Recenzja Age of Wonders 4. Dostałem w swoje ręce cud kreacji
Inna gra z takimi minusami dostałaby 6.5 na 10:) to takie nie fair.
Przy okazji, mam wrażenie, w tym roku nie wyjdzie już żadna gra AAA poza diablo który ma minusy co widać po betach i może starfield z bugami. Dramatyczny rok.
Wychodzi na to że to age of wonders będzie grą roku nie będąc nawet AAA (where budżet, where marketing).
Up. Mówisz o roku w którym wyjdzie Baldur Gate 3 albo stalker 2?
Baldur to nie gra AAA!!! Absolutnie. W dodatku gra early acces a nie system seller w stylu COD, Cp2077, Bioshock. Stalker wciąz nie jest jasne czy wyjdzie w tym i też raczej nie jest to gra AAA z tego co słyszę. To nie są rzeczy że kupowało się konsole dla nich. Ten rok nawet z nimi jest słaby. Gdzie coś co sprzeda się w dziesiątkach milionów?
Trochę dziwi mnie to zafiksowanie "grami roku", ale to tak swoją drogą. Inna sprawa, to że wielu tych plebiscytach, BAFTA czy Game Awards nawet gry indie też mają szansę, bo w tym pierwszym wygrał 3 lata temu Hades, 2 lata temu Inscryption, w tym drugim It Takes Two dwa lata temu. Niektórzy będą rozumieć to jako oznakę złego roku, ale jak dla mnie to dobry trend pokazujący, że nie dla wszystkich liczy się budżet gry, tylko jakość.
AAA coraz jakby wolniej wychodzą. Za AAA biorą się coraz częściej studia od Indie, a większe Corpo szuka szybkich pieniędzy w mikropłatnościach, albo puszcza twory wypalone zawodowo - bez pomysłów. Diablo 4 bym uznał za jeden z przykładów "nieinnowacyjnych" / "wypalonych" pomysłów. Większą kasę być może bez problemu wyjmą z MMO/komórkowego diablo.
Jeszcze do AAA doszedł promowany RT On - wielu programistów łapie się za głowę pewnie, to też dobry moment dla branży Indie gdy pojawił się dość bezsensowny wyścig o jakość, którą się zyska głównie w przypadku starych gier.
Baldurs Gate 3 - jestem sceptyczny bo nie lubię DoS1/2. Bardzo podobał mi się kilka lat temu ograny pierwszy raz BG1 i dawno temu ograny BG2.
Larian - ma najpiękniejszy silnik i świetnych rzeźbiarzy,... zbyt dobry, żeby podsumować negatywem średnią/chaotyczną fabułę i założenia świata.
Stalker2 - to chyba mieści się w granicy Horror Games. Sporo raczej przez to graczy odpadnie. Dlaczego ja w Stalker1 nie grałem? Zbytnio kojarzy się z nudnymi formami FPS np. Wolfenstain New Order/Czarnobyl.
ehhh... grac juz czy czekac na cztery dodatki i dopiero wtedy? Zawsze to samo ze strategiami. ;)
Pamiętam jak byłem trochę nie w temacie strategii i dowiedziałem się EU4 dopiero jak były już 2 dodatki. Jako miłośnik EU2, postanowiłem że muszę zagrać. Ale gra + 2 dodatki to już sporo - stwierdziłem że poczekam trochę na edycję GOTY z dodatkami.
No i se czekam 10 lat, a dodatków tylko przybywa :)
Grać i się cieszyć, to jest bardzo rozbudowana gra nawet bez dodatków, pamiętaj że możesz stworzyć swoją rasę, a jeszcze masz lada moment mody stworzone przez graczy.
To nie jest gra Paradoxu. Do 3ki były raptem dwa DLC więc śmiało kupuj jeśli to twoje klimaty.
Mam już 10h, zgadzam się z oceną jak i z większością wymienionych plusów i minusów. Jak na razie nie zdarzył mi się crash, rozegrałem jedną bitwę ręcznie resztę symuluję więc o bitwach mogę powiedzieć tylko tyle że to prawie to samo co w AOF Planetfall.
Mimo wszystko bitwy są inne, bardziej przypominają AoW 3. W Planetfall jednak bardziej było czuć XCom w bitwach.
