Zapomniani bohaterowie Marvela z MCU
Coulson dostał, jak już sam autor napisał bardzo dobry serial i wystarczy. Była tam bardzo ładna klamra i nawet niepotrzebnie zrobiono z niego LMD, to już było za dużo. Zresztą co najmniej dwa ostatnie sezony były już średnie. Ale np. Quake czemu nie.
Z kolei defenders pewnie jakoś wrócą, może że wszyscy ale Jessica np. jest prawie pewna
Defendersi powoli wchodzą do MCU, przynajmniej Daredevil i ponoć Punisher.
Etyernals pewnie dostaną drugi film i dołączą ich do jakiejś innej produkcji/
Inhumans nie ma oficjalnie w MCU, wielka szkoda bo liczyłem na rozbudowę Kosmosu Marvela.
Howard był w drugiej części Strażników i może jeszcze wrócić.
Ayesha jest ponoć w trzeciej części Strażników, w końcu to Ona stworzyła Warlocka.
Co do Śmierci to w MCU mamy zmienioną motywację Thanosa, więc jest Ona na tym etapie zbędna.
Oglądam teraz serial z Mikiem Colterem, który grał Cage'a. Evil, o grupie ludzi na wysłannictwie kościoła, którzy mają oceniać czy coś jest prawdziwym opętaniem i zasługuje na egzorcyzm. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to serial nie jest zły... ale też nie zwala z nóg. Takie słabsze 7/10.
Przecież Ayesha pojawi się w trzeciej części strażników galaktyki! Kto to pisał?!?!
2-3 lata temu był duży przeciek dotyczący nowych postaci. Oprócz Iron Fist, wszystkie postacie z Netflixa mają wrócić do MCU. Co zostało już potwierdzone. Przeciek też mówił o powrocie Quake, sama aktorka w ubiegłym roku dała postać na Insta lekko zdradzającego fakt, że wraca. Dobry momentem jej powrotu będzie czerwcowy serial.
Myślę, że skoro zostali zapomniani, to z jakiegoś powodu. A powód jest prosty: Marvel i wszystkie te lateksowo-cyrkowe wygibasy już się opatrzyły i znudziły.
I choć zawsze będzie popyt na tego typu rzeczy (bo na głupie bajki dla dzieci zawsze jest popyt), to sądzę, że achy i ochy na doniesienia o nowym Spajderbarmanie, czy kolejnych Agentach NA T.A.R.C.Z.Y są mało prawdopodobne.
Raz jeszcze udowadniacie, że wchodzenie przez was na szeroko pojęte pole kinematograficzne jest całkowicie nieudolne. Pomijacie fakty, zniuansowanie i zwyczajnie upraszczacie - już pierwszy przykład The Defenders pokazuje, że nijak on się ma do tytułu artykułu.
Sam pomysł na papierze wygląda świetnie "ej! skoro pasjonujemy się gejmingiem i związanymi z nim technologiami, to zajmijmy się również kinem". Wykonanie natomiast jest bardziej, aniżeli słabe. Ekspertem nie zostaje się dlatego, że dostało się przydział, miało fajny pomysł bądź "ja lubię kino/etc. to mogę coś napisać". Równie słabe są pojawiające się na filmwebie artykuły dotyczące gier.