Parę miesięcy temu przeprowadziłem się do nowego domu, który ma trzy kondygnacje po 60m2 i aktualnie myślę o zakupie dodatkowych oczyszczaczy powietrza bo ilość kurzu jest dla mnie przerażająca. Jestem mocno "pedantyczny" w tej kwestii i nawet niewielka ilość kurzu mnie irytuje. Prowadzi to często do tego, że 2-3 razy dziennie po pracy przecieram z kurzu blaty, a i tak frustracja pozostaje.
Miałem w starym mieszkaniu oczyszczam Xiaomi, który przeprowadził się ze mną, ale on jest "średnio" wydolny jeśli chodzi o jedno piętro, a co dopiero dwa pozostałe. Z tego powodu dzisiaj powiedziałem dość i chcę zakupić dwa dodatkowe oczyszczacze i będzie na każdym piętrze po jednym. Na początku pomyślałem aby kontynuować Xiaomi (mam też odkurzacz z mopem MiRobot) i kupić: Xiaomi Smart Air Purifier 4 Pro bo to będzie do powerzchni 60 m2, ale z drugiej strony zastanawiam się czy to będzie dobre rozwiązanie do kurzu. Jak się nie mylę tam nie ma filtrów wstępnych i filtry są ogólnie drogie, więc jest szansa, że co miesiąc trzeba będzie brać nowy filtr (koszta masakryczne). Widziałem gdzieś opcję oczyszczacza z filtrami, które się myje raz na dwa tygodnie i powinny starczać na dłużej, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie.
Podsumowując, doradzicie jakiś oczyszczacz, który mocno "odkurzyłby" mi dom ? Chciałbym poświęcić maksymalnie budżet na to 1500-1700 zł za sztukę.
Dzisiaj też chcę kupić ręczny odkurzacz aby rolety, listwy itp łatwiej czyścić... - można polecić jak ktoś coś ma na uwadze.
2 lata temu kupiłem iRobot i7, czyli popularną Roombę i z ręką a sercu mogę powiedzieć, że NIE jestem zadowolony. Odkurzacz rzeczywiście działa, można go odpalić, odkurzy, ale bardzo z tym dużo roboty, pilnowania go czy dobrze odkurza, gdzieś zgubi trasę, gdzieś się zaplączę. A dodam, że mieszkanie projektowane pod życie z robotem sprzątającym, moja mama ma takiego i u niej są jeszcze większe cyrki. Na dodatek w obu robotach wieczny problem z kwestiami technicznymi, a to głupieje, a to nie chce trafić a ładowarkę, a to się nie doładuje. Nie jest tragiczy, ale lekkie rozczarowanie. Jeszcze się zastanowię, ale może go sprzedam.
Miesiąc temu kupiłem Dyson V15 Absolute i jestem zakochany. Tak jak moim gadżetem roku 2022 był Kindle Paperwhite, tak moim gadżetem roku 2023 będzie bez cienia wątpliwości ten Dyson. To drogi sprzęt, ale moim zdaniem warto zainwestować choćby w ratach 0 proc. (raptem 1000 zł więcej od Roomby), odkurza fenomenalnie, laserowa końcówka wciąga bardziej niż PlayStation 5, do tego mnóstwo wymiennych końcówek dzięki których odkurzam meble (mam w domu kota), kurz z półek, szczeliny kanapy czy samochód - samochodu jeszcze nie odkurzyłem wprawdzie, ale planuję. Jeśli chodzi o wady, to jest to czas pracy, który wynosi koło 35 minut na jednym ładowaniu, które trwa 3-4 godziny. Moim zdaniem to dość kompromitujący wynik jak na urządzenie tego typu i 180m2 w 35 minut nie odkurzysz, ale generalnie polecam bardzo.
Ja za swojego dałem 3199 zł + 1 zł za komplet dodatkowych końcówek, bo była fajna promka. Więc jak jednak nie musisz dziś kupować (jest za 3500 zł golas) to bym miesiąc popolował na promki, bo są regularnie.
