Star Wars Jedi: Survivor na PC to jak dotąd najgorszy port 2023 roku, specjaliści grzmią
Konsultowali się z Alexem? Chyba nie, także analizę można o kant dupy potłuc.
Żadnej nowej gry nie opłaca się brać na premierę i jeszcze to śmieszne denuvo żeby chronić grę w pierwszych tygodniach kiedy jej stan techniczny jest najgorszy. Rzeczywiście piraci pewnie płaczą z tego powodu.
A po co się starać? Jak widać ludzie ponarzekają, a i tak kupią.
Obecny poziom techniczny gier na premierę to jest jakiś dramat. A jeszcze bardziej dramatyczne jest to, że twórcy czują się zaskoczeni.
No szok. Masz 100-200 testerów w ciągu roku do ogrywania tytułu i żodyn nie powiedział "ej to działa jak guano, doszlifujcie to".
mnie najbardziej przeraża, że po tylu latach tragicznych wersji PC recenzenci kompletnie mają to gdzieś i piszą tylko, "Jest trochę błędów ale Day 1 Patch na pewno to naprawi". Te patche nigdy nic nie poprawiają. Powinno się recenzować wersję jaką się dostało a nie to jaka może gra będzie albo nie będzie w przyszłości.
Dziwne bo Alex uważa tą grę za najlepszą w tym roku...
BTW dobrze że tak plują nie kupować to szybko stanieje i po 6 miesiącach za połowę ceny dopracowaną się kupi.
A tymczasem gra na samym tylko Steam jest w top sprzedaży xD.
Gracze sami sobie to zgotowali, bo jak barany płacą za preordery już rok wcześniej, pozwalając pluć sobie w twarz, po czym jeszcze grzecznie ściągną majtki i wypną tyłek.
"wszystko to pokazuje, że twórcy nie przyłożyli się do konwersji Star Wars Jedi: Survivor na PC"
Po co się przykładać, skoro barany i tak kupują i gra bije rekordy sprzedaży?
Gdyby ktoś tam zaproponował dbanie o jakość techniczną to ===>
Zrażony opiniami o wersji PC kupiłem grę na PS5 i tam również jest kiepsko... W trybie wydajności liczba klatek non stop spada poniżej 60, do tego gra wygląda bardzo średnio przez słabą rozdzielczość i ogólnie rozmyty obraz. No i traversal stutter również i tu występuje, choć w trybie 30FPS jest praktycznie wyeliminowany. Jest bardzo fajna, ale technicznie to kaszalot.
Żadnej nowej gry nie opłaca się brać na premierę i jeszcze to śmieszne denuvo żeby chronić grę w pierwszych tygodniach kiedy jej stan techniczny jest najgorszy. Rzeczywiście piraci pewnie płaczą z tego powodu.
A po co się starać? Jak widać ludzie ponarzekają, a i tak kupią.
Właśnie to oglądam - o mamo.
Fragment o zmianach opcji jest rozwalający. I geez porównanie do Gotham.
Jak? Jak oni zdołali to tak spartolić mając poprzednią część i UE4?
Zastanówcie się może jak długo będziecie tolerować pewnego waszego forumowego celebryte, który albo nie widzi, albo trolluje albo jawnie kłamie?
To zaczyna być wkurwiające.
Szkoda, że są ludzie, którzy nadal nabierają się na kupowanie gier w dniu premiery. Nastały czasy, że deweloperzy celowo okłamują klientów i sprzedają wadliwy produkt, obiecując potem, że będą go naprawiać przez kolejne pół roku lub więcej.
Zastanawia mnie czy tacy ludzie kupują też na wpół upieczony chleb, dyski ssd z pendrive w środku i jeansy z samymi nogawkami i cieszą się jak głupi do sera.
Konsultowali się z Alexem? Chyba nie, także analizę można o kant dupy potłuc.
to jest już druga gra fatalna która wyszła na PC bo tak samo było z The Last of Us™ Part I
Hogwart, Dead Space, Callisto, Forspoken, było jeszcze kilka baboli optymalizacyjnych, z ostatnich gier to tylko Resident Evil 4 Remake wypadł dobrze, oraz Dead Island 2 i Atomic Heart, z czego tych dwóch bym nie obstawiał z racji na długi proces produkcji, ale miłe zaskoczenie widząc że mniejszy zespół i zespół który musiał poskładać do kupy długo tworzoną grę dali radę, a studio pod wielkim wydawcą rady nie dało
Widzę ktoś się jeszcze orientuje.
Szczególnie przy Dead Space Remake ludzie nie chcą przyznać jaki EA odwaliło syf, gra do dziś zwalona, ale EA już olało grę i zakończyło łatanie, w tyle wszystkich mają, na steam wątków nie brakuje co zrobili.
