Znamy godzinę transmisji Xbox Games Showcase i Starfield Direct
Ja na miejscu MS odwołałbym to wydarzenie i skupił się na łataniu redfalla i oczywiście dobracowanie Starfielda który pewnie wyjdzie jeszcze w gorszym stanie. Bo jak MS znów ma zrobić wydarzenie i obiecywać ile to gier wyjdzie kiedyś to nie mają po co robić ten event.
W tym roku mieliśmy już "wspaniałe" premiery gier AAA - The Last Of Us Part 1 PC, Redfall, Jedi: Survivor... Jestem bardzo ciekaw jak na ich tle wypadnie Starfield.
Wiadomo na 100%, jak technicznie Starfield wypadnie. Ktoś pamięta premierę Skyrim lub Fallout 76 ? Dokładnie będzie tak samo. To się naprawi z czasem. Byle wydać.
Nawet jeśli starfield wyjdzie sredni to i tak będzie dobrze. Poprzeczka w stajni zielonych jest tak nisko (nie mówię tu o oczekiwaniach), że jakość na poziomie Fallouta 4 zadowoli graczy.
Wydaje mi się, że MS dotarł do krawędzi i postanowią przeciągnąć pełna uwagę na Starfielda, który de facto stał się teraz ostatnią nadzieją.
To nie ja pisalem, ze Redfall to bedzie super swietna gra, ze zakup Arkane przez MS sprawi, ze ci wzniosa sie na jeszcze wyzszy poziom, a teraz nawet jakies xboksiarskie 'celebryty' z windowscentral.com pisza, ze MS to w ogole nie mial nic do gadania jesli chodzi o produkcje Redfalla, wiec to tylko i wylacznie wina Arkane.
Zreszta, nie twierdze, ze MS jest skonczony, ale jako jedna z dwoch GLOWNYCH gier AAA MSu w tym roku to jednak 60pkt na metacriticu troche slabo xD.
PS. A juz w ogole zartem jest wspominanie o dobrych grach z 2021 xD. Przypominam, ze mamy 2023, a xboksiarze musza sie lapac za gry ktore wyszly dwa lata temu
Ja na miejscu MS odwołałbym to wydarzenie i skupił się na łataniu redfalla
Eeee tam, lubię XBOX, ale do 11 czerwca to Zelda zostanie już pewnie okrzyknięta grą roku w piku ogrywania, Xenoblade Chronicles 3 Future Redeemed już ma RPG i najlepszą fabułę roku w kieszeni, a przy kolejce innych gier świetnych na N to leśne dziadki z MS ciągną się trochę w ogonie i jakoś nie wzbudzają mojego zainteresowania. Nadzieja w Starfield - oby nie skończyło się jak niedawno ze Starship... Powodzenia!
Mam nadzieje, że Starfield dowiezie. No i mam nadzieje na premierę Hellblade 2 w tym roku. Ile można czekać?
Ciekawe ile będzie baranów którzy kupią tą grę w preorderze . :)
E tam. Czekam na Spider Man 2 na ps5 a nie tam jakis Starfield. I znowu Bethesda i znowu gniot wyjdzie
Jak ten MS skopał tę generację to nie da się powiedzieć. Zapowiadało się bardzo dobrze, myślałem nawet, że MS się jakoś odbije i może nie od razu że wygra tę generacyjną walkę ale że pokaże pazur i może powalczy o coś więcej w następnej. XSX na premierę był sprzętem przemyślanym i bardzo dopracowanym. Wydawało mi się, że jest lepszy od PS5 i nie tylko na papierze ze słynnymi teraflopami ale z tym że jest cichszy (podobno testowany w Maroku przy ekstremalnych temperaturach), posiadał minimalnie większy dysk SSD wbudowany w konsolę (co przy grach zajmujących kilkanaście GB miało znaczenie), jego wykonanie bardzo przypadło mi do gustu (w porównaniu do kosmicznego stylu PS5), posiadał bardziej dopracowany system od początku, można było kupić i podłączyć bez problemu dodatkowy dysk SSD (nie to co w PS5) oraz oczywiście jego dostępność i cena w dniu premiery (cena normalna a z dostępnością nie było absolutnie żadnych kłopotów). Microsoft zadbał także o klientów i graczy tzw. niedzielnych, wypuszczając