Kurcze, z tą Roombą to mam zupełnie inne doświadczenia i polecałbym ją każdemu, kto ma odpowiedni styl umeblowania (mało mebli, na wysokich nóżkach, bez dywanów). Nigdy się jeszcze nie zgubił, z wjazdem na ładowarkę miał tylko problem jak kabel się tam zaplątał. Co prawda, ja mam S9+, ale wątpię, żeby te modele aż tak się różniły w kwestii odnajdowania drogi. Pewnie już to sprawdzałeś, ale może masz czujniki zabrudzone?
Czyściłem, to rozwiązało jeden z kilku problemów, ale ogólnie mam 2 egzemplarze tego i7 w dwóch różnych domach i te same problemy. Ale wierzę, że jesteś zadowolony, bo w sumie kupowałem pod wpływem wielu dobrych i uczciwych opinii. Ale ja wole tego Dysona mimo wszystko.
Dołączam się do zachwytów nad V15. Również mój zakup roku.
Jeszcze okazało się, że w Euro kupiłem egzemplarz z wadą fabryczną i sam Dyson bez gadania i opóźniania sprawy wymienił mi "na gębę" cały egzemplarz na nowy.
Odkurzenie całego mieszkania to jest dosłownie moment.
Oczyszczacz powietrza od Dysona też mam. Wcześniej wynajmowałem Phillipsa przez rok. Też był świetny, tylko nie był neutralny zapachowo. Filtr pachniał świeżo wykąpanym psem, mimo, że jeszcze miał sporo żywotności przed sobą. Dyson nie pachnie. Podobno te oczyszczacze z funkcją nawilżania trochę mniej śmierdzą, ale nie wiem, czy to nie jakieś urban legend ??.
W każdym razie, problemu zakurzonych powierzchni to raczej nie rozwiąże. Trzeba odkurzać. Tak więc z oczyszczaczem bym się zastanowił. Jeśli mieszkasz w czystej okolicy, to może lepiej sobie odpuścić. Ale porządny odkurzacz to gra warta świeczki.
Dyson jest już w koszyku, patrząc po Waszych zachwytach chyba nie warto czekać na promocję. Pytanie czy wygodnie sobie tym rolety w domu też poodkurzam ? Mam drewniane rolety, szerokie w każdym oknie w domu i akurat są kolorystycznie tak dobrane, że nie rzuca się kurz w oczy, ale jak przekręcisz rolety to od razu widać jak się unosi.
Nie wiem czy mam w głowie odpowiednie rolety, ale imho tak, kwestia tylko ubrania odpowiedniej końcówki (pewnie tej z włosiem)
ja kupiłem ten odkurzacz do odkurzania samochodów bo potrzebowałem czegoś aby posprzątać od czasu do czasu po dzieciakach z odpowiednią mocą / a nawet córki same czasem sprzątają + idealnie pasuje do garaż. (na ten moment mam dwa bo jedna chciała koniecznie mieć do zabawy w dom) ;) Więc też mogę polecić
Juanhijuan - mam rolety drewniane takie 3cm nie ma szans aby to odkurzyć na idealnie czysto. Jedyna szansa to wynajmujesz kogoś kto metodycznie każda listewkę przeciera mokrą ścierką a potem suchą. Chyba ze chodzi ci o takie byle jak aby było.
za to lubie to forum, żeby cżłowiek się przypadkiem nie dowartościowywał na postach gęstochowy, to zawsze przychodzi alex i opowiada jak kupuje córce dysony, bo chciała mieć do zabawy w dom
A.l.e.X --> dokładnie takie 3-4 cm rolety mam i nie wyobrażam sobie tego czyścić 1 by 1.
Miałem podobny problem, i mogę śmiało stwierdzić, że oczyszczacze nie rozwiążą problemu z kurzem. Meble i tak będziesz musiał przecierać, bo to tam w końcu zbiera się najwięcej kurzu. Są świetne do pozbycia się sierści, ale kurzu zbierają co kot napłakał (a raczej który kot wzbije w powietrze). Mam Sharpa z (chyba) górnej półki (dokładnie SHARP UA-HG60E-L), a i tak bez ścierania regularnie kurzów nic on nie daję (ale z powietrzem Wrocławskim już radzi sobie świetnie w okresie grzewczym), jak nie ścieram co 3 czy 4 dni to alergia mnie dopada.