Nie grałem jeszcze dość długo, ale gra jest lepsza niż Planetfall. I bez dodatków bardzo miodna. Dodatki kupię na przecenach bo sama podstawka droga.
Paradox? No niee... juz lata temu odpuściłem sobie tego wydawcę.
Nie lubię grać w niekompletne gry.
Bye, bye AoW4.
Wystarczy zapoznać się z produkcją. A nie pisać pierdoły odnośnie wydawcy.
Paradox to tylko wydawca gry. Triumph Studios to producent gry, który został przejęty przez Paradox ale to zupełnie inny oddział. Czyli coś takiego jak np BioWare należy do EA.
Gry Paradoxu to to na przykład Europa Universalis albo Stellaris. AoW Planetfall, AoW 4 czy np Cities Skylines należy do "pod wykonawców"
Te niekompletne gry na premierę są bardziej kompletne niż większość tytułów w edycji GOTY. Nawet gołe gry starczają na setki godzin.
Faktycznie ludzie / gracze wariują. To co odwalili na Steam to istna fuszerka. Na szczęście wynik gry się zmienił na bardzo dobry bo na to zasługuje.
Zrozumiem jeszcze, że ktoś po 10min po odpaleniu da grze 1/10 bo gra się w ogóle nie uruchamia. OK. Zapłacił ma pełne prawo. No ale wczoraj znalazłem mikro krótka recenzję na steam jak ktoś dał negatywa bo gra nie jest zręcznościowa (czy jak kto woli mało zręcznościowa). No matko boska. Nie wiedziałem czy mam się śmiać czy płakać - gdy to przeczytałem. Szkoda, że nie zrobiłem screenshota. Spróbuje zlokalizować w wolnym czasie.
Po drugie. Ja bardzo cenię sobie takich deweloperów. Ok i jestem w stanie im wybaczyć bugi i nawet błędy w tłumaczeniu gry. TAkie gry są bardzo trudne do tworzenia. A sprawiają sporo frajdy. Odkąd na Amidze dorwałem Civilization 1 to wiedziałem, ze ten gatunek jest dla mnie i stawiam go praktycznie na 1 miejscu obok RPG.
Z modelem biznesowym Paradoxu jest ten problem, że te dodatki robią się coraz biedniejsze a droższe. Sam fakt, że się pojawiają to super sprawa, bo taki model w tego typu grach sprawdza się lepiej niż 2-3 większe DLC i konieczność przesiadki na nową grę. Ja nie potrzebuję lepszej grafiki, ważniejsza jest dla mnie głębokość i mnogość użytecznych mechanik. Długotrwale wsparcie mi to zapewnia. Przecież przy takim EU IV, Stellaris, czy nawet stosunkowo prostym HoI IV taka cywilizacja VI wydaje sie prosta i płytka, choć wciąż mi sie podoba jako lekka odskocznia.
Gorzej tutaj wypada CK3, którego podstawy mi sie spodobały, ale rozwój rozczarowuje.
Stąd tutaj też od AoW 5 wolę porządną rozbudowę czwórki o nowe elementy.
I tak ceny DLC irytują, zawartość też czasem rozczarowuje, ale nie ma lepszej alternatywy niestety, bo za darmo nikt nie będzie rozbudowywał gry przez lata, zwłaszcza, że EU IV nie jest marka przyciągająca tysiące nowych graczy co roku. Najgorsze będzie jednak jak już będą musieli, przez ograniczenia silnika, wydać EU V. Będzie problem jak przy CK3, nie da się przenieść wszystkiego na premierę, bo wtedy produkcja tej gry zajęłaby z 10 lat.
Ja gram na konsoli i faktycznie potrafi czasami się zawiesić ale to jest do wyeliminowania. Natomiast sama gra zapowiada się znakomicie.
Chyba mamy pogromcę legendarnego już Heroes of Might and Magic 3. Brawo!
Brakuje mi takich strategii, chętnie przetestuję. Tak szczerze, to w żądną grę z tej serii nie grałem.
Jeśli tu walki są gorsze od tych w Conquest of Eo to porażka bo tam były płytkie i nudne do kwadratu...
wy tej redakcji powiniście zrobić recenzje ale nie teraz tylko 4 maja ale 2024 jak już wyjdą wszyskie dlc nie teraz.