Więc znowu to zrobili, to już druga gra EA w tym roku.
Dead space może nie jest tak fatalne jak Jedi, ale co z tego jak cały czas śrupie.
Co niby jest nie tak z Dead Space Remake? Gra smiga elegancko na przecietnym sprzecie
Dead Space u jednych jako tako chodzi, a u innych nie, a cała reszta się oszukuje, że działa dobrze.
Ciągły stuttering głównie, każdy kto twierdzi, że nie widział tego w grze, kłamie, grać się da, ale jest to porażka techniczna i irytujące na maksa.
Co ciekawe, gorzej mają ci z lepszymi pc, bo im wyższa jakość tym więcej musi załadować w jednostce czasu i stutter jest wiekszy.
Na konsolach też występuje, upiekło im się tylko dlatego, że "da się grać", ale nie zmienia faktu co zrobili, olali naprawę tego, bo traktują ludzi jak śmieci, jest to nieusuwalny problem w architekturze gry.
Meanwhile bestsellery Steama
I myślicie że co, że EA po zobaczeniu że gra która jest zarobaczona gorzej niż miesięczna padlina, a mimo to jest bestsellerem na każdej możliwej platformie, to następny tytuł już doszlifują na start, a nie wypuszczą coś pomiędzy alfa a beta? Gracze sami sobie nasrali na łeb, więc po co pisać te artykuły? I tak się nic nie zmieni.
Jak widać ludzie lubią przepłacać za bycie beta testerami, ale nie ma obowiązku kupowania gier na premierę i jeśli ktoś ma trochę oleju w głowie to za rok będzie mógł ograć dokończoną grę dużo taniej albo "za darmo" w game passie
Obecny poziom techniczny gier na premierę to jest jakiś dramat. A jeszcze bardziej dramatyczne jest to, że twórcy czują się zaskoczeni.
No szok. Masz 100-200 testerów w ciągu roku do ogrywania tytułu i żodyn nie powiedział "ej to działa jak guano, doszlifujcie to".
...tu nie ma żadnego zaskoczenia, oni dobrze wiedza jaka kupę wydają owiniętą w złotko z logiem Star Wars, a robią to bo wiedza ze mimo fatalnego stanu i oplucia w mediach to guano i tak dobrze się sprzeda
To tak nie działa. Testerzy są od dostarczania informacji o jakości, a nie od zarządzania projektami. Oni mogli mieć i tysiące otwartych zgłoszeń z błędami, testy mogły nawet i wskazywać, że jest totalna padaka ale ostatecznie rzadko kiedy tester ma cokolwiek do gadania w kwestii tego czy produkt dostaje zielone światło czy nie. Ten temat z resztą był nawet pokazany w jednym z filmów "behind the scenes" dostępnych w poprzedniej części. O ile dobrze pamiętam była tam mowa o zamknięciu ponad 700 bugów w 3 tygodnie i pamiętam też, że jedno z ujęć pokazywało wyświetlacz z licznikiem błędów per planteta, który wisiał gdzieś w biurze i były tam setki zgłoszeń.
Jednym z elementów testów jest badanie działania gry na konkretnych konfiguracjach (nie wszystkich możliwych, bo to nierealne), a nawet na konkretnej grupie sprzętowej od danego producenta. I to nie tylko w ramach wewnętrznych, ale też zewnętrznych testów. Na podstawie takich testów estymuje się właśnie minimalne i zalecane wymagania. Jasne, tester nie jest od zatrzymywania projektu, tylko wygłaszania opinii jak to czuje. Od analizy projektu jest QA Lead i jego zespół.
Nie wierzę, że ta gra mogła przejść sobie ten etap ot tak bez krytycznego feedbacku, skoro nawet na konfiguracji za kilkanaście tysięcy złotych gra potrafi chrupać i freezować ekran ze względu na doczytywanie mapy w tle. Wygląda ta na fuszerkę lub nadzieję, a nawet działanie z premedytacją że PCety jakoś sobie poradzą skoro na rynku są karty ciągnące gry w 4k.
