10 minut nieprzerwanego strachu na gameplayu z Amnesia: The Bunker
Chryste, ja rozumiem, że "tu nie o to chodzi tylko o klimat" ale szanujmy się, gra wygląda jakby była zrobiona co najmniej 10 lat temu a i wówczas raczej by nie zebrała poklasku za oprawę graficzną...
Amnesia: The Dark Descent z 2010 wyglądała w roku swej premiery też bardzo przestarzale jak gierki z 2001-2003, a zyskała miano gry kultowej. Prawdopodobnie najbardziej udany survival horror z widokiem FPP pod względem straszenia i klimatu.
Święta słowa. Też dodam coś od siebie.
Gothic 1-2 też są "drewniane", a mimo wszystko są dużo lepsze od niektórych gry AAA. Klimat też rządzi. Jak tu nie kochać te gry w moim odczucie?
Elden Ring i Dark Souls 1 też ma o 1 krok do tyłu w porównaniu do konkurencji, jeśli chodzi o grafika, ale ostatecznie tak wygląda bardzo piękne w moim odczucie, a grywalność i świat po prostu wymiata. Klimat też rządzi, a projekty potworów robią wrażenie.
Można wymieniać mnóstwo przykładów. :D
I są mnóstwo gry AAA, co mają najładniejsze i najnowocześniejsze grafiki, ale cała reszta jest po prostu średnia, a rozgrywka za szybko się nudzi. Na szczęście, nie wszystkie gry AAA.
Więc jeśli projekty poziomów i klimat są dobrze zrobione w grze Amnesia: The Bunker, to "przestarzała" grafika można wybaczyć, bo tak pasuje do gatunku horrorów.
I sorki, jeśli byłem dla Ciebie zbyt gadatliwy i przeszkadzam.
To ciesz się, że gra nie jest zrobiona w stylu pixel-art albo retro PSX. XD
Tak jak pisał Wiedźmin, nie warto oceniać gry tylko po okładce. Lepiej jest czekać, aż oni wydadzą ta gra.
Pomysł na gameplay w Amnesia: The Dark Descent był czymś świeżym. Gra przekroczyła granice gatunku i zamiast opowieści z dreszczykiem mieliśmy grę stawiającą nas oko w oko z własnymi najskrytszymi lękami. Niepohamowana płynność gameplayu oraz porywająca, złowroga energia z ekranu zdecydowanie ożywiała nasze emocje podczas uroczej rozgrywki.
Sequel Amnesia: Rebirth mnie zawiódł. Spodziewałem się czegoś lepszego. Na plus powiedzmy nawiązanie do mitologii Egiptu.
Mam nadzieję, że Amnesia: The Bunker wraca na właściwe tory i wyciągneli wnioski co nie zagrało w Rebirth jak należy. W każdym razie nie przeszkadza mi, że będziemy mieli tym razem broń do użytku. Pewnie będzie mocno ograniczona ilość naboi i dynamitu więc znów kluczowe będzie chowanie się i nasz stan psychiczny związany ze światłem i mrokiem. Umiejscowienie akcji gry w bunkrze mi bardzo pasuje. Budzi skojarzenia z pierwszą częścią, gdzie mieliśmy również taki klaustrofobiczny klimat przy eksploracji zamku i podziemii.
Sequel Amnesia: Rebirth mnie zawiódł. Spodziewałem się czegoś lepszego.
Prawda. Mogłoby być lepiej. Ale mówi się trudno. Przynajmniej nie jest to zła gra i jest też ciekawa.
W każdym razie nie przeszkadza mi, że będziemy mieli tym razem broń do użytku. Pewnie będzie mocno ograniczona ilość naboi i dynamitu więc znów kluczowe będzie chowanie się i nasz stan psychiczny związany ze światłem i mrokiem.
Pamiętasz Penumbra i psy? Też dało się ich zabić, jeśli mamy właściwe sposoby. Ale na pozostałe potworów już nie. Podejrzewam, że w grze The Bunker też będzie to samo. Nie bez powodu pokazali gameplay, gdzie MUSIMY używać generatora prądu do uruchomienie lampy, by odpędzić niektóre demony. Więc broń palna to za mało, by zapewnić nam 100% bezpieczeństwa. :D
Na szczęście oprawa graficzna w survival horrorach to drugorzędna sprawa.
To ciesz się, że gra nie jest zrobiona w stylu pixel-art albo retro PSX. XD
Akurat grafika w stylu retro PSX bardzo dużo daje do klimatu, szczególnie jeśli wychowało się na grach z tamtego okresu. Zagraj w Stay Out of the House - gra zostawia w tyle większość nowych survival horrorów.