Obiektywnie, abstrahując od mojej miłości do serii SpellForce, trzeba rzec, że to dzieło Owned by Gravity w swoim lorze konflikty wielkich magów ma zaszyte niemal u podstaw i to ta ekipa mogłaby rościć sobie prawa do patentu.
Pierwszy Age of Wonders: 1999 rok.
Pierwszy Spellforce (który był przecież mieszanką RPG i RTSa, nikt wtedy nawet nie myślał o żenieniu serii z 4X): 2003.
Tak więc AoW o 4 lata wyprzedza serię Spellforce w ogóle, a Conquest of Eo o lat 14.
Są 2 tytuły 4X w których "bieguny magnesu się odpychają" i nie miał bym ochoty zagrać nawet gdyby gra byłaby za darmo:
Europa Universalis oraz Age of Wonders.
Z jednej strony - jest fajnie. Z drugiej strony, dla czego by jeszcze raz nie zagrać w inne turówki 4X, które bardziej się podobają? Stellaris, Cywilizacja, X4 Foundations, Mount And Blade, Rimworld.
Może przez pozorną wizualną prostotę umyka mi ta "mnogość mechanik". Może bardziej wizualne podejście/prezentacja wydają się zbyt abstrakcyjne lub zbyt uogólnione?
EU IV to nie jest 4X tylko GSG, zupełnie inny styl rozgrywki. No i nie jest turówką, podobnie jak Stellatis.
I co tutaj robi Mount And Blade, które jest sandboxem?
Może przez pozorną wizualną prostotę umyka mi ta "mnogość mechanik".
Co tutaj rozumiesz w kwestii takiego EU IV? Liczba ekranów, wykresów itd. jest spora.
Europa Universalis, Rimworld to nie są gry 4X :). TO zupełnie inne gatunki. Więc nie rozumiem tego porównywania.
Stellaris to 4X ale bez systemu turowego - chociaż pauzę można zaliczyć bo przypomina troszkę zatrzymywanie ruchu.
Explore, Expand, Exploit, Exterminate.
Może i Rimworld nie pasowałby do opisu "Expand", ale są mody wpisujące się bardziej w "Expand" - wojen frakcji i zakładania wielu ekonomicznych placówek.
Jak dla mnie nawet bez modów, budowa tych np. 2 bazy całkiem wystarczą, żeby się wspisać w 4X, a przynajmniej być wystarczająco blisko aby nabić 450h i nie czekać na żadne oldschoolowe Cywilizacjo-podobne.
Mount And Blade/Rimworld - to też oderwanie od powielania "starych szachowych" szablonów. Kojarzy się jak Diablo1 miało być szablonowo turówką i na szczęście nie było. Podobnie lubię gdy walka w 4X jest fajniej wizualnie przedstawiona, a nie jakieś pionki do gry.
Endless Space prawie mi przypadł do gustu w kwestii walki, gdybym bardziej rozumiał o co chodzi w ekonomii w tej grze. Tutaj następne skojarzenie - po co/lub kiedy mam się uczyć następnych zasad gry?
Age of Wonders nie ma na mnie magnesu, żeby chciało mi się "uczyć" nowych zbyt abstrakcyjnych zasad.
W Europę Universalis grałem dawno, dawno temu i nie chce mi się do tej gry wracać, może własnie dlatego, ze tam nie ma 4X jak piszecie. Piszę tylko jak pamiętam tą grę - dość ograniczoną i jak przychodzi mi na myśl Paradox - to właśnie w takich jak tam rozwiązaniach.
EU IV ograniczona? Pomijając EVE Online, Dwarf fortess i tym podobne behemoty, to co wtedy niby nie jest ograniczone?
Mount And Blade/Rimworld - to też oderwanie od powielania "starych szachowych" szablonów.
No M&B to bardziej gra akcji połączona z gra taktyczną (dowodzenie w bitwach) z bardzo podstawowymi elementami strategii, trudno by powielała szachowe schematy? Może jeszcze Need for speeda w porównanie wrzucić? Bo ma tyle samo do 4X czy nawet GSG co M&B i Rimworld
Endless Space prawie mi przypadł do gustu w kwestii walki, gdybym bardziej rozumiał o co chodzi w ekonomii w tej grze.
