Unreal Engine 5 jest idealny do mrocznych gier; Layers of Fear to udowodni
Tylko że stworzyli także Observer, Medium i Blair Witch, a to są gry dla mnie interesujące i nie żałuję poświęcony czasu na to.
Zgadza sie. Medium jest w topce moich ulubionych pointklikowych gier z ciezkim klimatem.
Lumen i RT to dokładnie to samo.
Goście w zasadzie zrobili filmik w którym "chwalą się", że skorzystali z podstawowych funkcji silnika...
Chwalić to się można system FLESH z DI2, a nie, nie zrobieniem niczego swojego...
Chwalą się tym, że zrobili naprawdę dobrze wyglądającą grę, przy okazji wskazując jakimi narzędziami się posłużyli do uzyskania poszczególnych rezultatów.
Narzędzia same w sobie jeszcze niczego nie gwarantują, wystarczy popatrzeć jak wygląda np. przeciętna japońska gra na Unreal Engine.
Czego jak czego, ale akurat dobrego ogarniania UE to Blooberowi odmówić nie można, a ich gry na tym silniku zawsze wyróżniały się wizualnie. The Medium to nawet obecnie jedna z najładniejszych gier na UE 4.0.
Uwielbiam takie gry przygodowe horror, to najlepszy gatunek dla mnie. Fajnie to wygląda, tylko oby gry nie zepsuli jak 2 części, bo to była porażka. Dla tych co lubią takie klimaty a nie grali polecam obowiązkowo Madison, kosa gra :)
Z jednej strony może to najlepsze miejsce na lumen'a - zamknięte pokoje i poruszające się elementy środowiska, z drugiej strony bardziej bałbym się demka "realistycznego dworca" i strasznego graffitti niż tego czegoś.
Dużo było smaka z innych amatorskich produkcji gdzie dużo lepiej/przekonująco generowali/dopasowali światło.
Brakuje mi w tym video immersji. Mam wrażenie, że wszystko jest bajkowe w stylu nielubianego przeze mnie klimatu z Bioshock. Może immersyjna jest dynamika tego światła, ale daleko temu do fotorealizmu. Może filtry by zmienili nawet jakimś reshade i by załatwiło to dobry klimat.
W każdym razie z dotychczasowych porównań lumen vs static bake lightning - ciągle byłbym za opcją static. (choć granica jest już być może bliska do wystarczającej optymizacji tego rozwiązania).
Ja może by mnie do Lumena przekonali w UE5? Nieimmersyjny świat - fantasy. Bo na razie to jest tylko wciskanie kitu, bo zabierają 40% immersji tu, a dodają 20% immersji tam i przy porównaniach ciężko dostosować wymagania sprzętowe.
Im więcej tego dynamicznego światła, ruchomych cząstek tym bardziej chyba grzałaby się karta graficzna, albo więcej widać byłoby artefaktów. Kto to wie?
Retro gra fps/fantasy to dobre może lepsze nawet pole na wodotryski raytracingowe. Tam też w miarę mała mapa i dało by radę pokombinować dużo bardziej z abstrakcją i nie być zjechanym za brak immersji, przy dynamicznej akcji.
Horror game to raczej - powolna akcja - gdzie najbardziej ruszałaby się tylko pogoda.
Jak zwykle wygląda pięknie, ale pewnie tradycyjnie nie będzie w niej za dużo rozgrywki.