Co masz na podłodze?
Parkiet, wykładzinę, panele, dywan?
Bo jeśli wykładzinę dywanową, to nic nie poradzisz na kurz.
Mam oczyszczacze i odkurzacze z przeróżnymi filtrami. Kurz jak był, tak jest dalej. No... trochę może mniej ale i tak.
Z OCD można skutecznie walczyć, nie tylko farmakologicznie, pomaga też terapia.
Też nie lubię specjalnie kurzu i brudu, ale bez przesady...
Dzięki Loon, już przez Ciebie przekonałem się co do rozwiązań Apple parę lat temu, więc zakładam, że i do odkurzacza mnie przekonałeś.
Co do iRobot i7 to moje odczucia są mieszane. Z jednej strony zbawienie bo sobie puszczam odkurzanie, a potem mopowanie codziennie i czuję, że w domu jest czyściej, jednakże ułomność tego robota w dokowaniu w stacji jest tragiczna, tym bardziej że kabel ładujący ciągle gdzieś tam się kręci wokół...
W całym domu nie mam dywanów ani wykładzin, tylko panele/parkiet. Aż takiego zaawansowanego OCD to chyba nie mam, tylko po prostu jest tego kurzu więcej aniżeli w moich wszystkich poprzednich lokalizacjach gdzie mieszkałem. Z drugiej strony może być to tzw. kurz po remontowy bo dom stoi dopiero od paru miesięcy i ludzie twierdzą, że po latach się poprawia...
Przecieranie kurzy co 2-3 dni mnie nie przeraża, obym nie musiał dwa razy dziennie :)
Juanhijuan Przecieranie kurzy co 2-3 dni mnie nie przeraża, obym nie musiał dwa razy dziennie :)
No właśnie w pierwszym poście napisałeś:
Prowadzi to często do tego, że 2-3 razy dziennie po pracy przecieram z kurzu blaty
Hmm ale i7 nie ma opcji mopowania więc chyba pomyliłeś modele… Też go mam ale normalnie wraca do bazy i się nie plącze żaden kabel.
Rumba mocno przereklamowana, mam Xiaomi i mogę polecić. Z mopowania nie korzystam, bo to raczej gadżet niż przydatna funkcjonalność, ale radzi sobie całkiem dobrze. Czasem jakaś zwieszka się trafi, ale z powrotem nigdy problemu nie ma.
Jedyne co, to jak przenoszę na piętro (albo na parter) to resetuję mapę przez telefon - czy to pomaga? Wg moich obserwacji tak :)
To ile kurzu zbiera po jednym dniu daje do myślenia.
mimo że mam idealnie czyste powietrze w domu dookoła las i pola to jednak mam też w domu non stop pracujące oczyszczacze sharpa / zbierają b. ładnie cały kurz na filtrach, dodatkowo idealnie nawilżają powietrze czy to zima czy lata czy chodzi klimatyzacja czy ogrzewanie jest 50% (co uważam za idealne). Dodatkowo mają funkcje plasmacluster 25k która faktycznie działa. Zrobiliśmy z znajomym który jest właścicielem laboratoriów test czy to w ogóle działa czy tylko nalepka. Więc mogę śmiało polecić Sharpa tylko że cena to nie ten przedział niestety. Na 60m musisz brać UA-KIL80E-W który kosztuje ok. 1000 euro. Jak masz 3 kondygnacje to 3 na 100% załatwią ci temat.
Piszesz o kocie - jak Twój Dyson daje sobie radę ze żwirkiem?
Pytam, bo mam philipsa i wciąganie rozsypanego żwirku z twardej podłogi to tragedia - połowa zostaje w szczotce i po wyłączeniu odkurzacza po prostu wysypuje się na podłogę.
