Jednak kamienny grill to jest to a nie te zwykłe
Pogoda dopisuje, karkówka skwierczy, kiełba dochodzi, w głowie helikopter, żyć nie umierać. Fajki idą jak woda. Musztarda, sosy itp. wszystko jest, chęć do życia też, to pierwszy mój sezon grillowy jako osoby pracującej i mającej własną kasę... Ptaki śpiewają też są zadowolone.
Jutro wolne i pojutrze też. Tylko owady przeszkadzają.
Kamienny grill i sezon będzie dłuższy, zero męczenia się z rozpalaniem. Szkoda że tylko we trzech.
A u was co na grilla?
U mnie 10 dni wolnego :)
29, 30kwiecien weekend
1 maj - bank holiday (wiosenny)
2,3,4,5 - urlop
6,7 - weekend
8 - bank holiday (koronacja)
Zyc nie umierac :)
Widzę, że jakiś bourbonik popijasz ;) ja to wczoraj trochę popiłem na mieście w kilku lokalach, głównie to wino i zjadłem dobry polski obiad. Na grilla jest za zimno jeszcze dla mnie. Ale wygląda na to, że Ty jesteś zadowolony. Fajnie, że masz swoje pieniądze i możesz szaleć.
Zazdraszczam...
Też miałem grillować ale pogoda okazała się do bani, zatoki mi wywaliło i w ogóle jest do bani :(
To się nazywa zdrowe odżywianie. I najlepszy czas na bushcrafting.
U mnie przez ostatni tydzień był codziennie grill na obiad. Teraz 2 dni przerwy i ruszam znowu z maratonem :)
Teraz dojadam resztki w mikrofali
Sam palę ale jednak ta popielniczka trochę psuje wszystko na tym zdjęciu.
A u mnie zamiast grilla tona placków, gdyby nie ładna pogoda to bym pomyślał, że dziś jest jakiś trzeci dzień Wielkanocy.
Mnie zawsze bardziej zastanawiało co jest tak niesamowitego w majówce czego przykładowo nie mają dni wolne w czerwcu, lipcu czy sierpniu?
Jeden z powodów że po zimie przychodzi wiosna, robi się w miarę ciepło, wszystko budzi się na dobre do życia. Człowiek po zimie i prawie ciągłym siedzeniu w domu ma dość tego i wychodzi na dwór grilować.
W tym roku zimna majówka, do dupy z takim grilem
Te kiepy to tak średnio pasują bym powiedział. Wczoraj pogoda dopisała, zaszalałem z grillem, kiełbaskami i mięsem nad jeziorem, a kilka godzin później opanowałem kebaba z frytkami, później jeszcze kolację.. Dzisiaj za to pada od rana i jest brzydka pogoda, tak więc może w końcu uda się zostać w domu i coś pograć. I ja też do pracy dopiero w czwartek, także postaram się maksymalnie wykorzystać wolny czas
Ta popiołka z petami wygląda uroczo, brakuje tylko w tle jakiegoś obrzyganego ziomka któremu film się urwał
Co jest najlepsze do grilla? Białe wino!
Musi być przynajmniej półsłodkie, bawimy się.
Spodziewałem się, że taki wątek, takiej osobistości osiągnie w kilka godzin 80-90 odpowiedzi a tu posucha w tym roku :) Ale cieszmy się tym pięknym czasem jak nie grill to można coś zamówić przez Glovo albo Uber Eats! Wszystko pięknie się układa.
Ja miałem wolne 27 28 29 30 kwietnia. Pogrilowane, dwie imprezy zaliczone, starczy bo człowiek się rozleniwi.
Ps. To jest najlepszy 'gryl'
Jeden grill - 6 kiełbas polskich i kilka kromek chleba. Jedno wino wypite przez 2 dziewczyny.
Już i zdrowie nie to i duch w narodzie upada :-)
Poza tym zimno tradycyjnie.
zgadzam sie z autorem :)
fajnie spędzona majówka (67 km rowerem, 2 grille, meczyk w siatke na hali, 2 razy granie z kolegą do 4 w nocy w kooperacje, itp) oraz zblizajacy sie w tym tygodniu wyjazd do Austrii i Słowacji :D
klawy okres!
Najgorsza część, powrót pociągiem od rodziny, do szarej rzeczywistości...
Pociesza mnie Wiedźmin 3 czekający na półce do dokończenia gry
Tego co zjadłem, spaliłem i wypiłem nikt mi nie zabierze. Wspomnienia kaca też niestety nie...