No ja jestem przekonany że feedback był negatywny. Ale patrząc jakie są realia, jak wychodzi jedna ledwo grywalna na premierę gra po drugiej, a i tak się sprzedaje to wcale mnie nie dziwi, że nie przekładali premiery. Prawda jest taka, że większość nabywców to nie oblatani hardkorowi gracze, którzy śledzą strony z grami i dyskutują na forach. Większość nabywców to mniej lub bardziej niedzielni gracze, którzy nie widzą różnicy między 30 a 60 fps, a spadki płynności nawet jak zauważają to myślą że "tak ma być" i im nie przeszkadzają. I takie gotowanie żaby i sondowanie jak duży bubel można wydać będzie trwać, póki jakaś premiera nie wyrżnie się tak srogo, że Cyberpunk będzie przy niej wyglądać jak super dopracowany produkt.
mnie najbardziej przeraża, że po tylu latach tragicznych wersji PC recenzenci kompletnie mają to gdzieś i piszą tylko, "Jest trochę błędów ale Day 1 Patch na pewno to naprawi". Te patche nigdy nic nie poprawiają. Powinno się recenzować wersję jaką się dostało a nie to jaka może gra będzie albo nie będzie w przyszłości.
Recenzje powinno się pisać po wydaniu gry i to nie w dniu premiery ale dużo później.
Przecież Calisto się nie da przebić xd
A gracze i tak ze smakiem łyknęli i to i The Last of Us i jeszcze się oblizali i mówili że dobre. Trzeba być totalnym frajerem żeby kupować gry w 2023 roku, ale na szczęście dla korporacji takich nie brakuje
Trzeba być totalnym frajerem żeby kupować gry w 2023 roku
nie ma nic złego w kupowaniu gier w 2023 ale jakieś pół roku po premierze, jak większość rzeczy jest załatana, cena odpowiednio spadnie, czasem się kupi i za rok-dwa za 1/4 ceny i to z dodatkami w jakiejś wersji deluxe czy tam gold bądź complete, ja wychodzę z założenia że jako gracz mam tyle tytułów do ogrania, że nie muszę kupować nowości na premierę pomijając już inne kwestie, bo i tak wiem że szybko tej gry nie ogram bo lubię się z tym ociągać z racji że ogrywam przeważnie kilka tytułów na raz, ale no trzeba po prostu kupować rozważnie
Najgorsze zjechane gry na premierę jak dla mnie to > Po równo będzie Cyberpunk oraz the last of us > Star wars: Jedi Survivor.
Coraz więcej Schrzanionych gier na premierę ehh.
Ja widze że nawet na konsolach nowej generacji jest cieżko z optymalizacją wiec teorie o dopracowaniu portów konsolowych też można włożyć miedzy bajki. Na PC jeszcze można kombinować a na konsoli jest sie skazany na widzimisię twórców
Star Wars Jedi: Survivor na PC to jak dotąd najgorszy port 2023 roku
A konkurencja jest bardzo duża.
Star Wars Jedi: Survivor na PC to jak dotąd najgorszy port 2023 roku
Najgorszy port? Nawet gorszy niż Last of Us 1 remake na PC? Serio?
Przecież to już chyba normalne? Nie jestem już pecetowcem, ale przy okazji każdej większej premiery pierwsze artykuły są o tym, że na pc nie da się grać. Ludzie już się powinni przyzwyczaić.
Nie to nie jest normalne i nie ludzie nie powinni się przyzwyczajać, ale co "Julka z twittera" może wiedzieć ;-)
Oczywiście, że powinni. No chyba, że nie szkoda im pieniędzy, stresu i czasu zmarnowanego na narzekanie w internecie, że na premierę znowu nie działa. No, ale w sumie co tam pecetowcy mogą wiedzieć ;)
no tak, lepiej się przyzwyczaić, że cię je#ią, po co się odzywać xDDD victim mentality
Ewentualnie możesz jeszcze zrobić coś, co faktycznie mogłoby trochę pomóc i polepszyć sytuację, jak np nie kupować gier na premierę (o porzuceniu pc jako platformy do grania nie wspominam, bo to pewnie zbyt śmiały krok). Ale pewnie, po co się przyzwyczajać i kupować dalej z nadzieją, że może tym razem wszystko ładnie pójdzie. Naive kid mentality XD
kto powiedział, że kupuję na premierę? porzucić granie na pc? ok, jestem za, podaj mi alternatywę do peceta. tylko pamiętaj, że konsola to zupełnie inny sprzęt i nie jest odpowiednikiem komputera :)
Ja mówię, że kupujesz na premierę, inaczej twój poprzedni post nie ma kontekstu i generalnie był bez sensu.
podaj mi alternatywę do peceta. tylko pamiętaj, że konsola to zupełnie inny sprzęt i nie jest odpowiednikiem komputera
Ok, będę pamiętał. Alternatywą jest konsola.
tak, konsola jest alternatywą... dla konsoli. xbox jest alternatywą ps. ps jest alternatywą xboxa. alleluja, odkryliśmy Amerykę!