Sequel Amnesia: Rebirth mnie zawiódł. Spodziewałem się czegoś lepszego. Na plus powiedzmy nawiązanie do mitologii Egiptu.
Mnie z kolei nie. Stawiam wręcz na równi z pierwszą Amnesią. Rebirth ma te same elementy co Mroczny Obłęd, ale oprócz walki o przetrwanie dochodzi jeszcze walka o nasze dziecko w obcej, kosmicznej, brutalnej rzeczywistości, która niejako miała odzwierciedlenie w wierzeniach ludów Północnej Afryki jak i dawnych cywilizacji, czym się swego czasu interesowałem. Jest też więcej dramatu i jako świeżo upieczonemu ojcu te elementy sugestywnie wpłynęły na odbiór gry. Mroczny Obłęd postawił na opowieść i klimat, który był świetny do czasu, gdy zobaczyliśmy potwora. Obie produkcje i tak są gorsze od genialnej SOMY, w której poczucie osamotnienia, beznadziei i grozy odczuwałem do finału opowieści.
Akurat grafika w stylu retro PSX bardzo dużo daje do klimatu, szczególnie jeśli wychowało się na grach z tamtego okresu. Zagraj w Stay Out of the House - gra zostawia w tyle większość nowych survival horrorów.
Wiem, co masz na myśli. Też grałem w Silent Hill na PSX, a także Cry of Fear i mnóstwo gier. Przy okazji, widziałem też Stay Out of the House. No, o grze Iron Lung nie wspomnę. :D
No, też bardzo lubię Amnesia Rebirth i nie żałuję poświęcony czas na to.
Życzę Ci miłej przygody. :D
Elegancko, dobrze, że nie pokazali potwora, fajnie jest mieć niespodziankę. :)
Strach jest większy, jeśli nie wiemy, jak wygląda potwór i nigdy nie pokazał, a wiemy, że gdzieś tam czai w cieniu i tylko czeka na okazję, by nas zabić.
Pamiętasz, jak było z Penumbra. Nie da się zobaczyć niektóre potwory, a mogą nas zabić (np. brak światło w pewien etapu) i to jest właśnie przerażające. :D
Amnesia: Rebirth może nie jest straszna co pierwszy Amnesia, ale jak grałem w to po raz pierwszy, to bałem się w niektóre etapy np. przeprawa przez ciemne jaskinie, bo nie mam pewność, czy jest tam potwór.
silnik robiony od podstaw, od dobrych paru lat na nim dłubią i dalej spadki fps ?????????
Grafika wygląda, tak jakby był rozjaśniona gama na maxa, wygląda to duzo gorzej od poprzedniej części, graficznie nie powala wręcz się cofał do tyłu ...
Bez obaw, może w następnej części cofnie się do przodu. :)
A przyciemnić sobie zawsze można gammą w opcjach, przypuszczam, że specjalnie tak to zrobili, żeby było cokolwiek widać na filmiku (sam w horrory gram po ciemku, więc można odpowiednio wyregulować).
Gameplay wygląda świetnie. Dodatkowo ta walka z czasem. Graficznie tez bardzo przyzwoicie. Czekam. :)
To nie będzie dobra gra ponieważ już na starcie trafia do GP...Poza tym za 2-3 lata Xbox XS/S będzie już retro konsolką.. Plus taki, że wszystko co retro to drogie a szczególnie gry..
Technologicznie grafika jest ok. To lokacje są nudne jak nie wiem co. Przez cały filmik mieliśmy tylko proste korytarze z odnogami w postaci małych prostych, pustych pokoików. Tragedia. Może częściej się będą widoki zmieniały w pełnej grze bo tutaj to wygląda strasznie zniechęcająco. Nie wiem jak kogoś mógł ten gameplay zachęcić do gry. Jakby ta gra nie nazywała się amnesia to by ten filmik został wykpiony.
Lokacje raczej się nie zmienią - w końcu to okopy i bunkry z czasów I WŚ. Prędzej nieco urozmaicone lokacje będą w innym survival horrorze w tych klimatach - Ad Infinitum https://store.steampowered.com/app/1234430/Ad_Infinitum
Też się właśnie trochę tego obawiam, że na dłuższą metę gra będzie nudna, bo ile można zwiedzać identycznie wyglądające komórki w bunkrze? Przy czym obecność potwora daje nadzieje, że nie jest to zwykły bunkier i być może na późniejszym etapie zwiedzimy też jakieś tajne laboratoria, katakumby, podziemne świątynie czy coś w tym stylu (tak jak było w Necrovision). Inaczej może być słabo.