Przecież to niemal kalka z cywilizacji, tylko w kosmosie.
Zwłaszcza tu:
Jak dla mnie nawet bez modów, budowa tych np. 2 bazy całkiem wystarczą, żeby się wspisać w 4X, a przynajmniej być wystarczająco blisko aby nabić 450h i nie czekać na żadne oldschoolowe Cywilizacjo-podobne.
Że co? :) Po pierwsze RimWorld w żadnym stopniu nie przypomina gier 4X. Jedyne co ma to Eksploracja. A ogólnie to jest Symulator z elementami strategicznymi i surwiwalowymi.
Gry w stylu Cywilizacja to znakomite produkcje i nie wiem po co piszesz, że nie ma sensu w nie grać. Każdy gra, co lubi ;). NIe wiem twoje teksty są wyrwane od rzeczywistości :P Bez urazy. To samo dotyczy pisania o Mount Blade. Wtf? Równie dobrze może jeszcze porównaj Age Of Wonders do Diablo albo Fortnite ;)
Endless Space prawie mi przypadł do gustu w kwestii walki, gdybym bardziej rozumiał o co chodzi w ekonomii w tej grze.
Czyli wnioskuje, że po prostu nie ogarniasz mechanikę i content w tego typu grach. Dlatego wolisz prostsze gry. Tak ? Endless Space fajne jest ale ona się szybko nudzi ;). ALe to dobra gra dla osób co nie maja dużo czasu na gry strategiczne.
Powiedzmy, że wyprowadziłeś mnie z błędu co do definicji 4X - jak zauważyłem często popełnia się ten sam błąd w internecie,... ale dlaczego?
Powiedzmy że te gry mieszczą się w 3X bo nie ma "Explore" - inaczej - nie ma mgły. Jeśli ta mgła jest tylko przeszkodą, żeby nie porównać gry do 4X? Wiele z tego typu gier rozwija zamiast jednego X całą masę innych "tagów". Długa rozbudowana rozgrywka, w której dużą rolę odgrywają strategiczne decyzje, rozwój,....
porównaj Age Of Wonders do Diablo albo Fortnite - a czemu nie? Myślisz, że to głupie? Z głupich rzeczy wiele świeżych rzeczy powstawało:
- Diablo się zastało w miejscu w rozwoju, podobnie jak wiele gier 4X to kopie, kopii, kopii.... nic szczególnego nie widzę w Age Of Wonders
Fortnite - ile producent ugrał na tym, że nie robił kopii "kategorii" czy też innych gier, wyszedł z czymś pierwszy w wystarczającej jakości.
Owszem nie zastąpił bym w tym przypadku tematu "strategicznych" potrzeb. Relacji/powiązań znajdę dużo więcej w przypadku RimWorld / Mount And Blade. Te 2 gry zabiły jak dla mnie całą masę innych gatunków strategii/symulacji i głównie tylko o to cały czas mi chodzi. Pograć w Age Of Wonders musiałbym przynajmniej zauważyć potencjał Cywilizacji.
"Czyli wnioskuje, że po prostu nie ogarniasz mechanikę i content w tego typu grach" - grałem w wiele gier 4X od lat 90tych i do tej pory tylko Endless Space w jakiś sposób nie ogarniam i nie chce mi się. Na średnim poziomie wszystkie rasy już na początku wystrzeliwują bardzo z rozwojem i nie che mi się drążyć dlaczego. Dla mnie tego typu gry często kończą się na kilku rozgrywkach.
Nie jestem w stanie się przekonać do zbytniego powtarzania gry od nowa podobnie jak w Roguelike. Poza tym Civ jest trochę jak szachy. Jeśli coś wymagało by przewidywania miliona ruchów w przód wolałbym napisać AI, żeby myślało za mnie i nie tracić czasu na irytujące symulacje/taktyki w głowie. Single player nie jest na szczęście aż tak wymagający/czasochłonny i jest AI - i dość przyjemnie wspominam rozgrywki z AI w każdej cywilizacji od 2-giej, ale pojawiły się nowe gatunki, które nie mają jednoznacznej definicji i dużo mniej gram w Cywilizacje/Heroesy niż kiedyś.