na rynek XSS, czyli konsolkę bez napędu z mniejszym dyskiem i słabszą ale jednocześnie będącą sprzętem nowej generacji za śmieszne pieniądze. Wydawało się to strzałem w dziesiątkę. Na początku generacji wszystko co robił MS wydawało się przemyślane i dobrze zaplanowane. Postanowiłem, że nie będę kupował PS5 za jakieś kosmiczne pieniądze od scalperów tylko poczekam na w miarę normalną cenę a w ten czas kupię XSX. I tak właśnie zrobiłem. Na samym początku byłem zachwycony konsolą. Wspaniale się prezentowała przy moim 65'' TV OLED od LG i współgrała z nim znakomicie. Na premierę uruchomiony AC: Valhalla w 60 fpsach robił wrażenie. Potem wykupiłem dosłownie za grosze GPU i tam ograłem najnowsze Gearsy oraz Forze. Naprawdę byłem wniebowzięty nowym sprzętem, tym jak działał, jak wyglądał, jego kulturą pracy i tym co oferował. Trochę się z boku śmiałem jak patrzyłem na Sony i ludzi próbujących kupić konsolę za naprawdę dużo większą kasę niż XSX. Sony nie miało GPU każdą grę trzeba było kupować. Było w prawdzie PS+ Collection ale ja jako posiadasz PS4 PRO miałem wszystko ograne więc dla mnie to było bezużyteczne. Uwierzycie w to, że na początku generacji ja na PS5 nie miałbym w co grać??? Naprawdę! W przeciwieństwie do XSX który oferował mi GPU za grosze! Także więcej gier posiadało ulepszenie do 60 fpsów na XSX. Powiem szczerze, że był moment gdy myślałem, że MS dosłownie pożre w tej generacji Sony! Mieli absolutnie wszystko by to zrobić. No, prawie wszystko bo MS nie miał jednego i najważniejszego - tak naprawdę gier DEDYKOWANYCH na swoją konsolę czyli tzw. EXów. Przez pierwszy rok fajnie mi się używało XSX, doceniałem jego cichą pracę, multum gier w GPU, wsparcie MS w ulepszaniu starszych produkcji i naprawdę uwierzyłem, że w końcu te gry się pojawią. I tak, pojawiła się nowa Forza i naprawdę jest ona super ale to tak naprawdę to tylko jedna gra, reszta to są takie crapy że szkoda o nich pisać. Tymczasem Sony rosło w siłę. Zaczęły się pojawiać exy, tak samo wsparcie 60 fpsów do starszych produkcji, można zamontować dysk SSD, jest też PS+ Extra i Premium. Gier jest coraz więcej i więcej i naprawdę są to produkcje topowe. Po roku od premiery kupiłem PS5 i od tamtej pory XSX stał praktycznie nieuruchomiony, kurzył się. Dałem mu szansę bo czekałem ciągle na te exy od MS. Niestety nie doczekałem się. Sprzedałem XSX, dołożyłem trochę kasy i kupiłem PSVR2 którym osobiście jestem zachwycony. Moje pierwsze okulary i naprawdę wrażenia niesamowite. Horizon super, GT7 wspaniałe ale pierwszą grą którą splatynowałem na VR2 były Gwiezdne Wojny - wspaniała produkcja! Tak więc XSX już nie mam i nie sądzę żebym jeszcze kiedykolwiek dał się nabrać MS i chciał kupić ich konsolę - nie ma szans najmniejszych. Zainwestowałem i gram także na dość mocnym PC, tak więc GPU za grosze ciągle posiadam bo coś tam na PC odpalę ale nie widzę najmniejszego sensu posiadania klocka. Nie wierzę w tytuły od MS, wydają oni same crapy i prędzej mi chyba kaktus na dłoni wyrośnie niż zobaczę jakąś grę od nich na poziomie exów Sony - nie widzę na to najmniejszych szans. Szczerze to współczuję wszystkim posiadaczom XSX, bo za podobną cenę można mieć konsolę Sony i naprawdę masę gier. Różnica pomiędzy tymi sprzętami jest przeogromna wręcz olbrzymia przepaść, dowiaduje się jednak o tym tylko ten kto zagrał i używał obu tych konsol.
STALKER 2 nie będzie obecny na Xbox Showcase.