Sądząc po twoich postach w tym wątku to na odkrywcę ty mi raczej nie wyglądasz, ale jeśli nie kupujesz gier na premierę, to przynajmniej jeden plus.
Przeciez ta gra na konsoli tez ssie palke (40-50fps w trybie wydajnosci przy rozmytym ekranier i niskiej rozdzialce).
Wole jednak grac w wiekszosc gier na PC 4K@ULTRA@120FPS w wiekszosc gier i miec w dupie te, ktore sa portowane miesiac (zamiast np. 6).
Tego nie wiem. Ja mam taki fetysz, że lubię mieć kompletny produkt, więc nie kupuję gier na premierę, a przeważnie dopiero jak wyjdą w jakiejś zbiorczej edycji ze wszystkim dlc itd. Jako zdeklarowany konsolowiec pewnie nie jestem obiektywny, ale wciąż... Newsy o tym, że jakaś premiera na konsole jest w opłakanym stanie widzę raz na jakiś czas. O wersjach pecetowych są w zasadzie przy każdej większej premierze. Wnioski dla mnie są oczywiste.
Nie wiem czemu się czepiacie września, ma w 100% racji i sądząc po wynikach sprzedaży tych niedorobionych paździerzy większość graczy pc-towych się już do tego przyzwyczaiła, widać to pięknie na forum steama, gdzie realnie ludzie bronią składania preorderów, a po premierze są skłonni bronić deweloperów ze wypuścił gniota na premierę, wiec jak ma być lepiej na tym rynku ?
A tymczasem gra na samym tylko Steam jest w top sprzedaży xD.
Gracze sami sobie to zgotowali, bo jak barany płacą za preordery już rok wcześniej, pozwalając pluć sobie w twarz, po czym jeszcze grzecznie ściągną majtki i wypną tyłek.
Gry nie wyglądają jakby potrzebowały kompów z NASA, a mimo to najdroższe sprzęty mają problem z trzymaniem choćby tych 60 klatek...
Masakra jakaś.
Jak zatrudniaja nie po umiejetnosciach, ale "diversity", to masz efekty. sporo seniorow poszlo w innym kierunku i sa zamieniani cienkimi bolkami.
Wydajność lipton, czasem ta wydajność to RNG bo są raporty od ludzi którym działa lepiej niż innym.
Respawn niech lepiej zakończy swojego suba na UE4 bo to nie ma sensu.
U jednych działa u innych nie działa problem jak zwykle indywidualny / co absolutnie nie usprawiedliwia wydawcy od wypuszczenia na rynek produktu który by działa dobrze u wszystkich. Na przestrzeni lat wydaje się że bezpiecznie można tylko na premierę kupować wersje konsolowe a na PC tylko jeśli twój PC to faktycznie PCMR a nie kalkulator.
A ja mam 225FPS w 44K i też nie narzekam.
Widziałem na własne oczy grę u osoby która chwaliła się że jej działa bez problemów i co się okazało - wszędzie stuttering i niestabilny FPS. Po prostu osoby którym dobrze działa to osoby które mają problemy ze wzrokiem.
Ten filmik który wstawiłeś to co ma prezentować? Jedyne co tam widzę to shader compilation stutted, level load stutter i tragiczną wydajność biorąc pod uwagę to co jest na ekranie i sprzęt.
U jednych działa u innych nie działa problem jak zwykle indywidualny
hmm, co jest bardziej prawdopodobne:
1. ci co mowia ze im dobrze dziala nie potrafia zauwazyc ze gra ma problemy
2. niektorzy maja magiczne sprzety ktore potrafia naprawiac popsute gry
czy kiedykolwiek uda sie rozwiazac ta zagadke?
Legion13 - jak ms jest tak niskie i nie skacze to nie ma mowy o stutteringu. Przecież sam doskonale wiesz że jedno wynika z drugiego. Jest idealnie płynnie. Z tego co testowali znajomi problem leży po cpu i głównie intelach po wyłączeniu HT gra u sporej ilości zaczyna działać płynnie. U mnie działa i bez tego ale ja mam 10900K a nie 13900K.
wszędzie stuttering i niestabilny FPS
LOL.
A może to są osoby, które w tle mają otwartą przeglądarkę z 478234789234789 stronami, do tego odpalony obs, stary dysk itp. itd. I co? Ja mam taki nawyk, że za nim odpalę grę, dosłownie wszystko, co niepotrzebne, wyłączam (tak jak kiedyś, gdy w kompie było mało pamięci, słabe podzespoły itd.). I wiesz co? Zaskoczę Cię. Nie przypominam sobie z jaką grą miałbym problemy.