Sprawdzałem na żwirku tradycyjnym i silikonowym. Z silikonowym trochę lepiej, ale Żona po prostu wróciła do starego zelmera, a bezprzewodowy stoi bezczynnie od czasu gdy wyrzuciliśmy ostatni dywan (na którym philips z turboszczotką sprawdzał się świetnie).
Gdybyście mieli coś do dodania w sprawie "bezprzewodowy Dyson vs. koci żwirek", to byłbym BARDZO wdzięczny.
Moj Roborock s6 maxv - wcina zwirek koci jak zly :) + siersc ( 1x brytyjski krotkowlosy 1x dachowiec)
ciężko powiedzieć ale jakieś chrupki bio czy rozpaćkane drobinki od lodów czy inne okruszki wciąga bardzo ładnie ale jak masz problem i potrzebujesz mocy to kupujesz najtańszy odkurzacz przemysłowy karchera który wyczyści wszystko. 1100-1300W to nie 240.
https://www.mediaexpert.pl/dom-i-ogrod/wyposazenie-warsztatu/odkurzacze-wielofunkcyjne
Wciąga bez problemu, przy czym ja używam żwirku drewnianego, który zresztą polecam https://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_dla_kota/zwirek_cats_best/zwirek_zbrylajacy_cats_best/30773?origin=hopps&q=%C5%BCwirek&i=2&ro=1&ct=Koty%7C%C5%BBwirek%20dla%20kota%7CCat%27s%20Best
Grunt to dobrze rozplanowac mieszkanie, tak zeby odkurzacz mial "wszedzie dostep" obowiazkowo wszystko "wiszace" badz na nozkach (mozna dokupic na allegro nawet do starych mebli)
U mnie Roborock s6 maxv chodzi w cyklu 4x dziennie ( 2x po 2x per pokoj, tak by robil kratke) + Xiaomi Air Purifier 3H w przedpokoju ( laczy wszystkie pokoje) + filtr HEPA na kratkach wentylacyjnych. + automatyka dla Filtra 3H, ( wlacza sie na max obroty gdy wychodzimy z domu)
I ilosc kurzu jest marginalna :) do szczescia brakuje mi Roborock s7 z mopem i stacja.
ps. wszedzie mam panele podlogowe
Posiadam w domu dwa różne modele Klarty. Mniejszy Forste 4 (stoi w sypialni) i większy Stor 2 (stoi w salonie). Jestem z nich bardzo zadowolona ponieważ mam dwa koty i walka z fruwającą sierścią była dla mnie naprawdę trudna mimo regularne czesania futrzaków. Faktycznie podczas używania oczyszczaczy widzę różnicę i sama jestem tym efektem zdziwiona w tym pozytywnym kierunku.
A ja nie polecam, jeden kolega dostał od tego grzybicy płuc, a drugi po miesiącu korzystania zmarł na gruźlicę
Aż mi się przypomniała afera z szeptanym marketingiem na oczyszczacze Klarty i kupionymi rankingami. Te oczyszczacze były promowane we wszystkich zestawieniach i cała masa naganiaczy szafowała wyimaginowanymi parametrami.
Do osób zadowolonych z robota automatycznego mam pytanie. Jak sobie radzicie z stołem i wsuniętymi pod niego krzesłami? Zaznaczacie to jako no-go zone, wyciągacie krzesła na czas odkurzania/mopowania czy może po prostu akceptujecie, że odkurzacz musi się między nimi poobijać?
Moj ma kamerke, nic sie nie obija, po prostu dojezdza do nogi i delkatnie ja objezdza.
Roomba normalnie wjeżdza, poobija się trochę wokół krzeseł i tyle. Nie przejmuję się, że jakoś się uszkodzi podczas sprzątania.
O ile dobrze zrozumiałem potrzebę to taki oczyszczacz mogę polecić. Ma tez nawilżanie wiec dodatkowy atut. Filtry starczają na dosyć długo, ma wszystko po wifi, nie psuje się. Kosztuje te 1900zl wiec praktycznie s budżecie. Generalnie polecam.
https://www.philips.pl/c-p/AC2729_10/series-2000i
