to nie są odosobnione przypadki. Co prawda wystarczy że zapłaci ale takie coś i tak przesada.
OK, ale przetłumaczmy to na język polski:
Ktoś dwukrotnie okradł tę sama osobę - teraz drwi sobie z tego i z nałożonych kar, policja się tym nie zajmuje, sąd uznaje małą szkodliwość społeczną, poszkodowany nie otrzymuje żadnego zwrotu swojej straty, bo ściąganie jest za drogie - większość ma to głęboko w d.. do czasu aż to ich osobiście nie spotka - czy gdyby jednak zajęto się tym z punktu widzenia ofiary, to też byłoby to przesadą?
Gdy ktoś dwukrotnie okrada urząd lub jakieś MPK/MZK, to należy na to patrzeć inaczej? MZK można okradać? Przecież transport jest dofinansowywany z podatków mieszkańców - nie naprawią dziury pod Twoim domem, bo nie mają pieniędzy, bo ktoś ich okradł.
A nawet gdy wiemy, że i tak nie naprawią, to nie chcę finansować przejazdów cwaniaków i świętych krów.
Mała szkodliwość społeczna (zwykle) = duża szkodliwość indywidualna
Jako podatnik też nie popieram tego rozwiązania (areszt na mój koszt) - popieram obóz pracy przymusowej do czasu odpracowania SUMY kosztów pobytu w tym obozie, zwrotu kosztów związanych z wykroczeniem/przestępstwem i zadośćuczynienia pokrzywdzonym. Oczywiście można po prostu zapłacić - w tym przypadku wystarczy ostatnie dwa składniki.
bez sensu i kolejny bubel prawny pisany na kolanie, pisowski standard
Jako osoba, która wiele lat dojeżdżała do roboty komunikacją miejską, powiem, że inicjatywa bardzo fajna. Oczywiście, żeby to miało sens, to ten mandat trzeba by najpierw dostać. Nie wiem jak w innych częściach kraju, ala na Śląsku w zasadzie można spokojnie jeździć bez biletu, bo kanarów i tak spotyka się raz na pół roku.
I tak kary w Polsce są za niskie. Ktoś kto normalnie jeździ samochodem czyli w granicach przepisów, płaci za bilety i nie kradnie w sklepie to może spać spokojnie.
Ile krzyku było jak podwyższyli mandaty. Od tamtej pory jeżdżę samochodem i nie odczuwam podwyżek mandatów bo zwyczajnie ich nie zbieram. Szczekają najwięcej ci co systematycznie łamią przepisy i płacą żałośnie małe kary śmiejąc się wszystkim w twarz.