No to jesteś ignorantem po prostu. Ja też kiedyś nie wiedziałem czym są FPSy i grałem pewnie w 20-paru FPS i się cieszyłem że coś się świeci na ekranie. Z wiekiem człowiek zyskuje świadomość i dostrzega więcej.
Na shader compilation stutter nie pomaga żadne wyłączanie przeglądarki czy upgrade dysku. Z tego co kojarze to w jakichś grach Steam Deck albo GeForce Now miało zcache'owane shadery, więc w tych przypadkach nie było stutterów, ale poza tym to jeśli gra ma problemy z shader compilation stutterem to KAŻDY na PC je ma.
https://twitter.com/Dachsjaeger/status/1652171044843581443 - tu chłop pisze o traversal stutterach, które Jedi Survivor też ma.
tylko jeśli twój PC to faktycznie PCMR a nie kalkulator.
pewnie ten gościu ma RTX 4090 pewnie z chińskiego czarnego rynku a procesor intel atom z jakiegoś mini klapka od HP
https://www.youtube.com/watch?v=xfYSAmfzklU
Już od dawna przesiadlem się z PC na PS5, przy grach z trzeciej osoby, żeby grać na kanapie, na dużym ekranie OLED, płynne, dobrze wygląda nie ma co narzekać. A na PC.... mimo, iż mam RTX 4090 to jest ciągle płacz, że komp nawet za 20k i gdzieś tam chrupie, a nie powinno i mimo ekranu 240hz+ ledwo gra ma 90fps... wiec generalnie wydatki w celu super płynności, a rzeczywistość weryfikuje, że to przerost formy nad treścią, lepiej kupić konsole i średniej klasy kompa, żeby grać ze znajomymi w shoter ablo gierki RPG, mmo, jakieś competetive, gdzie grafika to nie są pierwsze skrzypce ;)
To zagraj w tego Jedi na PS5 w trybie jakości to się zaskoczysz czytając o słabym porcie na PC.
Już od dawna przesiadlem się z PC na PS5, przy grach z trzeciej osoby, żeby grać na kanapie, na dużym ekranie OLED
No tak, bo na PC tak się nie da zrobić...
Dobra sciema ziom. Czyli downgrade sobie zroiles?
Ja gram na 65TV 144Hz (zwykle 120hz)+ pad + PC (bylo 3080, od niedawna 4090). Super sharp 4K@ULTRA@120fps, w razie W DLSS 2.0. Wiekszosc gier na PS5 to jakies ~1080-1080p przy 60 fps (lub mniej). Nie dzieki.
Wyraznie widac, ze nie masz RTX 4090, moje PS5 nie odpalopne bylo od roku (stoi pod TV), czeka tylko na Final Fantasy XVI (bo exclusive) i sprzedaje. Hogwar Legacy dziala w 4k@ULTRA@120fps. Gdzie ty taka jakosc chcesz na konsoli?
Na PC dodatkowo jak mnie denerwuja zblurowane textury to odpalasz sharpening z nvidii lub reshade i gra wyglada w ch. lepiej. Nie ma nawet czego porownywac.
Co wy macie urwa z tą kanapą, to jest jakaś zaleta czy co? Nie wszystkim się gra dobrze leżąc, mnie np źle, niewygodnie, wolę siedzieć w wygodnym fotelu jak i na pc tak i na konsoli.
To jest UE4, gra wygląda niewiele lepiej niż jedynka. Nawet na jednym screenie od Alexa gra wyglądała gorzej niż Wiedźmin 3 z 2015 roku. To powinno śmigać na 6 letnich kartach z 6 letnimi sterownikami, szczególnie z FSR. To jest niepoważne co ci twórcy ostatnio odstawiają.
Racja , gra nie zachwyca grafiką , pustynna mapa wygląda jak z ery ps3/ps4
Assassin's Origins miał dużo ładniejszą grafikę
https://www.youtube.com/watch?v=pKXXTS-rZYs
Dziwne bo Alex uważa tą grę za najlepszą w tym roku...
BTW dobrze że tak plują nie kupować to szybko stanieje i po 6 miesiącach za połowę ceny dopracowaną się kupi.
To jedna z wielu najlepszych gier Alexa w tym roku. I wszystkie mu somehow działają świetnie. xDD
A co to Alex to jakaś wyrocznia, że go tak wszędzie cytują? Ten gość to niepoprawny optymista i przechwałkowicz, nic więcej.
"wszystko to pokazuje, że twórcy nie przyłożyli się do konwersji Star Wars Jedi: Survivor na PC"
Po co się przykładać, skoro barany i tak kupują i gra bije rekordy sprzedaży?
Gdyby ktoś tam zaproponował dbanie o jakość techniczną to ===>
Ci "specjaliści" totalne pierdzielą głupoty, aby zagrać na początku w TLOU trzeba było czekać kilkadziesiąt minut na załadowanie gry więc jak może być coś gorszego?
TLOU było lepsze pod tym względem że po przeczekaniu tych 20-40 minut (w zależności od procesora) i obniżeniu detali tak żeby gra poprawnie ładowała tekstury gra działała w miarę ok - wykorzystywała absurdalną ilość VRAM, wyglądała brzydko i miała bugi graficzne, ale działała. Jedi Survivor po prostu nie działa, niezależnie jaki masz sprzęt i jakie wybierzesz ustawienia to będziesz miał stuttering i gra nie będzie w stanie utrzymać 60FPS.
Jak nie potrafi utrzymać jak na RTX 4090 można uzyskać ponad 100 klatek co prawda są spadki ale te spadki trwają sekundę, dwie i nie masz tego przez całą grę tylko w niektórych momentach także bez przesady.
Z tego co widziałem to najgorzej jest na konsolach w trybie jakości bo tam masz murowane 30 klatek ze stałymi spadkami do 29-28 klatek i sporadycznymi spadkami do około 20 klatek to takie coś jest już bardziej niegrywalne w tak dynamicznej grze.
Coś chyba jest nie tak z tym UE4.
Każda gra która go używa i ma półotwarty świat/otwarty to chrupie jak szalona.
No stockowy UE4 nie daje sobie rady z otwartymi światami (tak samo jak każda wcześniejsza wersja UE), żeby stworzyć dobrze działającą, high endową pod względem grafiki grę z dużym światem na UE trzeba dostosować silnik do swoich potrzeb - większość wydawców nie chce tego robić bo to dodatkowe koszty. W tej chwili wygląda na to że z UE5 będzie podobnie, od premiery Fortnite na UE5 minęło już kilka miesięcy a gra dalej ma problemy z wydajnością jak ustawi się wyższe preset - jak nawet Epic nie jest w stanie ogarnąć swojego silnika to ile innych deweloperów będzie w stanie to zrobić?
Bo nie mają RT i są dobrze zoptymalizowane. W Dead Island 2 mam 120 fps w 4K. Jedi 60-80 plus czasem chrupnięcie co jakiś czas, ale nie ma co narzekać gra się dobrze jak się ma mocną kartę, ale optymalizacja leży.
Days Gone pokazuje że można. GTX 1060 ciągnie spokojnie 60 klatek na wysokich. Tylko trzeba chcieć. I umieć.
Ja to nawet w jedynce odczułem. Cały czas jakieś problemy wydajnościowe. W końcu wyłączyłem jeden z efektów abberację chromatyczną bodajże i już przestało chrupać, no ale to absurd trochę.
Akurat od UE5.1 i 5.2 powstaly drastyczne zmiany pod katem Open World (chocby z brakiem potrzeby robienia 4-5 wersji objektow dla LOD, wystarczy jeden glowny bazowy, przy tej samej wydajnosci; ogolnie jest tego sporo) i w koncu bedzie mozna ogarniac gry majace 200KM open worlda plynnie.
Zobacz sobier prezentacje z 5.2 (wszysstko leci w realtime na PC):
https://youtu.be/dYk7byKHSRw?t=260
Powiem więcej. To jest najgorszy port ever. Pierwsza gra od 20 której nie mogę normalnie ściągnąć. Super jest ta Ea app.
Mi działa dobrze i gra się bardzo fajnie. Jestem w 20% i nie napotkałem żadnych problemów, gram w 4K na PC.
Nie rozumiem tego szumu z problemami technicznymi, gdyby nie fora to bym o nich nie wiedział.
"Mi działa dobrze, mimo że jestem na początku, nie wiem o co Wam chodzi" xD
Tobie i Alexowi chyba ktoś z przyszłości przysłał komputery.
Nie każdy ma PC z 64GB pamięci RAM. Większości starczy 16GB, może 32GB. Nie będę biegał do sklepu po nowe części PC, przy okazji każdej słabej premiery gry na PC. 64 GB to jest bardzo dużo. Do PC gamingowego, to aż nadmiar i bardziej się pewnie przydaje do pracy niż do giercowania. Ile gier skutecznie korzysta z tych 16 GB? Wystarczy wejść na testy na YT i popatrzeć lub poczytać na stronach, zajmujących się tematyką sprzętu PC.
Dlatego nie opłaca się kupować żadnej gry na premierę czy o zgrozo przed premierą. Jakby jeszcze cena była niższa, a tutaj ludzie potrafią płacić gruby hajs, gdzie po tygodniu albo dwóch już są jakieś promocje i gra często ma patcha naprawiającego najgorsze błędy.
To gra dla nastolatków jak poprzednia część czy jednak zrobili bardziej dojrzałą grę?
A co z "The Last of Us"? Poza tym, co z tego - skoro gracze i tak każde gówno, kupią w preorderze. Wszystko mimo dowodów, że gry są puszczane w różnym stanie, nawet te topowe :)
Najlepsze jest to, że na konsolach też chrupie. Widziałem stream u jednego typa co gra tylko na PS5 w gry i widać było spadki nawet do tych 30 w niektorych momentach. To juz nie jest czas do smiechu. Od jakichś 2-3 lat korporacje w dupie maja optymalizacje, bo widzą, że napędza to rynek elektroniczny. Ludzie maja spadki fpsówi , kupują za rok nowe GPU, po 2 latach posiadania innego. Tak są tacy ludzie i jest ich na prawde wielu, szczegolnie streamerzy i content creatorzy.... To jest smutne. Jak taki GOW2018 albo Days Gone wyglądający lepiej potrafi chodzić płynniej na GORSZYM sprzecie, a to nawet sie krztusi na 4090 xD
Świetnie ale co to zmieni? Ludzie i taka będą kupować. Dwie, trzy osoby się pukną w głowę i pomyślą, no kurde, jak robią porty na odwal się, to moich pieniędzy na premierę nie zobaczą a reszta robi po staremu, czyli a za słaby proc, za mało ramu, niewydajna karta i wio na xkoma, zobaczyć, jakie grzałki są do 4000 zł. No ale kto bogatemu zabroni?
Ej, starzy ludzie! Pamiętacie czasy kiedy kupowało się pudło, a w środku była płyta z dopracowaną na premierę grą?
Fajnie było, co?
Dziwna sprawa z tą grą. techniczny stan na PC jest fatalny ale gra w wielu miejscach wygląda obłędnie (szczególnie początek to w zasadzie fotorealistyczna grafika), ma świetnej jakości przerywniki filmowe oraz jest o wiele lepsza gameplayowo od 1 części. Ma też fajny starwarsowy klimat przygody. Dużo fajniejsza walka od poprzednika. Mimo wszystko na plus a jak już połatają to będzie kawał świetnego szpila. Nie wiem czy w 1 części to też było ale tutaj można ustawić na mapie podpowiedź kierunku głównej misji a to błądzenie mi przekszadzało mocno w 1 części. Nawet pomimo naprawdę zwalonej optymalizacji dla mnie najlepsza gra w tym roku wydana.
Nie, najgorszy port ma The last of Us part 1 . To działa jeszcze w miarę okej, chociaż mi po jakimś czasie zawsze wychodzi do pulpitu nie wiedząc czemu. Pewnie za mało pamięci VRAM mam bo gram na epic, a mam tylko rtx3070 .
Jestem mocno rozczarowany. Kupiłem sobie nowego PC właśnie pod takie gierki, a tu ewidentnie lepiej wziąć wersje na PS5. Wsty wstyd i jeszcze raz wstyd
..a zwrócił grę ? , czy tak jak inne przychlasty czeka na magiczny patch specjalnej troski, a w miedzy czasie składa kolejny preorder na kolejnego kota w worku
R9 7950x + 4080 i są miejsca gdzie mam te +60 fpsów, ale całościowo bliżej tej grze do 40/50 aniżeli 60... A cuda zaczynają się dziać jak otwieram mapę galaktyki, robi się 6 fpsów i zużycie GPU na poziomie 100%. Ogólnie na wykresach w czasie gry CPU dobija do 25% a GPU nie spada poniżej 90%, ewidentnie jest coś nie tak. Gram w 2560x1440 z wyłączonym RT bo z włączonym gra działa jeszcze gorzej. Tytuł sam w sobie jest świetny, ale to po prostu optymalizacyjny kasztan jakiego dawno już nie widziałem. Na szczęście wziąłem w abo za 6 dyszek, więc aż tak bardzo mnie to nie boli ;)
Wiecie, zawsze można poprosić Alexa i soula o nagranie filmiku, żeby pokazali jak im to świetnie działa.
Rezultat jest niemal pewien - spadki klatek i stuttering.
Przecież się nie przyznają, albo piętno wieku już się wystarczająco mocno odcisnęło i nie zauważają nasze forumowe dziadki :)
U mnie gra tez smiga. W 4k z raytrackingiem. Mam przegrane 12h . Gra wyglada slicznie i jak ktos mowi, ze to to samo co 1 czesc to proponuje do okulisty. Mam jedynie pretensje, ze nie moge miec raytrackingu i hdr razem. Strasznie wtedy kolory rozwala. W pierwsza czesc gralem rok+ po premierze i jej stan techniczny tez wolal o pomste do nieba.
Ludziom się w dupach poprzewracało od dobrobytu, owszem, mam spadki czasem do 25 klatek, ale przez większość czasu mam prawie 60 na słabej karcie (rtx3060), oczywiście to wina twórców, że nie zoptymalizowali, ale też cała rzesza narzekających gra na ziemniakach i się dziwią że nie działa im w magicznych 60 klatkach. Cofnijcie się do lat 90tych i przypomnijcie sobie jak wtedy gry działały na wielu kompach.
Pluć to każdy potrafi, ale już o tym, że sama gra jest zajebistym rozwinięciem formuły z poprzedniej części i posiada mnóstwo rozbudowanych fajnych rozwiązań to już nikt nie wspomni. Nieeee, tylko milion fps się liczy.
No i tu macie przykład dlaczego gry w dniu premiery działają jak działają.
Gracze spod siebie zjedzą to czego się mają nauczyć, by preorderów nie zamawiać ..
Na Ryzenie 3 3200G, RTX 3060Ti i 16GB RAMu na ustawieniach wysokich w 1440p działa dobrze(60-90 FPS, wszystko na wysokie, ray tracing off) więc jak zwykle loteria. U jednych działa na ziemniakach a u innych nie działa dobrze na kompach za 20k.
Mnie się wydaję, że wielu graczy ma syf w systemie, instalują grę na hdd albo najprostsze z najprostszych wyjaśnień czyli przeszacowują moc swojego sprzętu (nie mówię tu o ludziach z i9/r7 i RTX 4090 oraz odpowiednikami). To, że twórcy mają od lat optymalizację w głębokim poważaniu też swoje robi. O! GeForce Experience też nie jest bez winy. U mnie według tego programu w Hoghwart`s Legacy wszystko powinno być ustawione na ultra z RTX ON w 1440p bez DLSS. Odpaliłem tak gierkę raz: Nie dało się grać, przestawiłem na mix high/ultra i RTX OFF bez DLSS i działało płynnie.
No właśnie to jest zastanawiające czemu tak się dzieje?
Z tego samego powodu, przez który dla niektórych PiS to super partia.
Inny poziom świadomości, inteligencji. Ignorancja.
https://twitter.com/Dachsjaeger/status/1652171044843581443
Tak jak Alex tutaj pisze - nagraj gameplay z Courescant albo miasta Koboh z widocznym frametime graphem. Jak nie będzie ścin to udowodnisz wszystkim, że istnieją magiczne komputery, które naprawiają popsute gry. Masz właśnie szansę żeby zostać sławny. Nagrasz filmik, czy zachowasz to paranormalne zdarzenie tylko dla siebie?
Filmów nagrywał nie będę bo szkoda mi czasu ale jak już dotrę do tych lokacji to możesz być pewien, że jeżeli będą problemy z wydajnością które będą uniemożliwiały ocenienie rozgrywki jako "płynna" to na pewno Ciebie i wszystkich tu zebranych o tym poinformuję.
A to gra się czasami nie zaczyna w Courescant?
Co mi z twojego informowania, może ci się ścinać tak jak tu https://www.youtube.com/watch?v=NwNwyvOYexE&t=655s a ty i tak możesz tego nie zauważyć
Co Ty właściwie chcesz mi udowodnić? To, że jestem ślepy? To, że jestem ignorantem? To, że twierdzę gdziekolwiek, że spadków FPS nie ma gdzie sam napisałem, że gra mi chodzi w 60-90 fps co już wskazuje, że te spadki są?
Ja napisałem tylko, że gra mi chodzi płynnie(na tyle, że nie odczuwam tych frame dropów), nie mam problemów tego typu co na filmiku który podlinkowałeś(Już pal sześć, że z poprzedniej części i z wersji na konsole poprzedniej generacji i to jeszcze tej słabszej). Jak doświadczę problemów uniemożliwiających rozgrywkę, dropów z 60 do 15fps, freezów itd to po prostu o tym powiem.
A, jeszcze jedno bo coś czuję, że zaraz ktoś mnie zwyzywa od preorderowca usprawiedliwiającego się przed samym sobą, że wydał kasę na crap - ogrywam w ramach EA Play.
Tak, jesteś ignorantem.
Nie, 60 - 90 fps nie sugeruje koniecznie spadków czy stutterów.
Według Digital Foundry na PC są shader compilation stuttery i traversal stuttery. Jak ich nie widzisz to znaczy, że jesteś ignorantem.